Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
KotMisia super że Ola zaczęła przybierać na wadze, to znak że niedługo zabierzesz ją do domku
Ja w nocy myślałam że się przekręcę. Niedobrze mi było , plecy nadal jak na @. Nie wiedziałam czy będzie z tego jakiś poród a może kolejne zatrucie pokarmowe. No ale jakoś się rozeszło do rana po kościachno i oczywiście o 3 rano dla Wikusi musiałam zjeść parę biszkoptów bo mnie upominała że już głodne jesteśmy. Dzisiaj muszę podskoczyć po wędlinę na Święta, trochę się pobawię jeszcze farbkami, obrobię zdjęcia i zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzisiaj się nie forsuję , wystarczy mi po wczorajszym siedzeniu. Jeszcze 12 dni musimy wytrzymać
-
nick nieaktualnyDziewczyny, u mnie dopiero dziś sypie taki śnieg że czuję się jak by to Święto Bożego Narodzenia było a nie Wielkanoc
ale z racji że później nie będę mieć czasu to korzystając z tej chwilki rano chciałam Wam życzyć wesołych spokojnych, radosnych Świąt Wielkiej Nocy spędzonych w gronie najbliższych
i buziak w czółko dla naszych nowo narodzonych ,,majowych'' maluszków
GabiK, gosiunia, gosia86, PIGULSKA, Eklerka, czarna panda lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry, Belly wita nas dzis w 9 miesiacu ale ja licze go od 8 kwietnia
Zaraz jade do labo oddac mocz i kupix pare ostatnich rzeczy z listy na swieta.
Jestem mega spiaca musialam przed 6 zawiezc mea do pracy, wprawdze zSnelam po powrocie ale mi malo.
Gardlo dzis boli mocniej. Tak czulam po kosciach, ze cos mnie bierze.
Ja rowniez zycze kazdej z was spokojnych wesolych swiat.
Dzis pracowity dzien i duzo przygotowan.Takze zajrze pozniej.
gosia86, PIGULSKA, GabiK, dorota1987 lubią tę wiadomość
-
Ale ziiima! Biało wszędzie! Syn bałwana chce lepić :p
Dziewczyny, cały czas chodzi mi po głowie wczorajsze usg. Lekarkę zaniepokoiło poszerzenie pętli jelitowej. Mamy jeszcze to skontrolować za 2 tyg. Powiedziała, że może to być zalegająca smółka, albo jakaś wada. Miała, któraś z Was taką sytuację?
-
KotMisia, żałuj, że nie widzisz moich słoniowych nóg
Kostki nie widać, a stopa taaaka szeroka, że wczoraj nazwałam je płetwami i tak już chyba zostanie do porodu
Wcześniej opuchlizna schodziła po nocce, ale teraz jak w nocy zasypiam ok. ,3 a wstaję o 8 i co chwilę budzę się, bo a to zgaga, a to siku, nawet nie ma jak zejść ten nadmiar wody... Balerinki wciskałam na nogi siłą, a i tak stopa wylewała się z każdej stopy
No ale w butach zimowych też mi wygodnie nie jest
Jeszcze tylko 10 dni i mogą mnie rozpakowywać, nie będę protestować -
Witam się i ja. Nie zdziwię nikogo jak powiem, ze u mnie też utrzymuje się śnieg..a ja już nie wejde do butów zimowych - kozaków, bo się zapinają do połowy
Obrączki dalej nie umiem zdjąć. Wiecie co zrobić, żeby opuchlizna z palców zeszła?
Widzę, że się cicho robi na forum, więc w razie czego też już złożę Wam serdeczne życzenia wspaniałych świąt wielkiej nocy, czekoladowych zająców, słoneczka, dużo zdrowia, jak najmniej zmartwień i szczęśliwych porodów jak najbliżej terminu:)gosiunia lubi tę wiadomość
-
Nasza Ola tak lubi mleczko Mamusi
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0329e3c9958f.jpgmadziorek, Eklerka, dorota1987, Karolcia88, PIGULSKA, alma, aktyde85, beti97, MiM, paulinqa, Puella, gosiunia, Anielka, czarna panda, GabiK, Agusia246, Monika1357, Rika, katalina, slash lubią tę wiadomość
-
Hihi jaka słodycz
a ja głupia za pranie wózka sie zabrałamwypralam wnętrzności w pralce i ta cała zewnętrzna tapicerkę gąbeczka przejechałam. A potem sie dziwić ze cos boli
ale juz te większe rzeczy za mna. Zbieram sie powolutku po biała kiełbache na swieta
-
gosia86 wrote:Nasza Ola tak lubi mleczko Mamusi
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/0329e3c9958f.jpgJedz Maleńka i rośnij zdrowo
Ja jutro z mężem pakuję wszystko (torba do szpitala, ciuchy dla Małego) do auta i jedziemy do moich rodziców i zostanę tam już do porodu
Nie ma głupich, nie będę ryzykować, że zacznie się, a ja 70km od szpitalaŻal mi zostawiać męża samego być może na 2 czy 3 tygodnie, ale jak trzeba...
Właśnie do mnie dociera, że wyjadę stąd z brzuszkiem, a wrócę z nosidełkiem w ręceWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2015, 10:20
MiM, MiM, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Dorota, z Oleńki zaczyna się robić Mały ludzik Michelin
KotMisia, przepraszam za porównanie, ale w takich dzieciątkach dla mnie najsłodsze są właśnie te fałdeczki, łapki jak serdelki i te dołeczki w polisiach i dłoniach...
Do dziś pamiętam jak siostrzenica była takim klocusiem, że brzuszek wylewał jej się na pieluchę i jak przyszła pora żeby ją zmienić, to trzeba ją było położyć całkowicie na płasko, bo nie było widać rzepów od pieluchyA potem zaczęła biegać i z tych słodkich fałdeczek nic nie zostało
dorota1987, MiM lubią tę wiadomość
-
No właśnie o to mi chodzi Eklerka, też bym chciała takie Michelina:) Oczywiście do pewnego czasu:P
Mam do Was pytania, ile czeka się na wyniki GBS?
Może jestem dziwna, ale będę miała próbkę pobieraną na wizycie 9 kwietnia...a jakoś sobie wymyśliłam, tzn. przyśniło mi się, że Jaś urodził się 10 kwietnia:P
Aha i nie mam jeszcze zdania na temat znieczulenia zewnątrzoponowego. Chyba nastawiłam się na nie, ale doktor mi ostatnio powiedział, ze w szpitalu kilku lekarzy może podać takie znieczulenie, a nie jeden, tak jak mi mówiła szwagierka.
Ja mam wrażenie, że mam większą tolerancję na ból, chociaż jeszcze nie rodziłam, to taka uwaga nie ma znaczenia, ale wg wszystkich opowieści nie wiem co jest mniejszym złem:
- przez znieczulenie nie czuć skurczy i źle współpracować z położną przy porodzie, czy:
- po wielu godzinach nie umieć już przeć z wycieńczenia (chociaż znieczulenie i tak podaje się w określonym momencie i nie działa cały czas)
Czy trzeba robić na własną rękę jakieś badania na krzepliwość czy coś innego jeśli chce się znieczulenie? czy w szpitalu takie robię na prędce.
Z góry dzięki za odpowiedzi i opinie.