🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
To moja pierwsza ciąża i staram się nie nastawiać. Chciałabym spróbować KP, bo wiadomo, to najlepsze dla dziecka, ale jak się z jakiś przyczyn nie uda, to też płakać nie będę. Najważniejsze, żeby dziecko było najedzone i szczęśliwe. Więc kupię i laktator i opakowanie mm i butelki, żeby w razie czego mąż nie musiał jeździć po nocy, bo mieszkam na wsi
Franiczka_, Olinda lubią tę wiadomość
-
Zuuziaaaa wrote:Dziewczyny czy jest u nas jakaś mama która wie ze nie chce karmić piersią?
Ja nie chcę. Jeśli się w ogóle zdecyduję to na bardzo krótko. Nie jest to dla mnie żaden priorytet i powód do poczucia spełnienia bądź nie. Jedynym argumentem jest dla mnie zdrowie dziecka. Poród wypada w okresie dość infekcyjnym, a mam dwie córeczki w wieku przedszkolnym, które często przynoszą do domu jakieś choróbska. Tylko dlatego rozważam karmienie piersią przez np. 2 miesiące, ale nie wiem czy ostatecznie się zdecyduję. Przy pierwszej córce pierwsze 3 tygodnie to był istny koszmar. Jeśli się powtórzy, od razu przestawiamy się na butlę. Znam mamusie, które od początku karmiły mm i nie wpłynęło to w żaden sposób na zdrowie ich dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2020, 12:13
Olinda lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Ja bym chciala kp.. Mam nadzieję że się uda.. Z córką miałam mleka na styk.. Jakby chciała więcej to nie miałam z czego jej dać.. Mamy ktore wykarmiły już więcej niż 1 dziecko czy jest różnica w ilości pokarmu między dziećmi? Czy jeśli po pierwszej ciazy nie miałam tego pokarmu zbyt wiele to teraz też tak będzie?13/09/2015 córeczka Maya (⚖️3330, 📏51cm)
30/01/2021 córeczka Julia ( ⚖️3300, 📏49cm) -
Ja bardzo bym chciała karmić piersią, ale jeśli się nie uda, to nie zamierzam się tym zadręczać. Nie zawsze wszystko wychodzi tak, jak zaplanujemy. To moja pierwsza ciąża i nie wiem jeszcze, czego się spodziewać
Najważniejsze jest dla mnie żeby maluch urodził się zdrowy, a z resztą spraw jakoś sobie poradzimy
Siostra mojego męża po urodzeniu syna praktycznie nie miała pokarmu i położne same proponowały mm, mówiły, żeby się nie przejmować, że tak się czasem zdarza. Uważam, że każda mama powinna sama podjąć decyzję, jak chce karmić swoje dziecko i nikt nie powinien tego oceniać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2020, 13:24
Franiczka_, Olinda lubią tę wiadomość
-
Rucola wrote:Kilka tygodni temu był już poruszany ten temat i są mamy które nie planują kp.
A z ciekawości chcę zapytać, jeśli nie chcesz nie odpowiadają. Gdybyś (tfu-tfu) urodziła wcześniaka to też nie zdecydowalabys się na kp??
-
A ja podejdę trochę z innej strony do kp. U mnie kp przy obydwu córkach bezproblemowe, no przy drugiej w 3 dobie pojawił
Się pokarm i ja dokarmiałam ,ale tak to bezproblemowo. Dla mnie problemem były pobudki nocne. Moja mała jadła co 15 min do 3 miesiąca, później co 40 min, do 2,5 roku pobudki co godzina . Praktycznie spała na mnie. Odstawiłam
ja 2 tygodnie temu i zaczął się następny koszmar. Usypianie trwa do 2 godzin a w nocy budzi się 4-6 razy.No i usnie tylko i wyłącznie ze mna. Próbowaliśmy wszystkiego i nie dało rady.Nie mówię, ze jakby była karmiona inaczej to byłoby lepiej bo być może nie ale jakoś zrażałam sie do kp.I powiem Wam, ze teraz się zastanawiam co robić. Chyba podejmę decyzje spontanicznie. Na dzień dzisiejszy jak pomysle o kp to mam ciarki na ciele. -
Ewe wrote:Ja bym chciala kp.. Mam nadzieję że się uda.. Z córką miałam mleka na styk.. Jakby chciała więcej to nie miałam z czego jej dać.. Mamy ktore wykarmiły już więcej niż 1 dziecko czy jest różnica w ilości pokarmu między dziećmi? Czy jeśli po pierwszej ciazy nie miałam tego pokarmu zbyt wiele to teraz też tak będzie?
