X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Listopadówki 2014
Odpowiedz

Listopadówki 2014

Oceń ten wątek:
  • maaartinka Autorytet
    Postów: 1225 690

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Talia to są tylko faceci.. I może to bezczelne z mojej strony ale niech cię pocieszy to, że prawie każda z nas "coś" ma do zarzucenia.. :)
    Oni poprostu są z innej planety :P

    201411191762.png
  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj tak. Każdy związek ma swoje ciemne strony.

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • Isia14 Ekspertka
    Postów: 197 369

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    santoocha wrote:
    Ja z ZUSem też będę miała przejścia, bo mając własną firmę od roku nie opłacam składek chorobowych i zamierzam zacząć od września, muszę mieć opłacone wysokie składki przez pełen miesiąc poprzedzajacy miesiąc w którym urodzę.
    Dla bezpieczeństwa opłacę dwa, bo a nuż urodzę w październiku i byłby zonk.

    I tak wczoraj dumam i sobie myślę, a co będzie jak przenoszę ciążę do chociażby 1 grudnia.
    Ale gin mi obiecał, że urodzę jeszcze w listopadzie, nie dopuści żebym przenosiła ciążę o 2 tyg :) Więc luz.
    Od 1 października mogę rodzić.

    No i powiedział, że patrząc na wymiary małego teraz i wiedząc ile ja i mąż ważyliśmy przy urodzeniu, spodziewamy się dziecka ok 4kg. Tak myślałam...
    Cud jak mi Szymek dupy nie rozerwie ;)

    Santoocha, ja też mam działalność, od początku nie opłacałam chorobowego a poza tym płaciłam ulgowy ZUS. Zamierzam zrobić to, co Ty, tyle, że jeszcze skorzystać z 6-tygodniowego urlopu macierzyńskiego przed porodem (będę miała krótszy urlop macierzyński) i może jakoś uda się zabezpieczyć przed wcześniejszą niespodzianką :)

    Ale miałam kiepską noc...wczoraj całe popołudnie męczyła mnie zgaga, było raz lepiej, raz gorzej, poszłam spać, kilka razy w nocy się budziłam, bo nadal czułam ogień w przełyku, o 5 się obudziłam i tak mnie paliło, że nie mogłam spać i już zaczęło mi się cofać do wymiotów...zjadłam trochę płatków z mlekiem i jakoś usnęłam ok 7 i musiałam odespać, więc wstałam niedawno.
    Ehhh nie cierpię tej zgagi i nic na nią nie pomaga...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 11:41

    Elfik <3
    FRbCp1.png
  • talia22 Autorytet
    Postów: 300 486

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Macie racje dziewczyny. Facet to facet. Może ja też jestem trochę bardziej czepialska .... A może chłop się teraz zaczał stresować że do porodu coraz bliżej.

    f2w343r88uf9xtcb.png


  • Dotty84 Autorytet
    Postów: 1945 3556

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    talia22 wrote:
    Podstawę wymiaru zasiłku dla pracownika stanowi przeciętne miesięczne wynagrodzenie wypłacone za okres 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających powstanie niezdolności do pracy albo z faktycznego okresu zatrudnienia za pełne kalendarzowe miesiące, jeżeli niezdolność do pracy powstała przed upływem tego okresu.

    No ale póki co ja na l4 na którym byłam nie pobierałam zasiłku. Zasiłek będzie mi pzysługiwał po wykorzystaniu 30 dni l4 za które normalnie mam pensję bo płaci pracodawca. Chyba sobie zadzownię do ZUS i dopytam

    Z tego co ja zrozumiałam to nie ma znaczenia czy płacił Ci pracodawca czy ZUS...
    Przynajmniej tak mi potwierdziła konsultantka z ZUS, ze nawet przy tym moim tygodniowym zwolnieniu to się liczy jako pierwsza niezdolność do pracy....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2014, 11:58

    uxi9zb2.png
    sd5of8v.png
  • talia22 Autorytet
    Postów: 300 486

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zadzwonie zapytam i dam znać jak dowiem się czegoś nowego:)

    f2w343r88uf9xtcb.png


  • RewolucjaSięDzieje Autorytet
    Postów: 1826 1992

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    (...)Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów? gdzie te chłopy???

