Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Wczoraj bylismy na chrzcinach - widze temat na czasie.
Moj m byl ojcem - kupilismy w koncu taki obrazek srebrny z dedykacja, lancuszek srebrny no i koperta - osobiscie uwazam ze troche sporo ( ale to tylko kwestia naszych obecnych potrzeb finansowych), ale z drugiej strony wiem ze milo bylo by dostac taki prezent.
Na chrzcinach jak to na takich imprezach sporo dzieci, byla taka 2 letnia Lenka - o matko co za sprezynka nie wiem czy bym nadazyla za taka corcia-wszedzie jej pelno, jej rodzice mowia ze nie ma 30 min w ciagu dnia zeby usiadla. Byla tez 1,5 roczna Pola ktora urodzila sie z bardzo skomplikowana wada serca, obecnie ma 1 komorowe i 2 operacje (po160tys) za soba i czeka na jeszcze jedna. Dziewczynka bardzo aktywna ale widac ze jej organizm nie daje rady, szybko sie meczy iw tedy tak ciezko oddycha a jej ustka robia sie sine. Przelewalam na jej konto pieniazki i 1% podatku - wiem ze to nie stracone pieniadze.
Dostalam karton ubranek od bratowej i 3 reklamowki od matki chrzesniaka mojego M. wczoraj do 24.00 mimo ze juz nie mialam sily siedzialam i przegladalam te malutkie ubranka... z jednej strony ciesze sie bo musze dokupic naprawde pojedyncze rzeczy ubrankowe, a z drugiej szkoda ze ominie mnie zakupowe szalenstwo
Ide chyba sie troszke zdrzemne bo poziej przychodzi kolezanka na kawke - mialam jechac po wyprawke z chicco ale pogoda jest okropna i mam problem nie mam zadnej kurtki w ktora bym sie zapiela
-
Modliszka, taka mała propozycja w sprawie cotton balls,a dzięki Tobie się promiennie uśmiechnęłam
Fajnie Dziewczynki,że jesteście.
Haen tak mnie nakręciła tym porannym zdjęciem, że wyżaliłam się mamie,ze zostały u nas tylko różowe
Pobiegła do biedronki kolo siebie i kupila nam dwa zestawyCały biały oraz z niebieskim. Bardzo fajne są te kule
Ginger, wszystko się ułoży,zobaczysz. Trzymam kciuki za Wasmoodliszka, haen lubią tę wiadomość
Synuś
-
Mala oczywiscie siedze na kompie i wybieram - jesli chodzi o wyprawke dla Hani. Sa pewne rzeczy ktore wolalbym dotkanc zanim kupie,ale to sa pojedyncze. Wiem ze maz nie bedzie wybieral mi kolorystycznie jaki chce rozek, kocyk, czy poszewki ( chodz czasami sie go pytam)... Wiec internet w tej sprawie jest nie zawodny.
Ale wybieranie np. do lazienki kibelka, umywalki, wanny, plytek, kleje, fugi itd itp to troche gorzej, bo jednak nie bede kupowac tego przez internet i wybierac sama - tu potrzebna jest meska reka.
Do lazienki chce plytki biale, wiec wiecie jak wygladaja plytki biale w interniecie - nic nie widac
A jak wiecie lazienka to tylko jedno pomieszczenie w mieszkaniu ... -
no 10 wkoncu bede mogla sie wziasc za nasza przyszla sypialnie wkonuc mojego brat zabiera graty od nas:)
I wyszlo na to że mała bedze z nami narazie w pokoju zeby starsze jej nei budzily co chwilke. Moje laseczki to takie tajfuny co przechodza przez mieszkanie. Wszedzie ich pełno a nasza hmm ... sypialnia to bedzie takie miejsce ciszy -
Witam po ciezkiej nocy
Dzieki dziewczyny,ze pytacie,a wiec jakos udalo mi sie usnac cos kolo 6 badz po.
Jednak juz po 10 delikatnie sie obudzilam,ale o dziwo w miare wypcozeta.
Nie wiem co to sie dzieje,ale chyba zaczyna mnie stres lapac,ze tak z nikad po siuskach spac nie moge..
Ginger Kochana, trzymam kciuki by wszystko jak najszybciej i jak najsprawniej przebieglo!
Nim sie obejrzysz,a napiszesz nam z usmiechem,ze w koncu to macie za soba i ze Synus w domku razem z Wami :*
Mikado, dobrze ze Maluszek sie zaczal ruszac i mam nadzieje,ze dzisiaj az bedziesz narzekala od jego bolesnego przekrecania sie po zebrach
Moja wczoraj tak sie wyginala,ze az bylo widac czesci cialka jak sie wyzlabiaja spod skory.
Raz az krzyknelam tak sie przytulila do tatusia,a mamusia w krzyk z bolu.
Tatus za to radosny i zaczal sie smiac ile ma sily.
Takze Kochana spokojniejszy dzien Maluszka nie oznacza,ze tak bedzie ciagle bo jeszcze Ci da do wiwatu Szkrabek
Mowicie o tych rekawicach przy wozku?
