X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🍀 LUTY 2021 🍀
Odpowiedz

🍀 LUTY 2021 🍀

Oceń ten wątek:
  • Olinda Ekspertka
    Postów: 206 158

    Wysłany: 30 września 2020, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ultraviolet wrote:
    Zmienię...na Twojego lekarza 😉
    Tu się nie ma co śmiać 😂 ja mojemu lekarzowi powiedziałam, że jak się nie zgodzi, to biorę kredyt i idę rodzic do jakiejś wypasionej kliniki gdzie mi zrobią cc za kasę . Na szczęście stwierdził, że jak mam się pół ciąży denerwować i nie spac po nocach,to zrobi 🤣

    werni lubi tę wiadomość

  • Olinda Ekspertka
    Postów: 206 158

    Wysłany: 30 września 2020, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale strasznie się bałam tej rozmowy z nim....Jak wyszłam z gabinetu to się cała trzesłam 😔

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 30 września 2020, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spoko lekarz widać :)

    Olinda lubi tę wiadomość

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 30 września 2020, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny. Widzę, ze temat porodu na tapecie ;)
    Ja synka rodziłam sn, akcja samoistna bez wywoływania, ale dostałam zzo a potem oxy. Poród długi i meczący ale ekspresowo doszłam do siebie. Z laktacja na poczatku było mi ciężko psychicznie, bo nie widziałam u siebie namacalnie pokarmu do 4tej doby, ale położne przychodziły i sprawdzały, to ponoć miałam dużo siary. 3 doby siary to bardzo długo i zastanawiam się czy może to nie wpłynęło na dużą odporność mojego synka. Karmiłam 22 miesiące, odstawiliśmy się, kiedy było pewne, ze w brzuchu mam bliźniaki.
    Aktualnie ciąża bliźniacza jest wskazaniem do cc i ja się ku temu skłaniam, głównie z tego powodu, ze boję się komplikacji, samego porodu sn jakoś się panicznie nie boję, aczkolwiek rozumiem, że ktoś ma przed nim paniczny strach. Chciałabym jednak poczekac na samoistne rozkręcenie sie akcji, nie iść na cc "na zimno". Wiem, że to może być moje pobożne życzenie, ale jesli tylko będzie taka opcja to będę czekać. Karmić piersią chcę bardzo. Zdaję sobie sprawę, ze będzie to mega trudne przy bliźniakach, aczkolwiek ja nie umiałabym nie próbować. Na pewno nie poddam się bez walki, bo głęboko wierzę w to, ze kp ma ogromny sens.

    werni, BlackRose 89, Lavendowa lubią tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • liliputkowo90 Autorytet
    Postów: 731 758

    Wysłany: 30 września 2020, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ultraviolet wrote:
    Jeszcze nie 🙄, ale jak nie będę miała wyjścia to będę się starać o takie rozwiązanie.
    Zastanów sie dsa razy czy na bank chcesz taki papier, moja koleżanka sobie załatwiła i niestety dopiero po porodzie okazało sie że dziecka nawet na minutę nie zostawili jej bez opieki pielegniarki bo ma papier od psychiatry i nie wiadomo czy nie zrobi krzywdy dziecku.. plus w papierach masz do końca życia wpis o leczeniu psychiatrycznym.. pogadaj z położną moja też nam opowiadała o tokofobi, no ciężki temat

    5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
    ❤2.02.2021
  • Mimi87 Ekspertka
    Postów: 212 125

    Wysłany: 30 września 2020, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ultraviolet wrote:
    Jeszcze nie 🙄, ale jak nie będę miała wyjścia to będę się starać o takie rozwiązanie.

