Lutówki 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
agisia wrote:Przede wszystkim nie panikuj!!! A jak się martwisz to zawsze możesz zadzwonić do gin. Ja nigdy nie miałam tego,więc tak dobrze się nie znam. Biore duphaston doustnie
-
agisia wrote:Tak 3 maja straciłam. W sumie dowiedziałam się przypadkiem. 3dc robiłam hormony i coś mi mówiło by zrobić bete. No i wyszła 24,dwa dni później 0. Gin mi potwierdził,że straciłam. Dlatego teraz trzęse portkami. Szczerze to nie spodziewałam się,że od razu zajdę. Ale teraz sobie tak myślę,że może organizm potrzebował oczyszczenia. Nie znam się na tym. Ja znów czytałam,że dwa poronienia pod rząd to rzadkie przypadki. Ale wiesz co? Internet to zło!!! Przez niego tak się stresujemy. A teraz trzeba mocno wierzyć
U mnie 1 raz w 6tc (przed potwierdzeniem), potem 3-4 razy w 4tc dosłownie dzień po terminie @ i teraz... jutro 7 tc
Ale różnica jest taka, że wcześniej nawet w dniu @ test wychodził taki blady że aż żal... teraz 11 dpo był wyraźnie pozytywny a w dniu kiedy powinna być @ kreska testowa była ciemniejsza... pierwszy raz beta rośnie...
W lipcu 2012 w 5t+1d beta wynosiła coś ok 120... już było wiadomo, że jest źle...
-
Natalii00 wrote:O matko az sie boje ja zrobilam to tym aplikatorem jeszcze gleboka go wlozylam masakra co ja zrobilam boje sie az ryczec mi sie chce ze moglam cos uszkodzic co ja mam teraz zrobic
-
Kurde, zostawić Was na chwilę! i litania do odczytania ;P
Byłam w aptece i kupiłam
- Folic (bo tak mi lekarz zapisał w karcie ciąży i będę brała tylko to zamiast wit. prenatalnych .
- Magne B6 firmy Sanofi - to nie jest suplement ale preparat zarejestrowany jako lek , spokojnie mam brać te 2 tableteczki
Kupiłam truskawy zrobiłam sobie koktajl: banan+truskawki+borówki mniam mniam . Nie wiem czy to zasługa tego preparatu ale czuję się o niebo lepiej niż wczoraj , zobaczymy na dłuższą metę -
Agnesia witaj w gronie lutówek
Widzę, że przewinęło się pytanie o farbowanie włosów Ja nie będę farbować do końca pierwszego trymestru. Ale 1 sierpnia idę na wesele i akurat na nie trzeba będzie te włosy ogarnąć bo masakra
Iriss ale masz ładnie wyrzeźbiony brzuszek U mnie to tylko oponka, wstyd pokazywać
Wiola witamy na fioletowej stronie
Natalii ja będę brała ten Femibion i dodatkowo kwas foliowy. Wiem, że nie ma takiej potrzeby ale zostało mi mnóstwo kwasu, więc chcę go wykorzystać Kwasu i tak nie da się przedawkować bo wydala się razem z moczem.
Uwielbiam was czytać do śniadania, zawsze mam długą lekturkęWiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2015, 11:52
wiola0912 lubi tę wiadomość
-
agisia wrote:Tak 3 maja straciłam. W sumie dowiedziałam się przypadkiem. 3dc robiłam hormony i coś mi mówiło by zrobić bete. No i wyszła 24,dwa dni później 0. Gin mi potwierdził,że straciłam. Dlatego teraz trzęse portkami. Szczerze to nie spodziewałam się,że od razu zajdę. Ale teraz sobie tak myślę,że może organizm potrzebował oczyszczenia. Nie znam się na tym. Ja znów czytałam,że dwa poronienia pod rząd to rzadkie przypadki. Ale wiesz co? Internet to zło!!! Przez niego tak się stresujemy. A teraz trzeba mocno wierzyć
Agisia, jakby organizm potrzebował czasu to byś nie zaszła w ciążę
Ja po poronieniu samoistnym (5t1d) usłyszałam od lekarza, że nie ma przeciwwskazań, aby znów sie nie starać, bo organizm sam się oczyścił, a ja miałam takie nastawienie, że i moja psychika na to pozwalała. Ale u mnie ciąża pojawiła się w 3cyklu po tym wydarzeniu, tak więc organizm nie jest głupi
-
Iriss wrote:Kurde, zostawić Was na chwilę! i litania do odczytania ;P
Byłam w aptece i kupiłam
- Folic (bo tak mi lekarz zapisał w karcie ciąży i będę brała tylko to zamiast wit. prenatalnych .
