Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Katjaa wrote:Małgosia 5tydzien + 0 dzień to już liczy się jako 6 tydzień
Katjaa lubi tę wiadomość
-
Część dziewczyny
W piątek zobaczyłam moje pierwsze w życiu dwie kreski na które czekałam jakieś 4 lata... pozdrawiam was serdecznie i ciesze się na naszą wspólną drogę przez ten piękny czasgosia86, Helmi, jestemhela, Ania_84, Agula82, Fiolk@, Katjaa, Nieukowa, ema30, Ediii lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
Fajnie, ze nas jest coraz więcej
Ja trochę zaczęłam plamic i byłam dzisiaj w szpitalu. Na szczęście wszystko jest Ok. Biorę duphaston, mam odpoczywać i jak narazie szlaban na . Ale mój maluszek ma już 5,8mm i jest czynność serca także na szczęście wszystko jest w porządku.gosia86, Agula82 lubią tę wiadomość
3500 g 54 cm -
chivas wrote:Ja Biorę jedynie kwas foliowy 5mg który kazał mi ginekolog wypisać. I nic poza tym. Boję się nadmiaru witamin we wczesnej ciąży. Zbyt duża ilość wit z grupy A i szczególnie B może prowadzić do upośledzeń. Lepiej za mało jak za dużo. Moja siostra diagnozuje autystów i ponoć wszędzie teraz o tym trąbią. Mój lekarz tez mówił żeby nic poza tym kwasem nie brać i w zasadzie stosuję się do zaleceń
Ja mam dokładnie takie same zalecenia, nic poza kwasem foliowym. Zwłaszcza, że dostępność świeżych warzyw i owoców jest coraz większa, więc można dostarczyć sobie sporo witamin w diecie, nie potrzeba się faszerować chemią. Suplementację zaleci dopiero w III trymestrze, a że będzie to też sezon jesienno-zimowy to będzie to dodatkowo uzasadnione.
Nieukowa lubi tę wiadomość
-
isabelle wrote:Ja mam dokładnie takie same zalecenia, nic poza kwasem foliowym. Zwłaszcza, że dostępność świeżych warzyw i owoców jest coraz większa, więc można dostarczyć sobie sporo witamin w diecie, nie potrzeba się faszerować chemią. Suplementację zaleci dopiero w III trymestrze, a że będzie to też sezon jesienno-zimowy to będzie to dodatkowo uzasadnione.
No i mądrze! Często niestety kobiety w ciążowym szale nakupują sobie suplementów do tego kwasu foliowego, a z witaminami z grupy B nie ma żartów (przekonałam się jakiś czas temu podczas pełnej diagnostyce SM) i niestety dublują ten kwas znacznie przewyższając jego dawkę a to moze wyrządzić więcej krzywdy jak pożytku, bo dziecko zawsze sobie z naszego organizmu "weźmie" co mu potrzebne i jeśli już coś komuś bedzie brakowało to prędzej nam a nie dziecku. -
Nieukowa wrote:Gosia a bralas dziecko do gabinetu? W wozku? Jakos tak sie krepuje a pewnie mi sie zdarzy podobna sytuacja, ze nie bedize z kim malego zostawic...
U mnie masakra w nocy bo syn wieczorem wyrzygal cala kolacje i potem byl w nocy glodny a ja moflam mi nic dawac oprocz wody i swojego mleka...
Czy ktoras z was karmi w ciazy piersia? Ja sie zastanawiam jak to dalej bedzie, czy mi pokarm nie zaniknie, albo skurczy od karmienia nie dostane...
Ja juz odstawiłam kp ale pokarm jeszcze calkiem nie zanikł -
Witajcie,
teoretyczny termin porodu na 11-02-2017.
Moja krotka historia.
Mam 40 lat, dosc dlugo staralam sie o dziecko. Poprzednia ciaza zostala zakonczona w 7t4d z powodu pustego pecherzyka. Od tego czasu nie staralismy sie jakos zbyt mocno. Tym bardziej, ze sie przeprowadzilam i moj Pancio dojechal do mnie po dwoch miesiacach.
W tym cyklu wyglada, ze sie udalo. Test robilam 3 dni po spodziewanej @.
W poprzedniej ciazy poszlam na usg, jak tylko zobaczylam 2 kreski.
Bete tez robilam, nawet szybko przyrastala. Skonczylo sie, jak sie skonczylo.
Tym razem postanowilam, ze nie bede sie nad soba trzasc i pojde dopiero 7-8 tc. Bety raczej nie bede robic, bo mnie to tylko denerwuje zbytnio. Do pracy nadal chodze.
