🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Inka7 wrote:Hej po wizycie.
Malutka ma juz 1400 i wyprzedza swoj wiek o tydzień. Łożysko niestety na przedniej scianie i pani doktor mówi, ze trzeba będzie podczas cc ciąć po lozysku 😱😱😱 mam nadzieję ze wie, co mówi...
Ja na noc zaloze malej body na dlugi, pajac/śpiochy i na początku będzie spala w rozku, pozniej w spiworku. Nie wiem, jakie będą nocki, ale poki co preferuje chlod w domu. Cale szczęście, ze mimo ze mieszkamy w bloku, mamy samodzielne ogrzewanie.
Angelika, wow, sporo ciuszkowja powoli kupuje na 68/74, zeby tak naturalnie wchodzic
Do uszu uzywalam grubsze patyczki, tak zamierzam robic (tylko to sciagalam, co na zewnątrz), do pepka spirytus z woda przegotowana tylko nie pamiętam proporcji. Tak robiłam przy starszych i zaesze pięknie się goilo.
Oilatum cos kojarzę, ze nie można na glowke, ja wloski chyba czysta woda mylam czy moze szamponem??? Noe kojarzę...
Black Rose tez mam problem z tymi jarmarcznymi koszulami. Fajne sa z Italian Fashion, jedna dostałam w prezencie od siostry (kupila mi) a drugą kupilam na Vinted. Sa super
Wanienki nie mamy, kupimy w ostatnim momencie bo mnie trochę przeraza ciasnota 🙈🙈🙈 Super nam sie sprawdzila taka z korkiem. Zadnych wkładek do środka nie kupujemy, poprzednio to nie zdało egzaminu. Zostanie pieluszka na dno i tyle.
Zadnych nakładek na piersi nie potrzebuję, anatomie mam typisz do karmienia.
Co dp tulika to nie wiem, chyba nie kupuję
Inka który Ty tc, bo nie pamiętam? Duża ładnie rośnie. Jak ja bym chciała żeby moja na kolejnym badaniu, w pn 23.11 (to będzie 28+1) ważyła ok. 1kg...
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
Inka7 wrote:Hej po wizycie.
Malutka ma juz 1400 i wyprzedza swoj wiek o tydzień. Łożysko niestety na przedniej scianie i pani doktor mówi, ze trzeba będzie podczas cc ciąć po lozysku 😱😱😱 mam nadzieję ze wie, co mówi...
Ja na noc zaloze malej body na dlugi, pajac/śpiochy i na początku będzie spala w rozku, pozniej w spiworku. Nie wiem, jakie będą nocki, ale poki co preferuje chlod w domu. Cale szczęście, ze mimo ze mieszkamy w bloku, mamy samodzielne ogrzewanie.
Angelika, wow, sporo ciuszkowja powoli kupuje na 68/74, zeby tak naturalnie wchodzic
Do uszu uzywalam grubsze patyczki, tak zamierzam robic (tylko to sciagalam, co na zewnątrz), do pepka spirytus z woda przegotowana tylko nie pamiętam proporcji. Tak robiłam przy starszych i zaesze pięknie się goilo.
Oilatum cos kojarzę, ze nie można na glowke, ja wloski chyba czysta woda mylam czy moze szamponem??? Noe kojarzę...
Black Rose tez mam problem z tymi jarmarcznymi koszulami. Fajne sa z Italian Fashion, jedna dostałam w prezencie od siostry (kupila mi) a drugą kupilam na Vinted. Sa super
Wanienki nie mamy, kupimy w ostatnim momencie bo mnie trochę przeraza ciasnota 🙈🙈🙈 Super nam sie sprawdzila taka z korkiem. Zadnych wkładek do środka nie kupujemy, poprzednio to nie zdało egzaminu. Zostanie pieluszka na dno i tyle.
Zadnych nakładek na piersi nie potrzebuję, anatomie mam typisz do karmienia.
