X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀 LUTY 2021 🍀
Odpowiedz

🍀 LUTY 2021 🍀

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2020, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do kp dodam, ze najzadziej chorowal moj najstarszy. Corka na mm tez rzadko, za to moj najmlodszy od malenkiego. Mial kilka razy angine, przeszedl ospe, a teraz co chwila katar 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️. Wiec to tak roznie z tym kp i mm jest

  • Teresita Ekspertka
    Postów: 126 192

    Wysłany: 30 września 2020, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olinda wrote:
    Ja już kupiłam bo boję się,że przez to lozysko mogę trafić do szpitala. Kupiłam na stronie nasz smyk. Bardzo Wam polecam. Wzięłam takie w jednym kolorze szarą i granatowa, są z porządnej bawełny, polskie , ze wstawka do karmienia. Już je pralam i bardzo ładnie wyglądają. Kupiłam jeszcze 2 na allegro takie tanie. Okazały się beznadziejne, prawie nie przetrwaly pierwszego prania.

    Dzięki. Koniecznie muszę się rozejrzeć i coś zamówić, potem popatrzę na polecanej przez Ciebie stronce ,bo nie chce kupić badziewia 😉

    Olinda lubi tę wiadomość

  • ultraviolet Autorytet
    Postów: 627 644

    Wysłany: 30 września 2020, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamaa1987 wrote:
    Ultraviolet ja to zamawiam koszule 2xl bo lubię luźne i nie lubię jak mnie coś uciska 😎😆
    Ja brzucha dużego nie mam, ale jestem szeroka w biodrach 😐
    Ja w ogóle nienawidzę koszul 🙄 jakiś dramat, jak będę musiała założyć w szpitalu. Pamiętam z poprzedniej ciąży, jak w jednym szpitalu kazali nosić koszule bez majtek 🙈, a w innym mogłam leżeć w leginsach, koszula tylko do porodu i karmienia.

    Rucola lubi tę wiadomość

    dqprj48akwkgc0se.png
    6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
    02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
    06.2018 ICSI - podejście II
    07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
    10.2018 histeroskopia
    16.11.2018 FET ❄️😢
    21.11.2019 FET ❄️😢
    ...
    23.06.2020 - 7tc ❤️
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 30 września 2020, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania81 wrote:
    Dzien dobry dziewczyny w ten pochmurny poranek.
    Co do karmienia piersia, ja najkrocej karmilam corcie, bo tylko okolo 3 miesiecy. Dostawala takze mm. Laktacja sama mi ustala. Z synami bylo dluzej, bo 8 miesiecy i 11 miesiecy mlodszego plus mm czasami. Robilam podobnie jak BlackRose.
    Teraz chce kp plus mm, bo mi tak najwygodniej. A co z tego wyjdzie to zobaczymy.
    Co do koszul do porodu, mialam zawsze swoja. Teraz tez musze kupic. Rany ja jeszcze nic nie przygotowuje🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️. Jakos tak czekam do polowkowego, bo mam stracha 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️, ze cos jest nie tak. Martwie sie czy maluszka czuje wystarczajaco czesto, bo sa dni, ze nic a nic.
    Takze u mnie szalenstwo zakupowe po polowkowych dopiero

    Ania, ja też jeszcze nic nie kupuje, zacznę w listopadzie. Cały czas mam schizy, że za mało ją czuję, że wolno rośnie, itp.

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Mimi87 Ekspertka
    Postów: 212 125

    Wysłany: 30 września 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tygrysek7773 wrote:
    Ja byłam razem z mężem na USG połówkowym u dr Kunerta na ul. Broniewskiego

    Mam pytanie - ja byłam do tej pory u niego na tym badaniu prenatalnym w 13 tc, a na połówkowe dopiero idę - czy on ma możliwość zrobienia takiego USG 3d/4d, żebym miała takaą fotkę buźki, jak tu dziewczyny wrzucają?

    tygrysek7773 lubi tę wiadomość

    0d1yqqmzn6wu2mud.png
  • ata88 Ekspertka
    Postów: 140 57

    Wysłany: 30 września 2020, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja właśnie dziś zaczęłam poważniej myśleć o wyprawce i przeróżnych zakupach.
    Zaczęłam od zamówienia torby do szpitala i właśnie też oglądałam te koszule na naszsmyk. U mnie ten problem, że jestem bardzo niska i we wszystkich będę wyglądać jak pożal się boże:/
    Czytam też listy wyprawkowe do szpitala i przeraża mnie długość niektórych.
    Dziewczyny co tak naprawdę jest must have ? czy do waszych szpitali są konieczne ubranka dla dziecka i kosmetyki do kąpieli noworodka? W moim szpitalu podobno szpital ubiera w swoje, ale nie wiem jak w dobie wirusa.

