Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie problem jest w tym, że my za dużo czytam. Kiedyś kobiety nie wiedziały o wielu komplikacjach w ciąży nie było internetu i jakoś sobie radziły. Mój już chciał mi neta odłączyć
.
Mala_Czarna będzie dobrze innej opcji nie ma.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 16:31
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
nick nieaktualny
-
fajnaaga: kochana takie slowa utuchy naprawde podnosza na duchu . :*
ja mam wizyty co dwa tyg a i tak panikuje -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Też mam niższą niż norma, dlatego głowa mnie boli. Napiję się coli i przechodzi. Słodycze nie przejdą... bleee. Ile masz glukozy bo ja 70.
Ewulek, no właśnie, bezrobotna nie dostaniesz żadnej kaski, chociaż tam pewnie socjal dobry czy coś nie ?
Ja detektor sobie odpuściłam, że to jednak zbędny gadżet, potem Galaretka chyba napisała, że ma. Pokazałam mężowi co to a on że chceno to jak on chce słuchać dzidziusia to czemu nie.
-
Ehhh jestem wymęczona tym dniem. Oczy napuchnięte od ryczenia. Jak leżałam już zdechnięta poczułam i rozciągnięta na łóżku, to poczułam, jakby mi ktoś ćmę pod skórę brzucha wsadził. I potem znowu w ryk, bo pewnie maleństwo czuje, że się martwię i próbuje mi jakoś dać znać, że jest ok... wiem, wkręciłam sobie.
Potem musiałam wziąć paracetamol, przespałam chwile i było ok. To teraz mdłości wróciły. Oczywiście cieszę się z nich strasznie, ale z drugiej strony wiecie jak jest :d. A za godzinkę do pracy muszę wyjść. Herbatka z imbirem się zaparza.
olcia88 - to prawda, jesteś fighterką, że mimo takiej choroby dajesz radę! Kurcze powiem ci, że teraz mi zaświtało bo moja babcia od lat ma podobne problemy, praktycznie nic już nie je... a lekarze nawet nie napomsknęli, że może to być zapalenie jelita czy coś takiego. Muszę jej przekazać, może w końcu coś się zacznie zmieniać bo jest wykończona.
A ja mam w sumie atrakcje biegunkowe w stresie. Zawsze przed pracą, następuje mega ból i trzeba szukać kibla. Zresztą to samo jak idę do gina czy gdzieś indziej. Zawsze byłam bardzo nieśmiałą osobą i zgodne życie ze światem ;P wymaga ode mmnie poświęcenia dużo zasobów energetycznych. Ale stres czasami zostaje.
Ostatnio mnie dobroć ludzka spotkała na pogrzebie w rodzinie. Pojechałam bardzo daleko na pogrzeb cioci, zimno bo to chyba luty był. Ja panika bo po godzinnej jeździe już siusiu musze lecieć, plus wiadomo - stres. Wytrzymałam do połowy mszy i musiałam wyjść z kościoła. Kościół na wiosce, dookoła domy z płotami, krzaków nie ma a na zewnątrz faceci w czerni. Pytam czy jest gdzieś toaleta, a oni że nie. Myślałam, że się rozpłaczę i będę musiała kucnąć między samochodami na cmentarzu.......... ale jeden się zlitował i wskazał że gdzieś tam dalej jest malutki sklep. Panie mnie wpuściły, chciałam nawet zapłacić za fatygę to mnie jeszcze zjechały, że kasa to obraza. Byłam w pozytywnym szoku. I zdążyłam na wyjście z kościoła.olcia88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja odziedziczyłam chorobą po po babci.Tylko że ona miała zatajoną bo i tak miała sterydy na Reumatoidealnie zapalenie stawów. Mnie stawy na szczęście tylko czasem bolą. Np teraz ;/ od leżenia, jak wstaję na siusiu to nie dość, że mi się w głowie kręci i czuję się jak jakaś chora to jeszcze stawy. Nie chce mi się leżeć
Miu jak jest stres to koniec ze mną. Jak wydobrzeje i miałam jakąś sesje, obrone to zaraz po tym szpital. A niektórzy nadal twierdzą, że nie jest udowodnione na 100% że stres generuje chorobę.
A wiecie, że w jelitach mamy więcej zakończeń nerwowych niż w mózgu. Dlatego tzw" motylki" czujemy w brzuszku -
Olcia piszesz, że masz glukozę poniżej normy i że masz 70. To ile wynosi norma? Ja na pierwszą wizytę przyniosłam jakieś stare wyniki badań i tam miałam coś ponad 90. W normie, ale blisko górnej granicy. Lekarz na to, że za wysoka. No to ja już w stresie przed badaniami. A wyszła mi dobra. Jeśli dobrze odczytuję bazgroły lekarza to 72. Wyniku nie dostałam, więc norm z tego lab nie mam jak sprawdzić. Ale na jakichś starych wynikach normę mam od 65 bodajże.
-
Ja pierdziele laski ale mam dzisiaj kryzys. Mój od dwóch godzin nie odbiera a ja mam doła na całego. Czy z dzidzia wszystko ok. A miałam się nie martwić, miałam się nie martwić. Chciałam zasnąć i to przespać ale też się nie da. Nie wiem co się dzieje
-
Kurde dzisiaj jakiś posrany dzień jest, same stresy u wszystkich
Mala_Czarna - nie stresuj się.
Co do glukozy to u mnie są normy do 99, pamiętam bo miałam 106. Od razu mi robili krzywą glukozy przez 2 godziny. Wyniki w tej złej wysokiej skali. np. norma do 140 a ja mam akurat 140. W poniedziałek się dowiem, czy lekarz coś zarządził w związku z tym, wstyd się przyznać ale nie byłam w klinice przez 2 tyg ;[ -
mala czarna : wczoraj tez mnialam takiego dola reraz mi lepiej . bedzie dobrze wytrzymamy razem dzielnie do poniedzialku :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 17:49
-
Ja chyba mogę powiedzieć, że się znam, bo muszę mierzyć dwa razy dziennie. W książeczce do zapisywania pomiarów mam napisane ciśnienie optymalne poniżej 120 i 80. Więc wedle tego masz ciśnienie jak najbardziej w porządku. Ja miałam ciśnienie podobne do Twojego wielokrotnie w tych swoich pomiarach i jak zanioslam do pokazania to powiedzieli, ze bardzo ładne ciśnienie. Także nie szukaj dziury w całym i ciesz się, że nie masz nadciśnienia. Dodatkowo pierwszy trymestr sprzyja niedocisnieniu.
Miu95 lubi tę wiadomość
-
Wydaje mi się, że za niskie byłoby poniżej 100 i 60. Gdyby takie jak Twoje było za niskie to lekarz może kazalby mi odstawić leki na nadciśnienie (których nie i tak nie biorę), a na razie kazał brać. Wiec na pewno nie jest ono w żaden sposób groźne. Spokojnie!