Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny,
ja dziś cały dzień lekkie mdłości i dużo stresu. Raz, że miałam dziś ważny egzamin, a dwa strasznie martwię się o Dzieciątko no i ten wczorajszy brak serduszka na usg. Całe szczęście, że wizyta w poniedziałek, bo dłużej w niepewności nie wytrzymam. -
małolata wrote:Dziewczyny od kiedy zaczęłyście mieć jakieś objawy ciążowe?
Pytam, bo ja oprócz wrażliwych pobolewających piersi, delikatnego ćmienia w dole brzucha od czasu do czasu i większego zmęczenia popołudniami/wieczorami nie odczuwam nic...czasami zastanawiam się czy wogóle w ciąży jeszcze jestem No i apetyt mam ciut większy
Widze ze jestes na takim etapie ciazy jak ja☺ mam podobne objawy wiec widocznie tak ma byc. Bylas juz u lekarza?mama hani lubi tę wiadomość
-
Jagódkaaa wrote:Cześć Dziewczyny,
ja dziś cały dzień lekkie mdłości i dużo stresu. Raz, że miałam dziś ważny egzamin, a dwa strasznie martwię się o Dzieciątko no i ten wczorajszy brak serduszka na usg. Całe szczęście, że wizyta w poniedziałek, bo dłużej w niepewności nie wytrzymam.
Nie przejmuj się Jagódko, stres może ci tylko zaszkodzić. Serduszko na pewno bije jak szalone i przez USG dopochwowe je zobaczysz.
Trzymam kciuki za was -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAgusia246 wrote:Dziewczyny... Aga pisała, że zarodek jest taki jaki powinien być na 9 tydzień... No to jak młodsza ciąża???? Może być błąd maszyny, dupna lekarka, ale jak dla mnie młodsza ciąża odpada definitywnie.
Mi poprzednio lekarka też rzuciła takim tekstem "widocznie ciąża młodsza niż myśleliśmy". A ja się pytam jakim cudem???? Mam cykle 28 dniowe, miałam bóle okołoowulacyjne, 24dc wyszedł mi cień cienia na pepino, 27dc miałam betę 99. Młodsza ok, może o 3/4 dni, ale na pewno nie na tyle żeby w 8tc nie znalazła zarodka. Zostałam potraktowana jak jakiś głupek już do niej nie wróciłam.
I tez tak troche sie czuje..potraktowana jak glupek.. U mnie jest to troche inaczej, pomyslalam nawet ze zle wyliczyla wiek plodu, mam bardzo dlugie cykle a ona o tym nie wie, i moze jednak sie pomylila.Zarodek jest jaki jaki powinien byc na 9 tydzien, ale serduszka nie bylo widac. Pobrali mi krew i w poniedzialek jeszcze raz na usg szukac serduszka..i wspomniala ze jak zaczne krwawic to od razu do szpitala Byla taka pewna siebie,( w glosie) ze jednak niemam sobie robic nadzieji i nastawic sie na poronienie.. druga noc z rzedu nie moglam spac..strasznie sie boje Niechce je stracic Na forum czytalam ze u u niektorych serduszko bije dopiero od 9 tygodnia.. i jedynie to jeszcze daje mi malenka iskierke nadziejiLimerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja chciałam sobie zrobić pierwszą drzemkę w ciągu dnia, ale oczywiście wtedy zaczęli do mnie wydzwaniać..
muszę coś z tym jedzeniem wymyślić, bo co 3-4h to dla mnie rzadko, znaczy dla Heńka w środku, bo mnie po żołądku od razu na mdłości drapie, muszę jakoś dietę poprzerabiać ehh
ja tam pasków nie noszę, ale w samochodzie pas zapinam jak najbardziej..
