Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziękuję dziewczyny
Emilka przytyla od południa w piątek do dzisiejszego wieczora 120gram co mnie bardzo cieszy. Pieknie je butelkę i w koncu spi w dzien i to calkiem sporo po 1-2h ciągiem kilka razy co sie od dluzszego czasu nie zdarzało, w nocy nadal ladnie śpi. Moja corka jest wybredna jeśli chodzi o jedzenie -to akurat ma po mamusi - bo tylko mleko Enfamil je, innego się nie złapie. Odkad jest na mm to nie ma problemow z kupą, jest raz lub dwa razy dziennie i brzuszek nie boli (przynajmniej na razie bo na mm jest od czwartku) a na piersi co dziwne bolal brzuszek i kupa byla raz na 3-4 a nawet 7dni. W sumie to widzę więcej zalet w karmieniu mm niż w karmieniu piersią ale przyznaję, że lubię wygodę. Jutro jedziemy do szpitala na kontrolę wagi, mam nadzieję, że ostatni raz. Z moimi piersiami nie jest najgorzej i może obędzie się bez tabletek wstrzymujących laktację. Stres spowodowany szpitalem chyba zrobił swoje.
Ja piorę ubrania swoje i małej w płynie Lovela i plukam w Lenor Sensitive razem bo też mam ddelikatną skórę i wiele rzeczy mnie uczula. Ogolnie nie prasuje nic bo jestem na to za leniwa. Prasuję jedynie wtedy jeśli sytuacja tego wymaga czyli jeśli jest to koszula, wyjątkowo zmięta rzecz która na ciele się nie prasuje itp. Teraz mam wszystko wyprasowane łącznie z ręcznikami bo moja mama u mnie jest i ma fioła na tym punkcie ale jak chce to proszę bardzo
Ja Szumisia mam ale u nas się nie sprawdza kompletnie a mnie ten szum wnerwia niesamowicie. Więcej bym go już nie kupiła.
Vitoria współczuję, mam nadzieję że już jest lepiej
U nas dziś bylo wyjątkowo zimno i wietrznieWiadomość wyedytowana przez autora: 26 marca 2017, 23:58
Nasze największe Szczęście
-
Vitoria współczuję bardzo, zastanawia mnie tylko dlaczego to trwa tak długo i czy faktycznie to reakcja na szczepienie czy może jakieś przeziębienie się przyplątało.
U nas też dziś było bardzo wiosennie, pogoda była bardzo słoneczna, choć zimno przez wiatr, ale spacerek należał do najważniejszej czynności dnia. -
Vitoria może faktycznie jest jak mowi krystyna, teraz mnóstwo dzieci przeziębionych.
Karolina fajnie, że mała ładnie przybiera, a jeśli i Tobie z mm jest lepiej to nic tylko się cieszyć.
Mam nadzieję, że u mnie ta pogoda się utrzyma, na Matyldę chyba też wpłynęła ilość świeżego powietrza - obudziła się wieczorem o 20 pojadła, kąpiel i o 21 padła. Spała do 2! Pojadła, pielucha, dojadła jeszcze trochę i śpi, a ja z niedowierzaniem od 30 minut zaglądam do łóżeczka Bo owszem noce poza jedną kiedyśtam przesypia ładnie, ale budzi się zazwyczaj co 3 godz, a jak czasem pośpi 4 to potem 2 godz łobuzuje. -
Łania właśnie boli go czasem brzuszek i bączki puszcza. Wczoraj zrobił 2 kupy także lekarza sobie na razie darujemy Teraz sobie przypomniałam że brata córka na piersi robiła kupę raz na tydzień, wiec może taki jego urok.