    Dookoła jeden z drugim jak nie nerwus, to histeryk,
    drobny cwaniak, skrzętna mrówa, niepoważne to, nieszczere.
    Jak bezwolne manekiny przestawiane i kopane,
    gęby pełne wazeliny, oczka stale rozbiegane.
    Bez godności, bez honoru, zakłamane swoje racje... (...)

    :D

    https://www.youtube.com/watch?v=VjuyrUnD8t4

    Maga31, talia22, KUNIAK, lkc, KasiaKa lubią tę wiadomość

    oar8vkcbjvmdwxz8.png
    Chciałabym móc zanurzyć głowę w strumieniu twojej świadomości.
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Isia14 wrote:
    Santoocha, ja też mam działalność, od początku nie opłacałam chorobowego a poza tym płaciłam ulgowy ZUS. Zamierzam zrobić to, co Ty, tyle, że jeszcze skorzystać z 6-tygodniowego urlopu macierzyńskiego przed porodem (będę miała krótszy urlop macierzyński) i może jakoś uda się zabezpieczyć przed wcześniejszą niespodzianką :)
    W sumie to niegłupie. Zobaczę jak w praniu wyjdzie, póki nie mam pracownika to i tak ryzykuję, ze zapłacę 7 tys, a na macierzyński nie pójdę, bo będę musiała pracować... Dobrze, że można wtedy zrobić korektę i przeznaczyć te pieniądze jako nadpłatę składek za następne miesiące.
    No i ja od stycznia wskakuję już na normalny ZUS. Koniec ulgi...:(

  • Maga31 Autorytet
    Postów: 530 987

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny :)
    Pati, cieszę się, że do R. dotarło, że będzie ojcem i zaczął się starać, przynajmniej w kwestii finansowej :)

    No chłopy to chłopy ;)
    Mój wczoraj zaczął przebąkiwać, że przecież nie obiecywał mi, że będzie ze mną na wszystkie zajęcia do szkoły rodzenia jeździł, to strzeliłam focha i poszłam do drugiego pokoju. Za jakiś czas przyszedł i pyta się czemu z nim nie siedzę, to mu mówię, że jestem obrażona, bo to nasze wspólne dziecko i obydwoje będziemy się nim opiekować, to dlaczego tylko jedno z nas ma chodzić do SR? To przyznał mi rację i powiedział, że przecież on tak tylko marudzi a i tak ze mną pojedzie, bo zawsze jest tak jak ja wymyślę :D

    A wieczorem zauważył, że pępek mi wyskoczył :) Wcześniej był taki wybulony u góry taki daszek, a od wczoraj jest już prawie cały na zewnątrz ;)

    wff2trd8302o6ogx.png
  • Isia14 Ekspertka
    Postów: 197 369

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, to nie wiedziałam, że tak można z tą korektą. Mi już ulga się kończy w październiku, więc i tak bym musiała płacić wyższe składki.
    Szczerze, to liczę na tę kasę z ZUS-u, ale spodziewam się wszystkiego, łącznie z tym, że się doczepią do mnie. Jakieś takie szczęście mam, teraz na głowie siedzi mi US :/

    Elfik <3
    FRbCp1.png
  • santoocha Autorytet
    Postów: 3414 6146

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój wczoraj tez mi podniósł ciśnienie, bo nie chciał wejśc na usg. ”Bo po co on tam, i tak mu potem opowiem..”
    Przed nami para weszła razem, następna tez, to mu mowie, ze jakoś innych tatusiow interesuje ich dziecko, no to wszedł ze mną.
    Ale wkurza mnie, ze trzeba go do tego namawiać....

