Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mala_Czarna_89: Ostatnia miesiaczke mialam 1 lutego .
Termin wedlug ostatniej miesiaczki byl by na 8 listopada i byl by teraz 8 tydzien i 0 dni ale lekarz stwierdzil wedlug usg ze ciaza jest mlodsza o 6 dni i termin wychodzi na 14 listopada o to jest 7 tydzien i 1 dzien
Wiem ze musze zmienic sowaczek bo w blad wprowadza ale nie moge znalezc takiego co odlicza nie od ost miesiaczki tylko od terminu porodu . -
ewunia87: jeju kochana jak mi przykro az normalnie nie wiem co powiedziec
U mnie co do seksu nie mam ochoty , ale nie mam z tym problemu bo moj jest za granica obecnie tylko co ja wymysle jak wroci i bedzie chcial mam nadzieje ze do tego czasu niechec mi przejdzie -
Mala_Czarna_89 wrote:Madzi4aam mam dokładnie to samo. Nie potrafię się zaangażować i być sex bomba kiedy mi niedobrze jestem zmęczona i mam napuchniety brzuch.
Widzicie wszystkie suwaczki? Bo mi się dziś część nie wyświetla m.in. Mój. Fufka który tydzień?
Ja też nie widzę suwaczkówWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 14:25
-
Ewunia przykro mi bardzo, trzymaj się ciepło. Ja dzisiaj tez miałam małe chwile grozy - po wymuszonym dłuższym pobycie w kibelku pojawiło się jakieś plamienie. Wzięłam dupka, położyłam się i teraz jest czysto. Mam nadzieje, ze było to związane z wysiłkiem. Dobrze ze we wtorek wizyta
-
Na tarczyce biorę 1 tabletkę i bez zmian.
Co do sądu brak ochoty, ale pewnie z obawy przed poronieniem. W sobotę wizyta, to może zgoda będzie. Mąż ma ochotę, ale wie co i jak i czeka.
Marzy mi się ciepłe łóżko. Poszłam spać o 22;30, o 3:40 wstałam, zawiozlam córkę na autokar ( pojechała na zawody) a ja wróciłam spać. O 7:30 wstałam bo do pracy. Oby do 17:30 i do domu spać. Młoda odbierze tatuś po północy, ja już nie dam rady wstać. -
Olcia88 z tego co mi powiedziała wczoraj gin luteina wysusza śluzówkę i stąd to pieczenie czy też swędzenie. Ja zawsze w takich sytuacjach ratowałam się kefirem (2xdziennie duży kubeczek). Z racji tego że luteinę przyjmuję 2 x dziennie (od 11 lutego) i jeszcze trochę muszę wytrzymać przepisała mi Pumafucin i powiem że jest duża ulga.
Kitaja lubi tę wiadomość
-
Dzięki Aga. Mam gdzieś nastatynę ( w pimafucinie natamycyna) , ale nie odważyłam się go zastosować bo to antybiotyk. Chociaż wiem, że lekarze przepisują bo w ciąży bezpieczny. W ogóle jak poszłam na monitoring tego szczęśliwego cyklu to mi gin powiedział, (obcy gin, na szybko bo jajniki bolały) że mam infekcje i nie widać czy szyjka jest otwarta i zapisał mi właśnie nastatynę, do tego powiedział, że w lewym jajniku torbiel z niepękniętego pęcherzyka z poprzedniego cyklu 29mm a w prawym pęcherzyk 26mm w 11dc.
Wyszłam trochę podłamana bo myślałam, że jak zaaplikuję ten antybiotyk to biedne plemniczki będą miały złe środowisko i nici z tego cyklu. A tu proszę bardzo Nawet "torbielka" okazała się dzidziusiem
Na razie przestało doskwierać. Zrobiłam sobie rumianek do picia a po zaparzeniu saszetkę wsadziłam w gacie i pomogłoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2015, 15:54
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
7 dzień mdłości, powoli już nie wyrabiam ... kurcze nic nie pomaga (może herbata z imbirem na chwilkę). Do tego bóle krzyża, całego ciała, albo w brzuchu. W kościele prawie zemdlałam, w sklepie to samo. Kurde nic robić nie mogę a jutro do roboty .
Za 5 dni usg, na którym powinno być już widać serduszko. -
Hiacynta, ale Ci psikusa płata Twoja fasolka. Jak już będziesz wiedziała na 100% ze wszystko dobrze i urodzisz zdrowego maluszka to jak troche podrosnie to mu opowiesz jak mame stresowal od poczecia Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku!!!
hiacynta99 lubi tę wiadomość