🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Mavi wrote:Ja będę robiła badanie przesiewowe na SMA. W Niemczech od tego roku jest w pakiecie badań od razu po urodzeniu, ale szpitale maja pół roku na wprowadzenie tego, wiec pewnie się nie załapiemy. Ale wtedy zrobimy prywatnie.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika0507 wrote:Najlepiej pewnie pytać w szpitalu czy robią, tak? A jak się okaże, że jednak nie to gdzie szukać prywatnie i ile to kosztuje w Niemczech?
Idę na rejestrację porodu we wtorek i zapytam o to, dam znać . Nie mam pojęcia ile to kosztuje, gdzieś znalazłam info, ze kasa chorych pokrywa koszt, ale wszystkiego dowiem się we wtorek. -
Dziewczyny trzymam kciuki za te co są już w szpitalu i za te co się wybierają.
Co do szczepien to się nie szczepiłam.
Natomiast jeżeli chodzi o sma to tez prawdopodobnie będę robila . Tylko musze sprawdzić czy jeżeli robiłam z mezem kariotypy ( badania genetyczne partnerów) czy w nich cos by wyszło,że jesteśmy nosicielami błędnego genu. Nifty tez robilam,ale one nic nie mówią na temat sma. -
Mavi wrote:Idę na rejestrację porodu we wtorek i zapytam o to, dam znać . Nie mam pojęcia ile to kosztuje, gdzieś znalazłam info, ze kasa chorych pokrywa koszt, ale wszystkiego dowiem się we wtorek.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
kasia_1988 wrote:Dziewczyny trzymam kciuki za te co są już w szpitalu i za te co się wybierają.
Co do szczepien to się nie szczepiłam.
Natomiast jeżeli chodzi o sma to tez prawdopodobnie będę robila . Tylko musze sprawdzić czy jeżeli robiłam z mezem kariotypy ( badania genetyczne partnerów) czy w nich cos by wyszło,że jesteśmy nosicielami błędnego genu. Nifty tez robilam,ale one nic nie mówią na temat sma.
Ja od 3 dni mam mocne bóle podbrzusza. Często w nocy i nad ranem. Dokładnie tak jak opisujecie takie okresowe. Czuję mała juz coraz niżej..ciekawe czy szyjka się skróciła od ostatniej wiztyt 29 listopada.. Teraz mam 15stego w poradni diabetologicznej i mysle ze poznam wagę malucha i może mi ta szyjke sprawdzi skoro mam dostać skierowanie do szpitala na wywołanie.
Dziewczyny to już naprswde za chwilę 😲. Sny mam coraz wyraźniejsze.. Stres tez jest już większy. Oby wszystko było dobrze i żebyśmy urodziły zdrowe i silne maluchy a porody przeszly bez żadnych komplikacji 🙏🙏🙏Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
dziewczyny jestem załamana...byłam u urofizjoterapeuty i wyczuła ze mam rozejście czy któraś z was rodziła z tym naturalnie? może ginekolog jak zrobi usg to mi jeszcze pozwoli na sn ?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2021, 12:08
-
tygrysek7773 wrote:dziewczyny jestem załamana...byłam u urofizjoterapeuty i wyczuła ze mam rozejście czy któraś z was rodziła z tym naturalnie? może ginekolog jak zrobi usg to mi jeszcze pozwoli na sn ?08.02 💙 Artur
-
Tygrysek jeśli rozejscie jest powyżej dozeolonej normy to nie polecam ryzykować SN. Ja po pierwszym porodzie mislam rozejscie spojenia (w trakcie porodu się rozeszlo) bol straszny. Nie mogłam nawet nogi podnieść. Także bol po cc w porównaniu z bólem po rozejsciu spojenia to "pikus"
-
tygrysek7773 wrote:dziewczyny jestem załamana...byłam u urofizjoterapeuty i wyczuła ze mam rozejście czy któraś z was rodziła z tym naturalnie? może ginekolog jak zrobi usg to mi jeszcze pozwoli na sn ?
Tak, miałam w poprzedniej ciąży i teraz tez mam rozejście kresy białe znaczne. Czuję ból jak więcej chodzę, podnoszę się czy pochylam.
Nie jest to wskazanie do CC. Po porodzie rehabilitacja -
Pytałam się o rozejście kresy białej lekarza i powiedział, że to normalne, że mięśnie się rozchodzą i w żadnym wypadku nie mam dawać się otaśmować 🤷🏼♀️ zgoła odmienne zdanie miała położna i namawiała na wizytę u fizjoterapeuty, żeby zbadać czy coś się dzieje z mięśniami brzucha i w miarę szybko zareagować. Jak wygląda rehabilitacja i czy po niej mięśnie wrócą na swoje miejsce?
-
Lalala wrote:Pytałam się o rozejście kresy białej lekarza i powiedział, że to normalne, że mięśnie się rozchodzą i w żadnym wypadku nie mam dawać się otaśmować 🤷🏼♀️ zgoła odmienne zdanie miała położna i namawiała na wizytę u fizjoterapeuty, żeby zbadać czy coś się dzieje z mięśniami brzucha i w miarę szybko zareagować. Jak wygląda rehabilitacja i czy po niej mięśnie wrócą na swoje miejsce?
Szczerze mówiąc to nie wiem jak wygląda rehabilitacja.