Co dp tulika to nie wiem, chyba nie kupuję
Ja ubranka mam ogólnie już do 80 😊 te poprane to są ciuszki, kocyki, pościele, ręczniki i pieluszki. Prawie wszystko co jest maluszka 😁
Wanienki mam dwie, jedną w przewijaku taką malutką, właśnie z korkiem, ale to z racji tego, że jest połączona z przewijakiem. Drugą mam taką najzwyklejszą dużą i na razie mieszka w piwnicy 😊
Na główkę mam płyn na ciemieniuchę z ziajki, ale doraźnie, na początku mam w planach kupić płyn z olejkiem z migdałów, ale jak się nie sprawdzi to będę kombinować później. Na wiatr kupiłam krem z Weleda Calendula, ma chyba fajny skład. Do pupy mam sudocrem, ale dostałam bo sama bym chyba nie kupiła, linomag, bepanthen i tormentiol. Patyczki mam te specjalne dla dzieci z szeroką końcówką i na pewno się przydadzą do czegoś.
Dla siebie mam majtki poporodowe siateczkowe 2szt, takie niesiateczkowe 5szt i poporodowe wielorazowe 2szt, wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe, duże podpaski, maścina sutki, tantum rosa, wode termalna na twarz i koszule do szpitala. Czy będę potrzebowała coś jeszcze z takich rzeczy bardziej do domu? Bo szpital mi większość rzeczy zapewni na miejscu. Myślałam o ceratce na łóżko i do samochodu, w razie jak wody odejdą w nocy albo w aucie.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Wczoraj miałam pierwsze spotkanie z położną i w sumie jedyne przed porodem, ale mogę jak najbardziej się jej radzić w każdej sprawie.
Bardzo fajna kobieta, opowiedziała że teoretycznie jej opieka nad nami będzie trwała do pół roku po porodzie. W praktyce tyle ile będę potrzebowała. Jeżeli ogarnę przez miesiąc to później już tylko telefon. Pierwszą wizytę po porodzie mogę mieć już wieczorem w dniu wyjścia ze szpitala, jeżeli wszystko będzie książkowo czyli jeżeli wyjdę w 3 dobie. Pomoże mi wtedy przygotować piersi na noc, gdyż podobno wtedy najczęściej pojawia się nawał. Poinformowała mnie jak się zachowywać w szpitalu jak piersi będą bardzo pełne i nie będę dała rady przystawić małego. Opowiedziała jak ogólnie przebieda poród, jakie przyjmować pozy, żeby pomóc zejść dziecku w kanał rodny, żeby wypróbować wszystkie wspomagacze na sali porodowej i wybrać sobie najlepszą pozycję do rodzenia, bo to ja mam się dobrze czuć, a nie położna odbierająca poród. Powiedziała jak przystawić maluszka do piersi zaraz po porodzie, żeby dobrze złapał. Na laktacje w domu polecała najpierw wypróbować kawę zbożową i rosół 😊 Bardzo ciekawe dla mnie było, że kazała mężowi zwrócić uwagę czy po urodzeniu dziecka podczas obcinania pępowiny przestała ona już pulsować. Kazała zwrócić uwagę położnej jeżeli tak się nie stanie, bo czasami za szybko odcinają pępowine, a powinna być przy dziecku do póki jeszcze tętni przez nią krew. Powiedziała kiedy i w jakim czasie udać się do szpitala jak zacznie się poród. Żeby nie jechać od razu (ja mam dość blisko) w dzisiejszych czasach, żeby nie rozdzielili nas z mężem, tylko żeby już mógł ze mną zostać do końca. Wspomniała, że bardzo poleca lewatywe. Jeżeli nie zdążę zrobić w domu, żeby poprosić w szpitalu. Jest komfort psychiczny, jest więcej miejsca dla dziecka i perystaltyka jelit potęguje skurcze. Podobno może to skrócić poród nawet o kilka godzin. Kazała mi nie godzić się na znieczulenie w kręgosłup, tylko w momencie jak całkowicie ustanie akcja porodowa. Pytałam o nacicnanie krocza, tutaj robią je tylko wtedy gdy zagraża życie dziecka, albo skóra bieleje w stronę odbytu i jest ryzyko, że tam pęknie. Robią maleńkie nacięcie, które wcześniej znieczulają zastrzykiem i dalej pęka samo ile potrzebuje. W innym przypadku nie nacinają. Powiedziała też żeby zabrać do szpitala coś dużego do owinięcia dzidzi, mam otulacz 1mx1m i podobno jest idealny. Co mnie bardzo ucieszyło, nie ma zwyczaju kąpania dzieci w szpitalu. Więc pierwsza kąpiel będzie w domu 😊 polecała nam też pokój rodzinny, a zwłaszcza jeśli skończy się cesarką. Kosztuje 50€ za dobe i będę miała męża do pomocy całą dobę, nawet podczas korony😊 skorzystamy chyba jak się okaże, że nie będzie mógł mnie odwiedzać po porodzie.
