Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
KUNIAK wrote:Ja zawsze myślałam że te zachcianki kobiet w ciąży to wymysł żeby faceta trochę do sklepu poganiac
A teraz ja zapalona ,dzeklarowana wegetarianka od 15 lat jadlabym codziennie śledzie! Mama i mąż przebierają oczy że zdziwienia widok bezcenny
Pal licho śledzie, gorzej jakby Cię na cielęcinę wzięło
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
RewolucjaSięDzieje wrote:No właśnie, więcej tej cebuli niż pomidora, współczuję małżowi :D
Hehe ja kocham kanapki z cebulą i octem, ale sobie podjem zaraz mniammm Mój na nockę do pracy to nie będzie musiał moich wyziewów wąchać hahaxpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
KUNIAK wrote:oczywiście
Urodziłam sie w Żorach na śląsku, teraz mieszkam w Krakowie od kilku lat
a to na pewno Cie nie znam,ale podobna jestes do kolezanki...Ja jestem z Pomorza
jak ja sie nie moge doczekac jutra...Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 19:49
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Czarnaa94 wrote:Hehe ja kocham kanapki z cebulą i octem, ale sobie podjem zaraz mniammm Mój na nockę do pracy to nie będzie musiał moich wyziewów wąchać haha
Ocet jest szkodliwy bo zabija czerwone krwinkiTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
alka89 wrote:a to na pewno Cie nie znam,ale podobna jestes do kolezanki...Ja jestem z Pomorza
jak ja sie nie moge doczekac jutra...
Pomorza zazdroszczę,kocham Gdańsk, i mam marzenie na emeryturze kupić sobie wiatrak w tych okolicach i tam zamieszkaćRewolucjaSięDzieje lubi tę wiadomość
-
Czarnaa94 wrote:Hehe ja kocham kanapki z cebulą i octem, ale sobie podjem zaraz mniammm Mój na nockę do pracy to nie będzie musiał moich wyziewów wąchać haha
Ale mojemu współczuję bardzooooCzarnaa94 lubi tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
RewolucjaSięDzieje wrote:Pal licho śledzie, gorzej jakby Cię na cielęcinę wzięło
to mi nie grozi Gdyby na jednym talerzu położyć cielecine a na drugim stary kapec, prawdopodobnie ten kapec wydały mi się bardziej smakowityCzarnaa94 lubi tę wiadomość
-
alka89 wrote:Ocet jest szkodliwy bo zabija czerwone krwinki
Wszystko co w nadmiarze jest szkodliwe, ale jak sobie pokropi trochę kanapkę..? ejże..
aha, no i zależy też jakim octem, jabłkowy ma same plusy
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Czarnaa94 wrote:tak na prawdę wszystko jest szkodliwe, po prostu trzeba znać umiar
Dokladnie,myslalam,ze duuuzo octu dajesz,ja kiedys bylam uzalezniona od octu z woda i cukrem,do obiadu to pilam...feeeCzarnaa94, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
KUNIAK wrote:w sumie szkoda, mam nadzieję że koleżanka fajna babka chociaż )
Pomorza zazdroszczę,kocham Gdańsk, i mam marzenie na emeryturze kupić sobie wiatrak w tych okolicach i tam zamieszkać
No fajna,fajna,ale z buzki identyczna jak Ty.
Ja na wsi,do Gdanska 60 km,ale pare razy w miesiacu jezdze na zakupy tamTobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
Witajcie, nadrobiłam zaległości, uff
U mnie też nocka z przerwami, położyłam się przed 23, usnęłam po północy, potem pobudka o 4 za potrzebą, potem nagle ssanie, przekąska i do 5 z głowy, rzucałam się z boku na bok, a potem pobudka o 6.45 i do 7.00 (budzika)każda minuta trwała gooodzinami), śluz beżowy nie powrócił, odpukać(puk, puk) uff...
Zachcianek jako takich nie mam, do słodkiego mnie nie ciągnie, zjeść zjem, ale bez entuzjazmu, chociaż buraczki za mną chodzą, bardziej niż inne surówki.
Ja też roztargniona jestem, ostatnio wychodząc do pracy klęłam, bo zapodziałam pilota do tv i musiałam kombinować z wyłączaniem, a w pracy okazało się, że zapakowałam go do torebki
moja wizyta dopiero 2. IV jak ja wytrzymam?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 marca 2014, 20:09
alka89, xpatiiix3, Fidelissa lubią tę wiadomość
-
scindapsus wrote:Witajcie, nadrobiłam zaległości, uff
U mnie też nocka z przerwami, położyłam się przed 23, usnęłam po północy, potem pobudka o 4 za potrzebą, potem nagle ssanie, przekąska i do 5 z głowy, rzucałam się z boku na bok, a potem pobudka o 6.45 i do 7.00 (budzika)każda minuta trwała gooodzinami), śluz beżowy nie powrócił, odpukać(puk, puk) uff...
Zachcianek jako takich nie mam, do słodkiego mnie nie ciągnie, zjeść zjem, ale bez entuzjazmu, chociaż buraczki za mną chodzą, bardziej niż inne surówki.
Ja też roztargniona jestem, ostatnio wychodząc do pracy klęłam, bo zapodziałam pilota do tv i musiałam kombinować z wyłączaniem, a w pracy okazało się, że zapakowałam go do torebki
moja wizyta dopiero 2. IV jak ja wytrzymam?
a bylas juz na jakiejs wizycie,czy to bd pierwsza?
Tobiaszek- nasz cud ur.27.10.2014 r . Cc
Zośka /28.06.2015 **Aniołek **10 tydz. -
ojjjjj w koncu udalo mi sie doczytac...
Co do wieku to ja mam jeszcze 30 do grudnia, czyli juz 31 rocznikowo. Mnie instynkt ruszyl w wieku 24 lat o synka staralismy sie 1,5 roku, teraz moj skarbek ma 4,5 roku. Ja tez chcialam, zeby roznica byla mala, jak Natanek mial moze 18 miesiecy to zaczelismy starac sie o rodzenstwo, no ale zajelo nam to troszke dluzej W tym czasie wszystkie moje kolezanki byly w ciazy i urodzily dzieci ( i te co chcialy i te co nie ) teraz przyszla moja kolejalka89, xpatiiix3 lubią tę wiadomość