🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja przez pierwsze kilka tygodni się zamartwiają. Za każdym razem jak szlam do wc to bałam się, ze zobaczę krew. Teraz jakos mdłości i zle samopoczucie przyćmiły ten strach. Gdzieś tam z tylu głowy mam jednak obawę czy wszystko będzie dobrze. Ja ogolnie pomimo , ze jest pozytywna , uśmiechnięta osoba to czesto się zamartwiam. Nie lubię tej mojej cechy i walczę z nią.
ann1109 lubi tę wiadomość
-
Ja też miałam taki niepokój przez pierwsze tygodnie, ale jak zobaczyłam bombla na usg odpuściłam. Nie martwię się już brakiem mdłości, wymiotów itp. Każda ciąża przebiega inaczej i to, że czuję się dobrze w I trymestrze nie musi od razu oznaczać, że zadziało się coś złego. A jeśli coś ma się wydarzyć, to choćbym plackiem leżała i wegetowała, to i tak tego nie uniknę. Wolę mieć spokojną głowę niż co dzień schizować.
Zuuziaaaa, Mavi, ann1109 lubią tę wiadomość
-
Ja też najbardziej stresowalam się na początku, potem objawy mi trochę przeszły, poczułam się lepiej i poszłam na drugie usg - tam wszystko dobrze. Po tym ostatnim usg gdzie dziecko miało już 2cm jakoś uwierzyłam, że wszystko będzie dobrze i czas leci mi trochę szybciej oczywiście z tyłu głowy ciągle się trochę martwię i myślę "aby tylko do prenatalnych" i wtedy już tylko będę się cieszyć 😉
Już teraz odwazam się czasem mówić do brzucha, no i pozwalam sobie rozmawiac o tym dzieciątku z mężem tak, jakby już miło tu zachwilę być 😁
Ja podziwiam ciebie Zuzka, że się nie załamujesz i tak świetnie sobie radzisz!
To że Ty się sterujesz Gagatko też jest naturalne, każdy jest inny i inaczej radzi sobie z przeciwnościami (dla niektórych to medytacja, dla innych rzucenie się w wri pracy i obowiązków i odcięcie się od natretnych myśli), nie ma jednego dobrego sposobu. Powinnaś robić wszystko co przynosi Tobie ulgę.Rucola, Franiczka_, ultraviolet lubią tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Inka7 wrote:Dzień dobry z rana.
Ja przy kawie. Pijecie kawę, dziewczyny, czy was odrzuciło?
Mnie na początku tak, teraz juz ok. Robie sobie taka małą w filizance i po poludniu 2, 3 lyki takiej slabej.
Mnie odrzuciło do tego stopnia, że jak mąż robił sobie kawę, to ja musiałam wyjść do innego pokoju, albo on szedł z tą kawa na balkon. Teraz już trochę lepiej znoszę jej zapach, ale napić się nadal nie mam ochoty 🤷♀️ -
Jak ja bym chciała napic się kawy ale niestety nie dam rady jeszcze.. Odrzuciło mnie od kawy i herbaty nawet.. Na szczęście mdłości już trochę odpuściły.. Mogę więcej jeść i jakos funkcjonuje teraz.. Musze tylko uwazac żeby nie dopuścić do uczucia głodu..
Cieszę się że mdłości odpuściły bo jutro w nocy ruszamy do Polski 😁😁 czeka nas 1600km w aucie więc ciężko by było jechać z mdlosciamiInka7 lubi tę wiadomość
13/09/2015 córeczka Maya (⚖️3330, 📏51cm)
30/01/2021 córeczka Julia ( ⚖️3300, 📏49cm) -
Inka7 wrote:Dzień dobry z rana.
Ja przy kawie. Pijecie kawę, dziewczyny, czy was odrzuciło?
Mnie na początku tak, teraz juz ok. Robie sobie taka małą w filizance i po poludniu 2, 3 lyki takiej slabej.Inka7 lubi tę wiadomość
-
Ewe wrote:Jak ja bym chciała napic się kawy ale niestety nie dam rady jeszcze.. Odrzuciło mnie od kawy i herbaty nawet.. Na szczęście mdłości już trochę odpuściły.. Mogę więcej jeść i jakos funkcjonuje teraz.. Musze tylko uwazac żeby nie dopuścić do uczucia głodu..
Cieszę się że mdłości odpuściły bo jutro w nocy ruszamy do Polski 😁😁 czeka nas 1600km w aucie więc ciężko by było jechać z mdlosciami
Mnie też odrzuciło od herbaty. Żadna mi nie smakuje. W sumie to piję tylko wodę i szklankę soku do obiadu.
Bezpiecznej podróży 🤗 -
Hej mamuśki.
Mnie odrzuciło od gotowanego mięsa na jego widok czy zapach od razu wiukam masakra. A czesto gotujemy dla naszego pieska.
Odrzuciło mnie też od soków 100% chyba się nimi przepiłam.
Czasami mam ochotę sie napić gazowanej coli czy pepsi lib fanty lub sprite. Czy pozwalacie sobie czasami na pare łyków takiego picia jak macie ochote?
