Łódź
-
WIADOMOŚĆ
-
Witaj Lunna, gratuluję ciąży, z suwaczka widzę że termin masz na grudzień więc może będziesz mieć prezent na mikołajki Tak jak pisze Martusia, my tutaj udzielające się rodziłyśmy w salve i medeorze, więc o tych szpitalach możemy powiedzieć najwięcej, jak coś to pytaj.
Agata, my używamy od początku chusteczek babydream różowych, jesteśmy z nich zadowoleni, są mięciutkie i dobrze nawilżone, nie są też drogie więc teraz w promocji rossmannowej zrobiliśmy zapas 20 op, a datę ważności mają ponad 2 lata więc pewnie jeszcze dokupię. Dzisiaj też byłam na łowach, chusteczek już nie było, za to dokupiłam 2 op mleka i pieluszki babydream rozm 4, wypróbujemy je i jak będą ok to czekają mnie kolejne zakupyjózefka, Lunna lubią tę wiadomość
-
O, Józefka teraz zauważyłam że piszesz o tych chusteczkach pampers sensitive. Kurczę, kiedyś miałam skądś takie małe opakowanie próbki i bardzo mi się podobały. Mocne, dobrze nawilżone, ale nie takie śliskie. Chyba że to nie te same bo tamte były naprawdę fajne
-
Ja nie pozwalam nosić i bujać. Wszyscy to robią. Mój ojczym i teściowa najbardziej. Co chwilę im zwracam uwagę. Mały jest pogodny, nie płacze. Więc po co???
Ja staram się go oduczyć od zasypiania przy cycu bo chcę go od listopada puścić do żłobka. Poza tym jak gdzieś idziemy czy znajomi są u nas to ja wychodzę na karmienie do drugiego pokoju i jestem "wyłączona" z życia towarzyskiego. Staram się mu pomóc żeby nauczył się sam uspokajać i ładnie zasypiać. Ale wiadomo. Nie wszystko na raz małymi kroczkami
-
Martusi dokładnie, wiem że jest najedzony i ma sucho, tulam go. a on domaga się cyca. wiem, że to chodzi o bliskość i kontakt i staram się Mu to zapewnić. ale przecież do "usrajewa" nie będe karmić, więc trening samo uspakajania też powoli staramy się wprowadzićhttps://www.maluchy.pl/li-72827.png
-
Jeżeli chodzi o oduczenie spania przy cycu to nam się udało. Ponad tydzień temu zaczęliśmy naukę zasypiania w łóżeczku, pierwsze 2 noce były ciężkie ale teraz już nie ma problemu, po kilku, kilkunastu minutach Antoś zasypia sam, nawet dzienne drzemki zalicza też w łóżeczku. I muszę przyznać że jest to duże ułatwienie, mogę coś zrobić w domu albo na spokojnie obejrzeć serial
józefka, Martusiazabka lubią tę wiadomość
-
Na początku chcieliśmy stosować metodę 3-5-7 ale po pierwszej nocy uznaliśmy że jest zbyt drastyczna dla Antosia bo szybciej uspokajał się jak ktoś przy nim był gdy leżał w łóżeczku. Więc zmodyfikowaliśmy naukę zasypiania i teraz po kąpieli i po butli dostaje cyca w swoim pokoju po ciemku tylko na uspokojenie i pociumkanie. Później odkładam go do łóżeczka mówiąc że już noc i idziemy spać. Kładę rękę na jego klatce piersiowej, delikatnie kołyszę, śpiewam, daję królika do przytulenia i nieraz smoczka jak nie wypluje. Zawsze robię wszystko w tej samej kolejności i tak samo, szmacianego królika dostaje tylko do spania. W ten sposób zasypia po 3-15 minutach, tylko na początku było to 40 min, później 20 i tak z dnia na dzień było coraz lepiej. Dzisiaj jest 10 dzień i jest duży postęp. Dzienne drzemki też tak wyglądają, wtedy zasłaniam rolety żeby było ciemno i oczywiście daję królika w którego zawsze się wtula i z nim zasypia
józefka lubi tę wiadomość
-
Marta, czy to nie są metody Trecy Hogg? Widzę że sporo dziewczyn czyta tą książkę. Aż z ciekawości zastanawiam się nad jej zakupem. Jest mocno kontrowersyjna. Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Ale chyba każdy znajdzie tam coś co mu pasuje. Filozofii zasłanianie rolet nie rozumiem. Ale może dlatego że my śpimy z małym w jednym pokoju. Też go odkładam konsekwentnie do łóżeczka żeby sam zasypiał i w większości się to udaje. Problem jest tylko jak jesteśmy u mojej mamy czy gdzieś na chałupkach i Mikołaj nie umie się wyciszyć. Nie jest "u siebie". W domu nie raz się przebudzi, ale patrzy na karuzelę, tak jakby sprawdzał czy są jego zwierzątka i idzie dalej spać. A u kogoś niestety tylko cyc
-
Martusia, my nie czytaliśmy tej książki, ale kuzynka męża i nasza sąsiadka mówiły o różnych metodach zasypiania i że im się udało więc my też postanowiliśmy nauczyć Antosia spać w łóżeczku a nie zawsze przy cycu. A rolety zasłaniamy żeby wiedział że to pora snu i żeby było ciemniej, ale nam jest łatwiej bo ma swój pokój więc już od kilku miesięcy śpi tam sam. Tylko wcześniej było tak że go usypiałam na łóżku przy cycu a później śpiącego przenosiłam do łóżeczka. Od tego czasu gdy zasypia w łóżeczku byliśmy tylko u naszych dziadków i pory drzemek wypadały w drodze więc spał w samochodzie. Nie wiem jak to by było z zasypianiem w innym miejscu u rodziny lub znajomych. Na święta wybieramy się do naszych rodzin więc pora drzemki wypadnie w gościach i zobaczymy czy uda mu się samemu usnąć, na pewno będziemy próbować. Na majówkę też chcemy wyjechać na kilka dni na działkę więc to będzie niewiadoma jak sobie poradzi w nowym miejscu i jeszcze droga autem prawie 2h.
-
Też chcemy wyjechać na majówkę, do rodziny na wieś. Tylko właśnie droga mnie martwi. Bo to jest 3,5 godziny jazdy autem. Mój to już wcześniej chciał jechać, ale ja uważałam że mały nie powinien tak długo w foteliku być w pozycji prawie siedzącej. No ale w maju będzie mieć już 5 miesięcy... więc chyba jakoś damy radę?
-
dziewczyny od kilku dni toczę walkę z Jaśkiem o wieczorne karmienie. zmieniliśmy mu smoczek na "wolny" przepływ czyli 3-6mc i tragedia. nie umie z niej jeść, za szybko mu leci. dziś to się tak umęczyłam jak głupia. jutro ponowie próbę z zagęszczaniem mleka, ale normalnie jestem przerażonahttps://www.maluchy.pl/li-72827.png