Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiem Wam,ze dzis byla pierwsza noc z butelka bez cyca! I Jagoda obudzula sie dwa razy. O 1 wypila jakoes 50 ml i o 4 70 ml zatem mysle ze to nie glod ja budzi a potrzeba possania. No ale bylo lepiej. Definiktywnie koncze kp, bo cycki mam popękane jak po potodzie a mleko sie znalazlo. Moze tez sie wyspie:)W sumie jest tak jak za starej szkoly-karmic tyle ile zycie plodowe trwalo.
A do osiagniec mojej corki-przedwczoraj zaczela wolac mamamamma i bababa aba. Pozno,ale jak widac ruchowo jest do przodu bo juz chodzi przy szczebelkach:)
Dziewczyny czy Wasze pociechy gryza lozeczko???U nad to masakra-wyjde siku i obgryzione -
nick nieaktualnyDzisiaj idę zważyć Polkę zobaczymy jak to się przekłada na to ile ona zjada. np wczoraj
3 cyc
6 cyc
8 cyc
9 kaszka 120 wody + cały słoiczek owoców
11 cyc
13 obiad + cyc do popicia
15 cyc
17 piątuś cały
19 cyc
20 210 mm
21.30 cyc do spania i tu go też sporo pociągnie po takiej ilości mleka
I tu różnie czasem już o 2 smoczek to zamało, a czasami dopiero o 5 chce cyca. Ogólnie masakra -
rany, my kiedys tez mielismy zdrowe 5 posilkow:( 4 razy mleko i raz cos innego i noc cala przespana
co to sie podzialo
naprawde mam wrazenie ze on sie moim mlekiem nie najada, dzis co 3 godziny sie budzil i za kazdym razie jadl jakby byl bardzo glodny
musze powazniej sie wziac za te pokarmy stale -
Witam się I ja z kawą i w różowych okularach☺
Uwielbiam moje poranki sam na sam z Klara to taka magia. ...
To czas odkryć i osiągnięć .
I ta rutyna która pozwala mi złapać oddech i chwilkę tylko dla siebie.
Oficjalnie chwałę się ☺
Klara wstaje i woła świadomie mama i tata.
Coś cudownego !Kri, tysiaa93, Lexi150, vayn, adelka77, Tusiaa lubią tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Myszko Klara tez więcej pije z piersi i właśnie tak długo nawet nawał mi się przytrafiło jak tak rozpędza laktacja.
Te posiłki słoiczków i gotowane zupki to mają kalorii jak na lekarstwo wiec nimi dzieci to średnio się nasycace ja zawsze po zupę podaje pierś jako pełny posiłek. Inaczej po 30 min jest awantura ze glodnagorgeous lubi tę wiadomość
Córeczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
Tuli mój w nocy też się budzi nie z głodu a z braku miejsca w łóżeczku bo przemierza je całe w każda stronę i jak się chce przewrócić na bok gdzie szczeble go ograniczają to ryk.Dzisiejsza noc też do d.... ale to też chyba ten ęk separacyjny ma.
My wczoraj też wszamaliśmy cały jogurcik. I mojemu ewidentie bardziej smakują obiadki mojej produkcji nż gotowce. Dziś zupa z zielonego groszku. Wczoraj na kolację mieliśmy z lubym kukurydzę to wyżebrał też spora część ziarenek.
Jutro mamy 5 rocznice ślubu (razem to 12,5) luby dał mi zegarek ice watch a ja kurcze jeszcze nic nie mambo chciałam na weekend gdzieś opłacić wyjazd ale sie mu nie chce jechać. I nie wiem co kupic ;/
17/2/2016 B
11/3/2018 I -
Mamamama i babababa to już mówienie całymi zdaniami. Tuli ona mówi: mama to baba
i zdania logiczne układa
Wojtek też tak gadał ostatnio
E ness super!
A ja daję dwie kaszki dziennie rano i wieczorem, na obiad zupka itp. Nie za dużo daje kaszki?e-ness lubi tę wiadomość
-
Ja często kupuje prezenty typu
Lot widokowy
Symulator lotów
Tor kartingiwy
Koszule i krawaty
A jak nie mam pomysłu albo mam grzeszne myśli to przewiduje przez siebie kokardęCóreczka lipiec 2007, synek luty 2009,
córeczka luty 2013, córeczka luty 2016
Moja Wielka Rodzina 2+4+kot -
nick nieaktualnyNo moje dziecię je sporo, a spróbujcie zjeść przy niej to będzie na Was krzyczeć dopóki jej nie oddacie swojego am
Wczoraj jedliśmy gulasz na kolację no i co, Pola nas zobaczyła myślimy sobie przesr***
Małż myśli co by tu jej dać na szybko, myśli myśli wyjął ogórka kiszonego. Najpierw sobie go dokładnie poogladała i pach do buzi
Siadła sobie zaczęła oglądać tv przy okazji gryząc ogórasa jak chrupka
Fajnie że jest taka ciekawa, ale kurka boję się że ją utuczymyChociaż z apetytem u takich dzieci to czasem z dnia na dzień się zmienia
-
Tak dziś jak Was poczytalam naszla mnie refleksja, że czasy się pozmienialy niekoniecznie na lepsze. Coraz więcej osób ma lekarzy za glupkow, chociaż skończyli studia, pracują ileś lat, odpowiadają za to co robią i widzi się ich face to face, a ślepo wierzą w to co "eksperci" piszą na blogach i w internecie, chociaż zupełnie nie są odpowiedzialni za to co piszą, nie mają żadnej udokumentowanej wiedzy ani nikt ich na żywo nie widział. Tak naprawdę to niewiadomo czy podająca się za matkę to przypadkiem nie facet, który w życiu dzieci nie miał, a ludzie komuś takiemu wierzą, podwazajac zdanie lekarza, który siedzi w przychodni od lat i w każdej chwili można do niego iść.