    Ultraviolet nie musisz mieć wskazania do cc od psychiatry. Wystarczy, że pójdziesz do ortopedy/okulisty/neurologa - dostaniesz wskazanie i ginekolog musi je respektować. Z każdym lekarzem można się dogadać i jak się poprosi to Ci np ortopeda wypisze zaświadczenie i po krzyku. Jak zaniesiesz od psychiatry, to rzeczywiście mogą patrzeć krzywo, że sobie coś uroiłaś, ale jak masz od innego specjalisty, to nie mają kompetencji do podważenia. Nie ma co fundować sobie traumy i się zmuszać do czegokolwiek. Szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2020, 22:13

    ultraviolet lubi tę wiadomość

    0d1yqqmzn6wu2mud.png
  • ultraviolet Autorytet
    Postów: 627 644

    Wysłany: 30 września 2020, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podzieliłam się tutaj taką trudną dla mnie sprawą 😞 dla niektórych to może śmieszne i niedorzeczne, taki strach.
    Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, zrozumienie i wskazówki 😘
    Nie dość, że ciąża jest dla mnie trudna i zagrożona, to jeszcze myślenie o porodzie mnie dołuje. Chciałabym choć raz napisać coś radosnego, pozytywnego, a nie tylko marudzę. Ale swoje przeszłam i stąd mam tyle obaw. Obiecuję, będę pracować nad pozytywami 😉

    Olinda lubi tę wiadomość

    dqprj48akwkgc0se.png
    6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
    02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
    06.2018 ICSI - podejście II
    07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
    10.2018 histeroskopia
    16.11.2018 FET ❄️😢
    21.11.2019 FET ❄️😢
    ...
    23.06.2020 - 7tc ❤️
  • Olinda Ekspertka
    Postów: 206 158

    Wysłany: 1 października 2020, 02:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultraviolet ktoś tu musi oprócz mnie pomarudzic 😉 Doskonale rozumiem Twoje obawy. Trzymaj się. Jakoś wszystkie przetrwamy i nasze maluszki też. Jeszcze tylko.... u mnie 126 lub 112 dni😉

    ultraviolet lubi tę wiadomość

  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 1 października 2020, 07:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc Dziewczyny, ale mnie glowa boli od rana :(
    czy ktoras z Was ma/miala nadciśnienie w ciazy? Bo po tym, jak na wizytach mi szaleje i podchodzi pod 150/90, dr zapowiada wlaczenie leku, jesli przy pomiarach w domu bedzie ok 140.
    I mierze od kilku dni, 3xdziennie i mam tak w okolicach 130/80. I pytanie, czy to juz nie za wysoko?

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Inka7 Autorytet
    Postów: 472 377

    Wysłany: 1 października 2020, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć o poranku
    Gagatka Twoje ciśnienie nie jest niskie, ale w normie jeszcze. Moja mowila ze powyżej 145/95 trzeba juz brac leki.

    Ultraviolet rozumiem po trzykroc i wysyłam ciepłe mysli.

    Ja mialam tylko cc i teraz z tej racji czekam na trzecie. Pierwsza to byl moment, 20 minut i najgorsze bylo jak juz lezalam na plasko w pokoju a oni przywiezli z cc inna pacjentke, nie wyrobili się z łóżkiem w wejsciu i walneli w moje. Wszystko co było świeżo pokrojone we mnie sie zatrzeslo i dopiero wtedy zaczęło napierniczac... To bylo wczesnym popoludniem, bol juz nie minął, nie spalam cala noc i zylam myślami ze moj syn bedzie jedynakiem.

    Drugie cc bylo ponad 2 lata później i na stole okazalo sie ze mam duzo zrostów, trudno bylo się dostać do dziecka, a była presja czasu, bo zaczął sie porod przed ustalonym terminem. Trwalo to ponad godzinę i choc potem tez bolali jak cholera, moze dlatego ze wiedziałam co mnie czeka, nie kojarzę czasu po jako traumy, wiedziałam ze musze zacisnac zeby i zacząć po prostu chodzic. No jak wypisyeali mnie ze szpitala, lekarz skomentowal ze ruszam się naprawdę niezle.

    Takie moje doświadczenie :)

    ultraviolet lubi tę wiadomość

    Janek 14
    Tymek 11, 5
    Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 <3
  • Gagatka Autorytet
    Postów: 3139 4219

    Wysłany: 1 października 2020, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka dzieki, mi skacze cisnienie, raz 110/60 a raz właśnie 130. No nic, obserwuje dakej.

    A z tymi cc i sn, mam wrażenie, ze nie ma 2 takich samych porodow

    Inka7 lubi tę wiadomość

    km5suay3byhvc1zc.png

    It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".