- Magne B6 firmy Sanofi - to nie jest suplement ale preparat zarejestrowany jako lek , spokojnie mam brać te 2 tableteczki
Kupiłam truskawy zrobiłam sobie koktajl: banan+truskawki+borówki mniam mniam . Nie wiem czy to zasługa tego preparatu ale czuję się o niebo lepiej niż wczoraj , zobaczymy na dłuższą metę
Ja w piątek zapytam położną o jakieś preparaty witaminowe... wy tu piszecie dużo o tym ale nie ma ich w Norwegii więc muszę zapytać
w ogólę trochę się stresuję przed wizytą... znam norweski ale nie taki położniczy...
Muszę się pouczyć takich wyrazów jak pęcherzyk czy ciałko żółte żeby zrozumieć o czym do mnie mówi...
Nie wiem czy to nie głupie ale poproszę ją, żeby takie rzeczy notowała jak np pęcherzyk - ileś tam mm to później sobie w domu przetłumaczę jeśli jakiegoś słowa nie zrozumiem... dziwnie tak -
Tysia, mi lekarz przepisał ten folic i dodatkowo w tym preparacie na mdłości też jest kwas foliowy , więc jakby były to dawki dla nas niebezpieczne, to by lekarze tak nie postępowali:)
Jak mi na prawdę mdłości miną, to ja chyba ozłocę tego lekarza
Kupiłam sobie też moja ulubioną gazetkę M jak Mama kupowałam już przed ciążą ;)Będzie lekturka -
Dziewczyny a jak jest z opalaniem lub przebywaniem na słońcu . Czy można w 1 trymestrze? Bo ja 26.06 do 5.07 będę nad jeziorem i nie wiem czy mogę z córką być na plaży? Oczywiście z umiarem z 1 godzinę np?
Mam ciemna cerę nie mam żadnych przebarwień. -
pati87 wrote:Dziewczyny a jak jest z opalaniem lub przebywaniem na słońcu . Czy można w 1 trymestrze? Bo ja 26.06 do 5.07 będę nad jeziorem i nie wiem czy mogę z córką być na plaży? Oczywiście z umiarem z 1 godzinę np?
Mam ciemna cerę nie mam żadnych przebarwień.
poczytaj sobie -
pati87 wrote:Dziewczyny a jak jest z opalaniem lub przebywaniem na słońcu . Czy można w 1 trymestrze? Bo ja 26.06 do 5.07 będę nad jeziorem i nie wiem czy mogę z córką być na plaży? Oczywiście z umiarem z 1 godzinę np?
Mam ciemna cerę nie mam żadnych przebarwień.
ja bym bez wysokiego SPF nie wyszła na słońce , a i na słońcu lepiej się nie przegrzewać. To że nie masz przebarwień, to nei znaczy że teraz słońce+ciąża nie wyjdą jakieś, bo Twoje hormony szaleją i nie przewidzisz jak skóra zareaguje
Ja tam zaopatrzę się w SPF 40 i mam zamiar większość czasu pod parasolem siedzieć
Ale może ja przesadzam
P.S w gazetce mam artykuł: ciąża i lato, no to później poczytam -
nick nieaktualny
-
Iriss wrote:ja bym bez wysokiego SPF nie wyszła na słońce , a i na słońcu lepiej się nie przegrzewać. To że nie masz przebarwień, to nei znaczy że teraz słońce+ciąża nie wyjdą jakieś, bo Twoje hormony szaleją i nie przewidzisz jak skóra zareaguje
Ja tam zaopatrzę się w SPF 40 i mam zamiar większość czasu pod parasolem siedzieć
Ale może ja przesadzam
P.S w gazetce mam artykuł: ciąża i lato, no to później poczytam
Ja przez cały rok używam na twarz filtru 50. Miałam straszne blizny potrądzikowe i wydałam KUUUUUPĘ kasy żeby się ich pozbyć... Norwegia zimny kraj ale za to słońce jest o wiele ostrzejsze niż w Polsce... po godzinie w słońcu skóra jest spalona (przynajmniej moja)
a w ciąży tym bardziej filtry będę stosowała... chociaż póki co mam wciąż 9 stopni i chodzę w kurtce