Z trego co widzialam to przy adamexie bede miala to juz w komplecie i spiworek chyba tez.
No zobaczymy jak przyjdzie wozek co tam dodali
Chrzcin widze nam sie tutaj posypalo na calego
Tez jestem zdania,ze najlepiej kogos z rodziny wziasc bo ze znajomymi bywa roznie,a pozniej dziecko jest pokrzywdzone bo chrzestny nieobecny.
Biore sie za platki by zapchac zoladek i musze zebrac dupe do UP by zlozyc podpis.
Mmm,a w lodowce czeka pyszne ciasto,ktore czuje szybko zniknie hihi
Izulka,lepiej z Twoim cisnieniem cos??mikado lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Zorro, bardzo się cieszę, że mogłam się przyczynić do Twojego uśmiechu
Jeśli chodzi o chrzest, to chrzestną będzie moja siostra, a z chrzestnym mieliśmy problem. W sumie nadal mamy. Niby rodzina wielka, a nie ma kogo wybrać. Mój ma zostać chrzestnym dziecka naszych znajomych, a ich dzidzia rodzi się miesiąc przed nami, co trochę nam pokomplikowało. Mieszkamy blisko siebie, więc wszystkie większe uroczystości, w których chrzestny bierze udział, będziemy mieli tego samego dnia. Wiec mój będzie musiał się rozdwoić by brać udział jako ojciec własnego dziecka i jako ojciec chrzestny. Z chrzestnym naszego malucha raczej stanie na tym, że zostanie nim mąż mojej przyjaciółki. Trzymamy się razem bardziej niż z kimkolwiek z rodziny i wstyd przyznać, ale są nam bardziej bliscy niż ktokolwiek z rodziny (na poziomie kuzyn itp.).Zorro lubi tę wiadomość
-
Madzia, kurcze tak mi Ciebie szkoda,ze jestes taka zdolowana
Mam nadzieje,ze Twoj sie ogarnie i przemysli sprawe,ze nie ma juz tyle czasu i ze jest Ci potrzebny.
Co do wyprawki moze faktycznie choc troszke pozamawiaj na necie i zrobi Ci sie troszke lepiej.
Mi to zawsze pomagaJestes juz z nami -
Tez uważam, że lepiej kogoś z rodziny, bo ze znajomymi różnie bywa, ale z drugiej strony z doświadczenia wiem, że z rodziną może stać się dokładnie to samo. Albo przykład mojego... Ma już dwie chrześnice i co z tego skoro to tak jakby ich nie miał. Jedna 200km od nas, a druga w Irlandii i Widzę jak mój ubolewa nad tym, że nie może spontanicznie ani jednej ani drugiej zabrać do kina czy zoo, czy gdziekolwiek indziej... Wiec jakby patrzeć na to z każdej możliwej strony, to temat tak czy siak jest ciężki i jak wszystkie decyzje i w tym wypadku mają swoje plusy i minusy
Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
Rozmarzona troche spadło..137/70 takze leze dalej.. A taka miałam ochotę na kawę... Nie piłam juz z miesiąc..
Madzia ja niestety musze na allegro wyprawkę cala zamówić. Ubolewam nad tym bardzo no ale co poradzić.. Co do mieszkania to wiadomo ze lepiej na żywo..ale przejrzeć warto Internet żebyś wiedziała co mniej więcej chcesz:P ja mam łazienkę jasna i powiem ci ze bardzo widac na podłoże bród..zwlaszcza włosytym bardziej ze mam ciemne.. Alr chciałam taka , resta w bloku wiec trzeba bylo rozjaśnić jakos
Co do chrzestnych u nas też problem bedzie. Bo niby ma być brat mojego męża, ale nie liczyła bym na niego..jest za granica i maja milion myśli ba minutę i pewna nie jestem czy przykada.. Mieli na święta b. Narodzenia przyjechać a my chcemy chrzciny na Wielkanoc wiec wątpię żeby przzyjechali specjalnie dla nas..
Poza tym twierdza ze ciągle kasy nie maja itd.. Wiec jak miał by się wystawić tydz.przed to chyba wolne kogo innego wziac.. Reszta nie jestesmy,juz z nim tak blisko żeby specjalnie robic chrzciny kiedy oni sa. Bo wiadomo ze chrzestnych jest dwoje, ta druga osoba tez musi sienasrawuc, no i my finansowo wyrobić.. Wiec nie zrobimy nic z tygodnia na tydzień.. Zwłaszcza ze będziemy w lokalu robic,Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 11:36
-
Rozmarzona wrote:Aparatka, az mnie zaciekawilas tym,ze Twoja Mala ma nisko glowke i musisz lezec z czyms podlozonym pod nogi.
U mnie tez siedzi nisko glowka.
Myslisz,ze tak trzeba robic by nie napierala tak na szyjke??
