Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie też niebardzo interesuje co mówią inni
my chcieliśmy Tymusia lub Lilkę, moja mama narzekała że tylko nie Lilia że jak to będzie wyglądało itp a mój tata znowu nie chce Tymona tylko woli Piotrusia lub Kubę. Mama teraz chce Mirona więc myślę, że nigdy nikomu się nie dogodzi
tylko mama M pozostaje bezstronna
Najważniejsze żeby nam się podobało
Chociaż zastanawiam się jeszcze czy Tymon czy Kubuś, Piotruś czy Tomuś, co myślicie?
Mój M chce bardzo Tymona i kategorycznie przeciwstawia się Tomkowiale ja sama jeszcze nie wiem..
-
maaartinka wrote:Mnie też niebardzo interesuje co mówią inni
my chcieliśmy Tymusia lub Lilkę, moja mama narzekała że tylko nie Lilia że jak to będzie wyglądało itp a mój tata znowu nie chce Tymona tylko woli Piotrusia lub Kubę. Mama teraz chce Mirona więc myślę, że nigdy nikomu się nie dogodzi
tylko mama M pozostaje bezstronna
Najważniejsze żeby nam się podobało
Chociaż zastanawiam się jeszcze czy Tymon czy Kubuś, Piotruś czy Tomuś, co myślicie?
Mój M chce bardzo Tymona i kategorycznie przeciwstawia się Tomkowiale ja sama jeszcze nie wiem..
To mamy podobne gusta z tym że my mamy Tymka
Imię dziecka ma sie podobać rodzicom a inni muszą je po prostu zaakceptować i kropka. Nie ma co się kierować zdaniem rodziny znajomych -
Ja jak chciałam Antosię to od koleżanki usłyszałam że u nich na ulicy to 5 jest,ale co mnie to. U mnie nie ma a nawet jeśli to trudno... Akurat okazało się że będzie Tymoteusz ale jak następna będzie córa to będzie Tosia
maaartinka lubi tę wiadomość
-
Ja nei zapomne jak chodziłam z Oliwią w ciąży i nie wiedziałam czy będzie chłopiec czy dziewczynka to była albo Oliwia albo Kuba i moja babcia odrazu zakwestionowała mój wybór tekstem "Kuba to jak dla psa ze wsi". Ręce mi opadły wtedy i wyobrażcie sobie że kupiła psa i nazwała go wtedy Kuba żebym czasem tak dzecka nie nazwala a jak sie okazalo że dziewczynka to pieska oddala bo nie miala czasu dla niego ...
lkc lubi tę wiadomość
-
Hej,
ja dziś byłam zanieść mocz do badania, po tym moim zapaleniu i leczeniu, żebym mogła lekarzowi pokazać świeże badania.
Stałam bitą godzinę, pełno ciężarnych, przepuściłam jedną taką już na końcówce, ale żeby ktoś inny ustąpił miejsca w kolejce to ni cholery
Oczywiście wpierdalali się starzy dziadkowie (z młodą wnuczką), paniusia która ma znajomą pielęgniarkę itp. A najgorsza była stara baba z wnuczkiem, zapytała kto jest ostatni, kazała mu iść na koniec kolejki a ona wepchała się prosto do pokoju gdzie rejestrują. Mrugnęłam na męża, poszedł i ją opierdolił, że tyle kobiet w ciąży tu stoi, nawet zwykłych ludzi, którzy tez muszą odstać swoje, a ona się wpierdala!
Wygonił ją na koniec kolejki,a ta oburzona, bo "ona jest ze wsi, a pan z miasta i ona musiała tu jeszcze dojechać", na co mój mąż, że on też jest ze wsi, a jego ciężarna żona od godziny czeka w kolejce
Zamknęła się sucz!
Ale oprócz mojego męża nikt nie zareagował jak się wbiła bez kolejki...
-
No to macie rację, w zasadzie dobrze tak posłuchać innych zdań i nie dać sobie nic wmówić. U mnie wchodziło kilka innych imion w grę, ale mąż też miał swoje typy i razem wybraliśmy imię, wiadomo że w tej kwestii liczy się nasze wspólne zdanie i kompromis co do niego. Znam wiele jednak przypadków, że rodzice pod ugięciem rodziny dali inne imie niż te co bardzo chcieli, a potem i tak mówili do dziecka inaczej.
Martinka mnie sie podoba Tymek najbardziej, świetne imię.