    edit.
    O znalazłam listę do porodu na stronie mojego szpitala , dla noworodków wymieniają tylko 2 pozycje


    4. dla maluszka:

    - pampersy dla noworodków (około 8 na dobę)

    - chusteczki wilgotne

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 11:49

  • Vagabond Autorytet
    Postów: 453 338

    Wysłany: 30 września 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z opóźnieniem mój połówkowy brzuchal:

    658b8bea6f0d.jpg


    U mnie ostatnie dwa dni to koszmar. Miala takie dusznkści i zawroty głowy, że masakra. Prawie zemdlałam pod przedszkolem. Dzisiaj już ok.

    Mimi87, Patt94, Ania81, Teresita, Sweetcake, Rucola, madiiiii lubią tę wiadomość

    h4zpgywlkbjhd0hc.png
  • Mimi87 Ekspertka
    Postów: 212 125

    Wysłany: 30 września 2020, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że niektóre z Was mają już duże doświadczenie w rodzeniu - zarówno sn jak i cc. Do tej pory byłam bardzo nastawiona na cc i jużnawet wszystko sobie zaplanowałam i wybrałam szpital, natomiast ostatnio naszły mnie różne myśli i zastanawiam się nad sn.

    Kochane napiszcie mi jak to u Was było. Co do sn to moje największe obawy to poród kleszczowy, próżnociąg oraz nacięcie/pęknięcie krocza, ból przy siadaniu i wypróżnianiu do kilku tygodni po porodzie. CZy któraś tego doświadczyła? Ile trwały wasze porody sn? Czy jest szansa na szybki poród przy znieczuleniu w kręgosłup?

    Co do cc to do tej pory widziałam same pozytywy, ale teraz tak myślę, że jednak boję się tego, że długo będę do siebie dochodzić i będę bardzo niesamodzielna w opiece nad dzieckiem w pierwszych dniach.

    Kochane, podzielcie się doświadczeniami. Szczególnie cenne będą dla mnie opinie dziewczyn, które miały zarówno sn jak i cc i jakie są ich odczucia.

    0d1yqqmzn6wu2mud.png
  • Vagabond Autorytet
    Postów: 453 338

    Wysłany: 30 września 2020, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi87 wrote:
    Widzę, że niektóre z Was mają już duże doświadczenie w rodzeniu - zarówno sn jak i cc. Do tej pory byłam bardzo nastawiona na cc i jużnawet wszystko sobie zaplanowałam i wybrałam szpital, natomiast ostatnio naszły mnie różne myśli i zastanawiam się nad sn.

    Kochane napiszcie mi jak to u Was było. Co do sn to moje największe obawy to poród kleszczowy, próżnociąg oraz nacięcie/pęknięcie krocza, ból przy siadaniu i wypróżnianiu do kilku tygodni po porodzie. CZy któraś tego doświadczyła? Ile trwały wasze porody sn? Czy jest szansa na szybki poród przy znieczuleniu w kręgosłup?

    Co do cc to do tej pory widziałam same pozytywy, ale teraz tak myślę, że jednak boję się tego, że długo będę do siebie dochodzić i będę bardzo niesamodzielna w opiece nad dzieckiem w pierwszych dniach.

    Kochane, podzielcie się doświadczeniami. Szczególnie cenne będą dla mnie opinie dziewczyn, które miały zarówno sn jak i cc i jakie są ich odczucia.


    Największy problem jest taki, że niezależnie od naszych doświadczeń u Ciebie może być zupełnie inaczej :) ja miałam cc po 7 godzinach porodu sn. Teraz decyduję na na cc, ale gdyby to był mój pierwszy poród pewnie podeszłabym do sn znowu. Teoretycznie przy pierwszym porodzie miałam zwężoną miednicę i lekarz twierdził, że dziecko może nie przejść. Debatowałam bardzo długo ze wszystkimi czy sn czy cc i finalnie wybrałam sn ale w szpitalu, który w razie co od razu tnie a nie czeka az dziecko się poddusi. Plus szpital miał super oddział neonatologiczny. Teraz wybieram cc, ale nie jest to łatwy wybór. Jak przeczytałam u mamyginekolog jak wygląda taki poród to słabo mi soę zrobiło. Tak czy inaczej to jak będziesz do siebie dochodzić jest niestety kwestią bardzo indywidualną...

