Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Haen nie mam jakiegoś przepisu specjalnego. Rok temu dostałam od przyjaciółki dwa słoiczki.
Ona tylko porzeczki i cukier. Przesmażyć i do słoiczków. Uwielbiam z białym serem
Mam znajomego i on w sezonie zapewnia mi owoce. Jego zięć ma skup owoców. Tak więc truskawki były po 2,7 za kg, a porzeczka za 0,50 gr za kg. Jeszcze wiśnie w planie na wiśniowke i do ciast. Coś mi miejsca brak w zamrażalniku -
A ja bym zabila za oscypka z grila i dzemowa zurawina...
W tamtym roku dopiero sie do nich przekonalam i wrecz pokochalam z grila bo takie zwykle to srednio lubie
Skarb, trzymaj sie dzielnie i informuj nas na biezaco.
Natali, rewelacyjne ceny owocownatali101, Micia lubią tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Shibuya ja też myślałam nad stelażem ale rozmawialam z mężem i uznał to za zbędny wydatek. W sumie ma rację. Jak kapalam Patryka to wanienka była na stole żeby nam było wygodnie. Jak już siedzial to normalnie w wannie tylko rozkładalam mate antyposlizgowa. Więc teraz zrobię tak samo. Zawsze 50 zł zostaje w kieszeni
-
Skarb napisz co sie dzieje i na pewno wszystko bedzie ok;)
Dzem porzeczkiwy w nalesnikach, na kanapce samej i tez z bialym serem, moj maz uwielbia w polaczeniu z maslem orzechowym.
Ja kupilam za 5 zl/kg i tak to byly najtansze, mimo ze w skupach daja taka cene jak piszesz 0,50 zl...bardzo duza przebitka jest, ale nie mam dostepu od kogos zaprzyjaznionego. Marzy mi sie jeszcze powidlo z mirabelek, ale to juz w ogole chyba nie jest do kupienia chyba...
W ikei sa male wanienki, tyle ze naprawde one sa niewielkie.
Sa jeszcze woreczki do mrozenia mleka, wiec one mniej miejsca zajmuja w zamrazalniku. Tak mi siecwydaje, ze na poczatek tylko kilka takich woreczkow/pojemnikow warto kupic, bo jak dziecko nie bedzie chcialo jesc z butelki to na nic sie to zda, a zawsze mozna dokupic. -
Skarb zmartwilas mnie. Daj znać co z wami. Kciuki oczywiście masz załatwione;*
Rozmarzona u mnie nic ciekawego. Umylam rano małe okienka w piwnicy oczywiście na raty i teraz odpoczywam przy książce. Patryk zasnąl obrażony na mnie mąż ćwiczy wiec co mi zostało? Łóżko i książka;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2015, 17:06
Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
Shibuya wrote:No właśnie tylko ja w pokoju małego nie będę miała stołu
tylko łóżko, łóżeczko i komodę. Na podłodze nie wygodnie, moja siostra tak kąpała i nie wyobrażam sobie, strasznie niewygodnie. Jeżeli macie inną możliwość to super
może postaram się znaleźć używany stelaż.
Kochana kapalam w kuchni na stole;) owijalam w ręcznik i na przewijaku smarowalam i ubieralam. Wtedy mieliśmy ograniczone możliwości bo mieliśmy jeden pokój do dyspozycji. Choć dalyscie mi do myślenia gdzie teraz będę kąpaćShibuya lubi tę wiadomość
-
A moze na lozku? Ja poczatkowo myslalam o kupnie stelaza (myslalam o uzywanym, jesli taki bym znalazla, bo tu jyz nue widze kompletnie sensu kupna nowego, ale mam skrzynie wielka wiec chyba tam).
Mam kolezanke, ktora w specjalnym wiaderki myla, ono najmniej zajmuje miejsca i byla zadowolona
http://www.tummy-tub.pl/wiaderko.html -
Haen, mirabelki gdzies ostatnio widzialam i nie jestem pewna czy nie w tesco czasami.
Ginger, to widze Twoj Maz tak samo jak i moj cwiczyTylko mnie to zaczyna wkurzac bo wydaje kase co miesiac na te odzywki i ma wtedy mniej tez czasu dla mnie ;/
Synek za co sie obrazil?
Naprawde mam taka chec na te oscypki ;/ A Moj jeszcze jak podejrzal i podczytal oscypki to sam wrzasnal na glos,ze by zjadl hahahaen lubi tę wiadomość
Jestes juz z nami -
Rozmarzona u mnie to samo tylko zamawiam na allegro jakieś odżywki dla niego:/
A Patryk..wyobraź sobie ze kazałam mu zjeść obiad..eh ostatnio marudzi strasznie przy jedzeniu. W przedszkolu nie bylo problemu a w domu wymyśla ze wszystkim:/ -
Ginger, wlasnie nie moge Go przegadac bo to kosztuje troche,a moim zdaniem i bez tego sie da.
Wczesniej jakos nie przeszkadzalo mi jak to kupowal, gdy nie bylam w ciazy,a teraz zwyczajnie mi szkoda kasy.
Caly czas susze Mu glowe,ze czas sie z tym rozstac,a On swoje,ze ma na to kase to kupuje.
Mam nadzieje,ze jak Dzidzius przyjdzie to sam z tego zrezygnuje.
Juz nie raz sie o to z Nim poklocilam ;/
Mowisz niejadek Malemu sie wlaczyl
Moja bratanica to samo,ale z ta to juz naprawde ciezko by cos zjadla, tyle sie trzeba nasilowac i naprosicJestes juz z nami -
Wróciłam z galerii
pochodziłyśmy z siostrą, pośmiałyśmy
Kupiłam Małemu jednego bodziakanie mogłam się oprzeć. Zaspokoiłam swoją chcicę kupienia czegoś dla niego
na więcej jednak się nie zdecydowałam, bo umówiliśmy się z mężem, że będziemy kupować razem
Skarb, trzymaj się dzielnie i daj znać co z Wamina pewno wszystko będzie dobrze Kochana ;*
-
Ja póki co nie marudze bo jak widzi że są ważniejsze wydatki to przesuwa zakup na następny mc. Więc na razie niech ma;)
Nigdy nie miałam problemu z jedzeniem Patryka ale teraz już mnie dobija czasem. Ziemniaki nie takie, makaron nie taki, kasza jakaś dziwna no ręce opadają. Czekam już na szkolne obiady to przynajmniej tam będzie jadł bez marudzenia;) śniadanie i kolacja bez problemu ale co się trzeba nagadac przy obiedzie. No cóż mam nadzieje ze mu przejdzie.
Jakaś niemoc mnie dopadła. Chyba czas na kawkę i kolejnego loda hmm?..