Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Czoraj wypralam firanki i tak z jedba nie miałam co zrobić to na mokro ja powiesilam bo się jej nie prasuje i tak przyczolgalam stół powiesilam i wchodząc na stół coś mi w udzie pyklo. Jejku jak boli jaki zakwas. W nocy się ibudzilam i idąc do łazienki bolało. I teraz leżę i też boli. A jeśli macie kartę ccc to 25 taniej buty są. Musiałam kupic jakieś plaskie i w sumie się fartnelo bo z 230 obniżyli na 180 i od tego jeszcze 25 %. Więc warto. Moja mała stopa nie dopinala się w 36 i musiałam wziąć 37 ale powiem ze wyboeu już dużego nie było. W rozmiarach więc jak macie małe stopy to się przejdzcie.

-
Moja sąsiadka urodziła córkę 10 maja a termin miała na lipiec, nie wiem który to był tydzień ciąży ale mała ważyła 1780 g. Dzisiaj Emilka ma już 5 lat i nikt by nie powiedział, że była wcześniakiem. Także Dziewczyny jeszcze trochę i można być spokojnym o nasze małe Skarby
-
Ojjjj...dobra, dobra...efekty wcześniactwa widać w różnym wieku... czasem wychodza dopiero w szkole jak zaczyna się pisanie, czytanie, liczenie etc...czasem w zaburzeniach zachowania.. niech lepiejtu żadna na razie nie rodzi!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2015, 21:42
tysiaa93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDostaliście dziś upominki?Lexi150 wrote:A ja płacę 78 zł za nas oboje i dostaniemy po 2 tys czyli w sumie 4. Będzie na chrzciny

Madzia ale Oluś już duży!
My po szkole rodzenia i dowiedziałam się paru fajnych rzeczy. Chociaż i tak wszystko wyjdzie w praniu jak sobie poradzimy
nam położna dała tylko tym które się zgłosiły skierowanie na badanie witaminy d3 bo miała ostatnie kilka sztuk za wypełnienie ankiety
-
Dzisiaj nic nie dostaliśmyAgnesia wrote:Dostaliście dziś upominki?
nam położna dała tylko tym które się zgłosiły skierowanie na badanie witaminy d3 bo miała ostatnie kilka sztuk za wypełnienie ankiety 
Ale za to przyszła dzisiaj paczuszka z BebiKlubu. Pudełko na pamiątki, album dla dziecka z najważniejszymi wydarzeniami. Będzie fajna pamiątka na przyszłość
-
nick nieaktualny
-
w ogóle dla mnie to dziwne było bo ja na bebi program normalnie sie zarejestrowałam wpisałam dane i wczoraj napisałam do babki na temat paczuszki a ona że mnie nie zamówiłam paczuszki i że sama rejestracja nic nie daje. Drugi raz to wypełniłam i ciekawe czy będzie... a w tym Hippie to sie tez zarejestrowałam i nie wiem czy w ogóle cos tam mam jeszcze zrobic oprócz danych które wpisałam....
Ja to zawsze jestem lewa w takich rzeczach i jeszcze nigdy nic takiego nie wygrałam ani nie dostałam
Kubuś