  • Viviana Autorytet
    Postów: 1393 2032

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój na usg był raz ze mną i jakoś teraz nie chce iść. Wizyty wypadają mi rano wtedy jak on ma I zmianę, ale mówię mu, że we wrześniu idziemy razem po południu no to on mówi, się zobaczy. Kurdę przecież to sama przyjemność popatrzeć na usg na Maluszka.
    A i jak Mu mówiłam że już po 100-dniówce to chyba stresa złapał, bo dociera do niego, że ja ciągle w ciązy nie będę i że Malutka pojawi się na świecie i trzeba będzie się opiekować :)

    lkc lubi tę wiadomość

    relgkrhm1ojs0ctn.png
  • Evik Autorytet
    Postów: 848 878

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nooo Zus sie baardzo doczepia i sprawdza kobiety w ciąży wiem cos o tym, czekam na decyzje w sprawie "postepowania" potem wam wszystko opisze choc mysle ze jeszcze poczekam bo oni sie nie spiesza...
    Mój na usg na sile chce wchodzic, oburzony co ja sobie mysle ze to tylko moje dziecko? a jeszcze jak go lekarz ostatnio zmierzył ze taki wysoki dziecko bedzie w niego wysokie bo juz widzi po kosci udowej długie nogi i ze bedzie śliczne to juz tak sie poczuł ze ja pierdziele:D

    w5wqqps6dh6rkfbp.png
  • pinsleepe Autorytet
    Postów: 434 665

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż uwielbia USG :) Nawet jak miałam dopochwowe i mój gin uważał, że jak, że na pewno mnie zmusza, że przecież to takie intymne i on zaprasza ojców jak już robi przez brzuch... No halo, on myśli że jak ja w ciążę zaszłam? Wiatropylna nie jestem chyba. Jak zobaczył bijące serduszko, to oczu nie mógł oderwać.

    Straszna historia tego chłopca urodzonego w 22 tygodniu... Na szczęście każdy kolejny tydzień i przybrana masa wiele zmieniają, więc trzeba się skupić na tym, że my już ten etap ciąży mamy za sobą. Ja od wczoraj już w 29 tygodniu :)

    Idę do sklepu. Zrobię to ciacho. No zrobię. Ale będzie problem, bo wszyscy powyjeżdżali i nie będzie się z kim podzielić. Przynajmniej trochę kalorii spalę, bo do sklepu mam 20 minut.

    karmelek, Maga31, lkc, Agata92, Agusia ;) lubią tę wiadomość

    f2w3rjjg7duv7nlc.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hejka! my już po wizycie, nasz bobas waży 1050 gramów, ilość płynu owodniowego prawidłowa, nosek spoko, kość udowa spoko, obwód brzuszka spoko, serce spoko, ogólnie pan doktor stwierdził że wszystko jest idealnie i że mały jest dokładnie po środku siatki centylowej :-) za dwa tyg badanie prenatalne 3 trymestru :-)

    Viviana, Isia14, santoocha, xpatiiix3, madziulka112, e_v_e, zupaztytki, karmelek, Maga31, maaartinka, Dotty84, KUNIAK, lkc, Milaszka, desou, Agata92, Madlen222, RewolucjaSięDzieje, Agusia ;) lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • madziulka112 Autorytet
    Postów: 311 590

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pinsleepe wrote:
    Mój mąż uwielbia USG :) Nawet jak miałam dopochwowe i mój gin uważał, że jak, że na pewno mnie zmusza, że przecież to takie intymne i on zaprasza ojców jak już robi przez brzuch... No halo, on myśli że jak ja w ciążę zaszłam? Wiatropylna nie jestem chyba. Jak zobaczył bijące serduszko, to oczu nie mógł oderwać.