Starania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
Ja mam butelkę coli już ponad 2tygodnie w lodówce.. Jak mnie naleci to sobie lykne.. Też mnie teraz ciągnie do tych mniej zdrowych rzeczy.. Przed ciąża odżywiałam się zdrowo a teraz na owoce czy warzywa patrzeć nie mogę..13/09/2015 córeczka Maya (⚖️3330, 📏51cm)
30/01/2021 córeczka Julia ( ⚖️3300, 📏49cm) -
Nadzieja94 wrote:Hej mamuśki.
Mnie odrzuciło od gotowanego mięsa na jego widok czy zapach od razu wiukam masakra. A czesto gotujemy dla naszego pieska.
Odrzuciło mnie też od soków 100% chyba się nimi przepiłam.
Czasami mam ochotę sie napić gazowanej coli czy pepsi lib fanty lub sprite. Czy pozwalacie sobie czasami na pare łyków takiego picia jak macie ochote?
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
Mnie ciągnie do owocow, warzyw, sałatek. Odrzucilo mnie od miesa, ale to tak ostatnio. Dzis wmusilam w siebie plaster swojskiej szynki.
W ogóle nie moge tknac wiekszosci tego , o czym wiem, ze jest wysoko przetworzone/chemiczne.
Ostatnio mam fazę na serki: mozzarella, ctwarozek na slono i obowiazkowo, pomidor. Nie sa to moje ulubione smaki sprzed ciąży, a teraz chętnie.
Pepsi dwa lyki raz na ruski rok, ale to juz takie świeże, z gazem
Herbata, jeśli slaba, to tak, ale jak jest zimno. Na ogol kwaskowe soki bez cukru (w sokach łeee), woda z cytrna.
Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
Kasia_z wrote:Ja jestem miłośniczką kawy. Mnie nie odrzuciło. Przez pierwsze 2,3 tygodnie piłam kubek kawy z rana, ale później naczytałam się różnych opinii - rozbieżnych - i już sama nie wiem. Niby można jakąś tam ilość kofeiny, ale jakoś tak nie jestem pewna. NO i nie powiem - męczę się bez kawy czasem.
Kasia_z lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Inka7 wrote:Dzień dobry z rana.
Ja przy kawie. Pijecie kawę, dziewczyny, czy was odrzuciło?
Mnie na początku tak, teraz juz ok. Robie sobie taka małą w filizance i po poludniu 2, 3 lyki takiej slabej.
Ja prawdziwy kawosz, przed ciążą nawet ze 3 kawki dziennie, na początku ciąży trochę mnie odrzuciło i po kilku łykach się poddawałam, obecnie wypijam jedną rano, a czasem zdarzy się jakaś mała dodatkowa po południu.
Co do słodkich napojów to mnie w ciąży też zaczęło ciągnąć. Mirinda zawsze w lodówce, do tego czasem jakiś radlerek 0% -
Ja uwielbiam kawę, pod koniec zeszłego roku kupiliśmy wypasiony ekspres, żebym mogła raczyć się latte czy cappucino. Teraz od paru tygodni nie mogę patrzeć na kawę, mimo ze przed ciąża piłam po 2-3 dziennie. Ekspres stoi nieużywany, bo mąż kawy nie pije 🤷♀️
-
Dzień dobry czy można dołączyć do Waszego grona? To moja 2 ciąża, zupełnie inna od pierwszej od samego początku. Mdłości, słabe samopoczucie, koncentracja prawie zerowa,od kawy mnie odrzuciło, gdzie zwykle wypijam ok 3 dziennie. W pierwszej ciąży również piłam normalnie, a teraz dopiero po kilku tygodniach mam na nią ochotę. Termin mam na 9 lutego, maluszek 2 dni młodszy niż z OM, ale wszystko u niego dobrze, podglądaliśmy się w poniedziałek 😊 to próbuje nadrobić wątek od początku
GrubAsia, Lolita, Clover, ann1109, Franiczka_, ultraviolet, Sylwunia82 lubią tę wiadomość
-
Mnie początkowo odrzuciło od wszystkiego a najbardziej od ulubionych rzeczy w tym kawy. Ale wiecie co...od 3-4 dni wracam chyba do świata żywych
Jeszcze w sobotę piłam kawę na siłę z zatkanym nosem. Tak mi spadło ciśnienie, że musiałam się ratować. Teraz wypijam codziennie 2 małe filiżanki, już bez zatkanego nosa
U mnie prenatalne 11.08. Wstępnie robimy samo USG z oceną ryzyka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2020, 09:54
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
U mnie kawka wchodzi, tak jak przed ciążą. Piję jedno cappuccino z ekspresu w południe i starczy mi na cały dzień. Ale wcześniej wypijałam max. 2 kawy dziennie, więc ograniczenie się do jednej filiżanki nie było w tym wypadku szczególnym wyzwaniem.
Ostatnio naszła mnie mega ochota na śmieciowe żarcie i skończyło się frytkami i cheesem w Macu 🤤 Gazowanych napoi nie piję bo nie lubię tego uczucia wzdęcia po. Sporadycznie jakieś piwko 0% wjedzie przy spotkaniu ze znajomymi, a tak to soki 100% dają radę, a na ciepło tylko mięta.
Sylwunia, cieszę się, że tak się sprawy potoczyły i trzymam za Was kciuki!
Ewe, bezpiecznej podróży!Ewe lubi tę wiadomość