Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
xpatiiix3 wrote:A ja kupiłam sobie na allegro 3 pary spodni ciążowych takich ,że niby poszerzają się z brzuchem w sensie 3 pary legginsów z wysokim stanem hehe w tamtej ciązy też takie nosiłam i były bardzo wygodne i faktycznie cały czas przylegały od małego do dużego brzuszka hehe ale wiadomo rozciągnięte są dosyć mocno już a tu nowe to od początku będę nosić wiadomo 2-3 miesiące i bebzuno zacznie się powiększać, więc wolę zainwestowac teraz w to niż potem jak będę już powoli dla malucha dokupować rzeczy, których nie mam i sobie poczekają w szafie na swoją kolejkę
A ja czuję, ze nieprędko kupię sobie coś stricte ciążowego. Jeśli wszystko będzie ok, to rzeczy dla dziecka też pewnie zacznę kupowac pod sam koniec ciąży. Jakoś nie chcę zapeszać. -
Aga89 ja musze jakoś ten semestr dokończyć, a później mam jeszcze 3.. Myślałam o dziekance, ale stwierdziłam, że jak odpuszczę to pewnie nie skończę już studiów i tak myślę i kombinuję jak to zrobić żeby było dobrze, o ile z okruchem będzie wszystko ok
-
mada_lena wrote:KocieOczy dasz rade. Ile ci zostało w tym semestrze? Do poczatku czerwca max. Potem 3 miesiace wakacji:) bedziesz sie martwić potem:)
-
Aga89 wrote:Zapomniałam jeszcze dodać że poza egzaminami mam do napisania pracę magisterksą.... bleeee
Dzięki za wsparcie i wiarę we mnie:) Ktoś musi, bo ja znam siebie i wiem jaka jestem leniwa i podejrzewam jak to się skończy... głupio troche przerywać studia na sam koniec
Aga moja przyjaciółka była w takiej sytuacji w zeszłym roku,pracowała od 6 rano do 15,potem robiła projekty dla prywatnych klientów a w nocy rysowała pracę magisterską.Szok. Nie wiem jak dała radę ale dała!!Oczywiscie jednocześnie będąc w ciąży:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 13:11
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Tak w ogóle to wróciłam ze szkoły i stwierdzam że mój brat jest mistrzem nieuków, gorszego lenia w życiu nie widziałam.
Wyobraźcie sobie ma 5 jedynek na półrocze. Wie o tym od stycznia, a jest już prawie koniec marca. Codziennie siedzi po kilka godzin nad książkami i się uczy (a raczej udaje). I dacie wiarę że jeszcze nie był u żadnego nauczyciela żeby cokolwiek poprawić? Przez prawie 3 miesiące siedzenia nad książkami? Do tego nie odrabia prac domowych. Żadnych, w ogóle. A przecież w domu lekcje odrabia, bo siedzi i pisze. No magia po prostu.
A wczoraj to w ogóle mnie wrobił. Zawsze chodzi spać o 22.00, więc o 20 przed snem kazałam mu jeszcze się pouczyć. A on co? Wykorzystał sytuację że poszłam się kąpać i poszedł spać przed 21, jak wyszłam z łazienki już spał.
Wybaczcie że was tak zanudzam ale przynajmniej się wygadam to mi nerwy trochę opadną -
Czarnaa94 wrote:A ja tam się nie czaję śmigam do Warszawy, do Gdańska chociaż prawko mam dopiero od roku Ale fakt że na początku tej ciąży też jakieś rozkojarzenie mnie brało za kierownicą, ale już mi przeszło.
Kupiłam sobie kawę inkę i w końcu będę mogła pić tyle kawy ile chcę, bo strasznie mam ochotę na kawę ostatnio, ze 4 dziennie bym mogła pić.
Ja też dzisiaj zakupiłam kawę zbożową - bardzo mi się chce kawy, nie bardziej niż zwykle, tyle, że nie mogę się napić haha
W ogóle to trochę niepokoi mnie ten brak objawów... w końcu są 2 kropki - powinny dawać w kość podwójnie...
Jedynym objawem u mnie jest lęk... tak, normalnie wewnętrzny nieuzasadniony lęk... ciągle ściska mnie coś w dołku jakbym miała kaca moralnego...
może to podświadomy lęk o kropków, ktory staram się stłumić
Ech... czaami to normalnie czuję się jak ta Danuśka z "Krzyżaków" - ...boję się...
