Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
sandrula wrote:Trzeba myśleć pozytywnie bo przeciez jeszcze trochę miesięcy przed Nami a jak tak z poczatku będziemy szaleć to co będzie potem...
No ja nie wiem właśnie jak Wy to przeżyjeciecinnamon cookie, sandrula lubią tę wiadomość
-
Koniecznie musze jutro trochę pomalować (tak tak, bawię się w tzw. kolorowanki dla dorosłych), to się trochę uspokoję12.12.2017 - jestem Izabela, 55cm i 4450g
Córcia Aleksandra 02.2011 - 57cm i 4250g
Aniołek 10 tc (*) 03.08.2015
Aniołek 9tc (*) 03.03.2016
Aniołek 5tc (*) 06.05.2016
Aniołek 10 tc (*) 15.07.2016
-
Czarnaa94 wrote:Dokładnie, takie ćwiczonka robiliśmy na koniec, na złapanie oddechu Ja to w sumie nie przepadam za takim rozciąganiem, dla mnie to takie flaki z olejem. Ale może spróbuję z tego filmiku, przydałoby się bo w ciąży i po ciąży mam problemy z kręgosłupem.
Ja generalnie nie przepadałam za ruchem, ale włączę sobie jakiś serial i nie wiadomo kiedy mija. Szczerze mówiąc po 10 godzinach za biurkiem to nawet miło pomachać nóżkami.
Tyle, że mi się po domu jeszcze żadne pociechy nie kręcą to jestem mądra, domyślam się, że z dzieciem to czasem pewnie i ciężko 15 minut znaleźć... -
Nie daję już rady z tymi mdłościami... Teraz wieczorem są tak silne że boję się że zacznę znów wymiotować... piję coca cole, wodę z ogórków i na sekundę ciut lepiej a za chwilę znów koszmar. Mdli mnie tak mocno że nie mogę rozmawiać, skupiam się na oddychaniu przez usta bo wtedy nie docierają do mnie zapachy, wymioty już są w bloku startowym. Dostałam dziś od położnej próbkę nowego leku na mdłości w ciąży, nazywa się prevomit. W składzie ma imbir, witaminy z grupy B i kwas foliowy. Nie podziałało to na mnie jakoś szczególnie, ale jutro spróbuję jeszcze raz, może zadziała. Zwariuje jak mi to nie przejdzie w końcu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2016, 21:12
-
Czarnaa94 wrote:Jak się zaczną pierwsze ruchy to dopiero zobaczycie co to stres Jak się dzieć nie będzie ruszał przez cały dzień
Tu masz rację, ze 2 razy jechałam do szpitala na ktg bo mały miał lenia i nie ruszał się ani po jedzeniu ani w nocy. Za każdym razem to był fałszywy alarm ale nigdy nic nie wiadomo. -
Babydream wrote:Ja bałabym się iść na L4 wcześniej niż po 12 tyg. Przecież do końca I trymestru nigdy nic niewiadomo, w każdej chwili może się coś stać. Dalej teoretycznie też, ale prawdopodobieństwo jest dużo mniejsze.
Nie zniosłabym potem tych pytań koleżanek z pracy, a czemu wróciłaś, co było nie tak itd. Najbezpieczniej iść w 4 miesiącu.
Powiem Ci tak z własnego doświadczenia że nikt mądry się nie zapyta dlaczego tak się stało. A glupkom nie trzeba odpowiadać. Ja po poronieniu jak mialam wrócić do pracy to powiedziałam przełożonej że nie życzę sobie pytań ani rozmów na ten temat i dopóki sama o tym nie chcialam rozmawiać to nikt się nie pytałmagda94, Czarnaa94, jestemhela lubią tę wiadomość
-
W końcu nadrobiłam cały dzionek Waszego pisania. Ja niestety nie mam dobrych wieści. Tak się cieszyłam na tą wizytę dzisiaj a wróciłam do domu taka wkurzona że szok! Po ponad godzinnym oczekiwaniu na wizytę nie dowiedziałam się w zasadzie nic! Zawiodłam się na moim lekarzy...
