Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie, po srednio przespanej nocy - strasznie hulał wiatr.
Zaczynam zaraz pakowac torbe do szpitala, bo jakis stres mi sie włacza ze juz powinnam miec spakowanaą.
Ciuszki zamierzam prac po swietach, wiec dla małej spakuje po swietach - wierzę ze zdążę.
Dziewczyny trzymajcie się dzielnie te w szpitalach, po porodzie i przed.Magic lubi tę wiadomość
-
U mnie też wiatr straszny i strach, że dach odleci, ale jak tak popatrzyłam, że mojemu sąsiadowi nic odleciało (chyba) to nam też nie odleci. Niedawno wstałam z łóżka, bo złapał mnie jakiś twardy sen, a ok.5, 6 rano wierciłam się w łóżku i nie umiałam spać.
Dziś ma odwiedzić mnie siostra. Mam nadzieję, że będzie rozmowna, bo jej nagadam. Poprzednio jak przyszła "pogadać" to wolała oglądać u mnie tv.
Wesoła Mama po Twoim komentarzu to zaczynam jakoś wierzyć w tą pełnię, więc trzeba jakoś zacisnąć nogi...bo to dla wielu z nas za wcześnie.
Widziałam że pojawił się wątek drugich imion i w sumie to prawda, że w zasadzie się one do niczego nie przydają, ale ja zgodnie z tradycją nadam. Swego czasu pomyślałam, że to zawsze jeden święty do czuwania nad dzieckiem więcej. Może to jest głupie, ale wierzę, że moja patronka z bierzmowania nade mną czuwała, tzn. św. Marta. Przed ślubem mieliśmy wielki problem z domem, bo teściowa zataiła fakt, że nie płaci rat za dom, a my już się u góry mieliśmy remont w toku, a na dom już lada moment komornik chciał siąść, tak jak i na wypłaty żyrantów, czyli mojego męża i jego brata. Ja wzięłam sprawy w swoje ręce i było tak ciężko, ale się udało, a wszystko dzięki pewnej pani Marcie, która cudem znalazła się na naszej drodze, która spędzała dzień i noc, żeby obrać jakąś strategie. Każdej osobie z problemami bym poleciła takiego doradce/pośrednika finansowego. Ale żeby nie było za mało, to po ok.1,5 rocznej walce z niepłodnością poszliśmy do kliniki i zapisaliśmy się do lekarki też Marty i po 3 stymulowanych cyklach się udało. Może 2 przykłady to za mało, ale są to przykłady wielkiej wagi i jakoś w to wierzę.WesołaMama, Magic, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
KotMisia wrote:Dziewczyny szanuję Wasze zdanie ale pamiętajcie o mądrym powiedzeniu.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Całą ciążę miałam Rudego, wiadomo jak wszyscy straszyli mnie toksoplazmoza.
Ola urodziła się mając 34 tygodnie. To ona jest najważniejsza!
Nie otworzyłam drzwi i nie kopnelam zwierzaka w tyłek. Znalazłam mu dom pod niego. U ludzi z dorosłymi dziećmi, ktorym niedawno ze starosci zdechł kot. W jedną stronę ponad 140 km trasa. I przykro mi jak ktoś ocenia moja decyzję. Bo nie po to napisałam Wam o tym, żeby być oceniana.
Dziecko urodzone przed 37 tygodniem jest wczesniaczkiem. I wymaga szczególnej opieki. Nue tylko zaraz po porodzie ale i później. Więcej badań, wizyt lekarskich, opieki specjalistów. Takie dziecko nie zdążyło nabrać w brzuszku odporności i ma ją bardzo niską.
Także na forum było fajnie bo nikt nikogo nie ocenial...
Było dobre słowo i wsparcie. I o ile można dyskutować na różne tematy to ocenę można zachowac dla siebie, zwłaszcza jak nie wie się jak to jest w cudzych butach...
Napisałam, że nie oceniam, i że Wasza decyzja, jeżeli czytałaś całość to chyba to też? Uprzejmość na forum chyba nie oznacza kółka wzajemnej adoracji i można mieć osobne zdanie? I moje inne zdanie nie wyklucza wspierania, jedynie nie w tej kwestii. Mam nadzieje, że z Oleńką będzie z każdym dniem lepiej.