    Mimi87, Rucola lubią tę wiadomość

    h4zpgywlkbjhd0hc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2020, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gagatka wrote:
    Ania, ja też jeszcze nic nie kupuje, zacznę w listopadzie. Cały czas mam schizy, że za mało ją czuję, że wolno rośnie, itp.


    Gagatka ja mam to samo, mam schizy ze cos jest nie tak. Ze maluch sie nie rusza albo ze za malo jak juz poczuje. Niby mam wybrane niektore rzeczy ale nie chce nic kupowac. Moj maz chce zaczac zakupy po polowkowych, a ja nadal sie boje i nie wiem co z tych zakupow bedzie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2020, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi87 zgadzam sie z Ultraviolet. To jak dojdziesz do siebie i jak szybko jest sprawa indywidualna. Ja mialam 3 SN. Kazdy wywolywany. W dwoch pierwszych mialam znieczulenie w kregoslup. Po kazdym porodzie doszlam do siebie wzglednie szybko. Moja siostra po cc doszla szybko so siebie, ale znowuz przyjaciolka i siostra meza nie tak dobrze. Kazda kobieta ma inaczej.
    Ja teraz chce miec porod wywolywany, i mam nadzieje, ze nie bede musiala miec cc.

    Mimi87 lubi tę wiadomość

  • tygrysek7773 Autorytet
    Postów: 1361 1773

    Wysłany: 30 września 2020, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi87 wrote:
    Mam pytanie - ja byłam do tej pory u niego na tym badaniu prenatalnym w 13 tc, a na połówkowe dopiero idę - czy on ma możliwość zrobienia takiego USG 3d/4d, żebym miała takaą fotkę buźki, jak tu dziewczyny wrzucają?
    podpinam się pod pytanie Mimi

    co do porodu. dokładnie dziewczyny mają rację u każdego to wygląda inaczej. miałam poród sn że znieczuleniem i był ekspresowy wręcz. nie uniknelam nacięcia krocza ale jeśli położna zrobi je dobrze to się go nie czuje . szycie nieprzyjemne i potem krocze boli jakiś czas ale przecież blizna po cc też na pewno boli . też boję się vacuum i kleszczy ale to zwykle już ostatecznośc. drugie też chce urodzić sn chyba że będą mu temu poważne przeszkody np mała ułoży się posladkowo

    Mimi87 lubi tę wiadomość

    👩33 🧔31
    26.09 początek starań o 3 dziecko 👩‍❤️‍💋‍👨
    2.11 mamy 🤰dwie kreseczki !!
    Rośnij nasza córeczko ! 💓
    Pappa ryzyko trisomii 21 : 1:104
    Nifty: zdrowa dziewczynka 🥰
    age.png
    age.png
    preg.png
  • Vagabond Autorytet
    Postów: 453 338

    Wysłany: 30 września 2020, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Potwierdzam, że blizna po cc boli. Myśle, że jest podobnie jak z kroczem w tym sensie, że u jednych jest gorzej u drugiej lepiej. Przy kroczu możesz mieć problem z korzystaniem z toalety( tak slyszałam) a po cc każde wstanie z łózka czy wyprostowanie sie to była gehenna w moim przypadku. Sama blizna bolała mnie kilka miesięcy.

    Mimi87 lubi tę wiadomość

    h4zpgywlkbjhd0hc.png
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 30 września 2020, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po porodzie SN dłużej do siebie dochodziłam niż po cc. Niestety mały okazał się duży jak na mnie. Sama bym go nie urodziła. W 2 fazie porodu jakby wszystko oslablo. Wogole nie miałam tzw bili partych, parlam bo mi mówili że mam przeć. Nie doprosilam się znieczulenia. Mały szedł bokiem i był już na samym dole. Byłam 2 razy nacinana. Przygotowywali juz proznociag. Ale lekarka która odbierała poród stwierdziła że "nie lubi go uzywac" nacisnela mi na brzuch i syn wyszedł ale rozeszlo mi się spojenie. Nie mogłam nawet na 2cm podnieść nogi. Podawali mi morfine a nie działało. 3 mce dochodziłam do siebie a w 2 ciazy spojenie cały czas się rozchodzilo i bolała mnie cała miednica. Drogi poród miałam przec cc. Po tygodniu czułam się bardzo dobrze. Ból o niebo mniejszy niż po rozejsciu spojenie. W szpitalu brałam 2 ibuprofeny (3dni) i nie bolało a w domu nic już nie zazywalam. Także ciężko stwierdzić co lepsze bo zarówno tu jak i tu różnie może byc