Vitoria daj znać koniecznie jak będziesz coś wiedzieć! Może to faktycznie przeziębienie, może się zbiegło w czasie po prostu. Ale wyobrażam sobie jak się stresujesz
Mój Franek do grzecznych nie należy, ale na noce nie mogę narzekać bo często śpi od 20 do 4-5 on jest zupełnie inny niż córka, wszystko na odwrót -
Prawdopodobnie moje dziecko zostalo zaszczepione juz chore! Dziewczyny przed szczepieniem robcie crp i badanie ogolne moczu nawet jak dziecko jest pozornie zdrowe. Mamy zakazenie ukl moczoweogo, bakterie zdarzyly juz zaatakowac nerki, na szczescie usg wykazalo ze ich nie uszkodzily. Pani dr powiedziala ze to infekcja wedrujaca, ze bakterie z cewki moczowej przez pecherz dotarly do nerek a nastepnie gdyby nie wdrozyc leczenia to z nerek moglyby zaatakowac inny narzad, uszkadzajac je przy okazji... malutki jest juz na antybiotyku, jest taki bladziutki I slaby, zakladanie wenflonu to dla dziecka I dla mnie trauma okrutna, plakalam razem z dzieckiem. Z tego stresu synek wciaz krzyczy przez sen, ciezko go uspokoic. W szpitalu spedzimy ok 2 tygodnie... oby tylko leki dzialaly...
-
Mowia ze przed szczepieniem mogl miec troche bakterii w moczu, zaczatek infekcji ktora jeszcze nie dawala objawow, a szczepienie go oslabilo I infekcja bardzo sie rozwinela.
Tu mowia ze goraczka poszczepienna nie pojawia sie juz 3h po szczepieniu tylko pozniej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2017, 13:06
-
Vitoria dobrze, że pilnowalas tej temperatury i zareagowałas w porę.a teraz zdrowia!
Co do prania to ja osobno rzeczy małej w proszku lovela piorę, ale rozmawiałam z koleżanką która mówiła, że zuzyla tylko jedno opakowanie a potem już prała wszystko razem w dorosłym proszku. W końcu maluszek nas dotyka, naszych ubrań, przytula się itp, więc na jedno wychodzi. Zastanawiam się czy nie zrobić tak samo.
A co do szumisie to chyba jednak się zdecyduje -
Ja piorę rzeczy małego w dzidziusiu osobno. Mam wrażenie że ma uczulenie na nasz proszek lub płyn do płukania, bo gdy jego skóra ma styczność z naszymi ubraniami pojawiają się plamy.
Vitoria straszna historia. Trzymajcie się.
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
Vitoria, masakra Dobrze że już jesteście pod opieką! 3majcie się dzielnie, mam nadzieję, że Mały szybciutko wróci do zdrowia!
Karolina, jak dzisiejsza kontrola wagi?
My dziś pierwszy dzień zostałyśmy same, bo mąż wrócił do pracy, ale póki co dzień minął nam bardzo sympatycznie, byłyśmy na dłuuuugim spacerze, pogoda piękna! Jutro mija miesiąc od porodu - niewiarygodne jak ten czas lecikarolina1488 lubi tę wiadomość
-
Vitoria dobrze, że już jesteście pod opieką lekarzy, teraz już będzie tylko lepiej.
My mamy szczepienia na koniec kwietnia, muszę sobie zapisać żeby trochę wcześniej zrobić te badania.