Trochę dużo, ale mega jestem zadowolona z tego spotkania. Część pewnie zapomnę przy porodzie, ale ja często podchodzę tak zadaniowo i fajnie wiedzieć rzeczy, o których nikt mi inny nie powie 😊agata007, Gagatka, Ania81 lubią tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Inka7 wrote:Angelika chyba tylko zwykle podpaski, ale to zdazysz kupic.
Inka7 lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Ja na dojazd do szpitala gdy odejdą mi wody kupiłam takie majtki tena lady, zawsze trochę wchłoną wód zanim dojedziemy.
Tulika nie kupuję, jakoś mnie przeraża widok tak ściśniętego dziecka.
Będę zakładać body plus pajacyk i przykrywać kocykiem - sprawdziło się przy pierwszym dziecku więc teraz też tak będziemy robić 😊
Zamierzam też kupić majtki siateczkowe poporodowe i z innego wątku dziewczyny bardzo polecały Multi mam kompresy na brodawki - poprzednio miałam ogromny z tym problem, strasznie mnie bolały sutki i brodawki gdy mały miał porę karmienia. On próbował jeść A ja płakałam z bólu! Mam nadzieję że to mi pomoże tym razem ✊✊✊
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Edward1 wrote:Ja na dojazd do szpitala gdy odejdą mi wody kupiłam takie majtki tena lady, zawsze trochę wchłoną wód zanim dojedziemy.
Tulika nie kupuję, jakoś mnie przeraża widok tak ściśniętego dziecka.
Będę zakładać body plus pajacyk i przykrywać kocykiem - sprawdziło się przy pierwszym dziecku więc teraz też tak będziemy robić 😊
Zamierzam też kupić majtki siateczkowe poporodowe i z innego wątku dziewczyny bardzo polecały Multi mam kompresy na brodawki - poprzednio miałam ogromny z tym problem, strasznie mnie bolały sutki i brodawki gdy mały miał porę karmienia. On próbował jeść A ja płakałam z bólu! Mam nadzieję że to mi pomoże tym razem ✊✊✊
Mojego dziecko nie tolerowało ciasnego otulania. Dostawał takich spazmow ze masakra 😂
U mnie sporo wód odeszlo już w domu więc jechałam z podpaską ale jaką taką większa niż standardowa. Przy przyjęciu położna wzięła tą podpaskę ode mnie i jakimś odczynnikiem sprawdzała czy to na pewno wody...
Co do majtek teraz kupiłam poporodowe u mamy ginekolog. Te siateczkowe zaczepiły mi się o szwy i bylo to bardzo nieprzyjemne. Co do koszul to zupełnie nie rozumiem dlaczego produkują takie paskudy z jakimiś rysunkki jak dla dzieci. Okropne to jest. Bede kiala zwykle koszulowe rozpinane z hm po porodzie i od mamy hienkolog dzianiniowa. Tez mi sie nie podoba ale nie ma miskow serduszek i innych aplikacji. Takie ładne koszule to kosztuja bardzo duzo niestety.
