LUTOWE serduszka 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Camilla13
Przepraszam, jeśli to pytanie wyda Ci się niestosowne... Nie musisz odpowiadać.
To planowana ciąża? Nie masz obaw, czy dasz radę z dwójką takich maluszków ?
Czy po prostu tak szybko Wam się szczęśliwie trafiło?
Poczytałam trochę, jak to może wyglądać, i mimo, że moje objawy są banalne przy problemach niektórych dziewczyn tutaj, to jednak jest jakiś dyskomfort.
Teraz nie mam większych obowiązków, a potem, jak będzie jeden maluch, no to już wymaga 24/dobę uwagi jednak mimo wszystko. -
Ja na razie miałam 2 wizyty, z czego 28 czerwca to awaryjna przez to zapalenie pęcherza. Potem i mojego gina 3 lipca i teraz dopiero będzie 7 sierpnia, gdzie myślę, że już będzie prenatalne.
Annkaa - co do Twojego pytania pozwolę się wtrącić
, ja jestem w pierwszej ciąży, ale z mężem też chcielibyśmy o drugie dziecko starać się jak już będę przy końcu macierzyńskiego. Chociaż wiadomo to luźne plany, zobaczymy jak to będzie.
Po prostu chcemy mieć 2 dzieci i oboje uważamy, że lepiej się wyrwać na raz z życia zawodowego i potem spokojnie do niego wrócić niż tak przerywać. Zwłaszcza, że 5 lat mega zapieprzałam żeby mieć dobra pensję i moc spokojnie założyć rodzinę, co przzyplacilam zdrowiem psychicznym i fizycznym. I żal mi tego teraz nie wykorzystać, bo wiem, że spokojna bezstresowe praca za taka kasę jak miałam, to nie istnieje
Camilla13, ppieguskaa, annkaa lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Ja dokladnie tak robilam, nasz synuś ma rok I miesiac I od razu chcielismy drugie, jednak tak okolo roku to najlepsza roznica maly sobie juz chodzi zajmuje sie Sam zabawa. Ja poprostu wrocilam do pracy tylko by miec nastepny macierzynski, mieszkam w UK tu troche inne zasady. Ale prace dobra mam teraz jest czas na dzieci a potem wroce I skupie sie na karierze 😁😁😁
jusella, Darrika, Dariah, annkaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySynek jest z in vitro. Sama miałam nigdy nie zajść w ciążę. Od stycznia nie uzywalismy żadnego zabezpieczenia licząc na to że może jednak teraz się uda. I się udało. Gdyby Nie wyszło w sierpniu mieliśmy wrócić do kliniki po mrozaki. Chcieliśmy od razu dzieci rok po roku. Mam już swoje lata. Nie mam obaw, mój mąż jest super tatą, od samego początku kapie sam synka, wstaje w nocy, jak przestałam karmić piersią na całe noce szłam spać do pokoju gościnnego a mąż wstawal do synka i nadal tak jest. Mam problemy ze snem więc do godziny 2 ja wstaje A później mąż. Rano budzą mnie razem przed wyjściem męża do pracy, zawsze już czeka na mnie śniadanie. W razie potrzeby na 4 godziny dziennie będzie niania. Moja mama urodziła mojego brata jak ja miałam nie cały rok, i nie miała nikogo do pomocy i dała radę z praniem pieluch w frani itpannkaa wrote:Camilla13
Przepraszam, jeśli to pytanie wyda Ci się niestosowne... Nie musisz odpowiadać.
To planowana ciąża? Nie masz obaw, czy dasz radę z dwójką takich maluszków ?
Czy po prostu tak szybko Wam się szczęśliwie trafiło?
Poczytałam trochę, jak to może wyglądać, i mimo, że moje objawy są banalne przy problemach niektórych dziewczyn tutaj, to jednak jest jakiś dyskomfort.
Teraz nie mam większych obowiązków, a potem, jak będzie jeden maluch, no to już wymaga 24/dobę uwagi jednak mimo wszystko.
Ewciaa83, jusella, zuzi_c, Dariah, Edith, Wachciowa, Fruzia85, annkaa, Kate86 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry 😊 właśnie się podłamałam... albo mi się woda zatrzymała, albo rzeczywiście mam już 2 kg do przodu... Wprowadzam zakaz słodyczy i ćwiczenia dla ciężarnych, bo jak tak dalej pójdzie to nie będzie wesoło...