Fidelissa lubi tę wiadomość
-
Czarna skąd ja to znam ja z bratem poszłam po zakupy a ma gówniarz (zawsze będzie dla mnie małolatem chociaż tylko 2 lata różnicy) 18 lat wczoraj poszliśmy po lekarzu a ten wziął sześciopak i fajki... ;ooo sam wypił to wieczorem... ;/ alkoholizm się aktywował jakiś czas temu chyba po Naszym ojcu to ma... Mama nie reaguje, chociaż potrafi ją od szmat kurew itd wyzywać... Ale ja zawsze byłam tą najgorszą wyrzucała mnie z domu jak miałam 16 lat ,taki kopciuszkiem byłam i popychadłem hehe musiałam sprzątać sama cały dom wiecznie za karę coś, a ten latał to na piwko to wódeczka Na pewno niejedna z Nas zna taki przykład z własnego doświadczenia, że mama miała swojego synka No więc istna patologia ale ja wyrosłam przynajmniej na kogoś, a on szkoda słów Takie trudne sprawy hahaha
Mysz zobaczysz przyjdzie jeszcze czas, że się odważysz niedługo na zakupy ciążowe a później dla maluszka, ja mam wszystko co mi potrzeba jedynie co to w takie jednorazowe rzeczy typu pampersy itd bede musiała się zaopatrzyć, wózek gondole foteliki waniekę ubranka pieluszki wszystko mam po Marcelku no i kosmetyki dziecięce cały czas są uzupełniane, wiec będą nieduże zakupy chyba ,że dziewczynka to w razie W koleżanka już odkłada mi ciuszki po córce
Marzena27 witaj i rozgość się
Goplana rozumiem Twoje obawy, wiadomo jednak będziesz musiała poświęcić 200% swojej energii przzy dwójce.. Ale wierzę, że dasz radęWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 13:38
Livia
Nela
Marcel
-
xpatiiix3 kochana możesz zapodać linka z leginsami? Ja sie rozglądam a jak masz sprawdzone to i ja zamówie:D tez miałam poczekać ale nie będę sobie mowic o zapeszaniu bo ma byc dobrze i koniec. Jedno dzieciątko poroniłam drugi raz nie może mnie to spotkać
-
Evik wrote:xpatiiix3 kochana możesz zapodać linka z leginsami? Ja sie rozglądam a jak masz sprawdzone to i ja zamówie:D tez miałam poczekać ale nie będę sobie mowic o zapeszaniu bo ma byc dobrze i koniec. Jedno dzieciątko poroniłam drugi raz nie może mnie to spotkać
Ja ostatnio kupiłam sobie takie dwa luźne swetry na zimę, pod którymi miał się zmieścić brzuszek i co? Mąż wtedy głaskał, pytał kto tam mieszka... A teraz jakby nie ma tematu. Ani ja, ani on nie potrafimy przyznać, że ciąża jest. Nawet ani jemu, ani mamie nie powiedziałam "jestem w ciąży", tylko, że test ciążowy wyszedł mi pozytywny. Jak mówię mężowi, że się boję, to też nie mówię czego, bo wiadomo. Nie umiem sama przed sobą powiedzieć, że jestem w ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 13:48
-
no ja też dziś kupiłam legginsy - narazie takie zwykłe ale całą zeszłą ciąże przechodziłam bez ani jednego ubrania typowo ciążowego więc może i teraz się obejdzie - gorzej że ja już teraz nie włożę jeansów.. jeszcze rano jest ok ale im później tym brzuch jest większy - jem, mieszam różne rzeczy i efekt jest taki że brzuch wielki i nie da się go wciągnąć.. całe szczęście że pogoda jest na swetry jeszcze to się zakrywam po legginsami i tuniką ale jak się zrobi cieplej to normalnie będzie widać brzuch .. moja bratowa dwie ciąże przechodziła prawie do końca w jeansach biodrówkach - a mnie ciśnie i odrazu rozpinam guzik jak siadam gorzej potem jak wstaje..
-
PATI moja mama też ma kochanego syneczka!! Między mną a moim bratem jest 7 lat różnicy. To zawsze ja byłam ta zła i niedobra!! On teraz takie rzeczy wyprawia że to się w głowie nie mieści a mama mu w to wszystko ślepo wierzy.
