Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
maaartinka wrote:Mieliśmy w sobotę spotkanie rodzinne z moimi rodzicami i z rodzicami M
i wyobraźcie sobie, że mama M stwierdziła, że wózek kupują dziadkowieczyli jeden koszt mamy z głowy
Chociaż przeraża mnie to że dziadkowie czyli mój i jego tataCóż zobaczymy jak się spiszą
U mnie też taka tradycjawózek 2w1 kupuje moja mama i tato, a fotelik samochodowy mama J.
-
Niecierpliwa ciesz się, że mamy kupują
bo po chłopach a w tym wypadku dziadkach można się wszystkiego spodziewać haha
Kobiety jednak myślą!!! A u chłopów z tym ciężko
Mi się za to wydaje, że teraz właśnie rodzi się wiecej dużych dzieci
Madlen witamy z powrotem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2014, 13:11
Madlen222 lubi tę wiadomość
-
u mnie podobnie, teściowie kupują wózek (wybrany przez nas) natomiast moi rodzice kupują mebelki, łóżeczka, itp... my resztę, ale sporo ciuszków i innych niezbędnych rzeczy też już rodzice zakupili...podobno nie mogą się powstrzymać
hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2014, 13:16
-
maaartinka wrote:Mieliśmy w sobotę spotkanie rodzinne z moimi rodzicami i z rodzicami M
i wyobraźcie sobie, że mama M stwierdziła, że wózek kupują dziadkowieczyli jeden koszt mamy z głowy
Chociaż przeraża mnie to że dziadkowie czyli mój i jego tataCóż zobaczymy jak się spiszą
-
Goplana wrote:Ja bym obstawiała żelazo
Swoją drogą lepiej się wchłania na czczo, ale niech go cholera! W życiu go bez jedzenia nie wezmę!
Dobrze zapić go sokiem pomarańczowym, albo czymś co ma dużo witaminy C, wtedy dobrze się przyswaja.
Ale na czczo - na drzewo z nim! Nie nadaje się dla ludzi
to wracam nazad do jedzenia zelaza po sniadaniu, a nie przed... -
A mnie dziś ciśnienie spadło, chyba od pogody, bo deszczowo, mdłości zlapały i poty oblały aż. Leżę taki placek, wypiłam trochę kawy, no lepiej, ale apetyt taki sobie. Juz prawie zapomniałam jak to było z mdłościami. Dzidzia za to chyba ciśnienie ma dobre bo kopie ładnie
Ewelina ja żelazo za nic w świecie na czczo nie mogę, bo zaraz mi niedobrze, brzuch boli, no biorę w trakcie śniadania.
U mnie rodzice się nie interesują, nie pytają nawet o zdrowie, a co mówiąc wydatki, a teściowa chciała kupić wózek, ale ona myślała że wózki kosztują 300-500zł, może są takie nie wiem, ale tyle za ile sobie wybraliśmy ( a nie jest to jakiś drogi wózek) ona nie zapłaci. No i masz tu na kogo liczyć. -
Hej wybraliśmy się wczoraj z mężem do Smyka są mega promocje ale na nic nie mogłam się wczoraj zdecydować
mąż też mi nie ułatwiał sprawy bo powiedział że nie ogarnia tych ciuszków
latał po regale z zabawkami
ale nie wyszła bym ze sklepu pocieszona gdybym czegoś nie kupiła więc wzięłam te buciki bo się przy nich rozpłynełam rozmiar 18 nie mam pojęcia na jaki to miesiąć panie w sklepie też nie miały pojęcia jak myślicie kiedy można takie butki założyć?
Poluje jeszcze w Smyku na ten kominezona pajac w Bambi któraś z was go wczoraj kupiła u mnie jest po 50 zł chyba po niego pojadę tylko też się zastanawiam jaki rozmiar chyba 68KUNIAK lubi tę wiadomość
-
Buciki słodziutkie
ale niestety też nie wiem jak to jest z ich rozmiarami.
Mój M oprócz tego, że lata za zabawkami to jeszcze na pół sklepu krzyczy żebym popatrzyła albo szybko przyszła bo on musi już mi coś pokazać.. Masakra jakaś
Zimowy kombinezon kupiłam taki
http://www.smyk.com/cool-club-kombinezon-chlopiecy-1-czesciowy-rozmiar-86,p1075727362,ubranka-dla-dzieci-p
w rozmiarze 62w rzeczywistości jest sto razy ładniejszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 czerwca 2014, 14:12
-
okti89 wrote:Hej wybraliśmy się wczoraj z mężem do Smyka są mega promocje ale na nic nie mogłam się wczoraj zdecydować
mąż też mi nie ułatwiał sprawy bo powiedział że nie ogarnia tych ciuszków
latał po regale z zabawkami
ale nie wyszła bym ze sklepu pocieszona gdybym czegoś nie kupiła więc wzięłam te buciki bo się przy nich rozpłynełam rozmiar 18 nie mam pojęcia na jaki to miesiąć panie w sklepie też nie miały pojęcia jak myślicie kiedy można takie butki założyć?
Poluje jeszcze w Smyku na ten kominezona pajac w Bambi któraś z was go wczoraj kupiła u mnie jest po 50 zł chyba po niego pojadę tylko też się zastanawiam jaki rozmiar chyba 68
Z tego co pamiętam 17 i 18 to były najmniejsze rozmiary "butków" i ubierałam je coś między 4 a 6 miesiącem
wszystko uzależnione jest też od długości i tęgości stópki
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Wydaje mi się, że kombinezonki 56 posłużą do 2 miesiąca, no, do 3 jeśli dzieciak jest drobny, ale wszystko zależy od rozmiarówki,
jak sama kupiłam kombinezon w rozmiarze 62 to dziecko mi się w nim topiło, a do najmniejszych nie należało, także teraz spróbuję z polarowym albo dzianinowym 56, a na srogą zimę pomyślę o grubym 62:)
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.