Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Haen a ktory ty tydz. Ciazy masz?
Oj udzielily mi sie wasze zakupy....
Kupilam piekny pajacyk z czapeczka, recznik kapielowy i kombinezon/spiworek.....
Ale uwaga se skrajnosci w skrajnosc pajacyk na 50-56cm a kombinezonik na 70cm i sie zastanawiam czy nieodmienic na 60 cm.
Odwieczny problem czy to bedzie dobre czy za male ....
Jak uwazacie?
Na ile cm wy kupujecie? -
Magdalena, ja troszke tylko rzeczy kupuje na 56 bo dziecko moze sie wieksze urodzic. Jezeli nawet nie to szybko strasznie wyrosnie dlatego kupuje wiekszosc 62,a z 56 tylko po kilka rzeczy.Bezpieczny rozmiar i jak bedzie wieksze to na dluzejJestes juz z nami
-
Shibuya ja miałam stojak pożyczony teraz też będę pożyczać. Nie mam gdzie kąpać malucha jak nie na stojaku. No i Laura ma zdjęcia jak siedzi w wanience w stojaku i juc się nie działo ale ona wyjątkowo grzeczna była. No ale dziecka w kąpieli przez długi czas się samemu nie zostawi przecież wiec chyba nic złego nie może się stać?
Kupie chyba 4 pojemniki i wyjdzie w praniu czy trzeba będzie dokupić ale chyba nie bo przecież pierś też będzie dostawać.
Ginger walcze z małym niejadkiem kilka dobrych lat a właściwie juz nie walcze tylko dostosowuje się do smaków owego niejadkai od jakiegoś czasu mega sukces- pięknie je.
Skarb Jezu co się dzieje? Trzymam kciuki czekamy na ciebie
Ciasta juz prawie nie ma. Maz zjadł polowe.
-
Rozmarzona wrote:Mysle wlasnie, czy rozek usztywniany..
Pierwsze dziecko i nie wiem czy z takim pewniej sie nie bede czula.
Co myslisz Ginger?Rozmarzona, Micia lubią tę wiadomość
-
Rozmarzona wrote:Mysle wlasnie, czy rozek usztywniany..
Pierwsze dziecko i nie wiem czy z takim pewniej sie nie bede czula.
Co myslisz Ginger?
Ja rożka wcale nie używałam. Jedynie w szpitalu ale tam mieli swoje. Jakoś wolałam czuć Patryka jego ciałko;) w domu akurat miałam nie usztywniany wiec ciężko mi się wypowiedzieć w tym temacie. Wszystkie dzieci od zawsze trzymałam bez rozkow. Pewnie dla każdego co innego będzie lepsze. -
Mała ale właśnie chodzi o to ze Patryk wszędzie wszystko zje. I robię obiady pod niego. Teraz robię codziennie dwa dania zupa głównie z jego powodu. Ale nawet zupy się uczepi ze cos nie tak a wcześniej zjadal ze smakiem. Ma jakiś dziwny bunt.
Przed chwila przyszedł dal buziaka przytulił się ani śladu po obrażeniu siękochany łobuz.
Dzisiaj jak go na zajęcia zaprowadzilam to pytam go czy mogę mu dać buziaka a on mi mówi ze nie tutaj wziął mnie na bok upewnil się ze nikt nie widzi i dopiero dał Hehe;)Rozmarzona lubi tę wiadomość
-
MadaLena30 wrote:Haen a ktory ty tydz. Ciazy masz?
Oj udzielily mi sie wasze zakupy....
Kupilam piekny pajacyk z czapeczka, recznik kapielowy i kombinezon/spiworek.....
Ale uwaga se skrajnosci w skrajnosc pajacyk na 50-56cm a kombinezonik na 70cm i sie zastanawiam czy nieodmienic na 60 cm.
Odwieczny problem czy to bedzie dobre czy za male ....
Jak uwazacie?
Na ile cm wy kupujecie?
21+3 czyli 22 tc.
Ja na wyjscie ze szpitala mam wstepnie ten, ktory kiedys tu wklejalam, taki uszatkowy polarowy i wg metki 50 z HM, ale kilka osob mi mowilo, ze HM ma zanizona rozmiarowke, wiec na sam poczatek powinno byc ok. Blizej porodu jak bede znac przyblizona wage to wtedy kupie bardziej zimowy, zreszta kurcze duzo zalezy od pogody, bo w listopadzie moze byc 10-15 st. i moze byc ponizej 0...
Mnie sie wydaje, ze 70 cm to duzo, ale czlowiek glupieje i nie wie co wybrac... -
Ginger Laura jest specyficzna pod względem jedzenia. Nie lubi mięsa, nabialu, nawet nutelli czy czekolady. za to uwielbia owoce i warzywa. Tak wiec robię jej zupy kremy (oczywiście na porządnym rosole i miksuje mnóstwo mięsa
), mnóstwo sałatek, grillowanych, pieczonych i panierowanych warzyw. Stawiam na warzywa strączkowe żeby zastąpiły mięso. No i zdrowe domowe fast-foody. A ze lubi też słodkie obiady to naleśniki z owocami, racuchy z owocami, pierogi z owocami...
Swego czasu Laura zrobiła z tata listę rzeczy które lubi i długo wisiała na lodowce. Wbrew pozorom było z czego wybierać. Zwykle rano daje jej wybor- chcesz to czy to? ja też nie na wszystko mam zawsze ochotę.
No i grunt żeby zglodniala wtedy fajnie je.
Wkurza mnie gdy mija mama czy babcia wciskają jej na sile rzeczy których i tak nie ruszy. Bo my musieliśmy jeść wszystko.
Jakiś czas temu robiłam jej badania krwi, moczu, kału i usg brzuszka. Wyniki idealne wiec nie schizuje juz tak jak kiedyś i nie psuje atmosfery przy posiłku wszystkimnie chcesz jeść to nie i finał