Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja w koncu dorwalam proboszcza i na 20 sierpnia chrzciny zaklepalam. Moj lobuz siagnie sie stranr do siadu, tylko zlapie sie go za raczki odrazu ciagnie sie do gory. I uwielbia jak sie go trzyma a on "chodzi". A jedziecie na jakies wakacje dluzsze?? My po namyslach odpuszczamy max to 3 dni. Dla mnie to by byla meczarnia w kolko miec go na rekach. W domku ma swoja ukochana hustawke i karuzelke i jakos wytrzymuje dluzsza chwile ale u kogos jak jest to szybko mu sie nudzi lezenie na lozku i trzeba nosic
-
Nitka z siadaniem moja ma dokładnie to samo jak jedziemy w gości to auto mamy załadowane po brzegi bo bierzemy matę edukacyjną i leżaczek Tiny Love plus różne zabawki, bez tego się nawet nie wybieram bo małej po prostu by się nudziłoNasze największe Szczęście
-
Dziekuje za te slowa ale chuba nie bede potrafila zagladac tutaj i czytac co u Waszych maluchow. Moze z czasem uda mi sie to dzwignac.. Moja malutka Zojka na chwile obecna nawet glowki nie podnosi. Zrobila sie wiotkani przelewa sie przez rece bardziej niz noworodek. A jusz pieknie sie usmiechala, gaworzyla, przewracala na boki.. Za nami kolejny pobyt w szpitalu, kolejne leki... Przepraszam ze wogole napisalam ten post, nie chcialam psuc tego co sie dzieje na forum takimi wiadomosciami ale tyle czasu tu bylam czekajac na zdrowa coreczke i odezwalam sie bo chcialam Wam powiedziec ze macie ogromne szczescie ze Wasze maluszki sa zdrowe, to jest najwieksze szczescie..najbardziej boli gdy spelnione najwieksze marzenie zostaje brutalnie odebrane. Moje bylo spelnione przez piec niewyobrazalnie szczesliwych dni. Kochamy nasza mala Krolewne i walczymy choc pewnie kiedys ta walke przegramy to staramy sie dac Zojce tyle molosci ile sie da. Pracuje nad tym zeby dawac Jej mnostwo szczesliwych chwil ze mna niestety zbyt duzo jest jeszcze lez... Zycze Wam i Maluszkom duzo zdrowka.. Nigdy nie zrozumiem dlaczego tyle cierpienia musza znosic te male istotki...
-
Agata bardzo mi przykro, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze u Was było.
Nitka moja też usiłuje się podnosić, ale póki co nie pozwalam jej za bardzo na to, niech lepiej w swoim czasie sama usiądzie. My już na dwóch weekendowych wyjazdach byliśmy, a za trochę ponad tydzień nad morze jedziemy i conajmniej tydzień będziemy, ale zabieram ze sobą leżaczek, matę i ulubione zabawki. No i moja mała w wózku np potrafi długo wytrzymać tylko musi mieć zawieszoną zabawkę którą sobie łapie i żuje, no i jak się nudzi to trzeba pozagadywać trochę. Na rękach bardzo mało się nosimy na szczęście, czasem w chuście ale to raczej jak ja potrzebuję. -
Agata łzy się cisną do oczu, to co Was spotkało jest niewyobrażalnie niesprawiedliwe Matko, ja płakałam razem z moją Emilką jak miała napad płaczu przez ból brzuszka a co Wy musicie przeżywać, to okrutne i nigdy tego nie zrozumiem życzę dużo zdrowia Waszej cudownej Zojce :*
Nasze największe Szczęście
-
My w sierpniu jedziemy nad morze na 10 dni. Zabieramy ze sobą jeszcze moją 9-letnią chrześniaczkę, także będzie szał no ale wynajelismy komfortowy nocleg z dwoma pokojami, aneksem kuchennym, myślę że będzie fajnie mamy też zaproszenie nad morze w drugiej połowie lipca, ale tam musiałabym jechać bez męża więc chyba odpuszczę
U nas chęci do siadania brak, ale jakoś mnie to jeszcze nie martwi, w przyszłym tygodniu idziemy na instruktaż pielęgnacyjny to może dowiemy się czy zachęcać jakoś do dźwignia głowy czy czekać na rozwój sytuacji -
Agata niczego nie popsulas na forum, napewno kazda z nas teraz inaczej spojrzy na swoje maluszki i ich gorsze dni. Mimo wszystko zycze Ci duzo wytrwalosci i dni z usmiechem na twarzy i obyscie zaznaly wiele szczescie. Malenstwo napewno bedzie Cie kochac rownie mocno jak Ty ja, badzcie dzielne. Pozdrawiam Was serdecznie!