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • Mimi87 Ekspertka
    Postów: 212 125

    Wysłany: 30 września 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszka 30 wrote:
    Ja po porodzie SN dłużej do siebie dochodziłam niż po cc. Niestety mały okazał się duży jak na mnie. Sama bym go nie urodziła. W 2 fazie porodu jakby wszystko oslablo. Wogole nie miałam tzw bili partych, parlam bo mi mówili że mam przeć. Nie doprosilam się znieczulenia. Mały szedł bokiem i był już na samym dole. Byłam 2 razy nacinana. Przygotowywali juz proznociag. Ale lekarka która odbierała poród stwierdziła że "nie lubi go uzywac" nacisnela mi na brzuch i syn wyszedł ale rozeszlo mi się spojenie. Nie mogłam nawet na 2cm podnieść nogi. Podawali mi morfine a nie działało. 3 mce dochodziłam do siebie a w 2 ciazy spojenie cały czas się rozchodzilo i bolała mnie cała miednica. Drogi poród miałam przec cc. Po tygodniu czułam się bardzo dobrze. Ból o niebo mniejszy niż po rozejsciu spojenie. W szpitalu brałam 2 ibuprofeny (3dni) i nie bolało a w domu nic już nie zazywalam. Także ciężko stwierdzić co lepsze bo zarówno tu jak i tu różnie może byc

    O Matko! Teraz to mnie przeraziłaś tym porodem sn...
    Moja budowa nie jest taka jednosnaczna, niby nie jestem niska - 170 cm, ale zawsze każdy mi mówi, że jestem mała - bo mało ważę (tzn przed ciążą, wiadomo) i jestem szczupła, ale osobiście uważam, że moja miednica nie jest jakoś specjalnie wąska - ciężko to samemu ocenić....
    natomiast rozejście spojenia samo w sobie brzmi naprawdę przerażająco jak dla mnie :o

    0d1yqqmzn6wu2mud.png
  • Mavi Autorytet
    Postów: 727 381

    Wysłany: 30 września 2020, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania81 wrote:
    Gagatka ja mam to samo, mam schizy ze cos jest nie tak. Ze maluch sie nie rusza albo ze za malo jak juz poczuje. Niby mam wybrane niektore rzeczy ale nie chce nic kupowac. Moj maz chce zaczac zakupy po polowkowych, a ja nadal sie boje i nie wiem co z tych zakupow bedzie.

    Może zabrzmi to brutalnie, ale wszystkie wiemy, ze coś wydarzyć się może na każdym etapie. Ja sama znam przypadki, gdzie dzieci umierały w 39tc z powodu nagłego niedotlenienia czy owinięcia pępowina 🥺. Przyznam, ze sama tez się boje i co jakiś czas jak słyszę o takiej tragedii to mi słabo, ale staram się cieszyć ciąża. My tez chcemy po połówkowych zacząc, aby rozłożyć koszty w czasie i nie stresować się, ze coś nie dojedzie na czas potem przez braki w magazynie czy coś.

  • Edward1 Autorytet
    Postów: 869 638

    Wysłany: 30 września 2020, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi87 ja syna rodziłam naturalnie, Kleszczowo, pękłam sama i miałam epidural więc szycia nie czułam zupełnie. Niestety, szwy pękły po kilku dniach i jak pojechałam na pogotowie to powiedzieli że się zrośnie. Rzeczywiście się zrosło ale seksownie to nie wygląda 🙄
    Kleszcze to chyba najgorszy koszmar, dlatego teraz powiedziałam żeby już w systemie zapisali że więcej na coś takiego się nie zgadzam. Mimo, że mój pierwszy poród nie należał do przyjemnych (A w zasadzie dochodzenie do siebie po nim, bo zajęło to ok 3 miesięcy) to teraz chyba też na sn się zdecyduję. No chyba że dziecko będzie tak duże jak pierwsze, czyli 4180g to biorę cc w ciemno. Tylko Ty nie powinnaś się sugerować naszymi doświadczeniami, bo u Ciebie może poród przejść książkowo i dzidzia nie będzie duża, to po co decydować się na cięcie? Tak myślę...