-
martakam wrote:Dzień dobry 😊 właśnie się podłamałam... albo mi się woda zatrzymała, albo rzeczywiście mam już 2 kg do przodu... Wprowadzam zakaz słodyczy i ćwiczenia dla ciężarnych, bo jak tak dalej pójdzie to nie będzie wesoło...
O ja też myślę o jakoś spokojnych ćwiczeniach. Waga w miejscu, ale ostatnio średnio mi idzie z dobrym jedzeniem więc myślę się ogarnąć
10kg to Max jaki chce przytyć, no nie ma bata
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
No właśnie wydaje mi się, że to woda, bo w poniedziałek było ledwie 1 kg na plus. Ale mimo wszytko trzeba działać 😁 też chce max. 10 kg przybrać.Darrika wrote:O ja też myślę o jakoś spokojnych ćwiczeniach. Waga w miejscu, ale ostatnio średnio mi idzie z dobrym jedzeniem więc myślę się ogarnąć
10kg to Max jaki chce przytyć, no nie ma bata
Darrika, annkaa lubią tę wiadomość
-
Ja to tak mówiłam w pierwszej ciąży.. 10kg jak co 3tygodnie lądowalam w szpitalu.. To jak to mój lekarz stwierdził, że zajadam stres.. Ii w sumie.. Mi to obojętnie już było oby tylko dotrwać do terminu.. Ii w sumie teraz tez tak podchodzę..
. Raga . lubi tę wiadomość
-
Hej:) przyłączam się i proszę o wpisanie na 14 lutego. Udało nam się po 2 latach starań z moim pcos, szczęściu nie ma końca, ciąża rozwija się prawidłowo a ja mam ciągłe mdłości, wzdęcia i jestem mega senna, a piersi bolą i rosną jak szalone wgl cała rosnę😂
Edith, . Raga ., ppieguskaa, Dariah, Camilla13, Monash, Wachciowa, M5ilena, Fruzia85, annkaa lubią tę wiadomość
[/url] -
Ojjj ja też chciałam po 2 latach być w kolejnej ciąży...ale życie i córka mocno zweryfikowane moje plany.
Dla mnie pierwszy rok był koszmarny😥 kompletnie nie potrafiłam się odnaleźć. Córka wiecznie mi wisiała ma piersi, nie mogłam chodzić na spacery bo był jeden wielki płacz i do tego wieczorne kolki 😢 i drzemki po 15 minut dziennie.
Walczyłam o każde 10 minut samej by wziąć prysznic w spokoju i się ogarnąć.
Tak się dorobiłam depresji poporodowej z której wychodziłam kolejny rok...a tak na prawdę fajny czas kiedy zaczęłam się całym sercem cieszyć macierzyństwem nastąpił w 4 urodziny córki😊
Dlatego każdej przyszłej mamie zawsze życzę by miały mało placzliwe dzieci, a jeśli już trafi się "high needs baby" to by był ktoś obok do pomocy, bo komfort psychiczny na początku jest cholernie ważny 😊☺
annkaa lubi tę wiadomość
-
Anytram wrote:Hej:) przyłączam się i proszę o wpisanie na 14 lutego. Udało nam się po 2 latach starań z moim pcos, szczęściu nie ma końca, ciąża rozwija się prawidłowo a ja mam ciągłe mdłości, wzdęcia i jestem mega senna, a piersi bolą i rosną jak szalone wgl cała rosnę😂
U lala jaka piękna data się szykuje 😊☺💚💛💗 -
Dziewczyny, jeśli mogę coś podpowiedzieć, to spokojnie z tymi ćwiczeniami w pierwszym trymestrze. To jest czas, żeby tam się wszystko ułożyło, a organizm przystosował się do nowej sytuacji. W tamtej ciąży moja fizjoterapeutka, z którą ćwiczyłam tydzień w tydzień, powiedziała mi, że wstrzymujemy się z ćwiczeniami do 18 tygodnia ciąży.. Potem zaczęłyśmy regularne treningi. Zrobiłam sobie super kondycję 😊 Tak więc bez spiny. Oczywiście spacery, normalna codzienność aktywność jest ok 😊
. Raga ., Darrika, Bożenka, Wachciowa lubią tę wiadomość













