Listopadówki 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Izulka, dzięki, z mężem juz ok.
Dziewczyny, noc miałam straszną. Jestem bardzo niespokojna. Młody coś się nie rusza. Wczoraj rano brykał, w ciągu dnia nie wiem, bo byłam więcej w ruchu, a wieczorem jak się położyłam, to poczułam coś ze dwa razy, ale nie wiem czy to był on czy moje jelita... Co chwilę się w nocy budziłam i wsłuchiwałam w brzusio, ale głuchoteraz zamierzam zjeść porządne śniadanie, może go coś ruszy. Ale jestem juz tak przestraszona, że masakra
pewnie wszystko jest ok i to tylko panika, ale jednak czuję się z tym źle
mąż też się teraz trochę zestresował i powiedział, że mam mu dać znać jak się ruszy, bo też Sos będzie denerwować. Ech.. Jak nie mąż siedzi cały dzień cicho, to teraz Mały
ci faceci...
-
Też bym myślała, że się odwrócił i byłabym spokojna gdybym w środę na usg nie widziała, że jest przodem do pleców, a i tak go czułam :p ale też tłumaczę sobie to tym, że ułożył się tak, że go nie czuję. Nie mogło przecież się nic złego stać...
Kurde, jak będzie miał charakter po tatusiu, to chyba się załamię :p -
Wróciłam właśnie z glukozy. Powiem wam dobrze ze była moja klientka bo u nas nie wolno cytryny i juz miałam zwymiotywac:( zlitowala się nade mną i dała trochę cytryny;) dałam radę ale teraz mi niedobrze:(
Modliszka ja też świruje od wczoraj bo młody prawie wcale się nie rusza. Czekałam na jego godz a tu cisza. Ale dziś rano dal znać o sobie więc trochę się uspokoilam bo teraz znowu cisza:(
Shibuya fajne mebelki i ściany;)Shibuya lubi tę wiadomość
-
Ginger, no właśnie ja tak samo
przyzwyczaił mnie to tego, że wystarczy, ze się położę i juz brykał, a tu wczoraj wieczorem cisza jak makiem zasiał
Ale teraz w końcu po bananie, batoniku musli z czekoladą deserową i szklance mleka, w końcu Pierdołek raczył się ruszyć. Więc jestem nieco spokojniejszaMala_Czarna_89 lubi tę wiadomość
-
No kamień z serca;) ale to chyba faktycznie przez pogodę bo chwile poskakal i koniec a tak zawsze dłużej wariuje. Najważniejsze ze mnie uspokoił.
W środę wizyta to zobaczę mojego babla;) kurcze na jedne wyniki musze czekać 5 dni wiec nie będę miała na wizycie:/
Jakie plany na dziś dziewczynki? U nas pada mąż do pracy na 14 wiec zostaja nam chyba planszowki w łóżku;) -
Ginger a w domu czekssz na 2gie pobranie krwi po glukozie czy w laboratorium?
Dla mnie aktywnosc dziecka o ktorej piszecie jest nieznana, tzn.o ile rozumiem, ze za kazdym razem jak sie kladziecie i sie rusza? Moze za duzo sie ruszam i je usypiamno ale to tez kwestia tluszczyku, ktory mam akurat tam gdzie teraz jest dziecko, wiec zjawiska podskakujacego brzucha nie zaobserwowalam, maz nie poczul ruchow, ja ruchow nie odbieram jako kopania (nie mam tez poczucia nacisku na jakies narzady), a raczej bulgotanie czy delikatne puk puk, co mnie ciekawi, czy z czasem sie to zmieni czy ja taki dziwolag jestem
-
Haen w domu;) ale tylko dlatego ze to moja klientka która mnie bardzo lubi wiec pozwoliła żeby mąż mnie wziął do domku;)
Zaraz właśnie jadę na drugie pobranie krwi.
Modliszka ja właśnie na badania przeciwciał w krwi czekam 5 dni. Mam nadzieję że wyjdzie ok bo trochę się boję tej naszej niezgodności;/ -
Czytam jak wasze babelki skacza, kopia, naciskaja na pecherz itd...
A ja tak jak ty Haen nie odczuwam tego az tak bardzo. Pierwszy raz poczulam delikatne pukniecie tydzien temu pozniej tez wiec wiedzialam ze to malutka
Ale przez weekend nie czulam wcale, wczoraj pod wieczor kiedy wylozylam sie na lezaku takie baaardzo delikatne ale sama sie zastanawiam czy to jelita czy malutka.... tlumacze sobie to polozeniem lozyska i moja aktywnoscia ... bo inaczej bym zwariowala!!!