U mnie jest znaczne rozejście więc możliwe, że skończy się na operacji ale na razie o tym nie myślę bo będzie to możliwe dopiero po porodzie, żeby ocenić na ile jest rozejście i czy wymaga operacji(wiem tylko że jeśli będzie ponad 4 cm to już operacja) -
Lalala wrote:Pytałam się o rozejście kresy białej lekarza i powiedział, że to normalne, że mięśnie się rozchodzą i w żadnym wypadku nie mam dawać się otaśmować 🤷🏼♀️ zgoła odmienne zdanie miała położna i namawiała na wizytę u fizjoterapeuty, żeby zbadać czy coś się dzieje z mięśniami brzucha i w miarę szybko zareagować. Jak wygląda rehabilitacja i czy po niej mięśnie wrócą na swoje miejsce?
Ja miałam taśmowany 2 razy i fizjo i dzisiaj zrobilam sobie sama. Ulga jest nieziemska jak mam tasmy. Tak to mialam wrazenie ze brzuch mi się rozerwie na pol plus moj maluch często tam wpycha nozkeWiadomość wyedytowana przez autora: 7 stycznia 2021, 12:51
-
czuje się przez to wszystko beznadziejnie... ☹☹ robiłam wszystko żeby urodzić sn.. dziewczyny z warszawy czy w którymś ze szpitali tata może być przy cesarce?
-
tygrysek7773 wrote:czuje się przez to wszystko beznadziejnie... ☹☹ robiłam wszystko żeby urodzić sn.. dziewczyny z warszawy czy w którymś ze szpitali tata może być przy cesarce?
Może w prywatnym? Jest taka grupa Halo gdzie rodzic warszawa na fb tam mozesz zapytac. Ale szczerze to watpie by przy samym cc mogl byc. Ewentualnie na kangurowanie wpuszczaja czasami. Niby teraz wyszlo zalecenie zeby tata kangurowal ale zalezy od szpitala i tego czy ma warunki co w praktyce oznacza ze tata nie kanguruje. -
Tygrysek ja miałam rozejście w ostatnim miesiącu drugiej ciąży, ale nie zdiagnozowane przed porodem. Ledwo chodziłam, miałam straszne bóle promieniujące do uda. Urodziłam SN. Bóle utrzymywały się ok. miesiąca po porodzie. Nie mogłam opierać się na nodze, obracać się w nocy, ciężko mi było samodzielnie się ubrać. Po jakimś czasie wszystko samo wróciło na swoje miejsce. Ja nie żałuję porodu SN, ale nie będę Cię do takiego namawiać, bo nie jestem specjalistą.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
tygrysek7773 wrote:czuje się przez to wszystko beznadziejnie... ☹☹ robiłam wszystko żeby urodzić sn.. dziewczyny z warszawy czy w którymś ze szpitali tata może być przy cesarce?
Tygrysku wiem co czujesz...
Ja miałam tak z pierwszym porodem, strasznie się nastawiłam na sn, masowałam krocze, przygotowywałam się jak mogłam. Poród był indukowany w 41 tygodniu, przez 12 godzin cały czas pod oksy a rozwarcie tylko na 6 cm, nie poszło dalej. Zapadła decyzja a ja w płacz...
Bardzo długo po porodzie nie mogłam się z tym pogodzić, czułam się gorszą matką... A jeszcze często słyszałam " A Ty nie rodziłaś" nie kurna na bazarze syna kupiłam...
Teraz byłam przygotowana na zakończenie ciąży cc ale i tak chciałabym żeby poród zaczął się wcześniej i może bym mogła spróbować. Przykre to.
U mnie termin cc wyznaczony na 4.02 to będzie 39+2 tc. -
dzięki dziewczyny...madii bardzo bym chciała sn nie boje się bólu ale jeśli byloby ciężko ze sprawnością bo juz jest -tak jak piszesz ledwo chodzę i przewracam się z boku na bok - no i strach ze w czasie porodu nie dam rady i coś się stanie dziecku to wole po,ostawic juz ta decyzje lekarzom i ich posłucham:(
marta no właśnie przez to głupie przekonanie tez zaczynam czuć się z tym zle..z drugiej strony wiemy co nas czeka i jak się skonczy..madiiiii lubi tę wiadomość
-
marta_kwk wrote:Tygrysku wiem co czujesz...
Ja miałam tak z pierwszym porodem, strasznie się nastawiłam na sn, masowałam krocze, przygotowywałam się jak mogłam. Poród był indukowany w 41 tygodniu, przez 12 godzin cały czas pod oksy a rozwarcie tylko na 6 cm, nie poszło dalej. Zapadła decyzja a ja w płacz...
Bardzo długo po porodzie nie mogłam się z tym pogodzić, czułam się gorszą matką... A jeszcze często słyszałam " A Ty nie rodziłaś" nie kurna na bazarze syna kupiłam...
Teraz byłam przygotowana na zakończenie ciąży cc ale i tak chciałabym żeby poród zaczął się wcześniej i może bym mogła spróbować. Przykre to.
U mnie termin cc wyznaczony na 4.02 to będzie 39+2 tc.
To u mnie było o tyle inaczej że jak zaczęli debatować czy już ciąć to ja mówiłam ze tak tak. Na pewno bym nie urodzila sn bo bylam juz tam zmeczona ze mieśnie same się trzesły jak mnie znieczulano do cc (bezskutecznie z reszta). Nigdy też nie miałam żadnych wyrzutów sumienia z powodu cc. Wiadomo, że wolałabym sn ale jak sie nie da to trudno i totalnie mnie nie interesuje co ludzie na ten temat myślą. Za tekst o nierodzeniu moglabym jedynie oczeta wydrapac bo to muszą mowic ludzie niezwykle zakompleksieni albo bez wyobraźniwerni lubi tę wiadomość