Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się i ja.
Moja córka dziś nie chciała współpracować z ktg. Jak czekałam,to szalała,jak przyszło badanie to 0 ruchów przez pierwsze 20 min. Nawet budzenie nie dało zbytnio efektu,aż 5 razy się ruszyła. Teraz w pt ktg,a w poniedziałek mam wizytę u tej mojej zaprzyjaźnionej gin. Zbada,da plan porodu i skierowanie.
Teraz dla odmiany młoda szalejeRozmarzona lubi tę wiadomość
-
WITAM
ja tez w czwartek do szpitala na PLANOWANE WYWOLANIE PORODU i mam cicha nadzieje ze w czwartek urodze....wkoncu to nie moje pierwsze dziecko/ale wszystko sie moze zdarzyc....
Cebulka TY tez w czwartek?.... to trzymam kciuki za ciebie
noi za wszystkie Was dziewczyny
pozdrawiamGalaretka, moremi, Cebulka, MadaLena30 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Galaretka gratuluje
My zostajemy do jutra ale luz. Nawet mogłam walczyć o wyjście bo ładnie spada (z 12,7 na 10,7) ale powiedzieli ze jak leczenie idzie tak ładnie to warto kontynuować. Dziś zachowam się jak madra odpowiedzialna mama i wybieram zdrowie dziecka zamiast własnej wygody
I podkablowalam pielęgniarki bo mi lekarze znów mówią żeby więcej przystawiać to im powiedziałam ze nie chcą dziecka budzić pod lampami co prawda są juz inne panie ale widziały oburzenie lekarzy wiec lucze dzis na lepsza współpracę
Ah i maleństwo cud miód lekarze nie maja zastrzeżeń wszystko ok tylko skora wrażliwa. Ale to po mamie i siostrze
Ginger???moremi, olimama lubią tę wiadomość
-
monia35 wrote:WITAM
ja tez w czwartek do szpitala na PLANOWANE WYWOLANIE PORODU i mam cicha nadzieje ze w czwartek urodze....wkoncu to nie moje pierwsze dziecko/ale wszystko sie moze zdarzyc....
Cebulka TY tez w czwartek?.... to trzymam kciuki za ciebie
noi za wszystkie Was dziewczyny
pozdrawiam
-
izulkaa wrote:Tez macie problem z oddychaniem,i,sercem,w,nocy?
Zawsze w nocy tak mnie suszy ze wypijam butle wody.. A do,tego pocę się jak mysz ktos mnie pocieszy ?Nymeria, olimama lubią tę wiadomość
Mijagi -
Kurcze co polozne i lekarze to inna opinia do pielegnacji pepka.
U mnie polozna mowila,ze niczym nie przemywac,ale to wtedy sie nie babra?
I nie zrobi sie jakies zakazenie czy cos jak tak bez zadnego przemywania?
Moremi, nie ma to jak narzucanie zdania przez innych z otoczenia chocby nieswiadomie,a jednak w sposob denerwujacy bo przeciez matka chce po swojemu wszystko
Mowisz zbuntowalas sie i dobrze hihi
Nie uwierzycie poszlam na badania krwi kolejka mega,wiec pytam kto ostatni.
Odezwala sie,wiec jedna babeczka tak po cichu by nikt inny jej nie zjadl "a pani to nie bez kolejki?".
Na co mi sie glupio zrobilo i powiedzialam "zeby ludzie sie zaczeli rzucac?".
Po czym uslyszala to jakas mloda i powiedziala "niech pani idzie bez kolejki".
W ten czas zaczely inne babki dochodzic w tym taka starsza i mowi,ze po mnie bedzie.
Potem kolejna doszla baba i sie pyta kto ostatni to ta babcia z tekstem,ze ona bo jest po mnie.
Na co stanelam i powiedzialam,ze juz sie pogubilam bo chcialy mnie przeciez wpuscic.
Pod drzwiami stala jeszcze inna babka to sobie mysle nie bede sie szarpala jak tak tych drzwi pilnuje.
W tym czasie jest jedno w poblizu wolne siedzenie,a ta starsza babeczka stoi i mowi bym usiadla.
Ja na to,ze nie bo ja dam rade postac i niech ona usiadzie.
Inne baby siedzialy w zaparte i im sie chyba glupio zrobilo bo jedna wskazala na koniec korytarza,ze tam jest jeszcze wolne miejsce pff.
Noi na koniec zawilej historii laska,ktora stala przed drzwiami o dziwo mnie sama wpuscila i az szoku zaznalam,ze chociaz pod koniec ciazy w ekspresowym tempie bez kolejki udalo mi sie wejsc na badanie hihih
Pozniej pojechalam z mezem po odbior rzeczy do pracy, gdzie jechalismy ok godziny w obie strony.
Myslalam,ze bedzie ciezko bo mezu uprzedzal,ze to w lesie na poligonie i moga byc wyboje.
Smialam sie,ze moze nie bedzie tak zle,a w najgorszym wypadku urodze w lesie
Tak wiec ranek minal w miare intensywnie.
Mezu wzial sie za sprzatanie i tak mija kolejny dzien.
Dzwonilam tez do mamy i okazalo sie,ze ja totalnie chorobsko rozlozylo.