Nastka no babcia dała czadu hehe
Santocha, dobrze, że byłaś z mężem, szkoda Twoich nerwów, a facet jak krzyknął to i babka się uspokoiła. Wszędzie wszystkim się śpieszy, nie zważają na innych.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2014, 13:59
maaartinka lubi tę wiadomość
-
Ślicznie nastka
hehe ja zanim zaszłam jeszcze powiedziałam, że nazwisko dzici będą miały takie samo, a że Marcel mam moje to i Nelka będzie miała moje
Co do imienia każdy ,że pięknie pięknie Nela i wyjątkowo ,bo ostatnio wśród koleżanek moich Maja ,Jula, Nikola ,a koleżanka która córkę urodziła 10dni przede mną, bo 9 lutego 2013 a ja 19 lutego 2013 to teraz komentuje mi ,że jej córka tez miała byc Nela, a od początku u Nich była Gabrysia wtedy i gadali ,że zawsze marzyli o córeczce Gabrysi nic innego nie wchodziło im w gre a teraz pierdzieli mi głupoty, że u Nich też Nela miała być, a jak nie wiedzieli jaka płeć a my gadaliśmy z M ,że albo córka Gabrysia albo syn Marcel to też gadka była ,że nie nie bo u Nas Gabrysia bedzie, a ja mowie ,że u Nas i tak wiem ,że bedzie syn, ale jakby psikus w razie czego Gabrysia ustalilismy (chociaz ja walczyłąm o Maje wtedy) na początku ustaliliśmy i nie obchodzi mnie czy kogoś też się tak nazywa, bo to moje dziecko i mam prawo nazwać jak ja chcę i jedyne z kim będę dykutować na ten temat to z ojcem dziecka.. i zamknęła sięA jak już urodziłam Marcela gdzieś usłyszałam Nela i poszło Maja na dalszy plan i już wiedziałam ,że będę miała córeczkę Nelę zanim zaszłam w ciążę
heheh A sna Miłosza chociaż kiedyś marzył mi się Alan drugi
Ale wszystko się z czasem zmienia, chociaż Nela zostaje i już
ahahaha mi się przypomniało teraz koleżanka jeszcze jedna jest kłamczucha na całegoMiałam mieć syna to ona że też syn musi być u niej i już, no i nie mogliśmy się zdecydować z M miały być 2 imiona, ale doszłam do wniosku nazwisko długie to już nie będę nie wiadomo ile dawać miał być Marcel albo Alan to i u niej musiał być Alan, bo ona niby mamie obiecała
no to wyszedł Marcyś, a teraz jak córka u mnie ma być to sobie ubzdurała ,że i u niej musi być córka ,bo ona chce córkę, ale co ona wymyśla jakieś abigail, jessica i różne inne dziwne imiona jak z sekty amerykańskiej..
Hmm a ostatnio R coś mi się sprzeciwiłI mówi, że jak ja wymyśliłam Nela to on chce dać drugie, a ja wiecie co na to ,że Marcel ma jedno i Nela tez będzie miała jedno, a potem no dobra, że może pójdziemy na kompromis jak mi się spodoba :o ale oczywiście wiedziałam ,że nie znając wcześniejsze propozycje R..
No i mówię, że Marcel proponuje Iga ,że ciągle gada tak do brzuszka a Nela Iga to króciutko więc mogło być to skomentował Igi Pigi skocz po figi, to ja mówię taki cwany to powiedz co Ty wymysliłeś, a nie tu będziesz kwestionował moje decyzje i mówię ,że Marcelka wybór dla mnie ważniejszy niż to co Ty wymyślasz a ten już focha hahah i wiecie Marcel jakoś negatywnie do niego nastawiony od tamtej pory pobawi się i owszem ale bić Go zaczął i obraża się
No więc R propozycje: Julita, Emilia, Roksana, Milena, Karolina i jeszcze jakies ale nie pamiętam też brzydkiei tez nawymyślałam mu jak on z resztą ,że każde mi się z czymś/kimś kojarzy, on na to ,że widzi ,że ja i tak swoje to on już nie będzie dyskutował i do meni rób sobie jak chcesz ,ale nazwisko będzie miała moje to też Go zgasiłam po raz któryś, że moje dzieci ślubu nie mamy i ja sobie sama nazwisko dam nie ma nic do gadania, a po drugie, nie będę krzywdzić dzieci, że mają różne nazwiska a potem będą kiedyś się inne dzieci pytać czemu tak inne nazwiska mają i tez koniec tematu rób jak chcesz hahaha i tak postawiłam na swoim
maartinka Tymuś cudnie
nastka o ludzie a to ci historia z tą babcią... ;oo
santoocha super mężuś ,świetna postawahehe
U Nas z rana upał jak cholera a teraz deszczyskoLivia
Nela
Marcel
-
Paaati paka przyszła:)!! Wielkie dzieki Kochana:).Stas oczywiscie uznal ze to dla niego, ubral skarpety, czapke, ale polegl przy body i zakumal , ze chyba jednak nie dla niego;). Super:) , fajne ciuszki, napewno sie przydadza:).
Kurier zadzwonil, jak bylismy w zoo ze Stachem, ze juz pod drzwiami, ale naszczescie dal nam godzine na dokulanie sie do domu, a przyszedl jeszcze godzine pozniej;p. Ale najwazniejsze, ze dotarl:).
