🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Mimi87 wrote:A w właśnie, widzę,że większość z Was ćwiczy w ciąży - ja jak do tej pory nic a nic, ale tak sobie myślę, że teraz jak się lepiej czuję niż na początku ciąży, to chętnie bym coś ruszyła - ciekawią mnie ćwiczenia na piłce - macie jakieś sprawdzone? Podeślecie jakieś linki ?
joga juz mi sie znudziła:( narazie nic ci nie polecę bo sama nie wiem
ale jak znajdę coś fajnego to dam ci znać
Czekam na męża z tą piłką bo boje się że sie wypierdaczę a on będzie asystował. Bo jak z moją masą klepnę o podłogę to sąsiadom może sie sufit na łeb zwalić 🤣😂🤣Mimi87 lubi tę wiadomość
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Kamaa1987 wrote:Inka7 masz 23t0d? Bo jeśli tak, to zaczynasz 6 mies🙂 u mnie dzisiaj 22t0d czyli ostatni tydzień 5 mies.
Ja dzisiaj znowu od 5 nie śpię, a mały wariuje w brzuchu 🙂
Dziewczyny dalej ćwiczycie, czy odpuszczacie?
Ja mialam 1.5tyg przerwy i wczoraj zrobiłam 25min na stepperze ale sapalam jak parowóz 😎😉 -
Bajka15 wrote:Ja nie mam preferencji porodowych zapewne że względu na to że to moje pierwsze dziecko, zostawię to losowi. Słyszę tak podzielone opinie na temat sn i cc, że nawet ciężko by mi było się zdecydować jeśli bym miała wybór 🤔
Myślę natomiast nad inną sprawą... Zapierałam się rękami i nogami przed każdym kto mnie pytał czy mąż będzie przy porodzie, że nie, że po co.. ja jestem Zosia samosia o dzielna dziewczyna i wszystko lubię sama załatwiać.
Ostatnio natomiast rozmawiałam z pewną dziewczyną, która mi uświadomiła jak ważne to jest i teraz się zastanawiam czy może jednak CHCĘ żeby on był że mną w tak ważnej chwili?
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?Bajka15, tygrysek7773 lubią tę wiadomość
-
Olinda wrote:Mój mąż nie brzydzi się porodu. Przy dzieciach też nigdy nie było problemu z ogarnięciem pieluchy czy posprzataniem w przypadku jelitowki. Wiem, że mogłabym liczyć na niego w każdej sytuacji. Nie rozumiem jednak dlaczego miałabym go zmuszać do udziału w porodzie, jeśli sam się tego boi a ja mam dobre i jednak bardziej fachowe wsparcie od położnej i mojego lekarza. Boję się ,że z nim mógłby być większy problem niż że mną 😉 I tyle ... Każdy na szczęście może mieć swoje zdanie.
Olinda przecież to właśnie napisałam. że nie zmuszalabym go gdyby tego kategorycznie nie chciał 😅
I to nie o to chodzi że ja takich mężczyzn potępiam mówię że są niemęscy czy cos w tym stylu. mówię że po prostu balabym się z kimś takim być w obawie że mnie opuści bo się przestraszy czy obrzydzi go moja choroba, wypadek etc. I tyleWiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 14:04
liliputkowo90 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny wypowiem się do tematu z tej strony czyli porodu z mężem, później nadrobię czytanie - robię generalne porządki u dziewczyn w pokoju, dużo wyrzucania, mycia zabawek, segregowania itp itd
Do tego młoda ma zdalne lekcje i to na moim telefonie bo mamy problem z laptopem chwilowy.
Ja nie wyobrażam sobie żeby męża miało nie być wtedy ze mną. On też i uważam, że nie ma mu co tego zabierać. To jest wyjątkowy moment kiedy może zobaczyć dziecko pierwszy raz z żoną, kiedy pierwszy raz otworzy oczy czy zapłacze. Może wziąć na ręce i przytulić dziecko, które jeszcze chwilę szybciej było w brzuszku. Moim zdaniem to wspomaga więź między ojcem a dzieckiem. Poza tym wsparcie psychiczne, to, że on jest w razie czego zdecyduje, pomoże i pilnuje bo my jesteśmy jak bezbronne myszki z tego bólu. Ja nie pamiętam co kto do mnie mówił .. ja jedynie zapierałam się, że nie chcę znieczulenia (boję się). Mój mąż bał się być przy porodzie ale później dziękował mi, że tak się upierałam, żeby był..
