Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
scindapsus wrote:Witajcie, nadrobiłam zaległości, uff
Ja też roztargniona jestem, ostatnio wychodząc do pracy klęłam, bo zapodziałam pilota do tv i musiałam kombinować z wyłączaniem, a w pracy okazało się, że zapakowałam go do torebki
Ja mam podobnie z tym roztargnieniem ostatnio szykowalam syna do szkoly i jego butelke z piciem zapakowalam do swojej torebki... Dobrze ze sie zorientowalam...alka89 lubi tę wiadomość
-
Ja też roztargniona jestem, ostatnio wychodząc do pracy klęłam, bo zapodziałam pilota do tv i musiałam kombinować z wyłączaniem, a w pracy okazało się, że zapakowałam go do torebki h
moja wizyta dopiero 2. IV jak ja wytrzymam? [/QUOTE]
Rozbroilas mnie hahah -
Ja zachcianek zadnych, ostatnio apetytu nie mialam, ale teraz mysle, ze bylo to spowodowane stresem, bo po sobotniej wizycie mi wrocil ale najchetniej zupy bym jadla.
Dzis ugotowalam zwykla warzywna, a synek mi mowi, ze ostra... a ja nic nie czulam
Narobilam sie dzis po pracy i znow plamie ( a moze bo wczoraj wieczorem zpomnialam dupka)... i kregoslup nawala, teraz bede lezec caly wieczor... -
alka89 wrote:Ja Wam powiem,ze mnie kazdy straszy,ze obowiazki,ze skoncza sie imprezy ciagle itd,ale mnie nic nie przeraza. Oby bylo wszystko dobrze z malenstwem...
Dokładnie, a z drugiej strony jak para jest fajna ,dobrana i z życiem to znajdzie czas i na imprezy od czasu do czasu i na obowiązki!alka89, Marzena27, xpatiiix3, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
Czarnaa94 wrote:sylvi jak wiedziałaś że masz jutro wizytę to nie powinnaś robić tej bety, bo teraz będziesz się martwić. Ja nie robiłam wcale, jak usłyszę coś złego na wizycie to przynajmniej od razu będę wiedziała na czym stoję zamiast panikować na zapas
-
Hejka, ja rocznikowo jestem 82 ale, że ze stycznia to już mi 32 stuknęla . To będzie moje pierwsze dziecko Jeśli się uda to po roku chcielibyśmy z mężem drugie
hehe, nie ma jak roczny urlop macierzyński - już się nie mogę doczekać
Ja to wszystko bym jadła w dużych ilościach. Muszę się powstrzymywać, bo jak tak dalej pójdzie to maż mnie za niedługo nie pozna ;P
Zawsze uwielbiałam grejfruty, a dziś po zjedzeniu 1/2 zrobiło mi się niedobrze...
Własnie wszamałam sobie na kolację kanapki z suchą krakowską z musztardą i dwoma jajami i oczywiście majonezem, mniam!
Uwielbiam jeść pikantnie, dziś nawet musiałam doprawić na ostro indyka z fetą i szpinakiem, bo wg mnie był bez smaku
Kalendarz ciąży BellyBestFriend
-
Sylvi nie zamartwiaj się na zapas - będzie dobrze
Co do herbaty zielonej, to czytałam, że można 2 filiżanki dziennie (ze względu na właściwości pobudzające), a czarną to lekką.
Ja się przerzucę na rooibos, podobno samo dobro. Na razie pijam w dużych ilościach sok jabłkowy rozcieńczany wodą -
magda ja też z rozmazeniem myślę o urlopie macierzynskim,
od 22 roku życia pracuje, większość tego czasu na półtorej etatu i równocześnie że studiami, tylko raz byłam na dłuższym l4, jak się okazało że mam kamień w nerce, normalnie mam chęć sobie odpocząć trochę ) a co!Maga31 lubi tę wiadomość
-
Kuniak, myślę podobnie Całe życie człowiek pracuje to ma prawo do tego urlopu
Jedyny raz na dłuższym L4 byłam po zabiegu usunięcia woreczka żółciowego - łącznie 1 miesiąc.