o czerwonej kokardce nigdy nie słyszałam... -
hej dziewczyny ja tam w pierwszej ciąży zawsze ale to zawsze zapina lam pasy zwłaszcza jak prowadziłam a jak jeździłam z mężem jak już miałam bardzo duży brzuch to siadałam z tylu. Poza tym nigdy daleko nie jeździliśmy żeby siedziec w aucie parę godzin
-
zgredka wrote:ojeja ciastoooo mmmm
o jakiś adapterze do pasów słyszałam, ale nie wiem co to dokładnie..gosia86, Magic lubią tę wiadomość
-
Dziś na szczęście mniej do nadrobienia
Jagódka i Aga absolutnie żadnych stresów!!! Na pewno będzie dobrze Trzymam kciuki:*
Co do mdłości to mnie męczą potwornie. Czasem nawet boję się gdzieś pójśc w gości żeby nie siedzieć i nie robić cały czas "łeeeeee..." Zauważyłam że nie mogę się przejadać więc jem mniej. Po posiłku nie wolno się od razu zrywać od stołu tylko odsiedzieć aż się ułoży... i tak powolutku daję radę, choć i tak zawsze maluchy znajdą jakiś moment w całym dniu żeby ciut mnie pomdliło Nie ma czego zazdrościć
Apropo pasów nie widzę innej możliwości! Zapinać i to koniecznie. Uważać żeby pas był nisko... a co jeśli ktoś w was uderzy i walniecie brzuchem w kierownicę - chyba to zdecydowanie bardziej niebezpieczne dla dziecka niż mocniejsze przyciśnięcie brzucha pasami. Poza tym adaptery są ale chyba dla bardziej zaawansowanej ciąży Ja pomyślę o nim pewnie, chociaż ciekawe czy z bliźniaczym brzuchem to ja w ogóle zmieszczę się za kierownicę
My dzisiaj po porządnym sprzątaniu. Powiem Wam że takie mam powolne ruchy że nasze małe mieszkanko sprzątałam z mężem cały dzień Tzn ja sprzątnęłam tylko jeden pokój i łazienkę a on resztę A i jeszcze muszę go pochwalić bo umył mi dzisiaj wszystkie okna w mieszkaniu Ja już myślałam jak tu siostrę ściągnąć żeby mi okna umyła a mój M sam się zgłosił i zrobił to idealnie - żadnych smug, zacieków - nic! Nie wiedziałam że taki talent ma ale śmiał się że kolejne mycie okiem to dopiero na wiosnę i po porodzie czyli już ja je umyję
zgredka, Magic lubią tę wiadomość
-
Aga, naprawdę mam nadzieję, że się okaże, że to wszystko jedna wielka pomyłka i serduszko bije :* wspieram ze wszystkich sił :* :* :*
Ale gdyby jednak było źle, prawda jest taka, że chociaż każda z nas przeżywa to jako wielką, niewypowiedzianą tragedię, to niestety takie rzeczy się zdarzają i to wbrew pozorom bardzo często, niemal każdej kobiecie, tylko nikt o tym nie mówi głośno... I nie jest to tak, że spadło akurat na nas, że to kara, że Bóg się uwziął, że to nasza wina, czy cokolwiek innego... Tak się dzieję i nic z tym nie zrobimy Najgorzej jak się dzieje komuś, kto bardzo czekał i długo się starał. Ja się czułam oszukana, naznaczona i jedyna w swoim cierpieniu, dopiero jak zbadałam sprawę okazało się, że niemal każda kobieta w moim otoczeniu przeszła to samo. W jakiś sposób było mi łatwiej zaakceptować, że mi TEŻ się to stało, niż to, że stało się AKURAT mi...Limerikowo, zgredka, gosia86, KotMisia, czarna panda, mama hani lubią tę wiadomość
-
Ewelcia wrote:Apropo pasów nie widzę innej możliwości! Zapinać i to koniecznie. Uważać żeby pas był nisko... a co jeśli ktoś w was uderzy i walniecie brzuchem w kierownicę - chyba to zdecydowanie bardziej niebezpieczne dla dziecka niż mocniejsze przyciśnięcie brzucha pasami. Poza tym adaptery są ale chyba dla bardziej zaawansowanej ciąży Ja pomyślę o nim pewnie, chociaż ciekawe czy z bliźniaczym brzuchem to ja w ogóle zmieszczę się za kierownicę
Magic lubi tę wiadomość
-
Ofelaine moja szczęśliwa liczba to też 8 Urodziłam się 08.08 o 8 15 rano 18 urodziny miałam 08.08.2008. Chciałabym żeby maluszek urodził się 05.05.15 miałby taką fajną datę jak mamusia Wczoraj padłam po 20 i już nie weszłam na forum. Zaczęły mi się nocne wędrówki do toalety i dzisiaj już po 6 na nogach.