Przy pierwszym synu miałam mniej pokarmu przez pierwsze tygodnie ale teraz mi się wydaje, że nieumiejętnie go przystawiałam i laktacja nie mogła się rozkręcić. Potem się rozbujało i Karmiłam prawie dwa lata. Z drugim synem żadnych problemów z kp nie miałam. -
nick nieaktualnyNajlepszym sposobem, żeby sprawdzić czy ma się pokarm to ścisnąć sutek. Jak wyleci kropelka znaczy, że jest. Mi się wydawało też, że nie mam pokarmu, a tak naprawdę źle przystawiałam córkę. Później nauczyłam się na spokojnie w domu, ale nie odpuszczałam i nie podawałam mm. A po drugim porodzie też wydawało mi się, że mam mało pokarmu, ale wcale nie bo przybierała normalnie a po nawale to już w to nie wątpiłam.
BlackRose 89 lubi tę wiadomość
-
Po pierwszym porodzie pokarm pojawił się dopiero w 5 dobie, co pewnie było spowodowane cc. Na początku córkę dokarmiałam i położne żadnego problemu czy złośliwości nie okazywały gdy prosiłam o mm dla dziecka. Później nie było problemu, karmiłam jakieś 9 mięsiecy i zaczęłam odstawiać. W nocy córka dosyć często budziła się na mleko, ale chwilę possała i usypiała. Jak już byłam wykończona tymi nocnymi pobudkami to zaczęłam ściągać popołudniami mleko żeby na noc podać jej z butelki. I to się u nas sprawdziło, wypiła wieczorem i potrafiła przespać 5-6 h. A tak to co 1, 5-2 h się budziła. Teraz też tak będę próbować
Dziewczyny nie mogę dotrzeć do postów odnośnie witamin prenatalnych. Jakie polecacie żeby zażywać?Majorka lubi tę wiadomość
-
Zuuziaaaa dokładnie 😁
Czas pokaże, czasem same chęci nie wystarczą i życie modyfikuje nasze plany.
Dziewczyny powiem Wam, ze na tym krótkim Usg, które mi gin wykonał wczoraj aby podejrzeć tylko serduszko zobaczyłam duża różnice w wyglądzie dzidzi 😁chodzi mi o proporcje itd...głowa już bardziej proporcjonalna do ciałka taka mała laleczka ❤️
Niby niespełna 2 tyg od usg prenatalnego a różnica widoczna.Majorka, Olinda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyann1109 wrote:Po pierwszym porodzie pokarm pojawił się dopiero w 5 dobie, co pewnie było spowodowane cc. Na początku córkę dokarmiałam i położne żadnego problemu czy złośliwości nie okazywały gdy prosiłam o mm dla dziecka. Później nie było problemu, karmiłam jakieś 9 mięsiecy i zaczęłam odstawiać. W nocy córka dosyć często budziła się na mleko, ale chwilę possała i usypiała. Jak już byłam wykończona tymi nocnymi pobudkami to zaczęłam ściągać popołudniami mleko żeby na noc podać jej z butelki. I to się u nas sprawdziło, wypiła wieczorem i potrafiła przespać 5-6 h. A tak to co 1, 5-2 h się budziła. Teraz też tak będę próbować
Dziewczyny nie mogę dotrzeć do postów odnośnie witamin prenatalnych. Jakie polecacie żeby zażywać?ann1109 lubi tę wiadomość
-
Teresita wrote:Zuuziaaaa dokładnie 😁
Czas pokaże, czasem same chęci nie wystarczą i życie modyfikuje nasze plany.
Dziewczyny powiem Wam, ze na tym krótkim Usg, które mi gin wykonał wczoraj aby podejrzeć tylko serduszko zobaczyłam duża różnice w wyglądzie dzidzi 😁chodzi mi o proporcje itd...głowa już bardziej proporcjonalna do ciałka taka mała laleczka ❤️
Niby niespełna 2 tyg od usg prenatalnego a różnica widoczna.
Mnie też już się to rzuciło w oczy 🙂 Dzidzia już w miarę proporcjonalna. Brzucho okrąglutki. Nogi długie. Mnie się w głowie nie mieści, że maluszek miał w poniedziałek 9cm. A na kolejnej wizycie chyba będzie już mierzony od głowy do stóp. To dopiero będzie różnica 🙂
Ann1109 super pomysł z tym odciąganiem mleka na noc 🙂 Jeśli będzie mi dane, to wykorzystam ten patent. Co do witamin to ja biorę Composita Mama DHA.ann1109 lubi tę wiadomość
-
Hej
Podczytuje w drodze do domu (jeszcze 2 godziny).