Teraz jestem jeszcze na L4, podejrzewam, że tak do końca 1 trymestru
Przynajmniej mogę się wyspać i chodzić na spacery Do pracy dojeżdżam w jedną stronę 40 km, zatem codziennie pobudka o 5,30 byłaby dla mnie koszmarem...
Kalendarz ciąży BellyBestFriend -
Znalazłam coś na temat czerwonej herbaty w ciąży:
http://portal.abczdrowie.pl/czy-w-ciazy-mozna-pic-kawe-i-czerwona-herbate
ale wydaje mi się, ze chodzi to o herbatę rooibos z czerwonokrzewu a nie u PU-ERH (ta nie jest zalecana)
Z Wikipedii:
"Rooibos (wym. [rɔːibɔs]) z języka afrikaans: „rooi”, czerwony i „bos”, krzew - czerwonokrzew (aspalat prosty), uprawiany w RPA (góry Cedarberg).
Z liści, które po dojrzeniu i ususzeniu tnie się na drobne, 1-2 milimetrowe kawałki, otrzymuje się napar ziołowy, zwany najczęściej rooibos tea. Inne nazwy: bush tea, redbush tea (Wielka Brytania), South African red tea (USA) lub w języku afrikaans rooi tee. Bywa też nazywana czerwoną herbatą, jednak czerwonokrzew nie jest spokrewniony z krzewem herbacianym.
Jest to napój nietypowy, niespokrewniony z tradycyjnymi herbatami. Napar ma specyficzny, miodowy smak. Wyróżnia się łagodnością i brakiem typowego w herbatach zielonych lub czarnych posmaku goryczy - nie zawiera garbników, będących jego przyczyną. Nie zawiera także kofeiny, dlatego może być pity bez ograniczeń przez dzieci oraz przed snem. Zalecany jest także kobietom w ciąży, ponieważ obfituje w żelazo i zapobiega mdłościom. Bogaty jest także w przeciwutleniacze, dzięki czemu ma pozytywny wpływ na układ odpornościowy, obniża ciśnienie krwi, spowalnia proces starzenia i hamuje produkcję komórek nowotworowych. Rooibos goi również swędzące rany i może być używany w formie okładu, a dzięki zawartości kwasów fenolowych korzystnie wpływa na przewód pokarmowy[1]."
-
Jeszcze coś o nadmiernym piciu zwykłych herbat:
"W naparze herbacianym znajduje się kwas szczawiowy, który wykazuje działanie antyodżywcze. W jelitach wiąże jony wapnia i magnezu, tworząc sole, które nie ulegają wchłonięciu. Nadmierne spożycie herbaty, zwłaszcza podczas spożywania posiłków bogatych w te makroelementy, może spowodować ich niedobór, powodując zaburzenia pracy serca, układu nerwowego. Ponadto nadmiar kwasu szczawiowego w diecie prowadzi do tworzenia się kamieni nerkowych. Z kolei tanina zawarta w herbacie i kawie hamuje wchłanianie jonów żelaza, co jest szczególnie niebezpieczne dla rozwijającego się płodu, gdyż powoduje anemię u kobiet w ciąży. Dlatego też podczas zażywania preparatów na anemię oraz produktów bogatych w żelazo (mięso, wędliny), nie należy pić herbaty." -
nick nieaktualny
-
Ja jestem z 27 grudnia także jak dobrze pójdzie to zostane mamą przed skończeniem 25 lat
ja dziś wróciłam umęczona z pracy, makaron ze szpinakiem i popoludniowa drzemka dobrze mi zrobiły
juz nie moge sie doczekac jak bede na l4 -
blue00 wrote:Ech, to ja nie wiem czy sie chwalic, to juz moje 5 dzieciatko, mam 13 l corcie, 11 syna, 9 corcie i 21 corcie, a w maju skoncze 36 lat
Chwalić, chwalić dzieci to największa duma dla mamy piękna, duża rodzinka Ja sama bym chciała 4 mieć -
