🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
marta_kwk wrote:Idę do domu. Czekać aż się akcja rozwinie. Do końca przyszłego tygodnia mam czas, jak się nie ruszy to cc bez wywoływania.
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Cześć Dziewczyny, podczytuję Was od krótkiego czasu, chcę się podzielić swoim doświadczeniem dlatego robię wpis. Tak jak Wy jestem lutową mamą, termin mam na 25.02., a obecnie rozpoczął mi się 38 tydzień ciąży,dodatkowo mam cukrzycę ciążową, jestem na diecie i borę insulinę na noc, ponadto to moja trzecia ciąża.
Dużo mam pyta o objawy przed porodem, streszczę swoje z dwóch poprzednich.
Pierwsza ciąża była zagadką, bo nie wiadomo co i jak i kiedy, nie pamiętam, żeby ten dzień był jakiś inny niż wcześniejsze, parę dni przed śluz był czasem galaretowaty, ale to też w skąpych ilościach, ostatecznie urodziłam 2 tygodnie przed terminem, po kąpieli położyłam się spać i po jakimś czasie zaczęły się skurcze, taki rodzaj bólu, że nie dało się zasnąć co 15-10 minut i tak do godziny 2-3 rozwinęły się już do 4-6 minut, poza tym trochę mnie przeczyściło i wtedy pojawiła się brązowa krew z śluzem (czop), od rozpoczęcia po 10 h urodziłam córeczkę.
W drugiej ciąży stwierdzono u mnie cukrzycę ciążową, dwa tygodnie przed terminem diabetolog skierowała mnie do szpitala, uważała, że to druga ciąża, a że mam do szpitala 30 km, to mogę nie zdążyć. Faktycznie drugi poród był inny, pod koniec ciąży moja druga córeczka bardzo żywa w brzuchu zaczęła bardzo zwalniać, mój gin. mówił, że ma ciasno a to że jej puls na ktg jest ciut niższy to nie oznacza żadnej patologii, a nie którzy mnie bardzo straszyli, zresztą jak już trafiłam na oddział to byłam jedną z nielicznych która na ktg leżała 1,5 h, a czasem nawet detektorem sprawdzali tętno, w dniu porodu nastąpił jakiś regres, ona zaczęła być bardzo aktywna,ruchliwa, od wieczora kopała, przepychała, i okazało się, że to objaw przepowiadający poród, skurcze zaczęły się dość mocne, i już wiedziałam, że to poród, położna trzymała mnie na ktg ponad 1h licząc, że się wyciszy, a ja czułam jak mnie rozwiera, i poczułam to samo co w pierwszym porodzie ten sam ból, wiedziałam, że to już poród. Gdy po ktg lekarz mnie zbadał, tempo było już tak zawrotne, że miałam 6 cm rozwarcia, szybko po torbę i na porodówkę, a tam byłam godzinę może ciut dłużej, położna zaczęła wypisywać dokumenty, moje skurcze juz bardzo bolesne, gdy na mnie spojrzała poprosiła żebym się położyła, wtedy poczułam mokro, to odeszły wody (w pierwszym pordzie przebijali)po badaniu 10cm rozwarcia, ona w szoku, i rodzimy, po godzinie na porodówce urodziłam drugą córeczkę, tydzień przed terminem bez wywoływania.
Jak będzie wyglądał trzeci poród, sama jestem ciekawa, przewiduję, że z tempem podobnie do drugiego, od grudnia muszę się oszczędzać żeby nie urodzić, ciąże właśnie donosiłam, więc w zasadzie mogłoby sie już coś zacząć dziać, bo naprawdę tak jak i Wam jest mi ciężko, skurczy mam dużo, raz co 10-15 minut, innym razem co 1h.
Pozdrawiam Was, życzę w miarę szybkich porodów, dużo zdrówka dla Was i Waszych maluszków, gratuluję już obecnym Mamom.
madiiiii, Edward1, Patt94, Lolita lubią tę wiadomość
-
Lalala rozwalił mnie Twój wpis, rady mamy i teściowej jak z poradnika sprzed 30 lat ale pocieszę Cię, że moja położna środowiskowa ma podobne poglady to co się dziwić kobietom nie z branży....
Jeśli chodzi o dietę matki karmiącej to dla mnie najlepszym sposobem żeby zamknąć buzię "doświadczonym paniom" jest informacja, że dawczynie mleka które oddają mleko do banku nie maja absolutnie żadnych wytycznych żywieniowych a ich mleko idzie w pierwszej kolejności do wcześniaków, także ten... Jeśli coś uczula dziecko to w pierwszej kolejności będą to bmk które są tak zachwalane i polecane przez nasze mamy i teściowe. Uczulić moze wszystko, także trzebaby zostać bretarianinemWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2021, 10:19
Patt94 lubi tę wiadomość
#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021 -
Julianna super ze się do nas odezwałaś ☺
Ja się tak dopytuje o te symptomy porodu mimo że mam już za sobą jeden, ale tylko dlatego że ten pierwszy zaczął się zupełnie, od d..y strony!
Najpierw wody puściły, zero skurczy nic (nawet przepowiadających nie mialam) potem mnie trzymali na oddziale z cieknacymi wodami I żadnej akcji, rozwarcie na centymer. Następnie oksytocyna, epidural, kleszcze, więc ja nie wiem nawet co to są skurcze porodowe 🥺🤦♀️
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
julianna wrote:Mamy 6 latkę i 4,5 latkę, czekamy na Różę
Szczęśliwego porodu!
julianna lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Edward1 wrote:Clover, co i ciebie? Rozkręciło się?
Ja dla odmiany dzisiaj w nocy nawet jednego najmniejszego, minimalnego skurczyku nie mialam. Za to chrapalam tak, ze aż sama się wybudzałam i do tego ślinotok 🤦♀️🤷♀️
I jak tu nie zwariować 🤪
Oczywiście wianuszek rodzinnych doradców dodatkowo podnosi mi ciśnienie, wszystko wiedzą lepiej. Że powinnam mieć już skierowanie do szpitala a jeśli nie dostałam to żebym jechała sama i coś tam nagadała, żeby mnie przyjęli na oddział 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ Na wiadomości to już nawet nie odpisuję, bo słów mi brak. -
Tygrysku wizytę mam za tydzień, wczoraj lekko spanikowałam ale dzisiaj już leży chyba normalnie 😅
Mavi trzymam kciuki 🤞😊
Julianna witamy, czemu tak późno dołączyłaś? 😁
Co do diety matki karmiącej taaa...moja mama już mi powiedziała że mam nie brać do szpitala nic ostrego ani dobrze przyprawionego, po tym bardziej 😆 Moja siostra z 1 dzieckiem chyba nic nie czytała na temat obecnych zaleceń i przez bardzo długi czas jadła tylko chleb z szynką, schudła wtedy chyba do 47kg przy wzroście 170 🙄 i jeszcze to gadanie "zmienisz zdanie jak będzie mieć kolki"tygrysek7773 lubi tę wiadomość
-
U nas był hardcore z kolkami. Był moment że jadlam dosłownie wióry i nic to nie pomogło. Teraz zamierzam jeść wszystko normalnie zeby zachować zdrowie psychiczne i siły witalne (uwielbiam jeść ;p). Układ pokarmowy musi dojrzeć i tyle.
Rucola lubi tę wiadomość
-
Vagabond wrote:U nas był hardcore z kolkami. Był moment że jadlam dosłownie wióry i nic to nie pomogło. Teraz zamierzam jeść wszystko normalnie zeby zachować zdrowie psychiczne i siły witalne (uwielbiam jeść ;p). Układ pokarmowy musi dojrzeć i tyle.
Vagabond lubi tę wiadomość
-
Edward1 wrote:Ale to irytujące co? Niby się zaczęło, ale jednak nie nadal czekaj człowieku. Tak na prawdę to co by im szkodziło Ci pomóc i wywołać poród? No chyba że masz jakieś przeciwskazania,.to zwracam honor.
U mnie nie będą wywoływać z tego względu że ja jestem po cc która była robią na przez brak postępu porodu. Czyli tak jakby mam wskazanie do cc, ale że ja chcę spróbować sn to muszę czekać aż macicy sama rozpocznie akcję. Jeśli nie rozwinie się samoistnie do 13 to cc. -
marta_kwk wrote:U mnie nie będą wywoływać z tego względu że ja jestem po cc która była robią na przez brak postępu porodu. Czyli tak jakby mam wskazanie do cc, ale że ja chcę spróbować sn to muszę czekać aż macicy sama rozpocznie akcję. Jeśli nie rozwinie się samoistnie do 13 to cc.
A jak z ruchami maluszków, bo ja to już nie wiem czy sobie wkręcam, ale moja coś mało się rusza. Tzn raz na jakiś czas kopinie, wypnie się, albo czkawka ale to nic jakiegoś spektakularnego..najwięcej wieczorem się rusza. I teraz nie wiem, juz panikowac czy jeszcze trochę poczekać 🤔
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Jestem po CTG i badaniu, zapisał się jeden skurcz, który czułam, Młody tętno książkowe 😊 na badaniu wyszło, że waży już 3675, ale kości udowej nie udało się dokładnie zmierzyć, więc pewnie jest większy. Obwód główki ma już 35cm. W poniedziałek mam CTG, a w piątek za tydzień 12.02 badanie i jak wyjdzie jeszcze raz tak duży to skierowanie do szpitala na wywołanie w teminie porodu, więc szykuję się na kolejny weekend poza domem. Szyjka 2,3cm czym jestem załamana, bo na te bóle już myślałam, że jej nie ma 🤦♀️ Co do bóli i dolegliwości to na tym etapie to normalne.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