Bardzo chciałabym karmić piersią. Zobaczymy czy sie uda.
Przy pierwszym synu to byla masakra, bo mial mega sile ssania, ja po cc, laktacja rozkecila sie w ciągu tygodnia, ale nie ukrywam, bylam mocno poraniona, pogryziona. W szpitalu dostawal mm, potem juz nic.
Z drugim w zasadzie bez problemu. Tez bylo cc, ale wczezniejsze ze względu na rozpoczety porod. Jakos natura zdazyla zadzialac, bo pokarm byl na drugi dzień. Ale ten mlodszy to byl zarlok, w drugim czy trzecim miesiacu wlaczylismy mu porcję mm, bo nie najadal sie, byl bardzo marudny. Obu przestałam karmic kolo 6 miesiaca ze względu na alergię.Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
Majorka wrote:Tak jak mówisz to w związku z CC. Podobno przy SN to wszystko idzie automatycznie właśnie przez hormony, które wydzielają się podczas porodu. Przy CC tego nie ma, dlatego dziewczyny, które macie mieć CC i chcecie karmić kupcie laktator koniecznie i do szpitala zabierzcie, słyszałam, że dzięki temu łatwiej pójdzie
U mnie po cc pokarm byl w drugiej dobie juz i od rana karmiłam dziecko. Być może pomógł fakt, że 7-8h rodziłam naturalnie i organizm zdążył zareagować. Juz w pierwszej dobie jak tylko się obudziłam przyniesiono mi dziecko położono na piersi i od razu zaczęło ssać jak oszalałe. Może sam sobie mleko wypracował. Ćwiczył już na tacie, ktory go kangurował po porodzie. -
Mój synu odrzucał wszystkie smoczki, butelki, ile kasy wydałam na różne kształty, różne firmy i różne rodzaje gumy 🤦♀️ a on nie chciał i już... Ale moje piersi produkowały mleko jak fabryka, musiałam szybko go przystawiać, bo mleko mi latało po ścianach. Teraz chciałabym pokarmić piersią, ale czy uda mi się to tak samo bezproblemowo to nie wiem. Pewnie gdybym miała z karmieniem piersią problemy to odpuszczę i przejdę na mm. Dodam, że karmiłam piersią 3 lata ale nie czuję się przez to lepszą matką oświeconą, i wcale nie były to jakieś magiczne chwilę 🤷♀️ dzięki którym nasza więź jest kosmiczna 😂
Rucola, madiiiii lubią tę wiadomość
1 ciąża - rok starań - 💔👼
2 ciąża - Mieszko 👨👩👦
3 ciąża - czekamy na Polę 🤰❤️
-
jestem_M wrote:Mój synu odrzucał wszystkie smoczki, butelki, ile kasy wydałam na różne kształty, różne firmy i różne rodzaje gumy 🤦♀️ a on nie chciał i już... Ale moje piersi produkowały mleko jak fabryka, musiałam szybko go przystawiać, bo mleko mi latało po ścianach. Teraz chciałabym pokarmić piersią, ale czy uda mi się to tak samo bezproblemowo to nie wiem. Pewnie gdybym miała z karmieniem piersią problemy to odpuszczę i przejdę na mm. Dodam, że karmiłam piersią 3 lata ale nie czuję się przez to lepszą matką oświeconą, i wcale nie były to jakieś magiczne chwilę 🤷♀️ dzięki którym nasza więź jest kosmiczna 😂
U mnie było podobnie tylko ja karmiłam znacznie krócej wiec może dlatego błogo pamietam niektóre z tych chwil 😆zaznaczam nie wszystkie !!! -
nick nieaktualnyVagabond wrote:U mnie po cc pokarm byl w drugiej dobie juz i od rana karmiłam dziecko. Być może pomógł fakt, że 7-8h rodziłam naturalnie i organizm zdążył zareagować. Juz w pierwszej dobie jak tylko się obudziłam przyniesiono mi dziecko położono na piersi i od razu zaczęło ssać jak oszalałe. Może sam sobie mleko wypracował. Ćwiczył już na tacie, ktory go kangurował po porodzie.
cieszę się, że nie miałaś problemów z karmieniem. 😊