Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Karoliskaxxx wrote:Hej. Ja dzis tez byłam na wizycie. Na razie bez usg. Ciąża potwierdzona. Najgorsze ze grzybice mam. Ale pani doktor powiedziała ze to bardzo często sie zdarza na poczatku ciąży. Pierwsze usg 8 lipca żeby zobczyc czy serducho jest. I wstępnie jestem umówiona na prenatalne na 8 sierpnia. Powodzenia dziewczyny:)
Karoliskaxxx mi też się przypałętała jakaś grzybica, 3 dni brałam Pimafucin i wszystko jest już ok -
A ja rozumiem Jacqueline. To nie spinanie się a bariera ochronna. Ja cały czas mam w głowie, że może być trzeci raz łyżeczkowanie. I tak mi łatwiej, bo cieszyć się i nie dopuszczać do siebie złych myśli oznacza później większy ból. To prawda, że stres nie pomaga ale takie słowa: "na pewno będzie dobrze" też nie do końca. Bo my wiemy że może nie być dobrze. Ja mam nadzieję, że to nasz czas. Jedyne co możemy robić to zająć głowę czymś innym choć na chwilę. Ja wizytuję jutro. To będzie chwila prawdy .
Jacqueline, Katarzyna.G, zanna86, jestemhela lubią tę wiadomość
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
Dziewczyny super wiadomości z tymi serduszkami. Ania, może za dwa tyg ujrzycie i drugie serduszko, za co trzymam mocno kciuki.
My byliśmy z Olafkiem u lekarza, okazało się, że biedaczek ma inf wirusowa, bolą go mięśnie, dlatego taki placzliwy jest.
Jutro idę do pracy, w czw zwolnienie na Olafa mam, bo mąż musi iść do pracy, także fajnie
Jacqueline głowa do góry, nie wkrecaj sobie, wiem,że łatwo mi się pisze, ale spokój jest Ci potrzebny kochana, nie dodatkowy stres
-
Cieszę się z kolejnych serduszek
Goździku - obyś jutro również i Ty na usg miała ten piękny widok I te ostatnie kilka zdań - obyś miała całkowitą rację A głowę próbuję zająć ... kolorowaniem Wiem, może głupie się wydaje, ale trochę mi to pomaga
Wiesz, co do Twoich przemyśleń - może ktoś mnie zlinczuje, bo powinnam cieszyć się z tej ciąży i w ogóle, ale jak zaczęły się pierwsze plamienia to tak właśnie myślałam, że jak nie będę się aż tak cieszyć to potem będzie mniejszy płacz. W poprzedniej ciąży miałam taki sam plan, ale runął po tym jak widziałam serduszko na koniec 7tc a za kilka dni okazało się, że już go nie ma Jednak wtedy bardzo pomogła mi w nocy rozmowa z położną, wspaniała kobieta Aż lekarz wychylał głowę z pokoju i patrzył co robimy (na korytarzu rozmawiałyśmy)12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
nick nieaktualny
-
Hej a ja dziś zaczynam 10 tydz łooł to już jest coś miewam tylko zgagę
Bardzo się cieszę ,że nas przybywa. Buziaki dla wasderii84, Iśka79 lubią tę wiadomość
Olaf 08.07.2011
Leon 31.08.2015
Tola 02.02.2017
...I Nasza niespodzianka Lidia 06.03.2019 -
Goździk wiem o co chodzi i też znam to. Napisałam z resztą że musimy być przygotowane na wszystko. Myślicie że dlaczego nikt nie wie o mojej ciąży? Nie chce w razie czego znów się tłumaczyć. I cały czas liczę się z tym że może być różnie. Tak będzie przynajmniej do tego 14 tygodnia. Ale jednak wmawianie sobie jakichś dziwnych rzeczy i takie nakręcanie samej siebie to już moim zdaniem przesada i tyle.
-
I dlatego ja tu nikogo na siłę nie pocieszam, zwłaszcza kiedy wiem że przypadek dość kiepski. Po prostu mówię co myślę. Ja wiem że to ciągłe "będzie dobrze" jest do dupy. Zwłaszcza kiedy wiesz że już nie będzie, a wszyscy naokoło Ci wmawiają że może jeszcze, a może się cud wydarzy... No niestety zazwyczaj się nie wydarza.