Koszule z italiano mi sie podobaja ale przy pierwszym porodzie miałam i były za krotkie (mam 173cm) i mam traume po tym. Teraz mam takie koszule o dlugosci chyba ponad 90cm.
-
Ja mam tuliki i używałam, bo mój synek miał bardzo silny odruch Moro który Go wybudzał. Ponoć tuliki są polecane głównie dla dzieci po CC bo nie przechodziły przez kanał rodny i mogą mieć problem z czuciem glebokim. Ja mam 2 po synku i będę testować.
Do spania mam śpiworki z rękawkami marki MirMar typowo na zimę, później kupię takie bez rękawków, po synku mam jeden natulino. Do spania pieluszka+pajacyk+śpiworek. Temperatura około 20 stopni plus nawilżacz powietrzamadiiiii lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Gagatka wrote:Moja przyjaciółka mi mówiła że Tulik to must have był u nich. Ja nie miałam ale teraz chyba kupię.
Ja maialam dla córki. Miala odruch moro. Trzaskała się po twarzy . Płakała i wybudzała. Tulik uratował nam życie. Spala przez 3 miesiące.
Natomiast syn nie cierpiał skrępowania. Płakał jak opetany . Lubil w otulavzu być na początku, ale lubił tak mieć wizany żeby mógł wyciągnąć rączki.Gagatka, madiiiii lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, ale jaja nasze dzieciaki mają już kg lub więcej.... niesamowite. A dopiero co zasataqialysmy się nad serduszkiem i byli wielkie wow jak ktoras powiedziala,ze chyba bulgotki w brzuchu to chyba ruchy .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 10:51
Angelika0507, Inka7, Sweetcake, Tristana, Rucola, Ania81, _Hope, oloowa2709, werni lubią tę wiadomość
-
marta_kwk wrote:Dziewczyny cukrzycowe powiedzcie mi jakie powinny być wartości na glukometrze na czczo i te 2 godziny po posiłku?
Na czczo do 90.
I mierzy się godzinę po posiłku, a nie dwie (czas zaczyna się mierzyć od pierwszego kęsa) i tu norma do 140.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2020, 10:58
-
Franiczka_ wrote:Na czczo do 90.
I mierzy się godzinę po posiłku, a nie dwie (czas zaczyna się mierzyć od pierwszego kęsa) i tu norma do 140.
Dziewczyny z cukrzyca ciazowa - ile razy dziennie macie mierzyc cukier? Mi diabetolog powiedziala, ze 4 - na czczo, 1h po sniadaniu/obiedzie/kolacji. Tylko ze ja jem jeszcze 2 sniadanie i podwieczorek. Co prawda z dozwolonych produktow z listy, ale nie wiem czy nie bezpieczniej byloby mierzyc i po 2 sniadaniu i podwieczorku -
Mavi wrote:Dziewczyny z cukrzyca ciazowa - ile razy dziennie macie mierzyc cukier? Mi diabetolog powiedziala, ze 4 - na czczo, 1h po sniadaniu/obiedzie/kolacji. Tylko ze ja jem jeszcze 2 sniadanie i podwieczorek. Co prawda z dozwolonych produktow z listy, ale nie wiem czy nie bezpieczniej byloby mierzyc i po 2 sniadaniu i podwieczorku
Mnie diabetolog też zaleciła mierzyć 4 razy dziennie, dokładnie tak jak u Ciebie. Ja na początku mierzyłam sobie też dodatkowo po innych wybranych posiłkach, tak dla własnej informacji, żeby wiedzieć co mogę a co nie. Teraz już ograniczam się tylko do 4 pomiarów, a posiłków jem 7 dziennie 🙂 Tak naprawdę szybko opanujesz, co możesz jeść, a co nie 👍 -
