Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Amnezja a u Ciebie syn czy córcia będzie , bo już mi sie pochrzaniło heheh a suwaczka nie masz
Ja tam się nie maluje hehe mi tak na serio to to jest obojętne, bo będę znowu płakać ze szczęściai wole pot sobie z czoła zetrzeć, umyć twarz zimną wodą i popłakać na luzie niż poprawiać makijaż, ale to moje zdanie, bo ja osobście tak się lepiej będę czuła hehe z resztą jakoś ostatnio mi sie wcale nei chce makijażu robić pierdziele to hehe a koszula może byc i ta przezroczysta seksiasta szpitalna jednorazówka hehehe
Madlen222, zupaztytki, Paju, Maga31, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
No ja też raczej własnie o tym myślałam - fryzjer wcześniej, z tydzień wcześniej henna, zadbane paznokcie (bez lakieru), krem BB, umyte włosy, wydepilowane nogi.
Full make-up może być rzeczywiście uciążliwy. Wodoodporny tusz od łzawienia może się kruszyć do oczu, reszta się porozmazuje...
Ja ze względu na całodobowe dyżury mam opracowany tzw. makijaż dyżurowyw którym spokojnie i spać można i wyjść do ludzi
Fakt, że największą robotę robi permanentny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 13:10
-
Pati, gdzie Ty te gofry pomieściłaś? Na zdjęciu mega szczupło się prezentujesz! Jeśli chodzi o makijaż, to ja się pewnie pomaluję, jeśli będziemy jechać do szpitala w dzień. W trakcie przecież mogę zmyć chusteczką. Raczej nie pójdą w ruch cienie czy szminki, ale trochę korektora i tusz do rzęs jak najbardziej.
Planuję się wybrać do fryzjera w październiku, bo jak znam siebie, to później z rok tam nie dotrę. Jak zacznę po porodzie gubić włosy, to niech chociaż będą trochę krótsze
Mąż poszedł wiercić dziury w ścianie (ciągle mowa o przejściu do pokoju Antka). Jak się rozkręci, to będę musiała książeczkę odłożyć i chyba wezmę się za sprzątanie.
Dziś wyczułam macicę dobre 4 palce (i jeszcze trochę zapasu) nad pępkiem. Mam wrażenie, że w nocy się tak rozrosła... Wczoraj nic mi się nie rzuciło w oczy.
Czytam "Położną" i doszłam do wniosku, że nasza szkoła rodzenia nie dała mi zbyt wiele. Mówili głównie o pielęgnacji noworodka. O samym porodzie to były moim zdaniem kompletne podstawy i właściwie niczego nowego się nie dowiedziałam. Może któraś z Was polecić dobrą książkę na ten temat? Taką, żebym mogła się porządnie przygotować do porodu, żebym wiedziała, co i jak. Szczerze mówiąc nie liczę za bardzo na wsparcie personelu, wolę liczyć na siebie. Jestem strasznym zadaniowcem i jak będę się czuła w miarę ogarnięta w temacie, to lepiej zniosę poród.
Goplana, ja też chcę Kalytę do porodu!!! Oczywiście brak szans na termin a ja rodzę w Poznaniu, ale teraz to tych 3 tys. by mi nie było szkodaTylko ona tak strasznie irytuje mojego męża przez reklamę laktacydu
Goplana, xpatiiix3 lubią tę wiadomość
-
pinsleepe wrote:Goplana, ja też chcę Kalytę do porodu!!! Oczywiście brak szans na termin a ja rodzę w Poznaniu, ale teraz to tych 3 tys. by mi nie było szkoda
Tylko ona tak strasznie irytuje mojego męża przez reklamę laktacydu
dobrze, że znikła z anteny.
Ja też od wczoraj ją poczytuję, i doszłam do wniosku, że jeśli zdecyduję się rodzić sn to tylko z nią. Wolałabym nawet poród domowy, ale mój mąż się w życiu na to nie zgodziw domu mogłabym przeżyć nawet brak znieczulenia. Bardzo nie lubię szpitali... ze smutkiem czytam pierwszą połowę książki. To co ona opisuje, wcale nie odeszło do lamusa... sama byłam świadkiem takich upokarzających kobietę porodów i to w warszawskich szpitalach. Krew cieknąca do wiadra, również nie jest mi obca. Jedyna nadzieja, że z nią byłoby inaczej. Mimo wszystko pierwsza połowa książki to dla mnie powrót nieciekawych wspomnień... więc nadal ciągle przechodzi mi przez głowę myśl, że może to tak wszystko po prostu olać i wziąć cholerną cesarkę.