Mam nadzieje, ze tym razem sie uda, chociaz nie nastawiam sie zbyt mocno.
Pozdrawiam Was cieplo.Nieukowa, zbikowa, Agula82, gosia86 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Wiem, że Luteina wpływa na wynik progesteronu, ale chciałam zbadać jaki jest (biorę 100mg 2x1 dowcipnie). No i wczoraj był 33,09 ng/ml. W ciąży badałam tylko raz w tym roku, w tej która zakończyła się zabiegiem, był 39ng jakieś 11dpo, bez żadnych tabletek, może akurat był wyższy poziom skoro wydziela się pulsacyjnie lub teraz niższy, grunt, że jest zadowalający.
A dzień oczywiście przywitałam plamieniem, ale jestem trochę spokojniejsza po wczorajszych wynikach, jutro spróbuję dodzwonić się do innego gina, jak mu nakreślę sytuację to może wciśnie mnie we wtorek czy coś żeby skonsultować sprawę tych plamień i czy zamieniać Luteinę na doustną + Duphaston (no bo ile musiałabym jej jeść skoro doustnie trzeba większe dawki), a w czwartek jeśli mój lekarz będzie przyjmował jak powinien (na NFZ) to ide na chama w kolejkę12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Sądzę, że to zależy od lekarza - ile lekarzy tyle opinii
Ja w ciąży z córką brałam tylko kwas foliowy od połowy 5tc i od 9tc Femibion (wtedy jeszcze Feminatal się nazywał), brałam do końca ciąży.
Teraz też zamierzam brać Femibion i dodatkowo Magleq B6 Max, ma dobrze przyswajalną formę magnezu
Możecie mnie wpisać na 11.02
Często i gęsto lekarze karzą brać różne dodatkowe rzeczy, typu zwiększona dawka kwasu foliowego + jakieś inne witaminy kobietom po paru poronieniach nawet jak nic w badaniach nie wyszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 07:33
12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Dziewczyny ktoras z Was pytala jakie badania przysluguka na nfz. Pod tym linkiem jest lista:
http://www.prawapacjenta.eu/?pId=836
Lekarz nie mo obowiazku zrobic nic spoza tej listy jesli nie uzna za potrzebne.
Dzieki Gosia. Do prywatnego gina nie mialabym oporow brac malego, ale moj na nfz jakos mnie odstrecza.. Zapytam nianie czy wzielaby go po poludniu na 2-3h.. Jak nie to tezz nim pojade na wizyte...
Ja tez slyszalam, ze wszelkie suplementy nalesy brac dopoero po skonczeniu 1 trymestru a tak to tylko kw foliowy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 08:16
-
zbikowa wrote:Część dziewczyny
W piątek zobaczyłam moje pierwsze w życiu dwie kreski na które czekałam jakieś 4 lata... pozdrawiam was serdecznie i ciesze się na naszą wspólną drogę przez ten piękny czas -
Ania_84 wrote:gratuluje pamiętam Cie jeszcze za początku Owu
Ja Ciebie też wymieniłyśmy kilka wiadomości kiedyś dotyczące naszych problemow, super że nam się udało
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 10:18
gosia86 lubi tę wiadomość
-
Ja preferuje prowadzenie ciąży prywatnie. Pamiętam swoje dwie wizyty w pierwszej ciąży na fundusz. W 9 tygodniu ciąży pani doktor nie zrobiła usg żeby sprawdzić czy wszystko jest ok. Było puste jajo płodowe. Jeszcze wtedy nie wiedziałam że na fundusz usg na każdej wizycie się nie należy. Czekałam 3 tygodnie żeby zobaczyć dziecko a pani doktor nawet nie chciała mi dać skierowania na badania. Pamiętam że to był grudzień i nigdzie nie mogłam się dostać bo wszędzie były już limity wyczerpane i nie było miejsc mimo tego że byłam w ciąży. Prywatne prowadzenie ciąży kosztuje to jest oczywiste, ale mam wrażenie że lekarze bardziej się starają bo chcą zatrzymać u siebie pacjentkę, na każdej wizycie mam usg i nikt na mnie krzywo nie patrzy gdy chcę o coś zapytać jak to bywa w przychodniach.
Co do witamin, biorę femibion i nie sądzę żeby miało mi to zaszkodzić.
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
Dwa tygodnie mnie nie było a tu proszę jakie tłumy . Witam się więc jeszcze raz, mój termin porodu to 01.02, usg robione w środę a na nim maluszek 7mm i bijące serduszko . No i zabieram się za lekturę, mam trochę stron do nadrobienia...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2016, 10:38
jestemhela, zbikowa lubią tę wiadomość