Dzis usg wiec dowiem sie czy wszystko ok (Anet Ty tez prawda ?)
Chcialam dzis zalozyc wczorajszy biustonosz patrze a na nim plamki od srodka miseczki ocho czyli sie zaczyna dziac cos w cycuszkach hehe
Shibuya sciany rewelacyjne, a jak dasz dodatki rozowe czy niebieskie to oba beda pasowalyShibuya lubi tę wiadomość
-
Ja tez słabo czuje ruchy i zaczyna mnie to martwic bo z dziewczynkami czułam juz na tym etapie bardzo ale to bardzo wyraznie.
Moja starsza córke cos opętało nie moge sobie od wczoraj z nią poradzićJAk wrócila od swojej prababci to siostre zaczeła bic. Wczoraj ja popchnela jak siedziala ze młoda uderzyła główką w podłoge, potem ją zamkneła w pokoju jak byam w łazince a dzisiaj rano juz ja pilotem uderzyła. Normalnie nie wytrzymalam bo tłumaczenia nic nie daja i klapsa jej w tyłek dalam. Nei jestem za tym ale juz poprostu nei mam sily. Tłumacze jej a ta stoi i mi się w twarz smieje. Nei wiem czy to prababcia ja tak nabuntowala czy co. Normalnie siedze i rycze
Moja kolezanka urodziła w nocy swoje maleństwo przez cc bo sie pepowinką owineło. Wogole cała ciąże miała mieć dziewczynke a urodziła chłopca. Ona jest w takim szoku ze dzisiaj była u niej psycholog. Prawdopodobnie dostala depresji poporodowej. A jeszcze wczoraj pisalam ze bylo tak rozowo ze az mdlilo. -
Shibuya mam,takie same panele !
Moodkiszka solidarność plemnikówjaki ojciec taki syn haha. Dobrze ze z mężem wszystko dobrze:)
A z ruszami tez tak mam.. Kiedys przez caly dzien praktycznie sie nie ruszała. W nocy tez Malo i zamiast spac to się slucha i patrzy ...
A moja ma stale pory w których sie rusza wiec jak widzę ze nic to panikuje dopierozawsze o 4 w nocy, 6, po śniadaniu, po obiedzie i wieczorem non stop
ciekawe czy tak będzie tez jak się urodzi
Rozmarzona właśnie dokladnie.. Tak jakby za nerw cos szarpnelo czy cos. Sama nie,wiem.
będziesz to zapytaj co to moze być..
Aparatka a powiedz mi nie miałaś w poprzedniej ciąży z szyjka nic,i te ruchy niskie byly normalne dla twojego gin?
Wiecie co mi pomaga na ciągnięcie brzucha? Jak spie to wkladam sobie poduszkę cienka no jaśka pod tyłek.. I wtedy brzuch mi opada na poduszkę i nie ciągnie
Moze,komuś tez,to pomoże
Shibuya lubi tę wiadomość
-
Aparatka nie strasz ! Bo ja mam ciuszki rozowe i kilka białych na wszelki wypadek
to tez koszty taka pomylka z płcią,...
Ginger a po co robiłaś badania na konflikt ? Jakie macie grupy krwi z mężem? Ja mam rh+ mój tez wiec ja nawet nie robię badan bi nie ma szans na konflikt.. :Pmusialabym miec minus a on plusWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 09:51
perelka89 lubi tę wiadomość
-
Izulkaa z szyjka mialam problemy i to spore ja od 33 badz 34 tygodnia nie pamietam dokładnie nie mialam szyjki wcale juz i tylko czekali u mnie na rozwarcie i skurcze. Od 24 skracała sie cały czas. Straszyła mnie ze jak nie bede lezec to urodze za szybko ale donosilam do 39 tygdonia:) I wcale nei lezalam calymi dniami robilam sobie takie polegiwania dwa razy dziennie po godzince tylko zeby odpoczac
-
Ginger u nas też jest konflikt serologiczny (ja -, mąż+). Juz 2 razy miałam robione badania na obecność przeciwciał i żadnych nie stwierdzono
Kurczę, faktycznie niezły szok dla tej dziewczyny... Swoją drogą moja koleżanka parę lat temu miała identyczną sytuację. Miała być córka,a urodził się synTyle,ze ona była przeciwniczką ubierania dziewczynek na różowo i mieli sporo kolorowych ciuszków. Jak widać takie pomyłki zdarzają się do dzisiejszego dnia...
perelka89 lubi tę wiadomość
Synuś