Dziś pogoda też u nas przepiękna, na spacerze byłyśmy dwa razy i łącznie wyszło 2,5 godziny i ciut ponad 10 km - używam aplikacji endomondo bo lubię później móc popatrzeć gdzie kiedy i ile przeszłam czy przejechałam rowerem np Już planuję gdzie iść jutro bo podobno conajmniej do końca tygodnia będzie piękna pogoda. -
Asiek84, ja też pomykam z endomondo, wczoraj w niecałe 2h zrobiłam 7km ale krwawienie mi się znowu pojawiło małe wiec chyba trochę przesadzilam, chociaz nie ma powodów do paniki, po prostu dzis posiedze na ławeczce zamiast tyle chodzic
Zbikowa - pierwsza noc z szumisiem - no cóż... Mała odlozona do łóżeczka z szumem w tle wstała po pół godziny z awantura, tulilismy, nosilismy, zasypiają, miś szumial, ale budziła się, dopiero jak wzięłam ja do łóżka - padła... Ale szumis był juz wylaczony może musi się przyzwyczaić do niego, ale czuje ze to nie będzie cudowne lekarstwo na pobudkizbikowa lubi tę wiadomość
-
Boze jestesmy wykonczeni, pobieranie krwi hardcore, a babka polowe eylala na podloge dla nich to co tam, pobierze sie znow, a dla nas to bylo pieklo. Wysciskaly go za raczki, za ta z wenflonem tez, a potem mowia, wenflon do zmiany, reka jesr cala czerwona, mowie hola sciskalyscie mu reke to jaka do diabla ma byc... sfochaly sie ale kazaly wrocic na sale I ze przyjda skobtrolowac czy jest ok. Raczka zbladla, babsko przyszlo, pod plastrem wyczaila male zaczerwienienie, oczywiscie oglosila zewenflon do zmiany, ja juz w panice, malego nic nie boli, wg mnie nie ma zaczerwienienia ani obrzeku ale mi beda zmieniac wenflon bo takie maja widzimisie. Przyszla dr prowadzaca jasia, zbadala go, powiedziala ze crp spada, I kazalam jej ogladac ta raczke a ona mowi ze jest w porzadku, o 12 przyszli podlaczac kroplowke I znow tamta franca ze wenflon do zmiany, a jeszcze maly plakal przy podlaczaniu, tlumacze ze jest zestresowany I nie placze tylko jak go tule I nikt obcy go nie dotyka. W koncu podlaczyli to, wyszli, dziecko sie uspokoilo, orzekli ze jdnak wenflon dziala, ale zebynie bylo za milo to powiedzieli ze jutro albo pojutrze I tak bedzie trzeba zmienic I tak. Dziewczyny jestem klebkiem nerwow, nie moge jesc, zyje na wodzie, czuje ze mam duzo mniej mleka dobrze ze to crp chociaz mniejsze, dzis jeszcze beda wyniki posiewu I sie okaze czy antybiotyk trafiony.
-
Vitoria wspolczuje wiem co przezywasz, na pewno Jasio szybko wroci do zdrowia.
A u nas ostatnie dwa dni to jakiesz szalenstwo Helka nie chce spac tylko ryczy i najlepiej zeby ja bujac na rekach, na spacerze tez wytrzymala tylko pol godz, a w czwartek jedziemy na kontrol do szpitala, mam nadzieje ze pospi w samochdzie. -
Maly dostal duza kroplowke z glukoza I po 2h ta glukoza zapchala ten wenflon, malutki obudzil sie z wrzaskiem nie moglam go itrzymac, wolam dr a on mowi cala raczka spuchnieta, obrzek na dloni I az do lokcia szybko wyjmowali ten wenflon, oklad z altacetu I po 3h obrzek jest juz mniejszy. Pani dr zlitowala sie nad nami, bedziemy o 20 probowac z antybiotykiem doustnie, jesli uda nam sie go podac to unikniemy wenflonu. Oby sie udalo bo widze ze jeden wenflon wystarcza na dobe. Mamy juz wyniki posiewu I antybiotyk jest dobrze dobrany do bakterii. Cale szczescie crp tez spada. Jest nadzieja...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2017, 18:53
MatyldaG lubi tę wiadomość
-
Bitoria bardzo Ci wspolczuje ja jak ide z dzieckiem na szczepienie to ledwo sie od placzu powstrzymuje a ty tak cierpisz patrzac na to swoje malenstwo. Teraz bedzie juz tylko lepiej antybiotyk dobrze dobrany najgorsze za wami jak sobie o was pomysle to tez mi sie plakac chce bardzo mi zal tego twojego synka. Ale jestes bardzo dzielna a moj maluch wazy 4900gr jje jak szalony jest bardzo grzeczny nadal nie placze ( moze ze 3 razy sie zdarzylo ale tylko jak wyciagam z kapieli) jak sie przebudzi to mruczy takie slodkie dzwieki wydaje i odrazu biore go zagaduje zmieniam pieluszke i odrazu karmienie nawet nie zdaza sie zezloscic i plakac jest juz bardzo ciekawy nieraz nie spi 2,5 godz i tylko chodzimy i pokazuje mu rozne rzeczy noce przesypia pieknie no nie mam na co narzekac w porownaniu do pierwszego synka to poprostu aniolek