Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
sylvi wrote:jakie macie termometry dla swoich maluszków?
Jestem wierną fanką...rtęciówek, ale ciiii
:D:D
Mam AEG http://www.ceneo.pl/9702927, ale też pewna nie jestem co do pomiarów, jakoś zawsze asekuruję się tymi staruchami, których mam pełno

i kurcze dają radę!
Gruszkę rozumiem kupiłaś do czyszczenia noska?
FK81 lubi tę wiadomość

Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
mada_lena wrote:Izia z tego co pamietam Twój synek jest z listopada tak? I jak wyglada sprawa ze spacerami? Wychodziliscie? I w co ubrać takie małe bobo? Poza kominezonem czapeczka co pod spod?
no synek urodzony był 19.10 choć termin był 10.11 więc przestrzegam żebyście były przygotowane że się zdarza
pierwszy spacer to nie miał nawet 2 tygodni ale trafiły się piękne ciepłe 2 dni - my w samych swetrach - mały w kombinezonie, czapce i gondoli z kocykiem czy nawet tą pokrywką z kompletu , był tak zakryty że mu tylko cumel wystawał pamiętam, czapka spadła na oczy, kombinezon to topił się w nim i ręce mu nie wchodziły tam gdzie ręce itd - wiec nie wiem czy do niego jakiekolwiek powietrze wtedy docierało - wiem że mega się stresowałam że się mu uleje bo za szybko wyszedł po jedzeniu albo się rozpłacze z głodu bo za późno.. potem jakoś przeleciało, mąż już nie miał wolnego a po cc to niezbyt super się taszczy wózek, dziecko itd po to tylko żeby na pare min wyjść a jak miał 6 tyg złapał katar i potem już mi się odechciało tak ochoczo z nim wychodzić - wolałam przesiedzieć w domu dziecko ale jednak bez takich sensacji - i dużo werandowałam, ubierałam pajaca czy coś welurowo, polarowego, do śpiworka i w wózku do okna, on spał, ja wietrzyłam i ja miałam okazję dychnąć a nie że on się wyspał na spacerze, ja zmęczyłam i w domu on energia a ja padałam.. i wcale nie czułam potrzeby gonienia przy -10 bo niby hartuję dziecko, mały i tak nie chorował, zaczął dopiero po 2 roku życia jak złapał bakterię do nosa i poszedł do przedszkola..
Goplana lubi tę wiadomość
-
hejka! piękne brzuszki, śliczne zakupy Goplana:-) już jestem na stronie i zaraz oglądnę sobie łóżeczka
my wczoraj byliśmy po półki do "salonu" i przy okazji weszliśmy do smyka i 5-10-15 mąż zakupił dla małego zestaw do manicure i bluzeczkę na 62 cm już
co do wanienki to my będziemy mieli taką
http://allegro.pl/wanienka-anatomiczna-onda-profilowana-ok-baby-i4377913071.html dostaniemy od szwagierki, oni byli bardzo zadowoleni bo dziecko im "nie uciekało" tylko sobie ładnie leżało
u nas na pewno będą skarpety, myślę że założymy śpiochy/pajaca na to skarpy i w kombinezon
-
w ogóle nie wiem czy też tak macie, ale mnie wszyscy mówią "nie kupuj ciuszków, przecież dostaniesz po naszych dzieciach, mały szybko wyrośnie po co Ci nowe" no kurwa...to moje pierwsze dziecko i chcę mieć nowe rzeczy, poza tym nie wszystkie te "darowane" mi się podobają, no może ja jestem dziwna jakaś ale cholera ja mam inny gust, a te ciuszki niektóre mają 8 lat...wezmę te ciuchy bo je przejrzałam ale nie wiem czy wszystkie wykorzystam, nie chciałam mówić przy szwagierce że coś mi się nie podoba, chociaż te pomarańczowe poszły w cholerę bo nie na widzę koloru jeszcze jak jest żywy oranż to spoko, ale takie blade to bleeeeh...
-
Wiesz co Nata niektórzy tak pieprzą bez zastanowienia. Ja tez dostanę sporo ciuszków, ale jasne ze dokupie sobie to co bede chciała, co mi sie spodoba. Albo wku...a mnie gadanie a po co taki drogi wozek,a po co meble pokoj i tak nie skorzysta. Jak ja to słyszę to sie we mnie gotuje.
RewolucjaSięDzieje, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
mada_lena no dokładnie, jak to po co?? że ktoś nie miał potrzeby kupowania to spoko, ja mam i przecież wiadomo że nie wykupię całego sklepu ale nowe rzeczy musi Kazik mieć i koniec i kropka
kombinezony to używany będę miała od koleżanek, łóżeczko mi chciała sprzedać jedna, ale ja chcę nowe więc podziękowałam
szwagierka to mi chciała dać pościel i poszewki nawet, no kochana jest ja wiem że to z głębi serca, ale powiedziałam jej że bez przesady już na takich rzeczach to oszczędzać nie będę
-
Nata wrote:http://allegro.pl/philips-avent-sterylizator-mikrofalowy-scf281-02-i4358081035.html co myślicie??
Miałam i korzystałam z niego dłuuugo, parę razy dziennie, wszystko było cacy.
Pojemnik jest spory, więc dużo się do niego mieści, smoczki Nuka nie pasowały - wiadomo, ponieważ sterylizator jest pod akcesoria Aventa, ale wszystko było ok pomimo to
Mam go w swoich zasobach, także znowu pójdzie w ruch

Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
a on wchodzi w każdą mikrofalę? bo szczerze to chyba najpierw kupimy kuchenkę mikrofalową, bo już w planach jest bo ułatwia życie nawet gdy słoiczek trzeba podgrzać czy coś...albo popcorn zrobić
sterylizator zapisany na liście.
-
Nata wrote:a on wchodzi w każdą mikrofalę? bo szczerze to chyba najpierw kupimy kuchenkę mikrofalową, bo już w planach jest bo ułatwia życie nawet gdy słoiczek trzeba podgrzać czy coś...albo popcorn zrobić
sterylizator zapisany na liście.
Ja się śmieję, że jakby nie sterylizator, to mikrofala umarłaby z żalu i samotności. Nic w niej nie robię, nie gotuję i nie piekę. Raz na ruski rok coś odgrzeję, a też dość niechętnie


Co do wielkości to sterylizator chyba wlezie do każdej, oprócz tych najmniejszych.

Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.





[/url