-
Byłam wczoraj z małą na procesji Bożego Ciała, i chyba mi ją tam gdzieś przewiało, dzisiaj w nocy kaszlała, jakby się krztusiła wydzieliną. Chyba to katar spływający do gardła. Poza tym nic jej nie jest. Nosek odciągam odkurzaczem, zrobie inhalacje, co mogę jeszcze zrobić?
Nie wiem czy nie pójść z nią do lekarza, jedynie dzisiaj prywatnie, jutro weekend to już nic nie załatwie. -
Babydream podnies jej lozeczko do gory. Pod nogi wstaw ksiazki zeby nielezala plasko bedzie jej lepiej oddychac. I ja polecam krople do inhalacji olbas oil 2 kropelki na rogi lozka daleko od buzi u nas sie super sprawdza. Maly co jakis czas ma katar:/
Babydream lubi tę wiadomość
-
Babydream nam jeszcze lekarz przepisał wapno bo Jaś też ma katar, zresztą znów cała trójka jest chora, a za tydzień mamy chrzest Jasia a ja w ciemnej d...przez to.
Czy Wasze dzieciaczki też tak w łóżeczku się wierca. Mój wystarczy 5 min i ma głowę tam gdzie nogi
-
Fryzia ja czasem odwrócę się na chwilę, słyszę jak się wierci i dosłownie po minucie już jest głową o 90 stopni w inną stronę co zabawne w wózku nawet nie próbuje się tak przekręcać, tyle że w dół z kolei się zsuwa, ale na boki nie.
Matylda ma też nową rozrywkę - odkryła że umie krzyczeć i sobie tak pokrzykuje jak jej smutno, wesoło, nudno, "rozmowy" z nami i z zabawkami też prowadzi krzykliwe.
Uwielbia też ostatnio kopać mnie po brzuchu, tzn akurat tak trafia jak ją przewijam albo biorę do odbicia, staram się unikać ale nie jest to takie proste, a jak mi jeszcze czasem tak poza kopniakiem przeszoruje stopami po bliźnie po cesarce to aż mi sie ciemno w oczach robi. -
Moja z miesiąc temu tak się wierciła, że znajdowałam ją w poprzek łóżeczka albo i do góry nogami. Potem założyłam ochraniacze i skupia na nich uwagę i co najwyżej w górę wędruje. Poza tym śpi teraz w śpiworku, więc pewnie to też ją trochę ogranicza.
U was też dziś tak leje? Przeleżałabym dzień w łóżku z książką... może za kilka lat nawet nie mam folii na wózek, żeby ją wziąć na spacer, może chociaż na balkon ją wyniosę. Przydałoby się pójść do sklepu, nie wiem może po mamę zadzwonię, żeby przyszła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2017, 11:09
Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Babydream wybacz ale niemialam kiedy wczesniej zagladnac tu ja daje same kropelki i widze wielka poprawe. Ale mozesz oczywiscie zrobic inhalacje rowniez, napewno niezaszkodzi. Przy starszaku niezlalam tych kropelek i zawsze dawalam garnek z goraca woda kolo lozeczka na noc, a teraz te krople rewelka jak dla mnie.
Lania u nas to samo leje caly dzien. Starszak mial turniej w pilce noznej na dworze wiec poszlismy mu troche pokibicowac z folia na wozku i parasolka nad glowa. Na szczescie maly byl grzeczny bo najedzony i wyspany i wytrzymal godzine w wozku potem na raczkach ze mna pod parasolem takze troche sie dotlenil a reszta dnia w domu...Babydream lubi tę wiadomość
-
Dziękuje za wszystkie rady. Z Polą już lepiej, nawet dzisiaj na dwór wyjdziemy, bo cały weekend w domu się kisiłyśmy.
Poza tym to zrobił się z niej straszny leniuszek, nie chce jej się na boki przekręcać. Nie mówiąc już o pleckach czy brzuszku. Kupiłam jej matę piankową na podłogę, może tak będzie jej łatwiej.Nitka_lutowa lubi tę wiadomość
-
Babydream z mojej też się leń zrobił. Jedynie w łóżeczku nadal szaleje wokół własnej osi. Po dwóch obrotach kilka tygodni temu z brzuszka na plecy już się to nie powtórzyło. Nadal też nie odkryła, że ma stopy, Jedynie się podnosi mocno do siadu i łapie za kolana.
Jaką matę piankową kupiłaś?
Dziś byłyśmy na drugiej dawce płatnych pneumo. Matko jak płakała na szczęście póki co wszystko okNasze największe Szczęście