Usg nie zrobił bo nie miał czasu, bo pełno pacjentek jeszcze oczekiwało na korytarzu. Poświęcił mi raptem 7 minut by powiedzieć że gratuluję i zaprasza za 3 tygodnie!
No jaja jakieś normalnie!
Zero info co można a czego się raczej wystrzegać. Przepisał kwas foliowy i jod. Dał skierowanie na badania ogóle i to by było na tyle. Jestem wściekła nie tego się spodziewałam.
To była moja ostatnia wizyta na NFZ! -
vitoria wrote:Nie daję już rady z tymi mdłościami... Teraz wieczorem są tak silne że boję się że zacznę znów wymiotować... piję coca cole, wodę z ogórków i na sekundę ciut lepiej a za chwilę znów koszmar. Mdli mnie tak mocno że nie mogę rozmawiać, skupiam się na oddychaniu przez usta bo wtedy nie docierają do mnie zapachy, wymioty już są w bloku startowym. Dostałam dziś od położnej próbkę nowego leku na mdłości w ciąży, nazywa się prevomit. W składzie ma imbir, witaminy z grupy B i kwas foliowy. Nie podziałało to na mnie jakoś szczególnie, ale jutro spróbuję jeszcze raz, może zadziała. Zwariuje jak mi to nie przejdzie w końcu.
-
chivas wrote:No i chyba coś wykrakałam bo mam taki śluz lekko podbarwiony na różowo/brązowo... miała tak któraś? Bardzo źle to wróży?
Wiele dziewczyn tak ma i to może wróżyć tak na prawdę wszystko albo nic Na pewno nie jest normalne, najlepiej pojechać na IP.
Ja plamiłam od daty spodziewanej @ do 15 tc, najpierw bez powodu, potem krwiak, a potem znów bez jakiegoś większego powodu. -
Brunetka wrote:
Ja generalnie nie przepadałam za ruchem, ale włączę sobie jakiś serial i nie wiadomo kiedy mija. Szczerze mówiąc po 10 godzinach za biurkiem to nawet miło pomachać nóżkami.
Tyle, że mi się po domu jeszcze żadne pociechy nie kręcą to jestem mądra, domyślam się, że z dzieciem to czasem pewnie i ciężko 15 minut znaleźć...
Bywa i tak, moje dziecko z tych bardzo ruchliwych i rozrabiających. Pomysły ma z kosmosu i w sumie to lepiej nie spuszczać jej z oka -
Dziewczyny, nie wydaje Wam się ze informacje na suwaczkach są jakby tydzień wstecz? "7tydzien- dziecko ma 6mm"- juz tydzień temu na USG miało 0,73cm. Czy się mylę? Bo juz nie wiem, jak śledzić rozwój Malucha:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2016, 01:37
-
Czarnaa94 wrote:gosia86 opowiadaj jak się czujesz???
Jutro wizyta, a już dzisiaj obudziłam się z myślą czy wszystko jest ok. Ale mam nadzieję że nie będę miała dużo czasu na zadręczanie się myślami.
Idę dzisiaj z Polą do pediatry to prawie pół dnia minie. Ogólnie to teraz czas płynie jakoś szybciej niż w ciąży z Polą.
A Ty Czarna jak sie czujesz?
Gratuluje wszystkich cudownych wieści z wizyt
Chibas jak noc u Ciebie?
Ktoś dzisiaj wizytuje? -
Gosia myslalam ze tylko ja juz nie spie
Nic mnie nie mdli na szczescie ale bol cyckow jak dla mnie osiagnal swoje apogeum w nocy
Tak bolaly ze na lozku sie obkrecic nie moglam, teraz juz lepiej
Moj tam sobie sapie przez sen slodko a ja juz spac nie moge
Jak u Was poranek ?