X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Maj 2015 :)
Odpowiedz

Maj 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • miscelle Autorytet
    Postów: 454 562

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,a ja w święta w ogóle nie pojadlam, bo mam ta drakonska dietę cukrzycowa. Od półtora miesiąca moja waga stoi w miejscu,a mała i tak większa o tydzień,w 32T ważyła 2200. Ja też jutro wizytuje i trzymam za was kciuki.

    👨‍👩‍👧 2015 Nela
    👨‍👩‍👧‍👦 2020 Kubuś
    hchy9jcg2fs2tpt8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 08:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie! My również w dwupaku chociaż, miałam koszmarnie bolesne momenty.
    Święta mijają nam rożnie wahają się od radości do tragedii. W między czasie zostałam poraz kolejny ciocią kuzynka męża urodziła 10 dni przed czasem zdrowego ślicznego synka i oczywiscie z tych 4 rodzących w rodzinie pozostałam sama na placu boju i nie obeszło sie za stołem odpowiadanie wszystkim na pytanie a kiedy ja?? No przyjdzie czas to i ja urodzę sama go nie mam zamiaru wyganiać chociaż przechodzę końcówkę okropnie.

    Wczoraj mój brat wyrwany został z rędzinnej sielanki bo szef firmy miał wypadek na motorze wczoraj, tir przejechał po nogach mieli mu nogi amputować jego szef rodziny nie ma i ta firma jak jego rodzina, zawsze jak coś sie działo do brata pierwszy telefon.

    Jeszcze jeden dzień świąt a ja juz błagam o wieczór. Pogoda dziś paskudna.

    Miłego dnia :*

  • KotMisia Autorytet
    Postów: 1937 3146

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oli brakuje 30 g do wagi urodzeniowej. Schodzi nam ostatnia kroplowka. Jutro badania i jak wszystko będzie ok to DO DOMU!!!! Oczywiście prosimy o kciuki :)

    Jak ja już mam dość szpitala. Grrr.

    Mała dostała apetytu, sutki bolą ale da się wytrzymać.

    Muszę iść do położnych po strzykawke :) musimy z Oleńka zrobić tatusiowi lany poniedziałek :)

    PIGULSKA, dorota1987, jagoodka, Eklerka, Monika1357 lubią tę wiadomość

    bl9cmg7y8brm1kw5.png
  • GabiK Autorytet
    Postów: 1803 2264

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotmisia kciuki mocno zacisniete,ale jestem pewna,ze jutro bedziecie w domku :-)
    Bluberry koszmarny wypadek! Straszne naprawde i to jeszcze w swieta.
    My zaczynamy dzis 37tydz. Bylo tak kiepsko,ze szpital,ze przedwczesny porod,a ja mam jakies teraz wrazenie,ze spokojnie dotrwam do terminu i jeszcze pewnie skonczy sie cesarka,bo moj gin nie chce zebym "przenosila" z uwagi na moj wiek i ryzyko z tym zwiazane.
    Dzis za chwile jade po mame i juz sie nie moge doczekac,bo nie nagadalysmy sie wczoraj :-)
    Milego Smigusa Dyngusa :-)

    gosiunia lubi tę wiadomość

    2r8ri09ksg9rle49.png
  • PIGULSKA Autorytet
    Postów: 1904 2548

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotMisia kciuki zapewnione :)

    Miscelle powodzenia na wizycie jutro :)

    Bluberry straszna historia z szefem brata :/ nie zazdroszczę takich niecierpliwych pytań kiedy Ty,jakbyś akurat miała to wiedzieć phyyy ;)

    GabiK u mnie było podobnie...straszenie ze urodzę przedwcześnie i zaciskanie nóg
    Teraz nóg nie zaciskam i jakoś nic się nie dzieje :P nawet troszkę z mężem się poprzytulalismy i cisza ;)

    GabiK lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70850.png
    8p3ovfxm10p58typ.png
  • PIGULSKA Autorytet
    Postów: 1904 2548