-
Goplana, cesarka też ma wady, trzeba wyważyć, co lepsze. Ja bym chciała rodzić w domu, ale to dla mnie po prostu piękna wizja, nigdy bym się na coś takiego w rzeczywistości nie zdecydowała.
Cieszę się, że ginekologia (jako jedyna "duża" dziedzina medycyny) została mi na studiach podarowana... Wolę iść nieświadoma. -
Lavendula wrote:gdzie takowe można zakupić ??
w polskich sklepach wychodzi trochę drogo:
http://pieknamama.pl/category/bielizna-nocna-koszule-nocne/1
dlatego ja chyba kupię na amazonie, ale też będę to jeszcze musiała przeliczyć
edit: - eeeee... shipping w kosmosWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 14:39
-
Goplana wrote:No ja też raczej własnie o tym myślałam - fryzjer wcześniej, z tydzień wcześniej henna, zadbane paznokcie (bez lakieru), krem BB, umyte włosy, wydepilowane nogi."
No to jeśli chodzi o taki normalne dla mnie przygotowania, to ok. Al to myślałam że standard dla wszystkich jest. Choć pewnie nie....
A jeśli chodzi o pozycje to też wolałabym rodzić na czworaka albo w takiej klęczącej pozycji a nie w wymuszonej na plecach. Wiem że tak mi nie będzie dobrze, bo często jak napinam mięśnie brzucha to mam jakiś skurcz (dziwnie to brzmi i nie do opisania jest) ale muszę czym prędzej wstać i wyprostować się albo przeciągać, wtedy wchodzi na swoje miejsce. Muszę o tym pogadać z moją gin.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 14:34
-
pinsleepe hehe gofry goframi jednego tylko zjadłam ,ale lody jadłam za to codziennie duuuuuuuuuuuuuże a spacerki i wypocenie się na plaży wyskakanie w wodzie przez fale zrobiło swoje plus insulina też ponoć działa cuda na wagę aż jestem ciekawa ile cyferek zobaczę na wadze w środę u diabetolożki czy spadła/stoi ewentualnie czy skoczyło znowu parę kg w górę. nie zdziwie się jak skoczyło znowu w górę..Livia
Nela
Marcel
-
Goplana, no tak:) moja kolezanka zdecydowala sie na dom narodzin, ale to jej 3ci porod i generalnie do tej pory rodzila w tempie blyskawicznym i zadnego bolu sie nie boi. takiej to zazdroszcze:)
i sie pochwalic przyszlam swoim brzucholem:)
xpatiiix3, Goplana, KasiaKa, lkc, zupaztytki, Lavendula, Nata, Eve, karmelek, Reverie, FK81, Maga31, anusiaa90, Viviana, sisiiii, Rybka Nemo, e_v_e, Strupka, Agata92, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
Ikc juz mnie dogoniłyście dawno a blue Nasza wieloródka dawno mnie przebiła mój sie teraz kurczy i opada ahahaha
ciekawe kiedy mi Go teraz wybije jak pójdzie do przodu to sie pochwale na razie to może zimna woda zadziałała i Go zestopowała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2014, 15:35
blue00 lubi tę wiadomość
Livia
Nela
Marcel
-
dziewczyny jak chcecie rodzić w domu to zapraszam do Holandii:)
Goplanka tutaj położne wyszktałcone w takim stopniu że poród w domu całkowicie bezpieczny. Zapraszam, mogę użyczyć Ci do tego celu jeden pokój:
D haha
A gdzie się podziałą Rewolucja? dawno jej tu nie było!!!Goplana, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość
-
A to ja w 24 tyg.Nata, xpatiiix3, Madlen222, FK81, lkc, Lavendula, Eve, Mamadomina, mada_lena, karmelek, Reverie, Amnezja, ewelina_d, anusiaa90, Viviana, zupaztytki, Rybka Nemo, Goplana, e_v_e, Strupka, maaartinka, Dotty84, Maga31, RewolucjaSięDzieje lubią tę wiadomość