🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Popieram. Ja wczoraj plamiłam obficie po badaniu, ale na brązowo. Do południa było już czysto, a później znowu zaczęłam plamić (dalej kolor brunatny). Mam nadzieję, że szyjka po prostu dalej się rozwiera po wczorajszym wciskaniu palucha i badaniu rozwarcia...Bajka15 wrote:Może lepiej zadzwoń się upewnij.
Mi położna powiedziała że jeśli to plamienie po badaniu czy odchodzącym czopie bądź rozwierającej szyjce to ok, ale zrozumiałam że nie powinna być to żywa krew 🤔
Bajka15 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi też położna właśnie mówiła, że żywo czerwona krew nie powinna się pojawiać. Myślę, że lepiej to skonsultować.
Ja już po ktg, miałam tylko jeden dość mocny skurcz, tętno małego i ruchy ok. Jeśli nic się nie będzie działo, to we wtorek kolejne ktg, za tydzień wizyta. Ja oszaleję do tego czasu chyba
-
Clover, zawsze to o jeden skurcz więcej ode mnieClover wrote:Ja już po ktg, miałam tylko jeden dość mocny skurcz, tętno małego i ruchy ok. Jeśli nic się nie będzie działo, to we wtorek kolejne ktg, za tydzień wizyta. Ja oszaleję do tego czasu chyba

Łączę się w bólu i dłużącym się oczekiwaniu 🤜🤛
Clover lubi tę wiadomość
-
Clover wrote:Ja już po ktg, miałam tylko jeden dość mocny skurcz, tętno małego i ruchy ok. Jeśli nic się nie będzie działo, to we wtorek kolejne ktg, za tydzień wizyta. Ja oszaleję do tego czasu chyba

Może ten skurcz to zapowiedz i nie doczekasz do następnego ktg 🤷♀️ oby tak było.
Ludzie, u mnie 40tc zaczyna się jutro i nie wyobrażam sobie nawet co czujecie, będąc juz po terminie i nadal nic.
Clover lubi tę wiadomość

8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Ech, chyba tylko spokój może nas uratować... Najśmieszniejsze jest to, że ja tego skurczu praktycznie nie czułam (w sensie, że nic mnie nie bolało, czułam tylko, że brzuch się spiął) a położna powiedziała, że to już taki solidny był, zresztą widziałam później na zapisie, że faktycznie w tej górnej części skali się zapisał. To ja już nie wiem w takim razie, co z tymi bolesnymi skurczami jakie mam wieczorem 🤷♀️ Szkoda, że nie są częstsze, to wtedy bym już nie miała wątpliwości, że czas do szpitala. Kurczę, w ogóle nie mam żadnego instynktu 😂
Tak jak myślałam, ledwo przyjechaliśmy do domu, a już zadzwoniła do mnie moja super-specjalistka-od-wszystkiego teściowa. Jest dzisiaj w pracy, a przecież musi być na bieżąco 🤦♀️ Poprosiłam męża żeby odebrał i powiedział że śpię, bo nie mam ochoty wysłuchiwać jej tekstów typu "powinnaś poprosić o skierowanie". Jasne, może jeszcze będę się czołgać na kolanach pod szpitalem żeby mnie przyjęli, mimo, że nic się nie zaczyna... -
No to jak to jest z tymi skurczami. Na ktg miałaś solidny a go nie czułaś, więc te bóle okresowe i skurcze co (przeważająca większosc z nas ma) w nocy to to jest nic?
Clover, pytalas może o to?
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Dziewczyny biedne jesteście z tymi skurczami i bólami. Ja też już mam dość a wygląda na to, że najgorsze dopiero przede mną.
Stąd też pytanie, kiedy zaczęły pojawiać się u Was skurcze? U mnie 35+3 i cisza, jedyne co to boli mnie blizna i dokucza pessar. Jutro mam wizytę, ale raczej nie wynegocjuję wcześniejszego zdjęcia... A już dostaję wariacji od niego...
👸: 1,70cm ->4.86cm ->6.05cm ->129g ->174g♀️ ->395g ->522g ->683g ->998g ->1449g ->1881g ->2193g ->2518g-> 2720g
Diana: 23.02.2021
Weronika(ur. 25tc): 08-24.06.2019(*)
Okolice Warszawy -
dziewczyny na ktg zapisują sir zarówno jako skurcze te twardnienia brzucha ( a to jest za przeproszeniem dupa a nie żaden skurcz ) jak i te prawdziwe które bolą jak na okres i czuć je tak jak porodowe. jak w poprzedniej ciazy mialam przy ktg w 26 tyg ciazy co chwila twardnienia i robili mi ktg w szpitalu to popatrzyli na nie i mowia ze rodze , a ja mowie ze to tylko brzuch mi się stawia, nic mnie nie boli. to jest ogłupiające ...
-
Edward, opisywałam właśnie tej położnej te nocne skurcze, to powiedziała tylko, że na pewno takie skurcze też by się zapisały "wysoko" podczas badania, skoro są bolesne i brzuch się spina. Ogólnie mówiła, żeby w domu najlepiej sobie mierzyć częstość przy pomocy aplikacji, ale może być to trudne, bo jednak każda z nas inaczej to odczuwa. Była trochę zdziwiona, że mnie nie zabolał ten skurcz (tzn. czułam na pewno że się coś dzieje, ale nie nazwałbym tego bólem, a raczej dyskomfortem). Szkoda, że nie mogę tam przyjechać na ktg w nocy 🤷♀️😁
-
Laura urodziła się dzisiaj o 13.20, 50 cm i równe 3kg ❤️. Potem dam znać jak było, poród ekspresowy mimo ze pierwszy 🤪
Gagatka, Patt94, Tristana, Edward1, Zuuziaaaa, Lalala, Bajka15, Sweetcake, kasia_1988, Angelika0507, Vagabond, madiiiii, Clover, BlackRose 89, werni, _Hope, Rucola, Lolita, oloowa2709 lubią tę wiadomość
-
To nie jest tak, że nie potrafię się przeciwstawić. Nieraz już usłyszałam że nie mam do niej szacunku tylko dlatego, że miałam odmienne zdanie 🤷♀️ Przeciwstawiałam się kiedyś częściej, ale nic to nie daje, bo ona jest po prostu niereformowalna i przez chwilę jest spokój, a później znów to samo. Były czasy, kiedy nie odzywałyśmy się do siebie po dwa tygodnie, co nie jest łatwe, bo mieszkamy w jednym domu i raczej prędko się to nie zmieni. Nawet wczoraj jej tłumaczyłam dość dosadnie, że nie dostanę skierowania do szpitala tylko dlatego, że tak chcę, bo jednak są pewne normy i procedury, które lekarzy obowiązują, a dzisiaj już znowu gadała do męża o skierowaniu. Po niej wszystko spływa jak po kaczce i wiecznie jej się wydaje że wie lepiej bo jest pielęgniarką, więc czasem wolę po prostu nie rozmawiać wcale, bo po co coś tłumaczyć takiej osobie?Patt94 wrote:Clover dlaczego jej nie powiesz wprost żeby się odwaliła i dała Ci spokój skoro Ci to nie pasuje? Przepraszam ale ja nie potrafię zrozumieć jak ktoś kogoś nie toleruje a nie potrafi się przeciwstawić 🙄












