Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Miałam wczoraj stresujący wieczór. Mąż był w pracy, więc pół dnia spędziłam z mamą. Mama pod wieczór źle sie poczuła, zrobila się blada i prawie mi zemdlala. Nawet bym nie była w stanie jej podnieść. Obie się przestraszylysmy. Ale jakoś doszła do siebie.
A tak w ogóle to mam dziś wizytę i wczoraj wyskoczyła mi opryszczka
Skarb mam nadzieje, że szybko pogodnisz sie z mezem.
-
Hej Kochane.
Ginger, biedna Ty ;* mam nadzieję, że noc w miarę przespana i że brzuszek odpoczął. Mój mąż też czasami przesadzi z alkoholem ze znajomymi, ale jest tak wychowany, że wie, że jeśli mi nie pomoże, to ja nie rusze palcem i to on zostanie ze wszystkim na drugi dzień, że sprzątaniem i kacem.
My wczoraj na grillu u rodziców. Było fajnie dopóki tez brzuch nie zaczął domagać się odpoczynku. Jednak 7 godzin bez możliwości położenia się to nawet dla mnie za wiele.
Dziś pobudka ponownie z mdłościami, ale daję radę. W poniedziałek w końcu wizyta, już nie mogę się doczekać. -
Hej dziewczyny
. W środę miałam wizytę, wszystko dobrze, dzidziuś rośnie jak trzeba na tym etapie lekarz mierzył tylko główkę i kość udową, czy zgodnie z wiekiem ciąży rośnie
. Od wczoraj mam odstawioną luteinę. Jest dobrze. Tylko mam zaczątki anemii mam brać żelazo w tabletkach. Co do tarczycy mój poziom TSH 0,2 to bardzo dobry wynik, w ciąży im niższe tym lepiej lekarz mi tak powiedział. Na hemoroidy dostałam maść od lekarza. Za miesiąc połówkowe i poznamy dopiero płeć
. Zapowiada się wizyta USG z niespodzianką
. A i przytyłam od początku ciąży 1 kg.
Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
Miu i Kitaja odezwijcie się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 czerwca 2015, 09:28
Izzy, haen, Marta1986 lubią tę wiadomość
ur. 27.10.15r. godz. 12:50 Nasz Cud
[*] 26.03.2014 - 9 tc
-
Ginger to przegial mężu
Jak nocka mineła?
KasiaKraków też się chętnie kiedyś wybiore spróbowaćPóki co jadłam tylko w Moa burgera. Są obłędnie dobre...
Ona to ładnie się zestresowałaś. Zawsze się boję takiej sytuacji jak zostaje sama z mamą. A tu rodzice co raz starsi..
Moodliszka bardzo słusznie masz męża wychowanego.U nas jest jasny podział w domu, ja pralka, on zmywarka. I nie ma zmiłuj, ja zmywarki nie tykam.
Mała Czarna, nadążasz za ekipą? Bo się martwiłaś.
A mnie całą noc bolała głowa. W życiu nie miałam takich silnych ataków jak teraz w ciąży. Nie byłam w stanie z łóżka się podnieść. Także niestety apap, zimny okład i dopiero po 2h poczułam ulgę. A jeszcze do kosmetyczki dzisiaj idę bo brwi mi zarosły jak cholera..
Aaaa i trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty! -
Izzy przegial totalnie:/ dziwi się ze z nim nie rozmawiam. Nocka kiepska prawie nie spałam bo młody strasznie kaszle. A spal ze mną. Zasnęłam nad ranem o 6 wstałam a szanowny mąż śpi dalej:/ mam ochotę go udusić!!!
