Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Iriss, zgadzam się że to chore, że nawet do leków pchają barwniki i ulepszacze!
Lekarstwo ma być skuteczne a nie ładne... Co do latania siku to u mnie najgorzej jest nad ranem - nie mogę dospać do końca... Ale wiesz co, wydaje mi się, że to żurawina tak działa moczopędnie...
Pati, super!
-
Dziewczyny, juz myślałam ze mi sie zaczęło. Właśnie z B przyjechaliśmy do Wrocławia, autem miało byc wygodnie i szybko z Poznania. Choroby lokomocyjnej nie mam a tu jak mnie zaczęło mulić, mdlic, podróż spędziłam z głowa wystawiona przez szybę
. Musieliśmy sie zatrzymywać na Orlenie, bo groziło ze zwymiotuje w aucie. Najgorsze momenty były w toalecie na stacji, ale nie chciałam przezywać swojego "pierwszego razu" z "publicznym kibelkiem"
. . Bardziej od wymiotowania brzydziłam sie toalety. Wiec opanowałam sie i jakoś dojechaliśmy do celu, w domu mi przeszło. Masz babo placek, mam nadzieje, ze to jednorazowa akcja...
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
nick nieaktualnyTaru wrote:Dziewczyny, juz myślałam ze mi sie zaczęło. Właśnie z B przyjechaliśmy do Wrocławia, autem miało byc wygodnie i szybko z Poznania. Choroby lokomocyjnej nie mam a tu jak mnie zaczęło mulić, mdlic, podróż spędziłam z głowa wystawiona przez szybę
. Musieliśmy sie zatrzymywać na Orlenie, bo groziło ze zwymiotuje w aucie. Najgorsze momenty były w toalecie na stacji, ale nie chciałam przezywać swojego "pierwszego razu" z "publicznym kibelkiem"
. . Bardziej od wymiotowania brzydziłam sie toalety. Wiec opanowałam sie i jakoś dojechaliśmy do celu, w domu mi przeszło. Masz babo placek, mam nadzieje, ze to jednorazowa akcja...
Taru, toś mnie nie pocieszyła, ja w niedzielę aż nad morze właśnie z Wrocka, żeby nasz kropek sobie jodu trochę powdychał, i się zastanawiam jak ja tą podróż zniosę. Miałam już wymioty i mdłości, które mi już przechodzą, ale jak tak będzie podróż przebiegała jak u Ciebie, to aż się boję ile godzin to zajmie. Wezmę sobie zapas woreczków
-
nick nieaktualny
-
milka1 wrote:Taru, toś mnie nie pocieszyła, ja w niedzielę aż nad morze właśnie z Wrocka, żeby nasz kropek sobie jodu trochę powdychał, i się zastanawiam jak ja tą podróż zniosę. Miałam już wymioty i mdłości, które mi już przechodzą, ale jak tak będzie podróż przebiegała jak u Ciebie, to aż się boję ile godzin to zajmie. Wezmę sobie zapas woreczków

Milka1 ja jeszcze wymiotów nie miałam a to juz 8t5d. Tylko mnie tak okropnie muli, jakby bąbel nie mógł sie zdecydować czy mnie wysłać na przytulanki z kibelkiem, czy nie. Ot, moze taka zabawę sobie wymyślił...
.
Taru
https://www.maluchy.pl/ci-71245.png -
To ja wam powiem co właśnie przeczytałam:
"Jedząc czereśnie nie wyrzucaj szypułek - pozostaw je do wyschnięcia! Z suszonych szypułek robi się napary i herbatki, które są bardzo dobrym lekarstwem na zapalenia dróg moczowych, pęcherza a nawet nerek"
Ciekawe
milka1 lubi tę wiadomość
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH








13.08.2014