Franiczka_ wrote:Mnie diabetolog też zaleciła mierzyć 4 razy dziennie, dokładnie tak jak u Ciebie. Ja na początku mierzyłam sobie też dodatkowo po innych wybranych posiłkach, tak dla własnej informacji, żeby wiedzieć co mogę a co nie. Teraz już ograniczam się tylko do 4 pomiarów, a posiłków jem 7 dziennie 🙂 Tak naprawdę szybko opanujesz, co możesz jeść, a co nie 👍
Wlasnie dopiero zaczelam wczoraj te cala zabawe z mierzeniem i mierzylam po kazdym posilku poki co, ale zaraz mi zabraknie paskow jak bede mierzyc po kazdym, a nie 4 razy dziennie jak mi kazala ^^. Zapisuje sobie co dokladnie jadlam przy kazdym wyniku, zeby miec te "bezpieczne" podwieczorki i drugie sniadania, ale z tego co czytam na cukrzycowej grupie ciazowej na fb to cukier potrafi byc jednego dnia ok, a drugiego po takim samym posilku wystrzelic :o. Dobrze ze juz 27 tc
-
Franiczka_ wrote:Na czczo do 90.
I mierzy się godzinę po posiłku, a nie dwie (czas zaczyna się mierzyć od pierwszego kęsa) i tu norma do 140.5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
Mavi wrote:Wlasnie dopiero zaczelam wczoraj te cala zabawe z mierzeniem i mierzylam po kazdym posilku poki co, ale zaraz mi zabraknie paskow jak bede mierzyc po kazdym, a nie 4 razy dziennie jak mi kazala ^^. Zapisuje sobie co dokladnie jadlam przy kazdym wyniku, zeby miec te "bezpieczne" podwieczorki i drugie sniadania, ale z tego co czytam na cukrzycowej grupie ciazowej na fb to cukier potrafi byc jednego dnia ok, a drugiego po takim samym posilku wystrzelic :o. Dobrze ze juz 27 tc5 lat starań. 4IUI, 4IVF.
❤2.02.2021 -
kasia_1988 wrote:Dziewczyny, ale jaja nasze dzieciaki mają już kg lub więcej.... niesamowite. A dopiero co zasataqialysmy się nad serduszkiem i byli wielkie wow jak ktoras powiedziala,ze chyba bulgotki w brzuchu to chyba ruchy .
Kasia a jak Ty się czujesz psychicznie na tym etapie? Jesteś już spokojna?
It ain't about how hard you can hit. It's about how hard you can get hit and keep getting forward. That's how the winning is done".
Córeczka 2016
Córeczka 2021
Leczenie:
metformina, letrox, clexane 0,4, acard, metypred, metyle, dopegyt
06.2019, 03.2020
Ja: Hashimoto (TSH 0,3)
owulacja jest - monitoring ok
sono hsg (grudzień 2019) - ok
MTHFR_1298A>C w układzie homozygotycznym nieprawidłowym
wit D3 ok
homocysteina ok
graniczna insulinooporność ==> dieta + metformina
zespół antyfosfolipidowe - ujemne
ANA 1 ujemne
On: teratozoospermia (02.2020), słaba morfologia, reszta ok
Suple: androvit, wit c 1500, cynk, selen, folian, d3, l-karnityna -
liliputkowo90 wrote:Nie koniecznie masz rację, mój lekarz i diabetyk prosi o mierzenie godzinę po posiłku ale też i dwie po posiłku
Może u Ciebie jest ku temu wskazanie. Nie wiem, nie wnikam. Ogólna zasada jest taka że w cukrzycy ciążowej mierzy się po 1h od rozpoczęcia posiłku 🙂 A jak komuś zlecą inaczej, to trzeba tak robić.