Oczywiście są mężczyźni, którzy nie są w stanie temu podołać, żona przestaje im się później podobać brzydzą się itd ale bez obrazy dla mnie to nie są prawdziwi mężczyźni.. poza tym nikt nie każe stać i patrzeć między nogi, może stać obok głowy. Mój mąż widział wszystko od mojego ogromnego hemoroida , który wyszedł od wysiłku po naciętą piczę i mnóstwo krwi i nie przeraziło go to.. ba dobierał się do mnie już 2 tygodnie po porodzie bo przestałam krwawić 🤣🙈 ( w końcu wytrzymaliśmy do 4 tygodnia po).BlackRose 89, ultraviolet, Clover lubią tę wiadomość
-
Inaczej wygląda sytuacja gdy jest decyzja z dwóch stron, że kobieta rodzi sama a inaczej gdy kobieta się boi i potrzebuje męża a on jej mówi, że nie będzie przy porodzie bo go to brzydzi.
Osobiście znam taki przypadek i dla mnie to jest nie do ogarnięcia jakim facet musi być dupkiem. Bo to że facet się boi to chyba normalne, zwyczajnie może być przytłoczony sytuacją. Ale jak facet mówi, że nie bo się brzydzi to bym go za drzwi wystawiła.
Moja przyjaciółka ma męża, który na obecność przy porodzie się nie zgodził choć ona go prosiła i bardzo to przeżywała. Oczywiście po porodzie to samo było, przy dziecku nic nie zrobił, nigdy mu pampersa nie zmienił bo wielmożny tatuś się brzydził. Synem się nie zajmuje, domem z resztą też nie. Wraca z pracy i tylko piwo go wieczorem interesujeehh
Wybaczcie moje żale ale jak patrzę na to to mi zwyczajnie przykro, że faceci tak traktują swoje partnerki. Szczególnie, że to moja przyjaciółka. Czy on jej pomoże w ciężkich chwilach? Szczerze wątpię
Dla każdego faceta jest to trudna sytuacja, na pewno każdy się boi i martwi patrząc na cierpienie ukochanej osoby.
-
Ja bardzo bym chciała żeby mój Mąż był przy mnie w trakcie porodu. Na razie zapisaliśmy się do szkoły rodzenia - zaczynamy 15 października
będziemy się uczyć jak rodzić dzidziusia
Ja u dr Kunerta nie miałam tego USG 3d (ja nie pytałam czy jest ale raczej jakby było to by zaproponował)BlackRose 89, Lavendowa lubią tę wiadomość
-
Mój mąż był ze mną przy porodzie,aż do momentu gdy zapadła decyzja o cc. Jestem mu bardzo wdzięczna bo po prostu sama jego obecność sprawiła,że było mi po prostu "raźniej", nie byłam sama w tej nowej sytuacji. Jeżeli teraz będę musiała rodzić naturalnie to wiem,że będzie mi ciężko bez niego,bo przez covida nie ma ani odwiedzin ani porodów rodzinnych,a wątpie,żeby do lutego coś się zmieniło...
werni lubi tę wiadomość
Syn- wrzesień 2018
Czekamy na Alę - luty 2021
-
Co do ćwiczeń to przed ciążą nie byłam zbyt aktywna fizycznie, ale teraz zaczęłam chodzić na basen i jestem bardzo zadowolona,lepiej się czuję i plecy mnie tak nie bolą no i mam nadzieję,że dzięki temu nie utyje za dużo bo niestety sprzed ciąży mam jeszcze sporo nadprogramowych kilogramów xdSyn- wrzesień 2018
Czekamy na Alę - luty 2021
-
BlackRose 89 wrote:Planowałam ćwiczyć ale brzuch mi się stawia i szyjka krótsza już o połowę, więc nam aktualnie nawet seksow nie wolno 😐
żart:) trzymaj się i nie przemęczaj. A co do seksów jak już sie temat zapodał..jak to u was jest teraz? Odkąd jesten w ciąży jakoś mnie nie ciągnie:( dobrze że mąż wyrozumiały:) ale jakoś tak mi chęci brak
5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
liliputkowo90 wrote:O nie tylko nie seksy
żart:) trzymaj się i nie przemęczaj. A co do seksów jak już sie temat zapodał..jak to u was jest teraz? Odkąd jesten w ciąży jakoś mnie nie ciągnie:( dobrze że mąż wyrozumiały:) ale jakoś tak mi chęci brak
To wcale nie jest śmieszneu mnie w pierwszych tygodniach było zero bo bóle miałam i się bałam poronienia ale tak po 9tc jak bóle minęły to libido było plus 1000 i seksy nawet dwa razy dziennie. Niestety od dwóch tygodni nam nie wolno ale jakoś radzić sobie trzeba 😂
-
My od początku ciąży kochaliśmy się dosłownie 2 razy...Najpierw był zakaz bo łożysko się nie dokleiło, później plamienia... Póki co do następnej wizyty u lekarza też mamy się wstrzymać. Później się okaże. Jeżeli chodzi o libido to u mnie praktycznie zerowe
może przez ten strach, że coś zawsze było nie tak i trzeba było uważać. Mąż na szczęście też wyrozumiały.