A małz, tak jak w sobote, Stasia przywiozl, oznajmil ze kupy nie bylo od soboty, i pojechal..Ja tez dupa wołowa jestem, ze nie zagadalam. Trudno, zbiore sie w sobie i zadzwonie.Tylko jeszcze nie wiem kiedy;p.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2014, 14:31
Goplana, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
A mnie się Vincent podoba, jest "na każdy" kraj świata, mój kuzyn nazwał tak syna i jest przepięknie. Mieszkał w Anglii, mieszka w Niemczech i nie ma problemu.
Zofia też mi się podoba i jak to Nastka określiła większość imion po "prababciach"! uważam je za pełne uroku i niedoceniane - jeszcze, bo wracają jak bumerang Leny, Antoniny i Barbary, Jany, Leony i Teodory. I super. 10 lat temu było to nie do pomyślenia,
jak u mnie w rodzinie pojawił się Filip i Tobiasz to ludziom z "zewnątrz" nozdrza chodziły, nie wiedzieli jak komentować
Najlepiej - nie reagować, albo reagować z sarkazmem, większość "ęteligęncji" odpada w przedbiegach.
Madlen222, Lavendula lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
RewolucjaSięDzieje wrote:A mnie się Vincent podoba, jest "na każdy" kraj świata, mój kuzyn nazwał tak syna i jest przepięknie. Mieszkał w Anglii, mieszka w Niemczech i nie ma problemu.
Zofia też mi się podoba i jak to Nastka określiła większość imion po "prababciach"! uważam je za pełne uroku i niedoceniane - jeszcze, bo wracają jak bumerang Leny, Antoniny i Barbary, Jany, Leony i Teodory. I super. 10 lat temu było to nie do pomyślenia,
jak u mnie w rodzinie pojawił się Filip i Tobiasz to ludziom z "zewnątrz" nozdrza chodziły, nie wiedzieli jak komentować
Najlepiej - nie reagować, albo reagować z sarkazmem, większość "ęteligęncji" odpada w przedbiegach.
Ciekawe czy jeszcze wrócą takie na prawdę stare, jak np. mojego pradziadka - Polikarp
-
Nastka rozwaliłaś mnie historią o babci...haha...a mój mąż to Kubuś!!! hehe... i jak dla mnie to imię jest super...gdyby nie mąż to na epwno syn nazywałby się Jakub...
U mnie też były komentarze ale tylko od teściowej. Jak dowiedziała się, że córka Lena to stwierdziła dlaczego chcemy takie rosyjskie imie dziecku dac, jakby nie było polskich imion, np. Ania, bo tak jej się podoba. No ku... myślałam, że padne, nie trawie takich komentarzy. No wiec powiedziałam jej, ze to nasze dzieci i będą nazywały się jak my zadecydujemy i koniec! I mam w dupie co o tym myślą inni. Nie cierpię jak ludzie się wtrącają...
Ale Vincent...hehe...NEVER... Z kolei moja kuzynka z Danii urodzi wkrótce dugiego syna i on będzie się nazywał AMADEUS...przez s na końcu... bo palemka trochę odbiła za granića i polskich imion już nie można dać dzieciom, pierwszy syn to SIMON. A szkoda gadać, takl to jest jak się wyjedzie i czasem woda sodowa do głowy uderza. -
Goplana wrote:Tobiasz... piękne imię. Ja też uwielbiam starodawne imiona.
Ciekawe czy jeszcze wrócą takie na prawdę stare, jak np. mojego pradziadka - Polikarp
Kiedy urodził się syn znajomego, to ktoś podrzucił tekst, że to powinien być Polikarp, z tego względu, że świeżo upieczony tatuś uzależniony jest od wędkarstwaale imię boskie!
Goplana, Amnezja lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
ja tam kicham popularność imion czy nie - i wszelkie rodzinne sugestie - oni nas pytają a my ich informujemy i tyle - i najpewniej będzie Adaś
a co do biustu to mój jest fajny - teraz sięga E i wygląda idealnie - duży i stojący - szkoda że taki nie zostanie.. tamtym razem najbardziej powiększyl się kilka dni po porodzie ale nie wiele karmiłam to wrócił do normalności i był całkiem ok - ale jakbym miała jakiś kompleks to chyba bym się nie kichała coś z tym zrobić - jestem po korekcie nosa - i oprócz stresu było bezboleśnie, bezproblemowo i radość mega bo mój nos naprawde był koszmarem.. -
FK Ciesze się i ni ma za co kochana
Heheheh Stasiu udany jest
fajnie pakę zakleiłam co hahahha
nie mogłam znaleźć taśmy a jak już znalazłam to była oklejoną cała zwykłą taśmą heheh ale nie mogłam innego kartona znaleźć, a trzeba sobie radzić w końcu
FK81 lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel