🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Perelka wrote:Angelika A koło mega super:) dasz linka z amazona.
Ja to bym się bardzo chętnie na basenik wybrała tylko jak tu z dwoma iść, raczej nie do ogarnięcia w pojedynkę niestety ;(
To jest te koło, a miałam jeszcze taką piankę
https://www.amazon.de/gp/aw/d/B06ZYSKPXD/ref=ox_sc_act_image_1?smid=A3JWKAKR8XB7XF&psc=1&th=1
Ze mną na szczęście był mąż i mama, pod prysznicem chyba sama nie dałabym sobie z nim rady, bo nawet żadnej półki dla dzieci nie ma. Mamy oddzielny pokoik do przewijania, ale nie ma jak umyć tam dziecka z tego chloru.madiiiii, Perelka lubią tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Dziewczyny kp, czy któraś z Was ma też taki problem jak ja? Mianowicie mój synuś podczas karmienia odsuwa główkę do tyłu z moim sutkiem w buzi. Jak przytrzymuję go to rączką odsuwa sobie pierś 🤦♀️ najgorsze, że przez to każde kolejne karmienie zaczyna się od bólu. Nie robi tak tylko jak je przez sen. Nie wiem jak z tym walczyć 🤷♀️
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Ja wprawdzie nie karmie kp ale mała np. Wyrywa się jak karmie ja butelka na rękach. Dlatego teraz karmie ja np na łóżku. Podkładanie jej tylko jakaś poduszkę pod głowę żeby nie była na plasko . Widzę że tak jej wygodniej ale kręci się przy jedzeniu. Łapie za nóżki itd. Może Twoja dzidzia tez taka ruchliwa
-
Myszka ojj tak wiercipięta z niego straszny, ale ja sie boję, że po karmieniu sobie stanika nie dobiorę🙈😂 jak jest najedzony, to wypluwa, odkręca się i ucieka 😂
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika u nas jest tak samo, najczęściej jak wali pierdki albo chce jej się kupę. dlatego ja karmie tylko na leżąco. pocieszam cie ze moj pierwszy syn robil to samo a piersi po karmieniu były bez zmian (oczywiście dużo mniejsze xd )
-
Karmię na leżąco, bo Książe ma niewygodnie na ręku 😏 u niego to nie ma związku z pierdkami i kupą, ale dobrze, że chociaż o wygląd piersi nie muszę się martwić 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2021, 16:05
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Czesc dziewczyny, czytam was czasami, ale zycie z 4 dzieciakow bywa bardzo zajmujace😂😂🙈🙈🙈.
Haris rosnie sobie dobrze, wazy troszke ponad 7 kilo. Przeszlismy zapalenia oskrzeli, byl na antybiotyku. Teraz jest juz dobrze. Niestety mamy swisty na pluckach i podejzenie astmy, dostal inhalator. Uzywam zadko, bo obecnie nie kaszle a ja jestem przeciwko szprychowania dzieci niepotrzebnie lekami.
Czy zaczelyscie Rd? My czekamy do skonczonego 6 miesiaca. Maly juz dorywa sie do szklanki I do buzi, tak samo z chlebkiem i sprobowal troszeczke kalafiora. Byly to niewielkie ilosci.
Angelika moj tak robi, wiec jak juz zaczyna byc bolesne to delikatnie odsuwam raczke, albo zabieram piers. Najczesciej pomaga. -
Ania81 wrote:Czesc dziewczyny, czytam was czasami, ale zycie z 4 dzieciakow bywa bardzo zajmujace😂😂🙈🙈🙈.
Haris rosnie sobie dobrze, wazy troszke ponad 7 kilo. Przeszlismy zapalenia oskrzeli, byl na antybiotyku. Teraz jest juz dobrze. Niestety mamy swisty na pluckach i podejzenie astmy, dostal inhalator. Uzywam zadko, bo obecnie nie kaszle a ja jestem przeciwko szprychowania dzieci niepotrzebnie lekami.
Czy zaczelyscie Rd? My czekamy do skonczonego 6 miesiaca. Maly juz dorywa sie do szklanki I do buzi, tak samo z chlebkiem i sprobowal troszeczke kalafiora. Byly to niewielkie ilosci.
Angelika moj tak robi, wiec jak juz zaczyna byc bolesne to delikatnie odsuwam raczke, albo zabieram piers. Najczesciej pomaga.
My już rozszerzamy dietę. 4 dni była dynia, teraz 3 dni biała marchewka. Po dyni był ból brzuszka. Zjada po pół słoiczka i robi to z takim apetytem, że nie mogę się doczekać co będzie później 😊
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
U nas chyba skok bo już druga noc co mslo śpię. Prawie nic. Mój mąż wczoraj po południu zrobił mi kawę z mlekiem że później ledwo zylam. Miałam takie skoki ciśnienia i karuzele ze przez jakiś czas musiałam leżeć. Właśnie syn wkoncu sam padł. Pokręcił się na łóżku. Od dwóch dni przekręca się na plecki i przez to potrafi wciągu minuty się przekręcić kilka razy. A najlepsze że najbardziej to lubi na łóżku to robić a na podłodze na macie nie.
