Listopadówki 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
santoocha wrote:Ja z ZUSem też będę miała przejścia, bo mając własną firmę od roku nie opłacam składek chorobowych i zamierzam zacząć od września, muszę mieć opłacone wysokie składki przez pełen miesiąc poprzedzajacy miesiąc w którym urodzę.
Dla bezpieczeństwa opłacę dwa, bo a nuż urodzę w październiku i byłby zonk.
I tak wczoraj dumam i sobie myślę, a co będzie jak przenoszę ciążę do chociażby 1 grudnia.
Ale gin mi obiecał, że urodzę jeszcze w listopadzie, nie dopuści żebym przenosiła ciążę o 2 tygWięc luz.
Od 1 października mogę rodzić.
No i powiedział, że patrząc na wymiary małego teraz i wiedząc ile ja i mąż ważyliśmy przy urodzeniu, spodziewamy się dziecka ok 4kg. Tak myślałam...
Cud jak mi Szymek dupy nie rozerwie
Santoocha, ja też mam działalność, od początku nie opłacałam chorobowego a poza tym płaciłam ulgowy ZUS. Zamierzam zrobić to, co Ty, tyle, że jeszcze skorzystać z 6-tygodniowego urlopu macierzyńskiego przed porodem (będę miała krótszy urlop macierzyński) i może jakoś uda się zabezpieczyć przed wcześniejszą niespodzianką
Ale miałam kiepską noc...wczoraj całe popołudnie męczyła mnie zgaga, było raz lepiej, raz gorzej, poszłam spać, kilka razy w nocy się budziłam, bo nadal czułam ogień w przełyku, o 5 się obudziłam i tak mnie paliło, że nie mogłam spać i już zaczęło mi się cofać do wymiotów...zjadłam trochę płatków z mlekiem i jakoś usnęłam ok 7 i musiałam odespać, więc wstałam niedawno.
Ehhh nie cierpię tej zgagi i nic na nią nie pomaga...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 11:41
-
talia22 wrote:Podstawę wymiaru zasiłku dla pracownika stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających powstanie niezdolności do pracy albo z faktycznego okresu zatrudnienia za pełne kalendarzowe miesiące, jeżeli niezdolność do pracy powstała przed upływem tego okresu.
No ale póki co ja na l4 na którym byłam nie pobierałam zasiłku. Zasiłek będzie mi pzysługiwał po wykorzystaniu 30 dni l4 za które normalnie mam pensję bo płaci pracodawca. Chyba sobie zadzownię do ZUS i dopytam
Z tego co ja zrozumiałam to nie ma znaczenia czy płacił Ci pracodawca czy ZUS...
Przynajmniej tak mi potwierdziła konsultantka z ZUS, ze nawet przy tym moim tygodniowym zwolnieniu to się liczy jako pierwsza niezdolność do pracy....Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 11:58
-
(...)Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów? gdzie te chłopy???
Dookoła jeden z drugim jak nie nerwus, to histeryk,
drobny cwaniak, skrzętna mrówa, niepoważne to, nieszczere.
Jak bezwolne manekiny przestawiane i kopane,
gęby pełne wazeliny, oczka stale rozbiegane.
Bez godności, bez honoru, zakłamane swoje racje... (...)
https://www.youtube.com/watch?v=VjuyrUnD8t4
Maga31, talia22, KUNIAK, lkc, KasiaKa lubią tę wiadomość
Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości. -
Isia14 wrote:Santoocha, ja też mam działalność, od początku nie opłacałam chorobowego a poza tym płaciłam ulgowy ZUS. Zamierzam zrobić to, co Ty, tyle, że jeszcze skorzystać z 6-tygodniowego urlopu macierzyńskiego przed porodem (będę miała krótszy urlop macierzyński) i może jakoś uda się zabezpieczyć przed wcześniejszą niespodzianką
No i ja od stycznia wskakuję już na normalny ZUS. Koniec ulgi... -
Cześć dziewczyny
Pati, cieszę się, że do R. dotarło, że będzie ojcem i zaczął się starać, przynajmniej w kwestii finansowej
No chłopy to chłopy
Mój wczoraj zaczął przebąkiwać, że przecież nie obiecywał mi, że będzie ze mną na wszystkie zajęcia do szkoły rodzenia jeździł, to strzeliłam focha i poszłam do drugiego pokoju. Za jakiś czas przyszedł i pyta się czemu z nim nie siedzę, to mu mówię, że jestem obrażona, bo to nasze wspólne dziecko i obydwoje będziemy się nim opiekować, to dlaczego tylko jedno z nas ma chodzić do SR? To przyznał mi rację i powiedział, że przecież on tak tylko marudzi a i tak ze mną pojedzie, bo zawsze jest tak jak ja wymyślę
A wieczorem zauważył, że pępek mi wyskoczyłWcześniej był taki wybulony u góry taki daszek, a od wczoraj jest już prawie cały na zewnątrz
-
O, to nie wiedziałam, że tak można z tą korektą. Mi już ulga się kończy w październiku, więc i tak bym musiała płacić wyższe składki.