W dodatku mnie tez cos bierze:/ ale patrze na słoneczko za oknem i staram się pozytywnie nakręcić -
W takim razie muszę tutaj oficjalnie pochwalić mojego małżonka. Od początku ciąży jest aniołem dla mnie.. Każdą zachcianke spełni, bez jęczenia wszystko zrobi, nie narzeka, że co chwile o coś go proszę, wręcz sam na każdym kroku pyta co mi przynieść, podać. No i co jest szczególnie miłe to ciągle mi mówi, że ślicznie wyglądam, że mam ładną buźke, że nadal go pociągam. Wie, że czuje się jak orka z tym brzuchem i w ogóle z samopoczuciem.. Na medal takie wsparcie, jest prawdziwym twardzielem, że tak to wszystko dzielnie znosi. Takiego męża każdej kobiecie życzę..
moodliszka, Kasia Kraków, Marta1986, Rozmarzona, Micia, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Izzy, pozazdrościć
Aczkolwiek ja też nie mogę zbytnio narzekać na mojego
czasami pomarudzi, ale wydaje mi się, że jest to spowodowane raczej po prostu jego męską naturą, która podpowiada mu, że nie może się tak płaszczyć i być na każde moje zachowanie
nie zmienia to jednak faktu, że jest milusi i daje z siebie wszystko wtedy kiedy musi
Izzy, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Moodliszka chyba czytali z moim mężem te same rady dla tatusiów
Na początku jak miałam mdłości i dużo jęczałam na wszystko to mi kiedyś powiedział, że on nie może się cały czas nade mną użalać bo się będę za bardzo rozklejać
Ale sama przyznaj o ile lżej się znosi ciąże jak mąż tak pomaga..moodliszka lubi tę wiadomość
-
Ja tez niemoge na mojego meza nic zlego powiedziec od samego poczatku strasznie sie stara czyta ksiazki dla ojcow i caly czas szuka czegos dla malego. Ja nawet niemusze sie prosic zeby zrobil mi cos do picia czy sniadanie sam idzie i przynosi nawet czasami do lozka
a i ma super telsty np jak na poczatku zapominalam sie i kladlam sie na brzuchu z przyzwyczajenia to przychodzil i mowil np kochanie nie zgniataj Nikosia
strasznie to slodkie
Izzy lubi tę wiadomość
-
Izzy, mój gadał dokładnie tak samo
A już w ogóle rozbroił mnie jak walnął do mnie tekstem: TY SOBIE TO WMAWIASZ, ŻE TAK CI CIĄGLE NIEDOBRZE. Normalnie to chyba palnęłabym mu w łeb, ale wtedy mnie to rozbawiło, bo po chwili sam się zorientował co powiedział
Oczywiście, że jest lżej kiedy mąż jest obok i ma się tą świadomość, że można na niego liczyćTo taki komfort psychiczny i fizyczny
-
Na mojego eM to nawet nie w ciąży narzekać nie mogłam,chodził na zakupy,sprzątał,gotował ,zawsze mi powtarza że wie o tym że siedzenie w domu z dzieckiem to bardzo ciężka praca i też mam odpoczywać.A teraz to w ogóle potrafi o 22 do sklepu iść jak mi się czegoś zachce
Izzy, Ona_89' lubią tę wiadomość
-
Ja niby na mojego tez nie moge narzekać bo o co poproszę to zrobi.. Tyle ze mi go szkoda bo wychodzi z domu o 7 a wraca czasem grupo po polnocy taka praca.. No ale jesli chodzi o takie imprezy czy domowe czy plenerowe a nawet jakies wesela czy wyjścia do miasta na imprezę (teraz tego ostatniego juz naszczescie nie ma) no to zawsze się konczy jak sie konczy chyba ze to on kieruje..
-
Agnike, ja też nie mogłam na niego narzekać przed ciążą
Zresztą wszyscy mi mówią, że tacy mężczyźni są już na wymarciu haha
Mój też pójdzie, pojedzie do sklepu jeśli mam na coś ochotę. Pokręci nosem, ale wróci z uśmiechem i później się dumny chwali wszystkim, że spełnił moją zachciankę