-
Werni ja się zastanawiam czy u nas to skok czy Mały ma taki tryb nocny 😩
rano jak się obudził to też się turlał po łóżku, tylko go za nogę musiałam łapać, żeby nie spadł 😂 na macie umiał się przekręcać, ale nie robił tego prawie w ogóle, a dziś na łóżku po kilkanaście razy 😊
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
U nas wygłupy też na łóżku. Wygina się wtedy na wszystkie strony, a przy tym jeszcze sobie śpiewa "Aaaaaa" Niespodziewanie wyszedł nam pierwszy ząbek. Tymuś zdecydowanie woli ciumkać stałe pokarmy niż papki. Wczoraj dostał ćwiartki jabłuszek na parze i suszone morele. Połyka, to co może, a większe kawałeczki wypluwa. Dzisiaj na tackę wjechała kiszona kapucha. Najpierw badał rączkami, co to za farfocle, a potem wyssał z niej cały soczek. Myślałam, że będzie się krzywił, ale strasznie mu smakowała Strasznie jesteśmy zadowoleni z takiego sposobu rozszerzania diety.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2021, 13:37
Rucola, Angelika0507, werni lubią tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
U nas jeden nie przepada za brokulem, a drugi za dynią oboje o dziwo uwielbiają pasternak i wciągneli też ugotowanego ziemniaczka poduszonego z odrobiną oliwy
Starszy o 2 min bliźniak zaczął już się przemieszczać i trzeba go pilnować -
Takie raczkowanio-pełzanie ale do upatrzonego przedmiotu już dojdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2021, 20:19
-
Cześć dziewczyny! Ale miłe zaskoczenie - byłam pewna, że na naszym wątku niewiele się dzieje, a Wy nadal jesteście aktywne Bardzo mnie to cieszy! Nadrobiłam Was od lipca i będę na pewno zaglądać częściej.
W ogóle jestem pod wrażeniem, jak dużo potrafią już Wasze dzieciaki. Kuba od ok. 2 miesięcy przekręca się z plecków na brzuch i kręci się wokół własnej osi. Dziś po raz pierwszy udało mu się pełznąć do tyłu. I to by było na tyle. Nadal głuży po swojemu, ale żeby powtarzał świadomie konkretne sylaby to byłam pewna, że jeszcze za wcześnie. A u Was już tata czy baba wjechało. No szok!
Na pokładzie mamy dwie dolne jedynki poprzedzone bardzo bolesnym ząbkowaniem, które trwało chyba z miesiąc. Teraz chwila spokoju, choć chyba szykuje się kolejny skok, bo ostatnio Kuba często budzi się w nocy i znowu ciągle by tylko na rękach wisiał.
Karmimy się już tylko mm z powodu słabych przyrostów. Młody zaczął spadać na wadze, a i ja od dłuższego czasu karmiłam tylko jedną piersią, z której się po prostu nie najadał.
I tu mam pytanie do dziewczyn karmiących mm - trzymacie się sztywno porcji z etykiety? Kubson to mały żarłok, nawet jak wjeżdża 180 ml to później jest płacz, jak zabieram butlę. Karmimy się 5 razy dziennie i pilnuję, by nie przekraczać 750 ml w ciągu doby, pytanie czy słusznie? Podobno mm również karmi się na żądanie. Jak to jest u Was? -
I przy okazji podpytam, jakie macie krzesełka do karmienia? U nas fizjo jeszcze nie dała zielonego światła do sadzania w krzesełku z uwagi na wnm (jesteśmy pod opieką poradni i rehabilitujemy się). Dziś zaczęliśmy więc RD na kolanach. Na pierwszy rzut poszła dynia ze słoiczka. Szału nie było, trochę się potrząchał ale zjadł parę łyżeczek. Zobaczymy, co będzie jutro. Ćwiczymy też picie wody z Doidy, idzie co raz leiej. B-Boxa też załapał. To tak w skrócie, co u nas
-
Lolita ja co prawda karmie swoim mlekiem ale z butelki i jakiś miesiąc temu moje dzieci jadły pp litr na głowę. Teraz jedzą trochę mniej ale zawsze daję im z górką, jedzą kiedy chcą i ile chcą. Mleko jest zawsze w pogotowiu i do woli. Z tego co wiem te same zasady tyczą się mm.#wegemama#wegerodzinawkomplecie
Synek 💚 31.08.2018r.
Córeczka i Synek 💜💙 7.01.2021