🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
ja też do końca grudnia pracuje zakończyć wyprawkę 🙂 zwieńczeniem będzie kolyska która chcemy zamówić tak Aby przyszla na święta i stała sobie koło choinki czekając na córeczkę
powiem wam tak . nie boję się bólu, boję się komplikacji A już najbardziej boję się tego że nie będzie przy mnie męża. chyba się zapłaczę jeśli zabronia mu wejść. niestety do lutego ta chora sytuacja z covidem może być jeszcze gorsza i to o wiele. u nas co chwilę zamykają jakiś oddział szpitalny. bardziej mnie przeraża to zamykanie niz ten covid bo już gotowa jestem uwierzyć że mnie nie przyjmą nawet jak będę im już stękać i rodzić przed budynkiem . -
nick nieaktualnyBlackRose swietna racja. Zawsze cos sie moze zdarzyc. Zawsze bedziemy drzec, bac sie o nasze pociechy.
Mnie dzis maz postawil do pionu. Wygadalam mu sie w moich obaw. Przytulil mnie mocno, polozyl reke na brzuchu. Stwierdzil, ze jest czas bym sie zaczelam cieszy, bo inaczej ponurak nam sie urodzi. Ze bedzie dobrze, ze nie mamy na niektore rzeczy wplywu. Przyznal sie, ze tez sie boi po naszej stracie, ale ten strach nie jest silniejsze od radosci ze teraz jest dobrze.
Jakos tak zrobilo mi sie lepiej na sercu, i jakos chyba tego jego zaangazowania i slow bylo mi potrzeba.Olinda, Angelika0507, ultraviolet, Patt94, Rucola, Teresita, oloowa2709 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTygrysek7773 ja nie mialam meza przy 3 porodzie, tym ktory byl dla mnie najgorszy. Maz byl z dziecimi, nie zdazyl na czas. Przezylam to, choc bylo ciezko.
Teraz nawet sie nie nastawiam, ze bedzie ze mna. Przez Covida mu pewnie nie pozwola. Po drugie ktos musi zostać z dzieciaki, a my tu rodziny nie mamy.Angelika0507 lubi tę wiadomość
-
Ania81 wrote:Tygrysek7773 ja nie mialam meza przy 3 porodzie, tym ktory byl dla mnie najgorszy. Maz byl z dziecimi, nie zdazyl na czas. Przezylam to, choc bylo ciezko.
Teraz nawet sie nie nastawiam, ze bedzie ze mna. Przez Covida mu pewnie nie pozwola. Po drugie ktos musi zostać z dzieciaki, a my tu rodziny nie mamy.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Co do porodu to ja planuje sn tak jak 2 poprzednie, moje porody były szybkie i wspominam je dobrze, choć 2 poród był szybszy niż 1 i co za tym idzie bardziej bolał. Ja sobie zawsze tłumacze, "że jak weszło, to i wyjść musi" 😁😎
Siary jeszcze nie mam, ale piersi są nabrzmiałe i bolą przy ucisku. Ostatnio kupiłam biustonosz o 2rozm większy niż noszę normalnie 😲
Ja powoli zaczynam kompletować wyprawkę, też planuje sie uwinąć ze wszystkim to końca grudnia, połowy stycznia. Nie lubię czekać ze wszystkim na ostatnią chwilę.
Planujecie kupować śpiworki do spania? -
ultraviolet wrote:Ja w ogóle nienawidzę koszul 🙄 jakiś dramat, jak będę musiała założyć w szpitalu. Pamiętam z poprzedniej ciąży, jak w jednym szpitalu kazali nosić koszule bez majtek 🙈, a w innym mogłam leżeć w leginsach, koszula tylko do porodu i karmienia.
Ultraviolet ja tez nie znoszę koszul i nie kupuje żadnej. Do porodu byłam w dłuższym T-Shirtcie a w De w szpitalach nie chodzi się w piżamach/koszulach czy szlafrokach tylko w dresach, legginsach itp Na noc piżamy .
Stanik do karmienia dla mnie tylko firmy Noopies, usztywniane z fiszbina. Przetestowałem chyba z 6 rodzai i tylko ten mi odpowiada.ultraviolet lubi tę wiadomość
-
Sweetcake wrote:Ultraviolet ja tez nie znoszę koszul i nie kupuje żadnej. Do porodu byłam w dłuższym T-Shirtcie a w De w szpitalach nie chodzi się w piżamach/koszulach czy szlafrokach tylko w dresach, legginsach itp Na noc piżamy .