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sobie myślę że jakby mi dziś wody odeszły to dopiero byłby mokry smigus dyngus ;)

    Udanego i spokojnego dzionka :*

    GabiK, gosia86, gosiunia, dorota1987, Monika1357 lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70850.png
    8p3ovfxm10p58typ.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gabi powinnyśmy w ramach rekompensaty za zepsute przez nas święta dla naszych teściów kupić po skrzynce wódki;)

    Bluberry straszny wypadek i pytania przy stole pewnie tez były irytujące
    My wczoraj odwiedziliśmy jeszcze wujostwo męża i babcię bo przecież musieli zobaczyć jak wyglądam

    Mąż jeszcze śpi a ja bym chetnie już coś zjadła;)

    GabiK lubi tę wiadomość

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • Ofelaine Autorytet
    Postów: 2573 2532

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Udalo mi sie zasnac i czuje sie nawet wyspana. :)

    Co do bycia w ciazy to szczerze jestem juz nia zmeczona,chce dziecko po drugiej stronie i swoje dawne cialo :)

    Kotmisia calym sercem wierze, ze jutro was wypuszcza. A o tym braku matczynych uczuc po porodzie to sie naczytalam w wielu pamietnikach na BBF i kolezanki tež tego doswiadczaly. Podobno fala milosci przychodzi z kazdym dnien coraz silniejsza -) Takze mysle, ze to normalne. Ja kocham juz bardzo swoje dziecko ale co bede czuc jak je zobacze.... ?

    Blu niemila historia. A szefowi wspolczuje.

    Ją tez cos czuje, ze pomimo straszenia porodem przedwczesnym dotrwam do terminu. Marze tylko zeby wytrzymac te poltora tygodnia i po skonczonym 37 tyg przestaje uwazac na siebie i biore meza w obroty. :)


    atdc8iikup31msj2.png
  • Puella Autorytet
    Postów: 1112 1152

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech...to ja tez ponarzekam. Wieczorem dopadły mnie silny skurcze, męczyły pół nocy i nad ranem wszystko się rozeszło.

    Dzisiaj przyjeżdżają do nas teściowie, więc od rana chodzę zła jak osa, wszystko mnie irytuje. No nic..trzeba przeżyć wizytę teściowej.

    It's a Girl! - Michalinka :-)

    3i49df9htr170int.png
  • Karolcia88 Autorytet
    Postów: 4174 2360

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witamy się i my w dwupaku :)
    coś ta pełnia (na całe szczęście) na nas nie podziałała ;)
    Jak Wam święta mijają? My wczoraj byliśmy w gościach a dzisiaj się zjeżdżają do nas. Ale ja posiedzę tylko do 18/19 a potem się będę zbierać do mamy.
    ja jeszcze wczoraj dałam mężowi przyzwolenie na drinka więc korzystał (wypił dwa ;) ). Dzisiaj już sobie ma odpuścić bo jutro idzie do nowej pracy (więc proszę o kciuki!).
    Wszyscy mi wróżą chłopaka (bo brzuch piłeczka a nie rozlany na boki i że ładnie wyglądam) i aż się zastanawiam czy nie poprosić lekarza, żeby jeszcze raz sprawdził oprzyrządowanie ;) (a byłoby szkoda, bo przed świętami zamawiałam śpiochy i pajace- część neutralna ale część typowo dziewczęca ;) ). I Mała fiknęła w bok. Bo już nie czuję żeby wbijała się głową w żołądek.

    Gosia ja to jakbym miała czekać na męża ze śniadaniem to bym z głodu padła (trafił mi się wyjątkowy śpioch)

    p.s. Czy Wy też tak ciężko oddychacie? bo mi ostatnio nawet położna mówiła, że dziwnie jakoś oddycham.. :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 10:16

    MiM lubi tę wiadomość

    Juleczka 04.05.2015 <3
    relg9vvjqldrmcme.png
    mama Aniołka 30.05.2014
    Raduś Aniołek 08.07.2016
  • KotMisia Autorytet
    Postów: 1937 3146

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę Wam przytulaskow z mężami. :) korzystajcie póki możecie :) bo potem to tyle tygodni nic nie poszalejecie.