-
To co? Nie można tu mówić o swoich wątpliwościach? Można się tylko zachwycać wizytami? To prawda, że ciężko jest o tym rozmawiać tu w gronie szczęśliwych ciężarnych. Lepiej przenieść się z takimi rozmowami na forum o stratach. Ale i problemy są częścią ciąży. A moim zdaniem martwienie się krwawieniem nie jest nakręcaniem się. Może jednak skończmy temat. Za 7 dni o ile dobrze przeczytałam chcemy czytać słowa ulgi i szczęścia od Jacq.
olka24 lubi tę wiadomość
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
Goździk wybacz ale ja mam wrażenie że albo masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem albo nie przeczytałaś wszystkich moich poprzednich postów.
Ja się staram Wam przekazać że was rozumiem a Ty na mnie naskakujesz.
Ja do tych szczęśliwych ciężarnych niestety nie należę.
Dla mnie koniec tematu, żegnam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2016, 23:30
-
My nikomu nie powiemy o ciąży dopóki nie zacznie się akcja porodowa... A tak poważnie to myślę że może na gwiazdkę powiem mojej rodzinie! są daleko więc nie zauwaza! Serio! Nie chcę zeby mama przeżywała ta ciążę, już dosyć smutku przeszli w styczniu
-
Ejej, nie kłóćcie się
Dziś mam na razie lepszy humor bo po wczorajszym brązowym plamieniu na wieczór, rano na razie cisza
Wstałam jakaś taka kołowata, nie wiem, głowa mnie na wieczór trochę bolała i rano też, przez 10 minut zastanawiałam się nad tym, czy nie wyrzygam Duphastonu, ale już przeszło.
O ciąży to też najchętniej powiedziałabym jak najwęższemu gronu. Ale moja rodzina (poza rodzicami i teściami) jest dosyć "gadatliwa", jak jedna ciotka się dowie, powie drugiej i tak głuchy telefon
Także jeśli jednak to wszystko dobrze się skończy, to dowiedzą się teściowie jeszcze, a reszta dowie się, jak brzuch zobaczyNelus lubi tę wiadomość
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dobry
Gosia86 nadal nie mogę cie znaleźć szukałam po tej osobie co mi podałaś ale połowa osób ma zablokowane oglądanie znajomych , potem próbowałam szukać po twojej nazwie i w znajomych niestety te osoby co miały odblokowane oglądanie znajomych to nie znalazłam tej osoby. Wyślij mi ta nazwe strony na emaila tak będzie najłatwiej.
A resztę co wysłali mi nazwy już dodaje -
nick nieaktualnyDzień dobry wszystkim
Dziewczyny jaki miałam sen :o o mamusiu
W śnie byłam na wizycie u ginekologa, który robił mi usg i powiedział, że będę miała .. Uwaga!.. Trojaczki! I to od razu wiedziałam , że będą 2 dziewczynki i chłopiec
Myślę, że to wszystko działa podświadomie przez to, że na ostatnim usg gin powiedział , że pęcherzyk jest jeden, ale nie jest w stanie wykluczyć, że się nie podzieli ze względu na to, że wzrost bety jest ponad 300% w ciągu 48h. A ja mam takie mdłości i ból piersi jakich w pierwszej ciąży nie przechodziłam tak wcześnie . ( tak wiem każda ciąża jest inna )Iśka79 lubi tę wiadomość
-
Derii84 ciebie również nie mogę znaleźć za dużo osób o tym nazwisku dziewczyny jak macie być dodawane to wysyłajcie albo linki na facebooka albo przy imieniu i nazwisku miejscowość wtedy łatwiej będzie was znaleźć
nastiii89 wysłałam ci na emaila linka zobacz czy to ty?
Brunetka ciebie też nie mogę znaleźć wysłałam ci linka do mojego fb to dodaj
ktoś mi wysłał wiadomość na fb bez nicka z inicjałąmi K.Cz , nie podaje całego imienia i nazwiska ze względu na prywatność, a więc pytanie do tej osoby brzmi wysłałam ci wiadomość na fb, czy mogłabyś mnie dodać bo masz zbalokowane dodawanie znajomych
kusiczka lubi tę wiadomość