Stanik do karmienia dla mnie tylko firmy Noopies, usztywniane z fiszbina. Przetestowałem chyba z 6 rodzai i tylko ten mi odpowiada.ultraviolet lubi tę wiadomość
-
Ja mam za sobą dwa porody naturalne.obydwa bardzo od siebie się różnią. Pierwszy w piątek pierwsze bóle a w poniedziałek po południu urodziłam. Bardzo mało bolesny. Nacieli mnie jednak sporo i to bolało trochę,chyba ze 3 doby, ale nie jakoś tragicznie. Drugi od odejścia wód do porodu około 12 godzin, bardzo bolesny, nacięcie 3 mm i absolutnie żadnego bólu. Urodziłam o 11:08 a o 14 wykąpana siedziałam już po turecku na łóżku. Obydwa porody bez znieczulenia bo bardziej boje się wkłucia w kręgosłup niż bólu porodowego. Moj najgorszy koszmar to cc no ale jak trzeba to trzeba.
-
Tylko znieczulenie nie boli. Tez tak się obawiałam tego bólu wklocia ale to tak jakby komar dziabnal. Trzeba tylko siedzieć nieruchomo. Wcześniej miałam cc po nie udanym sn, teraz będzie odrazu cc.
Na wietrzenie to majtki siateczkowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 18:41
-
Ja w takim razie muszę zmienić lekarza prowadzącego, z ciężkim sercem 😞
Piszecie dziewczyny, że od razu planujecie CC (oczywiście niektóre z was).Kiedy ja powiedziałam swojemu lekarzowi, że nie chcę rodzić sn, panicznie się boję, po wszystkich operacjach, zabiegach itd. to ten stwierdził, że nie ma wskazań 🤔
Wcześniej rodziłam CC, że względu na położenie dziecka i przyznam się, że bardzo mi to myślenie o CC pomogło, bo nie wyobrażałam i nadal nie wyobrażam sobie rodzić naturalnie 😢😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 18:55
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
werni wrote:Tylko znieczulenie nie boli. Tez tak się obawiałam tego bólu wklocia ale to tak jakby komar dziabnal. Trzeba tylko siedzieć nieruchomo. Wcześniej miałam cc po nie udanym sn, teraz będzie odrazu cc.
Na wietrzenie to majtki siateczkowe.
Wlasnie za majtki siateczkowe opierdzielali Szczególnie laski po sn. Kazali leżeć bez majtek z podpaską poporodową i na podkładzie. U mnie po cc majtki przechodziły, ale blizna musiała być odsłonięta
Powiem Wam, że jak sobie patrzę na to co jest do spakowania do szpitala to zastanawiam się jak to się da spakować do walizki podręcznej. Bo większej to chyba nawet nie można brać?