    Córeczka 2016
    Córeczka 2021


    Leczenie:
    metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt


    06.2019, 03.2020


    Ja: Hashimoto (TSH 0,3)

    owulacja jest - monitoring ok
    sono hsg (grudzień 2019) - ok
    MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
    wit D3 ok
    homocysteina ok
    graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
    zespół antyfosfolipidowe - ujemne
    ANA 1 ujemne

    On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
    Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna
  • Rucola Autorytet
    Postów: 9481 12472

    Wysłany: 1 października 2020, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultraviolet ale naprawdę masz prawo się bać, to jest naprawdę zrozumiałe. Co do skierowania na cc to nie doradzę, ale z praktyki wiem, że takie skierowanie z mało sensownego powodu nie musi być respektowane przez innego lekarza. Moja koleżanka przez covid nie została przyjęta do szpitala w którym miała lekarza i skierowanie na cc i w innym rodziła sn. Finalnie się nie udało, ale musiała próbowac. Nie pisze tego, zeby Cię stresować, ale chcę zebyś wiedziała, że skierowanie musi być rzetelne i niepodważalne.

    ultraviolet lubi tę wiadomość

    #wegemama#wegerodzinawkomplecie
    Synek 💚 31.08.2018r.
    Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021
  • Olinda Ekspertka
    Postów: 206 158

    Wysłany: 1 października 2020, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ultraviolet a Twój lekarz pracuje w szpitalu ? Mój raz w tygodniu robi planowane cięcia. Jeśli nie, to zrób rozeznanie wśród znajomych, kto nie miał problemu z cc i szukaj innego lekarza, najlepiej ordynatora. Chociaz tak jak Rucola pisze przez covid wszystkie nasze plany mogą się zmienić. Oby nie...

  • Inka7 Autorytet
    Postów: 472 377

    Wysłany: 1 października 2020, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny zaczynam 23 tydzień ciąży . A czy to znaczy ze to 6 miesiac czy za tydzień dopiero?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 08:22

    Gagatka, oloowa2709 lubią tę wiadomość

    Janek 14
    Tymek 11, 5
    Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 <3
  • Kamaa1987 Przyjaciółka
    Postów: 76 88

    Wysłany: 1 października 2020, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka7 masz 23t0d? Bo jeśli tak, to zaczynasz 6 mies🙂 u mnie dzisiaj 22t0d czyli ostatni tydzień 5 mies.

    Ja dzisiaj znowu od 5 nie śpię, a mały wariuje w brzuchu 🙂

    Dziewczyny dalej ćwiczycie, czy odpuszczacie?
    Ja mialam 1.5tyg przerwy i wczoraj zrobiłam 25min na stepperze ale sapalam jak parowóz 😎😉

    Inka7 lubi tę wiadomość

  • Bajka15 Autorytet
    Postów: 419 658

    Wysłany: 1 października 2020, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie mam preferencji porodowych zapewne że względu na to że to moje pierwsze dziecko, zostawię to losowi. Słyszę tak podzielone opinie na temat sn i cc, że nawet ciężko by mi było się zdecydować jeśli bym miała wybór 🤔

    Myślę natomiast nad inną sprawą... Zapierałam się rękami i nogami przed każdym kto mnie pytał czy mąż będzie przy porodzie, że nie, że po co.. ja jestem Zosia samosia o dzielna dziewczyna i wszystko lubię sama załatwiać.
    Ostatnio natomiast rozmawiałam z pewną dziewczyną, która mi uświadomiła jak ważne to jest i teraz się zastanawiam czy może jednak CHCĘ żeby on był że mną w tak ważnej chwili?

    Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

    zi13vfxmd4d84rc5.png
  • ultraviolet Autorytet
    Postów: 627 644

    Wysłany: 1 października 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olinda wrote:
    Ultraviolet a Twój lekarz pracuje w szpitalu ? Mój raz w tygodniu robi planowane cięcia. Jeśli nie, to zrób rozeznanie wśród znajomych, kto nie miał problemu z cc i szukaj innego lekarza, najlepiej ordynatora. Chociaz tak jak Rucola pisze przez covid wszystkie nasze plany mogą się zmienić. Oby nie...
    Tak, mój lekarz pracuje w szpitalu, to głównie z tego powodu się zdecydowałam na niego. Faktycznie dzisiaj to sobie możemy planować, a później się okaże, że rodzimy w aucie przed szpitalem, bo będą problemy z przyjęciem 😞

