Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
A moja teściowa dzwoniła do mojej mamy z pretensjami, że mnie nie ogranicza, nie uświadamia jakie są skutki wczesnego urodzenia dziecka bo ona jak urodziła wcześniaka to dziecko zmarło. O Matulo... wiem, że jej dziecko zmarło ale ona urodziła w 6m-cu ciąży w dodatku 30 lat temu! Nie było respiratorów, postępu medycyny takiej jak teraz, no ale do diaska u mnie już prawie końcówka!
Cycki opadają... moja mama skwitowała "Paulina ma swój rozum".
Ona mnie wykończyć chce i moją rodzinę przy okazjiPaolka _25 -
Moja mama za to ostatnio podniosła mnie na duchu mówiąc, że przy porodzie też coś się może stać z dzieckiem
nie dość, że w zeszłym roku 22.12 straciłam maleństwo, teraz w ciąży też nie było do końca różowo to ona mi takie rzeczy opowiada
Bardzo jestem na to gadanie zła, szczególnie, że jeszcze mam tą cukrzycę i też do końca nie wiadomo jaki to będzie miało wpływ na córeczkę
Przepraszam, ale w końcu musiałam się wyżalić, chociaż nie lubię Was obciążać swoimi smutkami. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
MW narzekaj ile chcesz ją też marudzę.
Teraz dzwoniła do m i powiedziała, że mam się nie wybierać na Wszystkich Świętych bo jak będę musiała jechać do szpitala to co? A małż to pojedzie I urodzi.
Nie będzie mi mówić jak mam żyć.
Oj będzie ciężko, będą zgrzyty
Wgl nie mam dziś humoru, a miało być tak pięknie... wychodzę z założenia, że nie ma się co nastawiać. Nie tylko na poród, na nic.Paolka _25 -
Ja tez nie dostalam swojego zamowinia i nie mam info czy zrobione, czy wyslane. Aparatka pewnie ma teraz sporo na glowie, ciekawe jak sobie radzi z 3ema corami...
-
Heh .ludzi to faktycznie nie zdaja sobie sprawy z tego co mówią..
Moja cudowna siostra ostatnio zaczela mi gadać i porównywać mnie do kuzynku ktora urodziła martwe dziecko..porazka..nawet nie chce tego komentować. Tylko skwitowałam hs ze nie,wiem ci na celu to ma..wkurzenie kobiety w ciąży? Ze przez nią mam dodatkowe sksurcze tylko. Oby byla w ciąży jeszcze to nie omieszkam jej tego wypomnieć.
Gimger u mnie dzisiaj co 10minut wiec mierząc sie zastanawiałam jak to u was wygląda.. No ja mam srednio minutę, czasem więcej. -
A jak nazywa sie grupa na fb? I kto tam zarzadza zeby mnie zaprosic? Jesli mozna
-
Natali to dobrze ze sie udalo
natali101 lubi tę wiadomość
-
Alez kiepski dzien!
Wzielam sie za to durne wyparzanie i nie dziwota,ze nie moglam sie do tego zabrac.
Rzeczy do umycia i wyparzenia multum i to jeszcze i tak nie wszystko.
Noi oczywiscie mialam przygode jak i Shibuya przy tej czynnosci.
Wyobrazie sobie,ze cos mnie wzielo i termometr do mierzenia temp wody tez wyparzylam..
Wszystko pieknie ladnie,schnal sobie na reczniku,a za chwile patrze i recznik barwi sie na czerwono
Cala farbka z srodka wyplynela jeszcze taka smierdzaca,ze szok.
Przy okazji podnoszenia skaplo jeszcze na oslonke sutkowa,ze nie szlo tego juz domyc i walilo niesamowicie.
Oslonka do wywalenia i termometr tez,a mi sie normalnie ryczec zachcialo,ze czlowiek chcial dobrze,a przez swoja glupote wyszlo jak zwykle.
Pozniej mialam schize i wachalam rzeczy,ktore lezaly obok termometru i wydawalo mi sie,ze smoczek do butli tez smierdzi.
Wrzucilam to do sterylizatora i mam nadzieje,ze bedzie ok.
Grrrr nie nawidze takiej syzyfowej pracy ;/
Galaretka pisalas fajne sformulowanie,ze masz w ciazy mozg z plasteliny,ale mojej glupoty to chyba nikt nie przebije -.-
Jeszcze stwierdzilam,ze szczotka do wlosow dla Maluszka z naturalnego wlosia wali jakims nawozem,a po wyparzeniu to juz wgl.
Teraz bede 5 razy myslala zanim cos wyparze.
Co do spinania brzucha to dzisiaj chyba pojde na rekord bo od stania przy tym zlewie,mycia itp boli jak cholera i napiety oczywiscie.
Jestes juz z nami