    Straszna historia tego chłopca urodzonego w 22 tygodniu... Na szczęście każdy kolejny tydzień i przybrana masa wiele zmieniają, więc trzeba się skupić na tym, że my już ten etap ciąży mamy za sobą. Ja od wczoraj już w 29 tygodniu :)

    Idę do sklepu. Zrobię to ciacho. No zrobię. Ale będzie problem, bo wszyscy powyjeżdżali i nie będzie się z kim podzielić. Przynajmniej trochę kalorii spalę, bo do sklepu mam 20 minut.
    Mój też się pcha zawsze na usg i na pierwsze też się wepchał :) a lekarz tak mnie przykrywał żeby przypadkiem mój własny osobisty mąż nie zobaczył ani centymetra nogi :) urocze to było jak sobie to przypominamy... Tyle, że za to bardzo mojego lekarza lubię, ma w sobie wiele taktu i wilu ginekologów powinno się tego od niego uczyć

    xpatiiix3, blue00 lubią tę wiadomość

    ex2btv73x12fukei.png
    6sutvflo52wpzljo.png
  • maaartinka Autorytet
    Postów: 1225 690

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój M też musi być na każdym USG :) sprawdza za każdym razem czy napewno umówiłam się na wizytę tak żeby on mógł pójść ze mną :) pierwszą wizytę na którą nie zaprosiłam go do gabinetu chyba to był 7 tydz wypomina mi do dzisiaj :) i jeszcze zawsze ma pretensje do mnie, że inni faceci to wchodzą i wychodzą z gabinetu z kobietami a ja jemu pozwalam wejść dopiero jak robi mi USG a potem wypad :) bo nie mam ochoty żeby ślęczał przy mnie dalej kiedy ona mnie bada na fotelu..

    xpatiiix3 lubi tę wiadomość

    201411191762.png
  • Nata Autorytet
    Postów: 1747 2375

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Santocha zawsze można działalność przepisać na kogoś z rodziny np mamę na emeryturze albo babcie wtedy ta osoba płaci tylko składkę zdrowotną jeśli się nie mylę :-) a Ty jesteś jakoby pracownikiem wtedy. No a z zusem jest różnie, ale trzymam kciuki żeby Wam wszystkim się powiodło z nimi. Zjadłam pierogi z serem a teraz gotuję zupę kalafiorową, a na 15 drugie zajęcia w SR. W ogóle lekarz mówi do mnie tak, który to tydz?24?? ja mówię 27 :-) a on o matko ale zleciało, ale powiem Pani że po 30 to już leci tak że nie wiadomo kiedy. Ogólnie uśmiałam się, bo wzięłam sobie swój ciśnieniomierz żeby zobaczyć czy spoko mierzy, no bo jak miałam ciśnienie 80/40 to zwątpiłam. Mówię do niego u Pana mam wzorcowe zawsze, a lekarz widocznie tak dobrze na Panią działam..ale w sumie jak ma pani wyższe to chyba panią jednak denerwuje hehehhe. Śmieszny jest i taki sympatyczny misio z niego że tak Go określę:p aaa no i magneB6 muszę kupić na skurcze łydek, bo ostatnio mnie dopadły że mąż musiał mnie ratować..

    maaartinka, zupaztytki, xpatiiix3, lkc lubią tę wiadomość

    Nasz Aniołek [*] 8tc 12.08.13r.
    rfnnk6n.png
  • maaartinka Autorytet
    Postów: 1225 690

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pinsleepe ja miałam polew z mojego M jak był przy USG dopochwowym taki biedny skrępowany stał :) a potem mówił że na filmach jest inaczej i on nie wiedział że tak to robią haha :)

    Ale co do tekstów to też często słyszę że co ja to sobie myśle, że przecież to też jego dziecko :)

    zupaztytki, lkc lubią tę wiadomość

    201411191762.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 sierpnia 2014, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hehe, mój też się wyrywa na każde usg. Ostatnio zapisałam się na wizytę przedpołudniową, bo w późniejszym terminie nie ma mojej lekarki, to poruszył niebo i ziemię, żeby pozamieniać zmiany w pracy i pójść ze mną. Zawsze mówi, że albo idę z nim albo w ogóle :P A po usg robi fotki zdjęciom Igusia i wrzuca na tapetę w telefonie :D

    Maga31, maaartinka, xpatiiix3, Agata92 lubią tę wiadomość

‹‹ 965 966 967 968 969 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