Wiesz, że to że stykałaś się z alergenami w czasie ciąży już pozytywnie wpływało na Małą i ćwiczyło jej odporność? Być może dzięki temu tak świetnie sobie teraz radzi
A jak uważacie, że odseparowanie od alergenów jest konieczne dla zdrowia dziecka to zastanów się jak rozwiążesz kwestie kurzu i roztoczyPracuję w firmie, która produkuje maty zbierające zanieczyszczenia, mogę wysłać Ci próbkę, po sprzątaniu w domu, połóż sobie na półce i zobacz ile brudu przyciągnie po godzinie
Trzymaj się Kotmisia i już nie denerwuj, myśl o małej, ściskam mimo odmiennego zdania :*KotMisia, Magic, WesołaMama, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Taaa ciaza i zwierzak w domu... Maz kupil sobie szczura i ja nie widzialam w tym problemu. Bawilam sie z nim, sprzatalam w klatce (oczywiscie w rekawiczkach), ale jak tylko mama sie i tym dowiedziala to byla masakra... Mialam 4 badania na toxo, kazde wyszlo pozytywnie dla mnie i dla dziecka. Ale to nie koniec
Moja gin, babeczka po 40tce, zaczela mi snuc opowiesci o tym, ze patrzac na zwierzaka dziecko nabywa jego cech wygladu
czyli nasz Karolek powinen miec po porodzie szczurowaty wyglad
Moze ogon tez mu wyrosnie?
Co do drugich imion, u nas bedzie Karol Franciszekoby dziecko nas potem do smierci nie przeklinalo
Magic, brzusio cud malinanie masz wrazenia, ze brzuszek troche opadl?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 11:03
Magic lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEklerka wrote:Taaa ciaza i zwierzak w domu... Maz kupil sobie szczura i ja nie widzialam w tym problemu. Bawilam sie z nim, sprzatalam w klatce (oczywiscie w rekawiczkach), ale jak tylko mama sie i tym dowiedziala to byla masakra... Mialam 4 badania na toxo, kazde wyszlo pozytywnie dla mnie i dla dziecka. Ale to nie koniec
Moja gin, babeczka po 40tce, zaczela mi snuc opowiesci o tym, ze patrzac na zwierzaka dziecko nabywa jego cech wygladu
czyli nasz Karolek powinen miec po porodzie szczurowaty wyglad
Moze ogon tez mu wyrosnie?
Co do drugich imion, u nas bedzie Karol Franciszekoby dziecko nas potem do smierci nie przeklinalo
Magic, brzusio cud malinanie masz wrazenia, ze brzuszek troche opadl?
He he to mój syn może oczy po moim kocie będzie miał
Tego jeszcze nie słyszałam.
Ja jestem tego zdania że jest tyle domów gdzie dzieci i zwierzęta razem się chowają i nic się nie dzieje.
ale jeżeli było by coś nie tak z dzieckiem to wiadomo że człowiek znajdzie nowy dom dla zwierzaka bo przecież dziecka do domu dziecka nie odda Się.
No i jestem za że dobro dziecka najważniejsze.gosiunia lubi tę wiadomość
-
Eklerka wrote:Taaa ciaza i zwierzak w domu... Maz kupil sobie szczura i ja nie widzialam w tym problemu. Bawilam sie z nim, sprzatalam w klatce (oczywiscie w rekawiczkach), ale jak tylko mama sie i tym dowiedziala to byla masakra... Mialam 4 badania na toxo, kazde wyszlo pozytywnie dla mnie i dla dziecka. Ale to nie koniec
Moja gin, babeczka po 40tce, zaczela mi snuc opowiesci o tym, ze patrzac na zwierzaka dziecko nabywa jego cech wygladu
czyli nasz Karolek powinen miec po porodzie szczurowaty wyglad
Moze ogon tez mu wyrosnie?
Co do drugich imion, u nas bedzie Karol Franciszekoby dziecko nas potem do smierci nie przeklinalo
Magic, brzusio cud malinanie masz wrazenia, ze brzuszek troche opadl?
Hehe dobry zabobon. Ale mi się podoba, będę miała piękną córcie z krzywym ogonkiem i ciemnymi włoskami po dwojgu blond rodzicachgosiunia lubi tę wiadomość
-
Magic - no ja się pytam gdzie te +17kg Ci przybyło? Nie widać tego wcale. Ja wiem jak wyglądałam w pierwszej ciąży gdy przybrałam +18kg. I powiem Ci że chyba Twoja lekarka ma popsutą wagę
Eklerka - matko co za historia z tym szczurem i cechami wyglądu. Jaka głupota co Ci gin powiedziała! No wstyd że taka Pani Dr w takie bzdury wierzy
Idę obiad gotowaćŁełełełełe
Magic lubi tę wiadomość
-
AGA 30 wrote:He he to mój syn może oczy po moim kocie będzie miał
Tego jeszcze nie słyszałam.
Ja jestem tego zdania że jest tyle domów gdzie dzieci i zwierzęta razem się chowają i nic się nie dzieje.
ale jeżeli było by coś nie tak z dzieckiem to wiadomo że człowiek znajdzie nowy dom dla zwierzaka bo przecież dziecka do domu dziecka nie odda Się.
