Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
buffy rozpieszczasz nas tymi fotami, jest urokliwy
trzymam kciuki za wszystkie wizyty, oby każda miała dobre wieści, jak najlepszelistopad coraz bliżej
izulka wiem, że już sie nie mozesz doczekać, bo mam podobnie, ale myślę sobie, że lepiej niech jeszcze posiedzi moja zuz, dla niej lepiej
przyszłam ze spacerku, brzuchol troche się spianał ale przede mną jeszcze prasowanko (odkąd prasuje te malutkie rzeczy to nie nie jest to dla mnie problem))
perelka89, Buffy, Rozmarzona lubią tę wiadomość
-
Cebulka wrote:Na Żelaznej słyszałam, że też dość szybko po cc dziecko dają pod opiekę, ale muszę się zapytać znajomej jak to jest z opieką w nocy albo nawet żeby na godzinę dziecko oddać żeby się wykąpać...
No dokladnie...generalnie kobieto radz sobie sama:/ -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMolcia wrote:Buffy a czemu masz nadal cewnik? i z takich pytań technicznych - dopóki Cię nie spionizowali rozumiem, że pielęgniarki Ci wymieniały podkłady?
a cewnik miałam dopóki byłam na pooperacyjnej sali, teraz jestem na polozniczym i juz bez cewnika
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2015, 12:15
-
Buffy ale z Ciebie Szczęściara
tak naprawdę nie zdążył dopaść Cię stres przed cc, wszystko wydarzyło się wcześniej i w dodatku tak cudownie wszystko przebiega
jak wszystko będzie nadal ok to Na weekend wyjdziecie do domu?
Oj Galaretka biedna...A u Ciebie też już mogłoby się zacząć.
Ginger jak Twoja wizyta?
Martwi mnie Olcia... albo po prostu wyszła już do domu i nawet nie ma czasu nam nic skrobnąćPaolka _25 -
Dzieki Dziewczyny za kciukasy na pewno sie przydadza
Wlasnie bede powoli sie szykowala bo jakos sie zebrac nie moglam.
Ginger pewnie wylecialo Ci z glowy,ze razem wizytujemy bo z tydzien temu sie o tym spisalysmy jakos
Tez obawiam sie,ze szyjka nadal bedzie szczelnie zamknietaa i sie mega rozczaruje bo juz powoli wysiadam bez kitu.
Wolalabym raz,a konkretnie przezyc te bole,a nie takie zrywane ciagle w nocy.
Cos czuje,ze bedzie bolalo badanie na fotelu ;/Jestes juz z nami -
Ja po ktg - tu wszystko ok.
Usg - mala ta nasza panda...wazy ok.2600 g, a jestem w 36+6, jest nadzieja, ze jest moze wieksza, bo jej zoladek wypada tam, gdzie mam najwiecej tluszczu czyli miejsce trudne do zmierzenia.
Kolejne ktg za tydzien, zaraz mi pobiora krew czy jestem w grupie podwyzszonego ryzyka w zwiazku ze stanem przedrzucawkowym.
Jezeli to moje nadcisnienie bedzie sie tak dobrze trzymalo jak od sb, to nie ma przeciwskazan do SN.
Jezeli akcja porodowa sama sie nie zacznie, to beda podawac oxy...eh. Na dzis 16-17 listopada najpozniej bede w szpitalu.perelka89, Zorro, Rozmarzona, MadaLena30, Nymeria, Mala_Czarna_89, Kitaja, biedroneczka1910, moremi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMolcia wrote:aa ok, dzięki Buffy i jeszcze jedna rzecz - robili Ci w końcu lewatywę przed cc czy nie? i rozumiem, że na pooperacyjnej leżałaś jeszcze w tej czarnej koszuli ze szpitala?
tak, taka granatowa koszula papier
ale po porannej pionizacji i prysznicu mogłam nałożyć swoją koszule
Molcia lubi tę wiadomość