Wiecie jak wyglądało może donoszenie rzeczy/ jedzenia w do szpitala w Covidzie? W sensie logistycznie jak te rzeczy były przekazywane? -
Czekałam na izbie przyjęć ginekologicznej na początku covida i przyszła akurat babeczka do porodu. Miała normalną walizkę i na niej jeszcze małą torbę podróżną, nikt jej nie robił problemów, jak otwierała, to widziałam, że miała tam nawet wodę i położne pomogły jej to wszystko zaniesc. Ale wiadomo to pewnie zależy od szpitala
-
ultraviolet wrote:Ja w takim razie muszę zmienić lekarza prowadzącego, z ciężkim sercem 😞
Piszecie dziewczyny, że od razu planujecie CC (oczywiście niektóre z was).Kiedy ja powiedziałam swojemu lekarzowi, że nie chcę rodzić sn, panicznie się boję, po wszystkich operacjach, zabiegach itd. to ten stwierdził, że nie ma wskazań 🤔
Wcześniej rodziłam CC, że względu na położenie dziecka i przyznam się, że bardzo mi to myślenie o CC pomogło, bo nie wyobrażałam i nadal nie wyobrażam sobie rodzić naturalnie 😢😢
Ultraviolet skąd ten strach przed sn? Dlaczego sobie nie wyobrażasz? Z tego co ja słyszałam od koleżanek, z webinarów itp. to nie ma czegoś takiego jak "CC na życzenie" tylko musi być wskazanie medyczne do porodu operacyjnego. Dodatkowo słyszałam, że w przypadkach jak lekarze prowadzący zlecali CC (na prośbę pacjentki - podając jakieś wskazanie) to później w szpitalu i tak to wcale nie musi być respektowane. 🤔Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 19:06
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Maenka wrote:Ultraviolet skąd ten strach przed sn? Dlaczego sobie nie wyobrażasz? Z tego co ja słyszałam od koleżanek, z webinarów itp. to nie ma czegoś takiego jak "CC na życzenie" tylko musi być wskazanie medyczne do porodu operacyjnego. Dodatkowo słyszałam, że w przypadkach jak lekarze prowadzący zlecali CC (na prośbę pacjentki - podając jakieś wskazanie) to później w szpitalu i tak to wcale nie musi być respektowane. 🤔
Głupie to, ale ja nie dam się przekonać 😞
6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
06.2018 ICSI - podejście II
07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
10.2018 histeroskopia
16.11.2018 FET ❄️😢
21.11.2019 FET ❄️😢
...
23.06.2020 - 7tc ❤️ -
ultraviolet wrote:Ja nie wiem skąd ten strach przed sn😞 to jest moja fobia,od zawsze, tak jak lęk przed pająkami 😞 na samą myśl mam duszności, płacz i paraliż. Nie potrafię tego wytłumaczyć.
Głupie to, ale ja nie dam się przekonać 😞
Jasne, nie chce Cię przekonywać, bo każda z nas ma swój rozum i wie co dla nas dobre! Przeczytałam jednak ostatnio jedną, fajną myśl położnej, że każda fobia, każdy lęk (paniczny, paraliżujący) jest zły i być może w przypadku lęku przed porodem dobrze coś z tym zrobić i zasięgnąć porady psychoterapeuty? Dla dobra swojego i dzidzi. Warto wiedziec skąd te lęki? Moze po prostu z niewiedzy? Braku doświadczenia? Co jest przecież normalne przy pierwszym porodzie sn, ale nie jesteśmy same. Bardzo dużo dało mi to do myślenia. W połączeniu że słowami, że my kobietki, jesteśmy obdarzone przez naturę tym cudem narodzin, jesteśmy do tego stworzone. Mądre słowa. Trzymam kciuki, aby sprawy potoczyły się tak jakbyś tego chciała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 19:19
👱♀️hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy; AMH 6,7; PCO; MTHFR c.1286A>C (A1298C); choroba autoimmuno; ANA+; anemia - ukryty niedobór żelaza; PAI 4G/SG hetero; podwyższone nk w macicy; niska il10.
👨słabe parametry nasienia.
✨01.2019: FAMSI nr 1
= ET + 3 ❄❄❄.
23.02.19: ET morulki - 😥
07.05.19: FET blastki - 😥
21.08.19: FET 2 blastek: 2.2.3 i 3.2.2 - cb 😥
✨09.12.19: FAMSI nr 2
= 2 ❄️❄️.
04.06.20: FET 4.1.1 i 4.2.3: 6 dpt: 56🍀, 8 dpt: 189, 11 dpt: 560, 14 dpt 3300, 19 dpt: 20.000 jest 2mm wojownik, 31dpt mamy ❤ - cudzie trwaj
03.09.20: it's a boy! 👶
02.2021: mamy nasz cud ❤ -
Lalala wrote:Dzisiaj byłam na wizycie u nowego lekarza prowadzącego na NFZ i jestem pod ogromnym wrażeniem! Poświęcił mi więcej czasu niż lekarz, który do tej pory prowadził mnie prywatne! Siedziałam w gabinecie prawie godzinę, na USG wszystko pomierzył, dokładnie zbadał. Zmiana lekarza prowadzącego to był strzał z dziesiątkę. Nie żałuję wcale choć prędzej miałam obawy. No i w końcu znamy płeć. Zgodnie z moim przeczuciem będziemy mieli córeczkę
Gratulacje!
Syn- wrzesień 2018
Czekamy na Alę - luty 2021