Jak leżałam w szpitalu to mi to pomogło kiedy mala byla bardzo nisko i czułam ja aż w szyjce.. Podlozylam poduchę pod tylek i nogi i troche sie wziela do góry wtedy..Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
hej mamusie listopadowe
witam się po lekko dołującym weekendzie, pierwszy raz od dłuższego czasu muszę sobie ponarzekać, pogoda u nas jesienna co bardzo mi pasuje, ale mam jeden problem, nie mam się w co ubrać i to dosłownie, pasuje na mnie raptem kilka bluzek z długim rękawem i jedne spodnie ciążowe, w szpilkach wyglądam słabo, bo nogi jakieś popuchniętębuuuuuuuuuu
w sukienki łatwiej było się wcisnąć, szczególnie te luźniejsze, czy długie
dziś wstałam w z zdecydowanie lepszym humorze, jeszcze tylko 10 tyg i dzidziuś będzie ze mną i wszystko powoli będzie wracać do normy, przeżyje, niech tylko ten czas szybko zleci -
Jak zawsze jak mam wątpliwości to wracam do was. Bardziej już doświadczonych.
Przypominam się. Zakładałam ten wątek no, ale cóż, jednak jestem styczniówką.
Zazdroszczę wam, że wy już tak blisko porodu. Niestety ja mam jeszcze kawał czasu.
Mam pytanie: ostatnio męczą mnie, takie niby bardzo delikatne bóle okresowe. Tylko, że to nie boli tak naprawdę. Nie jest to skurczowe, bo trwa nieprzerwanie np. 2 h.Albo cały dzień. Przy tym brzuch sie nie spina i nie twardnieje. Takie bóle jak np. w I trymestrze. Co to jest do cholery? Rozciąga się macica?
Szyjkę ma twardą, zamkniętą, 37mm. Dziecko rusza się jak zwariowane. Więc niby spoko. Ale ja ma jakiś wewnętrzny niepokój, więc was pytam.
Poradźcie co to:(
-
Izlku lez i zbjaj cisnienie - a pogoda istnie kawowa - przynajmniej u mnie!
Co do wyprawki to ja nawet nie zaluje ze robie ja przez zamowienie allegrowo/sklepowe, przynajmniej mam czas na zastanowienie i wybranieOwszem np. wozek chce osobiscie najpierw zbadac wymacac itd i tego nie daruje mezowi.
Chodzi mi bardziej o zakupy sprawy remontowo/budowlane. Uwazam ze w pewnych kwestiach lepiej wiedza mezczyzni i lepiej dogaduja sie z hydraulikami,elektrykami, majstrami itd niz kobiety ( do tego jeszcze z humorami w ciazy) i to mi zbija sen z powiek.
(Wlasnie sie polozylam- mialam pospac ale tysiac mysli w glowie i skontaktowalam sie z kolejnym panem ktory robi kuchnie na wymiar w celu obgadania/zaprojektowania i wyceny kuchni)
Izulka fakt ze na bialej podlodze wszystko widac, czy to w lazience czy w kuchni (moja mama ma w kuchni biala) ja wymyslilam sobie lazienke bialo- brazowa. W sensie podloga i jedna sciana na przeciw wejscia bedzie braz - plytki drewnopodobne, a reszta w bieli zeby troszke rozjasnic. Zastanawiam sie tylko jak na tej jednej scianie brazowej beda widoczne slady po prysznicu/zelu itd. Owszem chce zeby bylo praktycznie, ale tez zeby bylo ladnie
Co do chrzesnych z jednej strony warto zeby to byla rodzina, bo rodzina to zawsze rodzina, chodz czasami jest tylko piekna na zdjeciu i wtedy lepiej poprosic kogos ze znajomych. Prawda jest taka ze nigdy w zyciu czlowiek nie moze byc pewien czy zycie nie roziwieje wspolnej sciezki.
U moich braci (blizniakow) chrzesnymi byli znajomy rodzicow ( 2 malzenstwa), jedni sasiedzi nie odzywaja sie od jakis 20 lat, pamietam swieta, urodziny, komunie jak trzeba bylo tlumaczyc bratu dlaczego nie ma jego chrzesnych ( teraz bral slub tez nie przyszli - nawet do kosciola), na szczescie ci drudzy traktuja go rowniez jak chrzesniaka. -
Aparatka - a pamiętasz tez o moim zamówieniu?
-
A my nie chrzcimy (taki mamy zamiar), slubu koscielnego tez nie mamy i w ogole im wiecej czytam i widze, to mi niedobrze z powodu KK. Co ciekawe nie raz bylam na pieszej pielgrzymce do Czestochowy, co bylo super doswiadczeniem, mialam okazje poznac fajnych ksiezy, ale od kilku lat w Kosciele bywam na slubach/chrzcinach.
Zreszta w pt bylam na slubie i do komunii przystapilo z 10-15 os., parze mlodej tez z kosciolem nie po drodze, ale przeciez taki slub jest ladniejszy itd. i moj ulubiony argument "rodzice by nam nie darowali, gdybysmy nie wzieli slubu koscielnego...".