Szczerze, to liczę na tę kasę z ZUS-u, ale spodziewam się wszystkiego, łącznie z tym, że się doczepią do mnie. Jakieś takie szczęście mam, teraz na głowie siedzi mi US -
Mój wczoraj tez mi podniósł ciśnienie, bo nie chciał wejśc na usg. ”Bo po co on tam, i tak mu potem opowiem..”
Przed nami para weszła razem, następna tez, to mu mowie, ze jakoś innych tatusiow interesuje ich dziecko, no to wszedł ze mną.
Ale wkurza mnie, ze trzeba go do tego namawiać.... -
Mój na usg był raz ze mną i jakoś teraz nie chce iść. Wizyty wypadają mi rano wtedy jak on ma I zmianę, ale mówię mu, że we wrześniu idziemy razem po południu no to on mówi, się zobaczy. Kurdę przecież to sama przyjemność popatrzeć na usg na Maluszka.
A i jak Mu mówiłam że już po 100-dniówce to chyba stresa złapał, bo dociera do niego, że ja ciągle w ciązy nie będę i że Malutka pojawi się na świecie i trzeba będzie się opiekowaćlkc lubi tę wiadomość
-
nooo Zus sie baardzo doczepia i sprawdza kobiety w ciąży wiem cos o tym, czekam na decyzje w sprawie "postepowania" potem wam wszystko opisze choc mysle ze jeszcze poczekam bo oni sie nie spiesza...
Mój na usg na sile chce wchodzic, oburzony co ja sobie mysle ze to tylko moje dziecko? a jeszcze jak go lekarz ostatnio zmierzył ze taki wysoki dziecko bedzie w niego wysokie bo juz widzi po kosci udowej długie nogi i ze bedzie śliczne to juz tak sie poczuł ze ja pierdziele:D -
Mój mąż uwielbia USG
Nawet jak miałam dopochwowe i mój gin uważał, że jak, że na pewno mnie zmusza, że przecież to takie intymne i on zaprasza ojców jak już robi przez brzuch... No halo, on myśli że jak ja w ciążę zaszłam? Wiatropylna nie jestem chyba. Jak zobaczył bijące serduszko, to oczu nie mógł oderwać.
Straszna historia tego chłopca urodzonego w 22 tygodniu... Na szczęście każdy kolejny tydzień i przybrana masa wiele zmieniają, więc trzeba się skupić na tym, że my już ten etap ciąży mamy za sobą. Ja od wczoraj już w 29 tygodniu
Idę do sklepu. Zrobię to ciacho. No zrobię. Ale będzie problem, bo wszyscy powyjeżdżali i nie będzie się z kim podzielić. Przynajmniej trochę kalorii spalę, bo do sklepu mam 20 minut.karmelek, Maga31, lkc, Agata92, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
hejka! my już po wizycie, nasz bobas waży 1050 gramów, ilość płynu owodniowego prawidłowa, nosek spoko, kość udowa spoko, obwód brzuszka spoko, serce spoko, ogólnie pan doktor stwierdził że wszystko jest idealnie i że mały jest dokładnie po środku siatki centylowej
za dwa tyg badanie prenatalne 3 trymestru
Viviana, Isia14, santoocha, xpatiiix3, madziulka112, e_v_e, zupaztytki, karmelek, Maga31, maaartinka, Dotty84, KUNIAK, lkc, Milaszka, desou, Agata92, Madlen222, RewolucjaSięDzieje, Agusia ;) lubią tę wiadomość
-
pinsleepe wrote:Mój mąż uwielbia USG
Nawet jak miałam dopochwowe i mój gin uważał, że jak, że na pewno mnie zmusza, że przecież to takie intymne i on zaprasza ojców jak już robi przez brzuch... No halo, on myśli że jak ja w ciążę zaszłam? Wiatropylna nie jestem chyba. Jak zobaczył bijące serduszko, to oczu nie mógł oderwać.