    n59ykrhmt0n17fpk.png

    8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm

    2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm

    XII.2012- 5tc [*]

    Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
    5 VI 2020 - II kreski na teście 😁
  • Luzia Autorytet
    Postów: 333 131

    Wysłany: 30 września 2020, 13:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ata88 wrote:
    Ja właśnie dziś zaczęłam poważniej myśleć o wyprawce i przeróżnych zakupach.
    Zaczęłam od zamówienia torby do szpitala i właśnie też oglądałam te koszule na naszsmyk. U mnie ten problem, że jestem bardzo niska i we wszystkich będę wyglądać jak pożal się boże:/
    Czytam też listy wyprawkowe do szpitala i przeraża mnie długość niektórych.
    Dziewczyny co tak naprawdę jest must have ? czy do waszych szpitali są konieczne ubranka dla dziecka i kosmetyki do kąpieli noworodka? W moim szpitalu podobno szpital ubiera w swoje, ale nie wiem jak w dobie wirusa.

    edit.
    O znalazłam listę do porodu na stronie mojego szpitala , dla noworodków wymieniają tylko 2 pozycje


    4. dla maluszka:

    - pampersy dla noworodków (około 8 na dobę)

    - chusteczki wilgotne
    Mój chce tyle rzeczy, że nie wiem jak się zapakuje 😂 ciuszki, ręczniki, kocyk/rozek, pieluchy tetrowe 12 szt..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 września 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mavi to nie brutalne, to jest zycie. Ja mam 3, nigdy tak sie z nimi nie martwilam. To jest ciaza po poronieniu, stracilam malenstwo w 10 tyg na poczatku kwietnia. Moze dlatego jestem teraz przewrazliwiona. Staram sie byc silna, cieszy ciaza, ale mam dni, ze schizy mnie ogarniaja😢😢😢

  • Mimi87 Ekspertka
    Postów: 212 125

    Wysłany: 30 września 2020, 13:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edward1 wrote:
    Mimi87 ja syna rodziłam naturalnie, Kleszczowo, pękłam sama i miałam epidural więc szycia nie czułam zupełnie. Niestety, szwy pękły po kilku dniach i jak pojechałam na pogotowie to powiedzieli że się zrośnie. Rzeczywiście się zrosło ale seksownie to nie wygląda 🙄
    Kleszcze to chyba najgorszy koszmar, dlatego teraz powiedziałam żeby już w systemie zapisali że więcej na coś takiego się nie zgadzam. Mimo, że mój pierwszy poród nie należał do przyjemnych (A w zasadzie dochodzenie do siebie po nim, bo zajęło to ok 3 miesięcy) to teraz chyba też na sn się zdecyduję. No chyba że dziecko będzie tak duże jak pierwsze, czyli 4180g to biorę cc w ciemno. Tylko Ty nie powinnaś się sugerować naszymi doświadczeniami, bo u Ciebie może poród przejść książkowo i dzidzia nie będzie duża, to po co decydować się na cięcie? Tak myślę...

    Na pewno masz rację i jak poród przebiega książkowo, to jest najlepszym rozwiązaniem, ale ja jestem w ogóle nieodporna na ból. Jakby mnie coś miało boleć przez kilka miesięcy po porodzie, to bym oszalała. A już takie historie jak kleszcze czy inne próżnociągi, to powiem szczerze są dla mnie abstrakcją. Akurat tak się składa, że wokół mam całe mnóstwo koleżanek, które miały cc i po tygodniu już były na pełnym chodzie. Jedna trochę dłużej, może ze 2 tyg chodziłą zgięta wpół. Natomiast tych opowieści o skomplikowanych porodach sn niestety słyszałam sporo, i o szytym kroczu, o bólu przy siadaniu. To wszystko jakoś jednak skłądnia mnie do cc... Ale jeszcze nic nie przekreślam, jeszcze myślę :)

    0d1yqqmzn6wu2mud.png
‹‹ 304 305 306 307 308 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