Jeżeli chodzi o ubranka, to co myślicie o markach next i george? Czy ubranka są dobre jakościowo, porównywalne do h&m? Zaczynam kompletować wyprawkę. Stawiam na ubranka używane. Tylko nie wiem jak z jakością, bo nigdy nie miałam okazji widzieć ubrań tych marek żywo. I czy uważacie, że ubranka Kapphal są warte swojej ceny? -
Nie zawsze jest tak ze mężczyzna się brzydzi i dlatego nie chce być przy porodzie. Mój mąż poprostu sie boi, nie lubi widoku szpitali, igieł itd. Nie uważam, że to jest złe i nie czuje się z tego powodu gorsza, że nie będzie go ze mną przy porodzie. Natomiast przy każdym dziecku mi pomagał i pomaga, zawsze to on kąpał, jeśli był w domu to przewijał zajmował sie córkami. Więc to nie jest powiedziane, że jak nie chce być przy porodzie to odrazu sie brzydzi, bez przesady...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 października 2020, 15:51
Vagabond, Bajka15, hannaha lubią tę wiadomość
-
Lalala wrote:My od początku ciąży kochaliśmy się dosłownie 2 razy...Najpierw był zakaz bo łożysko się nie dokleiło, później plamienia... Póki co do następnej wizyty u lekarza też mamy się wstrzymać. Później się okaże. Jeżeli chodzi o libido to u mnie praktycznie zerowe
może przez ten strach, że coś zawsze było nie tak i trzeba było uważać. Mąż na szczęście też wyrozumiały.
Jeżeli chodzi o ubranka, to co myślicie o markach next i george? Czy ubranka są dobre jakościowo, porównywalne do h&m? Zaczynam kompletować wyprawkę. Stawiam na ubranka używane. Tylko nie wiem jak z jakością, bo nigdy nie miałam okazji widzieć ubrań tych marek żywo. I czy uważacie, że ubranka Kapphal są warte swojej ceny?
Moim zdaniem next jakościowo jest najlepszy (Tez kupuje trochę używanych trochę nowych bo kocham ta markę od prawie 6 lat), potem hm. George nie znam. Co do kappahl to nigdy nic tam nie kupiłam (oprocz bielizny dla dziecka na wyprzedazy) bo uważam ze są za drogie. Ale mam jeden ciuszek z secondhandu i wygląda fajnie.
Z wyprawkowych rzeczy to kupiłam dzisiaj wózek. Nie planowałam tak szybko, ale znalazłam pięknego, używanego cybex priam na gwarancji i zaszalalam. Nie wiem tylko gdzie go będę trzymać 😂 -
nick nieaktualnyBlackRose 89 wrote:Inaczej wygląda sytuacja gdy jest decyzja z dwóch stron, że kobieta rodzi sama a inaczej gdy kobieta się boi i potrzebuje męża a on jej mówi, że nie będzie przy porodzie bo go to brzydzi.
Osobiście znam taki przypadek i dla mnie to jest nie do ogarnięcia jakim facet musi być dupkiem. Bo to że facet się boi to chyba normalne, zwyczajnie może być przytłoczony sytuacją. Ale jak facet mówi, że nie bo się brzydzi to bym go za drzwi wystawiła.
Moja przyjaciółka ma męża, który na obecność przy porodzie się nie zgodził choć ona go prosiła i bardzo to przeżywała. Oczywiście po porodzie to samo było, przy dziecku nic nie zrobił, nigdy mu pampersa nie zmienił bo wielmożny tatuś się brzydził. Synem się nie zajmuje, domem z resztą też nie. Wraca z pracy i tylko piwo go wieczorem interesujeehh
Wybaczcie moje żale ale jak patrzę na to to mi zwyczajnie przykro, że faceci tak traktują swoje partnerki. Szczególnie, że to moja przyjaciółka. Czy on jej pomoże w ciężkich chwilach? Szczerze wątpię
Dla każdego faceta jest to trudna sytuacja, na pewno każdy się boi i martwi patrząc na cierpienie ukochanej osoby. -
Ja moim dzieciom kupuje najczęściej ubranka next i HM, kappahl również ale raczej nie nowe tylko z Vinted bo to zawsze trochę taniej. George też są bardzo dobre, przy najstarszym miałam ich najwięcej ale ostatnio o tej marce zapomniałam. Mogę jeszcze polecić Primark
-
nick nieaktualnyCo do meza przy porodzie to byly nieocenione moment, wydaje mi ze stalismy sie bardziej zwiazani ze soba. Moj maz po pierwszym porodzie jak Przestalam krwawi i lekarz stwierdzil ze wszystko jest ok to dorwal sie do mnie natychmiast.jedyne co zapytal czy na pewno mnie nic nie boli❤️😀.
Co do seksow, to w pierwszym trymestrze nie zaczesto bo balismy sie poronienia. Teraz jak go nie bylo 2 tygodnie to doslownie zaciagnal mnie do sypialni 🤣🤣🤣.
Niestety ja mam czesto bóle wiec troche sie ograniczamy choc checi sa.