-
Tulipanna oooo ja mam na 17:00 w koncu moja kruszynkę zobacze mam nadzieje ze sie pokaże ładnie
a 22-go mam tutaj wizyte w szpitalu na te dokładne usg z pomiarami itp wiec moje dziecię dwa dni pod rząd bedzie podglądywane ,wiem ze to nie dobrze,ale ja chce to usg 4d koniecznie.
-
Chyba dzis jak dziecko będę spała... a sie nałaziłam... ze 2 km przeszłam po mieście bo i z parkowaniem było ciężko... myslałam że dziś poprasuje, ale nie dałam rady...jutro robie ciasto na pierniki a w sobote bedziemy robić. Później chcemy pojechać na tą iluminację Warszawy
-
Madziarka rośnie Wam synuś jak na drożdżach
Dasz radę, już tak nie dużo nam zostało. Wszystkie damy!
Zosia szyjka może się wydłużyć ale zależy też od pomiaru, tego jak usg docisną itd. Najważniejsze, że trzyma
Biedronka, ja też czasem takie pulsowanie czuję i też sądzę, że to czkawka małego. Nie lubię jak ją ma, ale na szczęście często się nie zdarza
Ja nie wiem jak wy bez usg wytrzymujecie
Niby jak już ruchy czuję to też spokojniejsza jestem, ale na każde jedno czekam jak na zbawienie. Wizyty mam co 3tygodnie jeszcze i na szczęście zawsze maluszka podejrzymy. Jakoś wtedy bardziej spokojna jestem. A do środy jeszcze 6dni...
Co do zasiłków i macierzyńskich.... Ja studiowałam dziennie, a mimo to pracowałam przez 2 lata na 1,5etatu na umowie agencyjnej(DG) jak zaczęliśmy się starać o malucha to stwierdziłam, że lepiej jak zrezygnuję, bo pewnie przez za duży stres się nie udaje. Myślałam, że pójdę na 2st studiów, będę w ciąży, urodzę, akurat jeszcze rok potem studiowania i po roku poszukam pracy. Kasę mieliśmy na tyle odłożoną, że by wystarczyło, ale cóż, życie napisało inny scenariusz. Nie miałam szansy na studia i pracę i jeszcze jeżdżenie do kliniki. Leczenie kosztowało nas ogromne pieniądze, podobnie jak utrzymanie tej ciąży. Także mnie ten 1000zł pomoże spać spokojnie. Mąż pracuje, ale wiadomo, że z jednej pensji na 3 będzie ciężko. Miało być inaczej, wyszło jak wyszło więc cieszę się, że mam szansę na chociaż tyle. Poza tym będąc na działalności płacąc chore podatki i zusy jak musiałam iść na tydzień na L4 bo straciłam głos to dostałam ok70zł z potrąconym podatkiem! Strach chorować, bo nawet na leki by nie starczyło!
Wiem, że taka kasa jest też wabikiem dla patologii niestety ba, nawet dla bogatych, gdzie mąż mega biznesmen, żona wiecznie w domku bo pracować nie musi i też jej 1000zł przysługuje. Na głowie jest to wszystko postawione u nas niestety.
Gołębie podobno najzdrowsze i najlepsze są dla maluszków, nawet lepsze niż króliki. Wegetarianką nie jestem i myślę, że też bym zjadła. Jak Tuli napisałam ptak to ptak
Co więcej czasem po dziczyznę sięgnę, także nie mam z tym większych problemów. Na pewno miałabym opory przed jakimiś jaszczurkami - gdzieś iguany są przysmakiem. Raczej nie dałabym rady, no i nigdy psa, kota. U nas taka kultura, ale rozumiem, że w Chinach jedzą. Co kraj to obyczaj jak to mówią.
a co do zwierząt to dziś mój pojechał chomika uśpić
tak mi smutno strasznie. Próbowaliśmy go podleczyć, ale z nowotworem u takiego małego stworzenie to się nie wygra. No i miał już prawie swoje 3latka, ale mi tak źle. Towarzyski był zwierz. Dobrze, że jeszcze mamy naszego burka do przytulania.
A tak w ogóle mam pytanie jeszcze. Lubicie jak ktoś wam mówi, że macie już duży brzuch, albo pyta czy macie rozstępy? -
[email protected]Bruśka wrote:A gdzie napisać bo ja się zapisałam do nich chyba już ponad miesiąc jak nie dwa.
BebiProgram i BebiKlub -
heheh, ciakwaę czy Ci się pokazeBiedroneczka29 wrote:Tulipanna oooo ja mam na 17:00 w koncu moja kruszynkę zobacze mam nadzieje ze sie pokaże ładnie
a 22-go mam tutaj wizyte w szpitalu na te dokładne usg z pomiarami itp wiec moje dziecię dwa dni pod rząd bedzie podglądywane ,wiem ze to nie dobrze,ale ja chce to usg 4d koniecznie.
Mój gin jak wiecie zawsze przełącza mi na 4 d więc zawsze widzę Moja Małą w 4d i powiwem Ci Biedronko, że z miesiąca na miesiąc coraz trudniej się ją ogląda, bo jest coraz większa, ma mniej miejsca do pływania i jak sioę usadzi jakoś to np nie przekręca się.. no ale ja i tak mam farta z tymi zdjęciami
zawszemam zdjęcie buzi:) od usg genetycznego co miesiąc
-
Aaaa, Biedroniu, i nie zdziw się jak CIę nagniecie po brzuchu gin...jak mi ostatnio jechał po brzuchu zeby nogę córki zaprezentować to bolało...a 4d to zwykle trwa więc i boleć będzie.
OOO a z ciekawości! Macsają Wam lekarze brzuchy???bo mi ostatmnio i łapkami brzunia badał
-
Tulipanna ja jak miałam wizyte w szpitalu na tym usg dokładnym pomiarowym to tez mi naduszal tym sprzętem ze az momentami bolało,az sie dziwiłam ze tak mocno mozna naduszas było to nieprzyjemne i teoche bolesne
a rękoma nie dotykają mi brzuszka.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










