🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
W dzień je super, zjada śniadanie najczęściej pol bułki z sałatą, wędlina albo serem i ogórkiem albo pomidorem, może być też musli na wodzie z owocami, albo masłem orzechowym. Później jakiś owoc, jogurt, albo ciasto dziś zjadł (torcik był w sobotę, taki bez cukru na szpinaku). Po drzemce zjada obiad, zaczyna jeść nasze jedzenie, tylko bez soli. Później jakiś owoc, albo jogurt, albo kanapkę. Na kolację kaszka, płatki na mleku, lub kanapka. Pieczywo raz dziennie wymiennie z innymi propozycjami. Skubnie coś jeszcze od nas i czasami kp do drzemki. Na noc po kolacji kp przed zaśnięciem.
Nie wiem jak z dawaniem wody, ale gdzieś mi się o uszy obiło, że to nie rozwiązuje problemu, bo dziecko nauczy się budzić na wodę, zamiast na mleko 🤦♀️😂 tak źle, tak jeszcze gorzej 🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2022, 14:54
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Będę biedna jak będzie jadł jak tatuś 😂
To chyba poczekam do weekendu i zaczniemy też tak robić. Tylko sąsiedzi mnie znienawidzą jeszcze bardziej 🙈😂
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
U nas noce masakra.Gorzej śpi niż jak była noworodkiem. Budzi się na jedzenie (mm) co 2 -2.5 h. Także od 24 w nocy do 6 rano są juz 4 karmienia. Woda nie da się oszukać trochę się napije i nadal chce mleko. W dxien potrafi porę karmienia przespać a w nocy nie ma takiej opcji. Synowie po roku już lepiej spali z jedną pobudka na jedzenie. Macie dla mnie jakieś rady bo juz czuje się zmęczona niespaniem od kilku mcy.
-
Myszka rady nie mam, ale jakby mój budził się
4 razy to bym była szczęśliwa 😂 zdarzają się noce po 8-10 pobudek 🤦♀️
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
U nas też ze spaniem niefajnie . W dzień trzymamy się dwóch drzemek póki co i stałych por zasypiania. Jednak na rękach i czasami nawet po 40 min zasypia w okresie gorszym.tak to do 20 min zaśnie. Na noc też na rękach... Budzi się 2 razy na mm ale ostatnio nawet 3... Zjada 120ml ale już jej to nie starcza i zamaost schodzić z mleka muszę zwiększyć to może wytrzyma chociaż te 4h bo tak max 3 i znowu je. Autentycznie jest głodna bo zjada wiecej niż kiedyś.. w dzien mimo 4 posiłków nie je dużo bo to raczej skubanie niż porządny posiłek. Wybredny niejadek nam się trafił. W nocy poza mlekiem budzi się tak proprostu. Steka i chce do łóżka. Może nauka samodzielnego zasypiania by u nas pomogła ale najpierw musi zacząć konkretnie jesc w dzień żeby nie musiała w nocy . No i brakuje mi konsekwencji. Myślałam że tylko ja nie przespałam całej nocy przez te 13 prawie miesięcy. 🙈 Łącze się z Wami w bólu... Niestety niewyspanie odbija się na moich wybuchach złości 😔Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
O nie dziewczyny, nie jesteśmy same. Moja tez śpi gorzej w nocy niż jak była noworodkiem. Tak jak u Sweetcake zasypia ok 20 i co godzinę pobudka, musi dostać cycy chociaż pociumkać. Nieraz robi imprezę w nocy która trwa około godziny i w zależności od tego w jakim jestem stanie to albo się z nią bawię albo robie to czego nie pochwalam czyli włączam bajki ale to tylko wtedy gdy jestem nieprzytomna. Mam tylko o tyle dobrze ze zasypia w lozeczku klepana po tyłku. W dzień spi super ma 2 drzemki po 1.5-2h
-
U mnie te wybuchy złości też są, tym bardziej, że Kajtek dużo próbuje osiągnąć piszcząc (co jest dziwne, bo w ogóle nic tym nie ugrywa i ani razu się przez ten pisk nie złamaliśmy) i bardzo gryzie. Mam nadzieję, że mu to przejdzie, bo jak się denerwuje, a czasami wcale o to nie trudno, to gryzie co popadnie. Nas, przedmioty które ma w rączkach, w ostateczności siebie. Najgorsze, że kiedyś nie wyczuje i ugryzie coś twardego i za mocno 🤷♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2022, 21:38
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Cześć dziewczyny. Mam prośbę. Jakbyście mógłby wypełnić ta ankietę. Potrzebna znajomej, przyszłej położnej do pracy magisterskiej na studia. Z góry dziękuję
Ankieta jest skierowana do kobiet do roku po porodzie.
https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLSecdoxcEF2LYOIndlnQtbsB1ymIw4d1857m6TDViEtcLQa8sA/viewform?usp=sf_link
05/03/2021 Szymon
13/10/2022 Aniela -
Witam dziewczyny, widze, że nie tylko my mamy koszmarne noce. Współczuje Wam bardzo, bo tam bardzo Was rozumiem. Ja wytrzymuje, bo wiem, ze kiedyś minie. Moja średnia córka miała bardzo podobnie, trwało to dosyć długo bo dokąd ja karmiłam piersią czyli2l8m. Pobudki co 40 min. A teraz zasypia w pięć sekund i śpi cała noc. Oczywiscie zdarzają się gorsze okresy ale już jest niemalże idealnie.
Nam niestety w styczniu przydarzyło się coś czego zawsze ogromnie się bałam a mianowicie , drgawki gorączkowe. Nie wiadomo skąd bo mały był zupełnie zdrowy. W sobotę zaczął lekko gorączkować, natomiast w niedziele już coraz bardziej i ciężko było zbić gorączkę. Leciał z rak i pewnym momencie dostał drgawek. To było najgorszy moment w naszym życiu. Tego nie da się opisać. Trwało to dosyć krótko, i jak przyjechało pogotowie to już było ok. zabrali nas jednak do szpitala na obserwacje. Mały gorączkował jeszcze bardzo cały poniedziałek ale już bez drgawek. We wtorek wyszliśmy do domu. W wypisie jaki diagnoza jest wirus górnych dróg oddechowych ale mały nie miał ani kataru, ani kaszlu. Niby lekko czerwone gardło. Test na Corone był negatywny ale teraz to ja już sama nie wiem. Coraz częściej zdążają się przypadki negatywnych testów pomimo choroby. Pozostał w nas ogromny lęk. Mały idzie w maju do żłobka a ja jakoś sobie tego nie wyobrażam. Boimy się okropnie.
Ruchowo u nas do przodu ale bez szału. Przemieszcza się na pupie w tempie ekspresowym chociaż coraz częściej próbuje raczkować. Wstaje ale nie za często. Z mówieniem tez nie ma szału. Coś tam mówi ale mało . Jest mega pogodnym chłopczykiem z charakterkiem. Jak mu coś nie odpowiada to pisk i rzucanie się do tylu. Przecudownie bawi się sam lub z siostrą.
Co do bajek to moj mały nigdy nie oglądał żadnej. Zreszta ja nie włączam tv w ciągu dnia. Ja zauważyłam ogromna różnice w zachowaniu średniej córki jak jęk ograniczyliśmy tv do zera. Dużo lepiej śpi, nagle się okazało, że potrafi się sama bawic i jest mniej nerwowa. Nawet nie pyta już o Tv. Ostatnio jechaliśmy na urlop 1000 km prawie i dało rade bez bajek. -
Sweetcake u nas w dzień tv nie gra wcale, za to muzyka ze Spotify gra cały czas,mała uwielbia tańczyć
W samochodzie tez musi być płyta z jej piosenkami ale w nocy gdy siedzi godzinę czy dwie to nie mam siły by się z nią bawić..
Nie wyobrażam sobie co przeżyłaś przy dgrawkach.. raz przy trzydniowce Laura miała tez temperaturę 41 stopni to myślałam że zemdleje jak obudziłam się w nocy i zmierzyłam. Od razu nurofen i okłady ale przestraszyliśmy się bardzo.
-
U nas w ten weekend Kajtek po szczepieniu miał 41.6 stopni gorączki. Dostał wcześniej czopek, ale zrobił kupę i nie zauważyliśmy 🙈 myślałam, że umrę ze strachu. Jeszcze chwile i mieliśmy jechać do szpitala. Dostał syrop, okłady i jakoś z niego zeszło.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika a po jakiej szczepionce tak wysoka gorączka?
Moj mały już miał wcześniej gorączki i nic się nie działo. Tej się nie dało tak łatwo zbić. Przed drgawkami ,tak około 1,5 godziny , dostał już czopek. I temperatura spadła. I nagle po 1,5 godzinie od podania czopka zaczęła rosnąć, zadzwoniłam na pogotowie co mam robić bo dostał już czopek i wtedy dostał tych drgawek. Okropność. -
Dziewczyny ja też zawsze dawałam czopki a mi pediatra powiedział że syrop dziala szybciej, generalnie ibuprofen a nie paracetamol. I już zgłupiałam, ale faktycznie spadła jej wtedy szybciej
-
Tygrysek ja tez już będę podawała syrop bo jego można podać więcej, adekwatnie do dokładnej wagi malucha. Są kalkulatory przelicznika syropu przcowvorączkpwego i np na opakowaniu jest napisane od 9 do 12 kg 2,5 ml, trochę duża rozbieżność wagi a według kalkulatora moj mały ważący 11,500 powinien dostac 3 ml. Z czapkami tak samo waga od do i u nas jest to za mało , dlatego będę już podawała syrop w dawce z kalkulatora.
-
Sweetcake dostał 6w1 i pneumokoki. Trzeci raz ten zestaw i pierwszy raz taka reakcja. Zdecydowanie ta kupa po czopku to spowodowała. Czopki mamy ibuprofen i wtedy właśnie podalismy mu też papap w syropie i jakoś spadło. No co do tych czopków to jedynie częstotliwość podawania jest większa przy wiekszej wadze. Nie co 8h A co 6h. Na razie wszystko działało.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Angelika po meningokokach, chociaż u nas nie było i po śwince-odrze-różyczce( u nas nie było , ale u wielu osób słyszałam o skutkach ubocznych). Zapewne u każdego dziecka inaczej ale ja przy meningokokach zawsze profilaktycznie podaje syrop i teraz przy pneumokokach tez podam.
-
Angelika jednak pojawiła się u nas gorączka po szczepionce Odra- świnka- różyczka. W jedenastym dniu po podaniu. Była wysoka, dochodziła do 39.8 i trwała w sumie 2 dni. 3 razy mały zachowywał się podobnie jak przed drgawkami gorączkowymi ale się nie pojawiły. A ja jestem wrakiem człowieka. Tak bardzo się boje tych drgawek, ze jak mały dostaje gorączki to ja umieram ze strachu. 2 dni nic nie jadłam ze stresu i do dzisiaj ciężko z jedzeniem.