    A mi w szpitalu najbardziej brakuje zasypiania przy Misiu.

    I xcały czas walczę z bólem zoladka :/

    bl9cmg7y8brm1kw5.png
  • beti97 Autorytet
    Postów: 2267 1911

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bardzo chciałam dotrwać do maja, ale czuję się już zmęczona ciążą. Czekam z uprawnieniem na 37 tydz. Co dzień czuję że mi gorzej, nie wiem może przez to poskudztwo które złapałam. U mnie jest falowo. Są dni że źle się czuję i myślę że nie donoszę, a są całkiem przyzwoite i myślę że jeszcze przenoszę. I jak tu uśrednić wynik? Zazwyczaj kiedy idę do gina to kwitnę , a dwa dni później coś mnie dopada.
    Bluberry współczuję przeżyć a zarazem gratuluję skończonego 37 tyg :) chyba jesteś pierwszą z nas, z donoszonym Maleństwem :)

    ❤️Córcia2015
    ❤️Córcia2018
    💙Synek2021
    preg.png
  • Ofelaine Autorytet
    Postów: 2573 2532

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Beti mam tak samo,przed wizyta u gina tryskam energia a zazwyczaj dzien lub dwa po cos nowego sie dzieje i nie wiem co robic. I tez mam dni gorsze i lepsze. Pewnie wiekszosc z nas tak ma. :)

    Mnie oprocz zmeczenia fizycznego dopada coraz wiekszy strach przed porodem i o zdrowie malej.

    atdc8iikup31msj2.png
  • WesołaMama Autorytet
    Postów: 706 804

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam!

    KotMisia - na pewno jutro wyjdziecie ze szpitala, trzymam kciuki ;)

    Bluberry - współczuję temu szefowi męża - okropna i przykra historia...

    Karolcia - mi ostatnio znajoma też powiedziała, że wyglądam na chłopaka ;)

    Powiem Wam, że u mnie też ciężko się oddycha ale jak wykonam jakąś czynność, np wyjdę po schodach i sapię jakbym przebiegła w maratonie...
    Noc była kiepska - ta zgaga była straszna! Czułam jakbym w przełyku ogień miała. Jestem przeciwniczką barania leków w ciąży (no chyba że lekarz każe), jednak tak mnie piekło że zażyłam manti na zgagę. Nie miałam Rennie a czytałam różne opinie o manti (jedni że można drudzy że nie). Trudno wzięłam, stwierdziłam że jedna tableta Nam nie zaszkodzi. No i całe szczęście pomogło jak ręką odjął. Zgaga zniknęła a ja zasnęłam :D
    Jednak mała daje czadu w brzuchu, chyba jej ciasno i nie wygodnie!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi na szczęście nadal na zgagę pomaga mleko i aż tak nie doskwierała a myślałam ze po tych żurkach, flaczkach, jajkach, chrzanie będzie w przełyku wieczorem paliło. Za to wzdęcia od soboty ratuje mnie espumisan.

    Beti kochana przypomniałaś mi, tyle sie dzieję że nie zwróciłam nawet uwagi na to :) ale nie tylko ja bo Nojaniewiem tez ten sam tc ma.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 10:41

    nojaniewiem, gosiunia lubią tę wiadomość

  • aktyde85 Autorytet
    Postów: 1655 915

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że większość z Was męczy zgaga, współczuje. Mi za to od rana dzisiaj mega słabo, jakaś niemoc, jak stoję to mam wrażenie że zaraz się obalę, a jak leżę to nie mam siły się podnieść :P Mała też dziś jakaś nieruchliwa :/