No i jestem za że dobro dziecka najważniejsze.
Autentyk dziewczynyusmialam sie po pachy
patrze na tego szczura i patrze, czekam az Malemu wasy wyrosna
moze wyjdzie kudlaty i stad ta codzienna zgaga
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2015, 11:16
-
Eklerka padłam, czyli mój Jaś będzie wyglądał jak mój królik i będzie wsuwał marchewke. Ja się czasem zastanawiam po co niektórzy ludzie zostali lekarzami. Dzisiaj teściowa mi się skarżyła, że chociaż prosiła to nie dostała skierowania do kardiologa. Od lat ma problemy z ciśnieniem, a teraz ma czasem takie tętno, że serce jej chce wyskoczyć...a lekarka na to, ze to przez menopauze. Kurcze, a to też moja lekarka pierwszego kontaktu...ale ja bym chyba bez skierowania nie wyszła z gabinetu.
-
nick nieaktualnyEklerka wrote:Mnie wyrwalo z trzewikow gdy to uslyszalam... Skad biora sie takie zabonony...
Autentyk dziewczynyusmialam sie po pachy
patrze na tego szczura i patrze, czekam az Malemu wasy wyrosna
moze wyjdzie kudlaty i stad ta codzienna zgaga
Mój mąż będzie musiał testy na ojcostwo chyba zrobićgosiunia lubi tę wiadomość
-
Dorota - maskara, lekarze często miewają swoje teorie! Przez to mój teść który leczył się na prostatę "bo to ten wiek" okazało się po dwóch latach że ma raka pęcherza.... który trzeba teraz usunąć! Nikt wcześniej nie chciał dać skierowania na rezonans bo to na pewno prostata w tym wieku!!!
A teraz jest już za późno....
Dodam, że rezonans jamy brzusznej robiony prywatnie to koszt od 700zł.
A na NFZ jak widać nie dają chętnie -
Dorota czesto jest tak, ze jak nie ma duzego nadcisnienia to internista tez wie jak sie tym zajac.
moja mama tez ma problemy z cisnieniem- raz ja zabrali z przychodni karetka bo zagrozenie zycia bylo (220/100iles nie pamietam dokladnie) i teraz tez nie dostala skierowania do kardio.
co do tetna to niech tesciowa sprawdzi tsh i poziom potasudorota1987 lubi tę wiadomość
-
Co do zwierząt - indywidualna sprawa, nie ma co oceniać dziewczyny, bo i tak każdy zrobi, jak uważa, a wiadomo, że przecież każda mama chce dla swojego skarba jak najlepiej
Jeśli chodzi o drugie imiona - moi rodzice mają po dwa, moja siostra i ja też, a z kolei po stronie męża drugiego imienia nie ma niktAle mnie się osobiście to podoba, że nadaje się drugie imię, wiem, że do niczego nie jest ono potrzebne, ale u nas mimo to będzie Antoni Marek (mąż postanowił, że jeśli drugie imię, to pierworodny syn obowiązkowo ma mieć je po nim
)
dorota1987 lubi tę wiadomość
-
Eklerka wrote:Taaa ciaza i zwierzak w domu... Maz kupil sobie szczura i ja nie widzialam w tym problemu. Bawilam sie z nim, sprzatalam w klatce (oczywiscie w rekawiczkach), ale jak tylko mama sie i tym dowiedziala to byla masakra... Mialam 4 badania na toxo, kazde wyszlo pozytywnie dla mnie i dla dziecka. Ale to nie koniec
Moja gin, babeczka po 40tce, zaczela mi snuc opowiesci o tym, ze patrzac na zwierzaka dziecko nabywa jego cech wygladu
czyli nasz Karolek powinen miec po porodzie szczurowaty wyglad
Moze ogon tez mu wyrosnie?
Co do drugich imion, u nas bedzie Karol Franciszekoby dziecko nas potem do smierci nie przeklinalo
Magic, brzusio cud malinanie masz wrazenia, ze brzuszek troche opadl?
Opadłbo Mała siedzi mi między kościami, gin nawet użyła stwierdzenia, że schodzi do kanału. Czuję go jak siedzę, to opiera mi sie o uda albo jak wchodze po naszych stromych schodach to tez obija mi sie o uda
co do podobieństw to chya trochę się sprawdzanasza Lilka jest spokojna jak nasza Fionka, całe dnie śpi, je i czasami sie rusza
nawet ma większy brzuszek niż głowę jak Fionka
ale jak będzie miec tak piękne zielone oczy jak Fionka to będzie mieć całą masę adoratorów
gosiunia lubi tę wiadomość
Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018