    Olinda lubi tę wiadomość

    dqprj48akwkgc0se.png
    6 lat starań o rodzeństwo, niedrożność, endometrioza, poronienie, laparoskopia
    02.2018 ICSI 😢 nie pobrano komórek
    06.2018 ICSI - podejście II
    07.2018 punkcja pobrano 6 komórek, mamy ❄❄
    10.2018 histeroskopia
    16.11.2018 FET ❄️😢
    21.11.2019 FET ❄️😢
    ...
    23.06.2020 - 7tc ❤️
  • Olinda Ekspertka
    Postów: 206 158

    Wysłany: 1 października 2020, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka15 wrote:
    Ja nie mam preferencji porodowych zapewne że względu na to że to moje pierwsze dziecko, zostawię to losowi. Słyszę tak podzielone opinie na temat sn i cc, że nawet ciężko by mi było się zdecydować jeśli bym miała wybór 🤔

    Myślę natomiast nad inną sprawą... Zapierałam się rękami i nogami przed każdym kto mnie pytał czy mąż będzie przy porodzie, że nie, że po co.. ja jestem Zosia samosia o dzielna dziewczyna i wszystko lubię sama załatwiać.
    Ostatnio natomiast rozmawiałam z pewną dziewczyną, która mi uświadomiła jak ważne to jest i teraz się zastanawiam czy może jednak CHCĘ żeby on był że mną w tak ważnej chwili?

    Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
    Moj nie był ani razu. Nie chciałam i on przyznał, że też nie chce. Bałam się, że będzie panikowal. Miałam przy porodach ciocię położną, więc ona była dla mnie wsparciem i nie bałam się, że straci zimną krew. Przy sn był mój lekarz i trzymał mnie za rękę 😂 po wcześniejszym ustaleniu czy chcę. Mąż zobaczył dzieci z godzinę po porodzie i nie żałujemy. Rozumiem jednak dziewczyny, które potrzebują wsparcia partnera i mają potrzebę żeby z nimi był. Ja nie chciałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 09:28

  • Lalala Autorytet
    Postów: 385 242

    Wysłany: 1 października 2020, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka15 wrote:
    Ja nie mam preferencji porodowych zapewne że względu na to że to moje pierwsze dziecko, zostawię to losowi. Słyszę tak podzielone opinie na temat sn i cc, że nawet ciężko by mi było się zdecydować jeśli bym miała wybór 🤔

    Myślę natomiast nad inną sprawą... Zapierałam się rękami i nogami przed każdym kto mnie pytał czy mąż będzie przy porodzie, że nie, że po co.. ja jestem Zosia samosia o dzielna dziewczyna i wszystko lubię sama załatwiać.
    Ostatnio natomiast rozmawiałam z pewną dziewczyną, która mi uświadomiła jak ważne to jest i teraz się zastanawiam czy może jednak CHCĘ żeby on był że mną w tak ważnej chwili?

    Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
    Dla mnie też to jest zagwozdka. Na początku nie chciałam, żeby był ze mną. Poród nie jest niczym "ładnym i przyjemnym" i boję się, że gdy mąż będzie przy nim już nigdy na mnie nie spojrzy jak na kochankę że tak powiem. Ale z drugiej strony nie mam nikogo innego, kto mógłby mi towarzyszyć. Wiem, że bardzo by mnie wspierał i z drugiej strony nie chcę mu odbierać tej chwili. W końcu to jest tak samo jego jak i moje dziecko,a on chciałby być. Koleżanka z kolei radzi mi osobistą położną.

    atdccwa173tcycke.png
  • Bajka15 Autorytet
    Postów: 419 658

    Wysłany: 1 października 2020, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też rozpatrywałam to w taki sposób, że potem może na mnie inaczej patrzeć mimo woli 🙈
    A my oboje jesteśmy tacy, że dużo rzeczy nas brzydzi 🤣
    Mąż zresztą wcale nie jest chętny żeby to widzieć a ja nie chcę go zmuszać, gdybym go poprosiła na pewno by ze mną był ale czy warto ?
    Mamy jeszcze 50% żeby się zastanowić 🥰
    Dziś 20+0 🤰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 09:38

    zi13vfxmd4d84rc5.png
‹‹ 308 309 310 311 312 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