Teraz jakby mezu byl w pracy to nawet jej nie sciagne bo przeciez chora na maksa.perelka89 lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
A dziś tez siły mi się porody a tu jeszcze do terminu 13 dni a coś czuje ze może się przedłużyć hmmm choć z Nadusia urodziłam 2 dni wcześniej z tym ze dnia poprzedniego zeszłam po schodach na dol Wisły i wlazlam z powrotem:) taka miałam kondycję a teraz na parter sapie:)Mijagi
-
0NA 89
na suwaczku termin jest zly mam na 11tego
a wywolywany porod mam dlatego kochana ze mam 2naczyniowa pepowine.....a prawidlowa ma 3naczynia.
coreczka jest malutka w piatek wazyla 2600 niby w normie ale glowka ponizej normy...i ta pepowina moze zle odzywiac mala i tez czesto przy niej jest cos z serduszkiem lub nerkami u dzidziusia[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
A propozycje kolejek wczoraj w Rossmanie kolejka jak stąd do Afryki wiec mąż mówi żebym sobie usiadła a on postoi a ja mu na to ( glooosssnoo) ze na drzwiach wisi wielki plakat z mama w ciazy i napisem:rossmann przyjazny kobieta w ciąży, Mamy pierwszeństwo. Wiec postoje i zrobię eksperyment....no oo to sobie postalam do samej kasy...Mijagi
-
witam mamuśki, ja też byłam dziś na badaniach, zrobiłam krew i odebrałam gbs ujemny
mam jakoś więcej energii ostatnio, przestaje się już oszczędzać, znów moje ukochane schody są przeze mnie terroryzowane, może mi pomoże podczas porodu, albo chociaż nie przenoszę
Molcia śniło mi się, że urodziłaś ale wiesz mi tam daleko do czarownicy, więc nie sugeruj się
Mała i Ginger a jak się czujecie po naturalnym? jak rana? dużo krwawicie?
Dziś chyba któraś ma cesarkę? już nie pamiętam kto, ale trzymam kciukiperelka89 lubi tę wiadomość
-
mijagi wrote:A propozycje kolejek wczoraj w Rossmanie kolejka jak stąd do Afryki wiec mąż mówi żebym sobie usiadła a on postoi a ja mu na to ( glooosssnoo) ze na drzwiach wisi wielki plakat z mama w ciazy i napisem:rossmann przyjazny kobieta w ciąży, Mamy pierwszeństwo. Wiec postoje i zrobię eksperyment....no oo to sobie postalam do samej kasy...
A jeszcze Pani przy kasie powiedziała że gdyby mnie czasem nie zauważyła to mam sama mam przyjść na początek kasy i mnie obsłuży bez kolejki.
Anet, cesarke ma dzis Marta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 11:04
moremi, Rozmarzona lubią tę wiadomość
-
My idziemy do domku;)
Spadło z 14 na 11 podobno to dużo i teraz będzie samo spadać.
Ona_89', moodliszka, haen, moremi, perelka89, izulkaa, Nymeria, Mala_Czarna_89, Shibuya, natali101, agulla03, anet, szczesciara25, Rozmarzona, olimama, MW26, Galaretka lubią tę wiadomość
-
Mijagi, jeśli jest duża kolejka, to babeczki czasami nie zauważą stojącej kobiety w ciąży, a z kolejki i tak nikt nie przepuści - to wiadomo dlatego kiedyś jak też tak głupia stałam w kolejce i przyszła moja kolej, to kasjerka od razu powiedziała, że następnym razem bez krępacji mam podejść do kasy, bo przy dużym ruchu ciężko jest im wychwycić babeczki z brzuszkami
Ogólnie zawsze zostałam obsłużona poza kolejką, bardzo przestrzegają tej akcji. Kiedyś nawet jedna specjalnie dla mnie kasę otwarła drugą
No ale jak jest tłum, czasami po kilka osób stoi nad kasjerką, to ma prawo nie zauważyć niestety a ludzie oczywiście są ślepi i na brzuszki uwagi nie zwracają (choć oczywiście zdarzają się miłe wyjątki)
Także trzeba po prostu do kasy podchodzić i nie czekać aż ktoś nas poprosi Musimy walczyć o swojehaen, moremi, perelka89, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
moremi wrote:To tak jak ja
Haha, no to się cieszę, że nie jestem sama bo to uczucie czasami mnie normalnie przytłacza. A jak już widzę swojego męża, który tak bardzo wyczekuje jakichkolwiek objawów porodu, to jest mi głupio, że nic się nie dzieje tak jakby to ode mnie zależało!Ona_89' lubi tę wiadomość
-
anet, no ja się jeszcze na porodówkę nie wybieram, mam nadzieję że młody te ostatnie 2 tygodnie jeszcze posiedzi, co do rossmanna to ja tak samo mam - zawsze bez kolejki, bardzo często otwierają dla mnie kasę - pilnują się bardzo w tej akcji - myślę, że ich z tego rozliczają w firmie co do wyczekiwania - ja się jeszcze nie czuję gotowa, te 2 tygodnie są mi potrzebne!
-
Anet to mamy podobnie z tą energią mnie roznosilo od czwartku.. Ale to w domu byłam więc wszystko na spokojnie. Za to sobota niedziela i poniedziałek na pełnych obrotach mało co siedziałam nie mówiąc o leczeniu... I takie tego skutki od wczoraj wieczora ze czuję zmęczenie materiału a głowę chce mi rozerwać tak samo jak krocze a ręce i nogi mam takie spuchniete że aż bolą..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2015, 12:23