Co do kawy zbożowej, to dziś właśnie sobie wypiłam i miałam napad mdłości. Dopiero jak zjadłam kiszonego to mi się troche lepiej zrobiło. Także oficjalnie stwierdzam że kawa zbożowa to nie jest to, co tygryski lubią najbardziejCzarnaa94 lubi tę wiadomość
-
Goplana ja też miewam takie lęki. Jakoś tak, one wynikają z troski o dzidzię.
Mysz - bardzo Ci zyczę abyś w piątek na wizycie zobaczyła dzidzię.
Pati - wiem jakie spodnie, super sprawa, ja mam kilka par tregginsow, one są spoko, nie gniotą brzuszka, poza tym mam kilka spodni rozciągliwych i narazie mi starczy.
Dziewczyny napiszcie mi jakie leki my możemy brać, nie zapytałam gin i oczywiście zapytam i nic nie biorę na własną rękę.
Wiem, że apap można, no-spe, a np. calcium nie wiem czy można?
No i czy można jeść fetę, bo czytałam że nie? A czosnek? hehe -
Mysz mam nadzieję, że jak ujrzysz serducho przestaniesz panikować tak, zaczniesz myśleć pozytywnie i cieszyć się z ciąży i tego bardzo Ci życzę
Evik pewnie, że tak proszę ja kupiłam takie bezszwowe ale rozmiar większe niż teraz bo utyje się wiadomo
http://allegro.pl/leginsy-spodnie-ciazowe-wyszczuplajace-38-m-i4032325244.html
http://allegro.pl/spodnie-ciazowe-leginsy-bina-wyszczuplaja-38-m-i4054184958.html
http://allegro.pl/anatomiczne-ciazowe-getry-legginsy-leginsy-r-m-i4039796205.html
Bardzo mi się spodobały te drugie, ale już jak mi przyjdzie paczuszka to zdam relacje jak jakościowo, chciałabym jeszcze jakieś fajne spodenki z wysokim stanem na lato, bo też chcę trochę nogi opalić jak będę na spacerki chodzić Ale to już bliżej lata poszukam Tuniczki i długie bluzeczki mam z poprzedniej ciąży ale przydałoby się też dokupić parę sztuk Więc jak któraś z mamuś znajdzie coś ciekawego to też chwalcie się łupami
Aga Ale to chyba prawie każda mama ma świra na punkcie synków, ja też ale nie aż tak, żeby robił co chciał bo dawno bym spała na ziemi a Marcel by przejął moje łóżko
Viviana ja to sobie kupiłam bo mi bardzo wygodnie było w takich spodniach w tamtej ciąży a w zwykych legginsach miałam pipkę na wierzchu prawie bo miałam baaardzo nisko brzuch zaczynał się dosłownie z samą pipką... i temu muszę mieć wysokie feta czosnek pewnie że można hehe wątrówka pleśniowe sery itp zabronione
izia to zazdroszczę mi już brzuch boli w jeansach więc powoli odpuszczam... w legginsach czuje się najlepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 14:18
Livia
Nela
Marcel
-
Mysz... ja ostatnio nie kupowałam żadnych ubrań a poroniłam, moja koleżanka jak tylko się dowiedziała że jest w ciązy kupowała sobie ubrania ciązowe jak jej sie coś spodobało i rzeczy dla maluszka i urodziła zdrowego dzidziusia. To nie jest reguła i nie chcę popadać w paranoje. Jak już pisałam wcześniej strach jest ale nie pozwole by był paraliżujący i przewyższył moją radośc z ciąży i dał się we znaki fasolce. Jak ma być dobrze to będzie !
Izia ja tak samo brzuch mam wydęty jak balon:D mimo że to tak wcześnie.
Szkoda że nie mozna jesc fety uwielbiam ją i ostatnio mam na nią ochotę A czosneek? Niee wiem, ale używałam go ostatnio! -
A u mnie w pracy zaczęli się śmiać i pytać, czy ja w ciąży nie jestem... najpierw mówiłam o soku z kapusty kwaszonej (strasznego smaka mam na niego), potem, że zjadłabym coś słodkiego, to koleżanka wynalazła jakieś cukierki, a na koniec szukała pizzeri blisko domu... Ale powinni się przyzwyczaic, ze ja lubię jeść.