Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Mala jaki ty masz koncert zyczen- wieczorem tak rano nie - usmialam sie
Beebs 3 mam kciuki za jutro, pewnie stresik jest,a jutro bedziesz przeszczesliwa!!
Mi Hania urzadzila dyskoteke w brzuchu, ale pozniej pozwolila umyc lodowke, teraz chce wziasc sie za powtorne przetarcie szafek i moze uda mi sie rozpakowac jakis karton z kuchennymi rzeczami
2 pranie ruszylo
Jutro mam wizyte u lekarza, mialam zapisywac pytania ale zapomnialam o tym i teraz wszystkie wylecialy mi z glowy...
Galaretka ile czasu sie nie widzi po kropelkach, bo ja w pt. jade a pozniej do UM i Sadu wiec warto bylo by widziec gdzie co mam podpisac
Beebs lubi tę wiadomość
-
I znów widać,że każdy lekarz robi jak mu się podoba
Moj stwierdził,ze moze wystawić tylko do daty z om i koniec, bo tylko do tego dnia może prowadzić mi ciążę. Potem mam się zgłosić do szpitala.
Zadzwoniłam więc do szpitala i zapytałam, to mi pani powiedziała, że oni wystawią mi L4 do czasu rzeczywistego porodu, bo będę pod ich opieką.
Edit- w ogóle u mnie bardzo przestrzegają tego przyjmowania do szp w dniu wyliczonego wg om terminu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 15:26
Synuś
-
Już po usg. Lekarz okropny. Nic nie mówił, dopiero Adam zaczął dopytać o wszystko i z łaski wiemy,że nie za duża ok 2800 g. Co do wielkości to nie podano,bo się nie mierzy dziecka w łonie.
Przepływy prawidłowe, budowa narządów prawidlowa.
Pytam o ułożenie,a on na tym etapie to oczywiste ze glowkowe.
Co za palant. Najważniejsze ze z malutka ok.
Jak któraś ma cukrzycę to stawia się w dniu porodu wg om. Muszą wywołać poród. Jak bez cukrzycy,to robią ktg i odsylaja do domu. Rano były dwie dziewczyny z terminem na dziś i odeslal z ktg na pt,bo brak skurczy.Mala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
Kitaja ja miałam schizy z wodami siedząc w wannie, to dopiero można nie zauważyć
ale tak jak pisałam ostatnio- wątpię, żeby później się nie sączyły no i przy odejściu pojawił się u mnie skurcz
Kobietki, życzenia życzeniami, wiem, że nie mam wpływu na to kiedy się zacznieale kilka razy gdy wieczorem zagmerało mnie w szyjce to miałam myśli, jejku, tylko nie teraz, jestem taka padnięta, nie dam rady..
Ona moja mama ostatnio dzwoni i mówi, żeby jej powiedzieć jak już mała będzie na świecie, żeby się nie denerwowała tak jak przy Laurce (wtedy mieszkałyśmy razem, więc wiedziała co i jak, a w ogóle to ona przeżywa podwójnie, bo miała same cesarki i nie wie jak to jest) czym mnie tak wkurzyła, że zapowiedziałam jej, że na bank jej zadzwonię, gdy tylko się zacznie
Poszła koleżanka po niecałych 2 godzinkach, super, stwierdziła, że muszę odpoczywać i nie będzie nam siedziała na głowie, chociaż super się nam gadało
Ale jestem głodna!!!!
Aha, pytanie miałam: czy miewacie jeszcze stawianie macicy, takie napinanie brzucha? Skurcz to nie jest, występuje raczej, gdy za dużo robię- np. teraz gdy poszły szłam szybko do piwnicy ogień złożyć i później na szybciocha obiad wstawić. I w takich sytuacjach się napina brzuch, macie też czasem czy już wam przeszło?Ona_89' lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy z moim małym kochaniem meldujemy się, że już znamy się coraz lepiej i dziś nawet spaliśmy przytuleni przez 4h i obudziła nas zła pielęgniarka co kazała się karmić co 3h
Ginger84, szczesciara25, izulkaa, Ona_89', monia35, MW26, Kitaja, mikado, moremi, MadaLena30, Nymeria, Micia lubią tę wiadomość
-
Natali, gratulacje. Super,ze z córeczką wszystko dobrze.
Ja nie mam cukrzycy ani nadciśnienia, a u mnie jest taka praktyka,ze przyjmują każdą w 40+0 Tc zeby kontrolować dobrostan płodu. Do czasu aż się nie zacznie poród robią ktg 3xdz,a w nocy kontrolują tętno detektorem.natali101 lubi tę wiadomość
Synuś
-
nick nieaktualnyhttp://naforum.zapodaj.net/thumbs/0147c280afa8.jpg Po karmieniu
i ulaniu i przebraniu
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/79a7fe11b56f.jpg spanko z mama
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1ef2bd11874c.jpg Po kolejnym ulaniu
Zorro, natali101, Mala_Czarna_89, szczesciara25, baassiia, Ona_89', Galaretka, Ginger84, monia35, Paolka_25, biedroneczka1910, Kitaja, mikado, moremi, Rozmarzona, Nymeria, Shibuya, Micia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kurcze jak czytam wage Waszych dzieci, to zaczynam miec schize, ze Wanda sie zle rozwija i jest za mala...w 36+6 wazyla (czyli wczoraj) 2600 g
Za 2 tygodnie bede miec prawdoopodobnie usg, tak bym chciala, zeby osiagnela 3 kg, toz to bedzie kruszynka
-
Ginger84 wrote:Natali wcale nie taka mala. Marcel w 36tc miał 2600 a wczoraj 3400 juz.. teraz to ja się boję ile on będzie ważył.
Ginger lubie tylko dlatego, ze odnosze to do swojej sytuacji...wiem, ze Ty z kolei sie martwisz, ze duze dziecko bedziesz musiala urodzic
no nie dogodzisz kobiecie w ciazy;)