    Ogólnie to mnie jakiś dół dziś złapał :/ mój E. 500 km ode mnie, poszedł wczoraj na browara ze swoim przyjacielem, a uwierzcie, że u nich na kilku browarkach się nie kończy, i teraz pewnie będę czekać do 15,jak nie lepiej, aż da mi znak, że żyje, oczywiście nie pogadamy, bo skacowany to mu się gadać przez telefon nie chce...

    f2w33e3kzy7745ry.png
    Karolinka <3
    l22np07wclwsxogu.png
  • gosia86 Autorytet
    Postów: 7757 4712

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No skończony 37 t to już brzmi poważnie tylko patrzeć jak dzieciaczki będą na świecie
    Karolcia pewnie wchodzi w taki etap ze ciężko oddychać
    Ja nie namawiałam męża na abstynencję w święta sam tak zdecydował co mi oczywiście bardzo na rękę
    Jakoś wytrzymałam bez śniadania za nim wstał :) my lubimy w święta lub wolne dni zjeść razem śniadanko i resztę posiłków bo w tygodniu o to trudno gdy on wychodzi po 6 z domu i nigdy nie wiadomo kiedy wróci

    Co do tych gorszych dniach po wizycie u lekarza to mam tak cały czas, myślę że to nasza psychika płata nam psikusy ale jednak trzeba być czujnym bo nigdy nie wiadomo

    8p3os65gknud0twt.png
    iv09tgf6v8u0j0rv.png
  • dorota1987 Autorytet
    Postów: 979 1072

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny, tak Was jakoś podczytuje i nie mam weny do pisania. Chyba już jestem wszystkim zmęczona. W nocy miałam jakieś męczące sny z ginekologami, kozłami i tak dalej. Czuję, że poród już niedługo i się go jakoś nie boję, ale boję się tego jak to się zacznie. Póki co w czwartek wizyta, więc jestem ciekawa co nowego.

    dqprj44jymj31xvy.png
  • Agusia246 Autorytet
    Postów: 1620 2596

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotMisia - kciuki, napewno jutro wyjdziecie :*

    Hehe, mam to samo. I z tym straszeniem, że urodzę przedwcześnie, a tu już prawie donoszona moja mała :) I z tym, że na wizycie się czuję dobrze całkiem, a potem wyskakują jakieś kwiatki... I też zaczęłam mieć wrażenie, że nigdy nie urodzę ;)

    Co do mojego wyganiania małej, to szczerze mówiąc, nie bardzo wierzę w skuteczność tych wszystkich domowych sposobów ;) Ale teraz już poprostu się nie boję, jakby się miały okazać skuteczne :) Wczoraj było o tyle skutecznie, że pojawiły się te lekkie nieregularne skurcze i trwały może ze 3 godziny. Dzisiaj już spowrotem cisza.

    No i zaczęłam przeciekać. Trudno mi określić co to konkretnie, nie jest tego dużo, nie pachnie, nie wygląda na śluz, może wody? Ale w takich małych ilościach??

    aktyde85 lubi tę wiadomość

    age.png
  • alma Autorytet
    Postów: 620 550

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wesołych, spokojnych i zdrowych Świąt dziewczyny.
    Nie chcę dołączyć do grona narzekajacych, ale muszę się wyżalic
    .ja niestety wciąż w szpitalu...:-( najgorsze jest jednak to, że mąż się rozchorowal i leży w domu z gorączka 40 stopni. A ja dziś miałam na rannym ktg aż 5 skurczy i lekarz powiedział, że już żadnej akcji hamować nie będą. Ryczec mi się chce, bo jak mi się poród zacznie to będę zdana tylko na siebie:-( w dodatku poklocilam się z szanownym, bo od rana mnie zdenerwował, zapowiadając że nie weźmie antybiotyku... Ręce mi opadają. Jedyna pozytywna wieść, to, że rodzice mnie dziś odwiedzą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 11:21

    relg3e5e54dwhg22.png
‹‹ 1269 1270 1271 1272 1273 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