Straszna historia tego chłopca urodzonego w 22 tygodniu... Na szczęście każdy kolejny tydzień i przybrana masa wiele zmieniają, więc trzeba się skupić na tym, że my już ten etap ciąży mamy za sobą. Ja od wczoraj już w 29 tygodniu
Idę do sklepu. Zrobię to ciacho. No zrobię. Ale będzie problem, bo wszyscy powyjeżdżali i nie będzie się z kim podzielić. Przynajmniej trochę kalorii spalę, bo do sklepu mam 20 minut.a lekarz tak mnie przykrywał żeby przypadkiem mój własny osobisty mąż nie zobaczył ani centymetra nogi
urocze to było jak sobie to przypominamy... Tyle, że za to bardzo mojego lekarza lubię, ma w sobie wiele taktu i wilu ginekologów powinno się tego od niego uczyć
xpatiiix3, blue00 lubią tę wiadomość
-
Mój M też musi być na każdym USG
sprawdza za każdym razem czy napewno umówiłam się na wizytę tak żeby on mógł pójść ze mną
pierwszą wizytę na którą nie zaprosiłam go do gabinetu chyba to był 7 tydz wypomina mi do dzisiaj
i jeszcze zawsze ma pretensje do mnie, że inni faceci to wchodzą i wychodzą z gabinetu z kobietami a ja jemu pozwalam wejść dopiero jak robi mi USG a potem wypad
bo nie mam ochoty żeby ślęczał przy mnie dalej kiedy ona mnie bada na fotelu..
xpatiiix3 lubi tę wiadomość
-
Santocha zawsze można działalność przepisać na kogoś z rodziny np mamę na emeryturze albo babcie wtedy ta osoba płaci tylko składkę zdrowotną jeśli się nie mylę
a Ty jesteś jakoby pracownikiem wtedy. No a z zusem jest różnie, ale trzymam kciuki żeby Wam wszystkim się powiodło z nimi. Zjadłam pierogi z serem a teraz gotuję zupę kalafiorową, a na 15 drugie zajęcia w SR. W ogóle lekarz mówi do mnie tak, który to tydz?24?? ja mówię 27
a on o matko ale zleciało, ale powiem Pani że po 30 to już leci tak że nie wiadomo kiedy. Ogólnie uśmiałam się, bo wzięłam sobie swój ciśnieniomierz żeby zobaczyć czy spoko mierzy, no bo jak miałam ciśnienie 80/40 to zwątpiłam. Mówię do niego u Pana mam wzorcowe zawsze, a lekarz widocznie tak dobrze na Panią działam..ale w sumie jak ma pani wyższe to chyba panią jednak denerwuje hehehhe. Śmieszny jest i taki sympatyczny misio z niego że tak Go określę:p aaa no i magneB6 muszę kupić na skurcze łydek, bo ostatnio mnie dopadły że mąż musiał mnie ratować..
maaartinka, zupaztytki, xpatiiix3, lkc lubią tę wiadomość
-
Pinsleepe ja miałam polew z mojego M jak był przy USG dopochwowym taki biedny skrępowany stał
a potem mówił że na filmach jest inaczej i on nie wiedział że tak to robią haha
Ale co do tekstów to też często słyszę że co ja to sobie myśle, że przecież to też jego dzieckozupaztytki, lkc lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHehe, mój też się wyrywa na każde usg. Ostatnio zapisałam się na wizytę przedpołudniową, bo w późniejszym terminie nie ma mojej lekarki, to poruszył niebo i ziemię, żeby pozamieniać zmiany w pracy i pójść ze mną. Zawsze mówi, że albo idę z nim albo w ogóle
A po usg robi fotki zdjęciom Igusia i wrzuca na tapetę w telefonie
Maga31, maaartinka, xpatiiix3, Agata92 lubią tę wiadomość