Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Goplana wrote:Nooo
ja to nawet już wybrałam...
W ogóle to ja już wszystko mam wybrane, łącznie z mebelkami do pokoju dziecięcego
Tylko oczywiście nic nie zatwierdzone, żeby nie zapeszyć
Najbardziej nieprzewidywalny jest u mnie tylko przebieg ciąży... ale co tu poradzić...
Serio z tym szpitalem ?Ja nie mam pojęcia, fakt, że jeszcze full czasu. Najbliżej mam do bródnowskiego ale tam koleżanka odradzała
-
Monique wrote:Serio z tym szpitalem ?
Ja nie mam pojęcia, fakt, że jeszcze full czasu. Najbliżej mam do bródnowskiego ale tam koleżanka odradzała
Ja na Żelaznej, a już na pewno moja noga nie postanie w żadnym klinicznym!
No chyba, że będę, nie daj Boże, wymagała dobrej patologii ciąży, a cięcie cesarskie będzie ustalone na 100% - ze wskazań, a tak to nigdy - żadna Karowa, żadne Starynki, żaden IMiD !!!
-
Goplana wrote:Ja na Żelaznej, a już na pewno moja noga nie postanie w żadnym klinicznym!
No chyba, że będę, nie daj Boże, wymagała dobrej patologii ciąży, a cięcie cesarskie będzie ustalone na 100% - ze wskazań, a tak to nigdy - żadna Karowa, żadne Starynki, żaden IMiD !!!
Słyszałam o tej Żelaznej, że tam jest super. Tylko ciekawe co trzeba zrobić, żeby się tam dostać -
Monique wrote:Słyszałam o tej Żelaznej, że tam jest super. Tylko ciekawe co trzeba zrobić, żeby się tam dostać
To coś trzeba zrobić?
Ja sobie wybrałam lekarza z tego szpitala.
Po USG genetycznym, jak wszystko w nim pójdzie dobrze, podpiszę umowę z poleconą położną... i nie wiem co można więcej zrobić... -
Goplana wrote:To coś trzeba zrobić?
Ja sobie wybrałam lekarza z tego szpitala.
Po USG genetycznym, jak wszystko w nim pójdzie dobrze, podpiszę umowę z poleconą położną... i nie wiem co można więcej zrobić...
No właśnie np. podpisać tę umowę z położną, tylko skądś trzeba zdobyć na takową namiar w tym szpitalu))) Mój lekarz prowadzący niestety w Warszawie leczy tylko w lux-med, nie ma praktyki tutaj w żadnym szpitalu...
-
Monique wrote:No właśnie np. podpisać tę umowę z położną, tylko skądś trzeba zdobyć na takową namiar w tym szpitalu
))) Mój lekarz prowadzący niestety w Warszawie leczy tylko w lux-med, nie ma praktyki tutaj w żadnym szpitalu...
Przecież na stronce szpitala są podane nazwiska położnych i ich telefony, a dodatkowo każda z nich chyba prowadzi swoją szkołę rodzenia i do tych zajęć też są podane linki.
Szpital jest mocno skomercjalizowany, ale dla mnie to ma same plusy. Wolę załatwić oficjalnie różne sprawy, bo gdybym miała dawać komukolwiek "w łapę" od razu polazłabym do Medicoveru -
Ok, zajrzę na tę stronę dzięki.
P.S. ja też nie mam zamiaru dawać jakiejś położnej czy lekarzowi w łapę. Słyszałam o praktykach przekazywania darowizn na rzecz szpitali - ponoć to też działa w tę samą stronę tzn. że można liczyć na właściwe traktowanie. -
Monique wrote:Ok, zajrzę na tę stronę dzięki.
P.S. ja też nie mam zamiaru dawać jakiejś położnej czy lekarzowi w łapę. Słyszałam o praktykach przekazywania darowizn na rzecz szpitali - ponoć to też działa w tę samą stronę tzn. że można liczyć na właściwe traktowanie.
Aaaa takie butyTo jeszcze trzeba będzie darowiznę na szpital wysupłać
Jak spotkam się z położną to ją o takie rzeczy wypytam, bo szczerze mówiąc, to się nie zastanawiałam nad tym co napisałaś... Do głowy by mi nie przyszło, że ja tu przychodzę i mogliby mnie nie przyjąć?
Ahahah ale ze mnie naiwniak... -
Goplana wrote:To coś trzeba zrobić?
Ja sobie wybrałam lekarza z tego szpitala.
Po USG genetycznym, jak wszystko w nim pójdzie dobrze, podpiszę umowę z poleconą położną... i nie wiem co można więcej zrobić...)
-
nick nieaktualny
-
tabelka super
dopisałam właśnie szczegóły - ale nas dużo
)
co do szkoly rodzenia to pewnie zależy od samej szkoły ale polecam, zwłaszcza tym pierwszym mamom, ja nie poszłam bo niby cc to po co i potem żałowałam bo zajęcia dot. porodu były jedne a tak to sporo o opiece nad dzieckiem, o połogu, karmieniu itd - jakbym poszła to nie byłabym taka zielona i te nasze pierwsze tygodnie nie byłyby takie chaotyczne itd
u mnie mdłości cd - i to takie męczące bez wymiotów - już nawet się colą ratuje - wydaje mi się że osiągam apogeum wstrętu do jedzenie.. mam dosłownie jedną dwie potrawy które byłabym w stanie zjeść tylko zazwyczaj są tak skomplikowane że kto mi je zrobi.. wczoraj chciałam gołąbki a dziś kluski śląskie z sosem i burakami - kto mi je zrobi, chyba pójdę kupić bo poza tym nic nie zjem .. -
Fidelissa wrote:Goplana a dlaczego i po co podpisujesz juz umowe z polozna?
)
Coby ją sobie zarezerwować, a że jest kobita ponoć oblegana, to zrobię to pewno jakoś w 13tc.
Próbuję jak mogę zrobić z rzeczy nieprzewidywalnej, jaką jest poród, zdarzenie, które będzie w jak największym stopniu zaplanowane - da mi to spokój wewnętrzny, choć po części... a jak nie wytrzymam psychicznie to poproszę o CC...
-
Goplana wrote:Coby ją sobie zarezerwować, a że jest kobita ponoć oblegana, to zrobię to pewno jakoś w 13tc.
Próbuję jak mogę zrobić z rzeczy nieprzewidywalnej, jaką jest poród, zdarzenie, które będzie w jak największym stopniu zaplanowane - da mi to spokój wewnętrzny, choć po części... a jak nie wytrzymam psychicznie to poproszę o CC...