nick nieaktualny
-
hahha Wy cebula a ja sosu czosnkowego się najadłam aż Marcel uciekał ode mnie ahaha nie chciał dac buzi i mówił fujjj do mnie ahahha chociaż i zjadłabym sobie kanapkę z chlebkiem razowym pomidorkiem i szczypiorkiem
Czarna zawodówa fryzjerska hehe głupota, jestem dwa lata do tyłu, bo nie potrafiłam się zdecydować hehe ale wracam do lo zaocznego we wrześniu i dalej na studia/um bo jednak się namyśliłam, że w strone medycyny będę może podążać według moich pierwszych planów, ale z moimi ambicjami obecnymi to myślę, że daleko zajdę, bo mam dla kogo pokazywać na co mnie stać i że jestem silna i potrafię pogodzić szkołę z wychowaniem dziecka niedługo dwójki hehe pierwszą szkołę rzuciłam liceum o profilu medycznym dwa tygodnie przed końcem roku kurde a świadectwo świetne bym miała druga profil psychologiczny też mi się znudziła i o taka Pati mądra głowa trafiła do zawódówki i co pod koniec pierwszej klasy też się zaczęło nudzić... ale postanowiłam, że muszę skończyć w końcu jakąś szkołę i później spełniać się dalej w edukacji, ale już odpowiednim kierunku taka ot moja historia i jak to się mówi do trzech razy sztuka ahhahha :oo wiem niektórzy sobie mogą pomyśleć gówniara pstro w głowie, ale tak na prawdę nie wiedziałam wtedy co chcę robić w życiu ,rozwód rodziców doszedł i pstro w głowie i tak to jest jak nagle brakuje ojca osoby która trzyma jakoś rodzinę w kupie i wszystko się posypało, ale jak zaszłam w ciążę wszystko się zmieniło, ja się zmieniłam i ogólnie na lepsze, bo bardzo dojrzałam, no i mam dla kogo żyć
Aliss Natanek.? pięknie mój brat ma Natan na imię hehe ma 6,5
scindapsus pilot w torebce uśmiałam się bo sama ostatnio schowałam do kieszeni i po całym domu szukałam
alka kuniak ma rację zawsze można wyjść gdzieś, spotkać się z koleżankami, ja np wszędzie z małym jeżdżę, mnie dziecko nie ogranicza oczywiście nie popijawy i imprezki hehe ale jak przestałam karmić raz na jakiś czas mogłam sobie wyjść, babcia zostawała na noc czasem ,a ja wychodziłam jak mały był nakarmiony i kładłam Go spać i wtedy na pare godzinek szłam się odstresować oczywiście rozumiem ,że nie każdy ma z kim zostawić dziecko, ale chodzi o sam fakt, że można robić wiele rzeczy które robiło się przed pojawieniem się nowego członka rodziny
Maga ja zawsze rozcieńczam sok jabłkowy bo jak dla mnie wszystko jest teraz za słodkie, najlepszy kwaśny soczek z żurawiny i mineralka
blue00 ja zawsze chciałam min 3 ,a najlepiej 4 mieć, super duża rodzinka świetnie
Aga szpinak szpinak heheh chodzi za mną cały czas a nie mogę się zabrać za zrobienie jego bo musze iść do sklepu hehe a do czwartku z domu się nie ruszam...
I znowu sie rozpisałam syn śpi a ja Wam tu bazgram hehe i wiecie co lubię opowiadać o sobie hehe nie wstydze się niczego co w życiu zrobiłam i jednak warto przyznawać się czasem do błędów, bo daje to upust emocjom z czasem gromadzonym, ja nie lubię trzymać takich pierdół w sobieAlisss lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel