🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Nadzieja94 wrote:TYGRYSEK decyzji tak naparwde jeszcze nie mają Jeden lekarz gada że w Poniedziałek cewnik balonik bo będzie 39tc a inna lekarka ze można czekać i czekać
-
tygrysek7773 wrote:przecież to takie bez sensu... , rekreacyjnie tam chcą cie trzymać?..porażkaStarania od2016r.
11.2018r. 💔👼
04.2020r.💔👼
25.07.2022r.💔👼
9.02. 2021r. Upragnione wyczekane szczęście Synek OLIWIER 💙
Bozinko miej nas w opiece 🙏
18.08.2022r beta 4,1 próg 4
22.08.2022r CUD🤍 beta 44,09 próg 10
24.08.2022r beta 137 próg 20
26.08.2022r beta 415 próg 29
29.08.2022r beta 1529 próg 17,7
31.08.2022r pęcherzyk 6mm🍀
9.09.2022r jest okruszek jest 💓
Rośnij okruszku ❤
20.10.22r Badania prenatalne zdrowa w 90%dziewczynka💗🎀
Pappa prawidłowe Niskie ryzyka
8.12.22r połówkowe będzie Dziewczynka 🎀❤
16.01.23r 960gram cudu córeczki
Nadii 🥰
2.05.2023 Upragniona,wyczekana córeczka Nadusia🩷
Oliwier💙
Nadia💗
-
Patt94 wrote:Hannah gratulacje 😊
Dziewczyny mam wrażenie że moja się obróciła 🙄 Wyraźnie czułam głowie ja dole i dupkę na górze a teraz leży w poprzek 😟 Nie chce cc 😟 -
Edward odpisuje z opóźnieniem, ale opieka nad małą pochłania. Ja nie wyczułam, żeby coś było nie tak, wyszlo na usg podczas wizyty i od razu pojechaliśmy do szpitala. Mała ruszała się jak zwykle, nic mnie nie martwiło
-
Ja w sumie na Polnej miałam 1 dzień diety cukrzycowej i może dlatego mi smakowała, na drugi dzień po przyjęciu już miałam cc, także nawet kolacji już pierwszego dnia mi nie dali
Nadzieja współczuję tego wyczekiwania, życzę żeby jak najszybciej już się to skończyło.
Tygrysku myślę że u Ciebie pójdzie raz dwa jak masz zalecenie od Sajdaka, tam jednak znajomości się liczą. Nastawialabym się u Ciebie już na wtorek na cc i tego Ci życzę.
Ja już wariuje mam sny ze mnie przyjmują do szpitala i mówią że z cc poczekamy do terminu porodu, ja im że mam synka małego w domu że nie chce półtora tyg czekać, a oni ze nie trzeba było w takim razie przychodzić ;p
Jeszzcze trochę a zeswiruje totalnietygrysek7773 lubi tę wiadomość
-
Hej hej dziewczyny,mam nadzieję, że nowy dzień przyniesie nam nowe forumowe dzieciaczki. Trzymam kciuki zwłaszcza za te, które są po terminie ✊🍀
My już jesteśmy raczeni mitami i zabobonami naszych mam 🤦🏼♀️ a jeszcze nie urodziłam! 😆 Mówię, że gotuję zupę ogórkową i będę ją pasteryzować, żeby był awaryjny obiad jak się mała urodzi. Moja mama wielkie oczy, że ja przecież nie będę mogła jej jeść bo małej będzie brzuszek bolał. Teściówka to samo... A jak mówię, że dzisiaj nie ma czegoś takiego jak dieta kobiet karmiących to zdziwienie i raczy mnie opowieściami, że jak kiedyś zjadła bób to potem dziecko płakało cały dzień i już więcej go nie zjadła 🤦🏼♀️ tak, bo karmiąc będę mogła jeść tylko wodę z rosołu, suchy chleb i gotowanego kurczaka... Nie mam żadnego doświadczenia z kp, ale będę trzymać się najnowszych wytycznych, czyli jeść wszystko i ewentualnie eliminować to, co myślę, że nie będzie służyło. Do tego nasłuchałam się innych opowieści i rad, np. nie idź pod prysznic po porodzie bo 40 lat temu jakaś dziewczyna poszła i zmarła 😆 muszę ćwiczyć cierpliwość i trzymanie języka za zębami bo nie wytrzymam 🙈 -
Siedzę na CTG i oczywiście ani jednego skurczu, a wrócę do domu to wieczorem będzie ciężko leżeć 🙄
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Gusia_ wrote:Edward odpisuje z opóźnieniem, ale opieka nad małą pochłania. Ja nie wyczułam, żeby coś było nie tak, wyszlo na usg podczas wizyty i od razu pojechaliśmy do szpitala. Mała ruszała się jak zwykle, nic mnie nie martwiło
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Clover, co i ciebie? Rozkręciło się?
Ja dla odmiany dzisiaj w nocy nawet jednego najmniejszego, minimalnego skurczyku nie mialam. Za to chrapalam tak, ze aż sama się wybudzałam i do tego ślinotok 🤦♀️🤷♀️
I jak tu nie zwariować 🤪Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2021, 09:04
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Edward1 wrote:Clover, co i ciebie? Rozkręciło się?
Ja dla odmiany dzisiaj w nocy nawet jednego najmniejszego, minimalnego skurczyku nie mialam. Za to chrapalam tak, ze aż sama się wybudzałam i do tego ślinotog 🤦♀️🤷♀️
I jak tu nie zwariować 🤪
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Melduje się z porodówki. Trzymajcie kciuki żeby sprawnie poszło, bo od 1.40 w nocy mam skurcze i ledwo już żyje, mała strasznie nisko głowę ma i się bardzo pcha, a rozwarcie 1 cm 😂
tygrysek7773, Lalala, madiiiii, Lolita, oloowa2709, Rucola, Angelika0507, Patt94, werni, Clover lubią tę wiadomość
-
U mnie tez cisza. Wczoraj wybrałam sie na krótki spacer do sklepiu i myślałam, ze nie dojdę. Wszystko mnie bolało. Wrocilam do domu, siadłam i wszystko przeszło.
U nas któraś noc z rzędu to koszmar. Młodsza usypia około 21/21:30 śpi do 2 i później się zaczyna koszmar. Dzisiaj np chciała iść do siostry, kazała sobie bajki opowiadać, śpiewać piosenki, jeść jogurt. I tak do 4/5 nad ranem. Finalnie obudziła się o 7:30 w okropnym humorze. Teraz jako tako się bawi, ale zobaczymy. -
Wszystkie wczoraj miałysmy okropna noc i chyba wszystkie dzis mialysmy spokojna xD ja się wyspalam jak nigdy...
Lalala to jednak wszystkie mamy i tesciowe tak gadają, moja te same teksty, na początku to jedz tylko gotowane! mowie do niej ,,mama chyba źle się czujesz jeśli myślisz że ja po trzech miesiącach diety cukrzycowej ja przejdę na kolejną diete 😆😅" zwłaszcza że kp juz mam jedno za sobą
Perelka dziekuje za dobre słowo , oby tak było...Co do koszmarów mam te same co ty
Mavi niech się tam otwiera wszystko, kciuki !Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2021, 09:14
-
Mavi trzymam kciuki za sprawny poród. Zazdroszczę tych skurczy
Marta a myślałam, że już Cię nie wypuszczą ze szpitala bez maluszka.
Ja wczoraj wtoczyłam się na orbitreka, spociłam jak świnia i nadal cisza. Spałam potem jak zabita, nawet nie wiem, czy miałam skurcze. Nic mnie nie wybudziło. Dzisiaj chyba będzie przytulańsko z mężem. Na szczęście moje dziewczyny choć okrutnie zasmarkane, to już w lepszych nastrojach.♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Mavi wrote:Melduje się z porodówki. Trzymajcie kciuki żeby sprawnie poszło, bo od 1.40 w nocy mam skurcze i ledwo już żyje, mała strasznie nisko głowę ma i się bardzo pcha, a rozwarcie 1 cm 😂
Powodzenia, oby szybko poszło! 🍀💪
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