X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Maj 2015 :)
Odpowiedz

Maj 2015 :)

Oceń ten wątek:
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MiM wrote:
    Eklerka a ty z Zawiercia czy z okolic?
    Z Zawiercia, od listopada mieszkam w Zabrzu :)

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • aktyde85 Autorytet
    Postów: 1655 915

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    beti97 wrote:
    Aktyde ja już też myślałam czy taxa mnie zawiezie. Bo gdyby mi wody odeszły w taxie to masakra. Ale stwierdziłam że włożę sobie jakiś podkład, ręcznik na siedzenie i do przodu :) mam walizkę i torbę. Żeby było wygodniej torbę wpakuje na walizkę i do przodu. No a tak w ogóle jak się zacznie to zadzwonię do siostry żeby przyjechała i mi pomogła, razem pojedziemy będzie mi raźniej.
    Mam do Was pytanie: czy uważacie ze jeżeli zadzwoniłam wczoraj w święto do swojego gina skonsultować czy mogę wziąć antybiotyk to jestem nachalna ?? Nie dzwonię nigdy z pierdołami w ciąży był to 3 ważny tel. Ktoś mnie wkurzył na moim drugim forum o endo. Agusia wie jakie :) i już się zaczęłam zastanawiać czy może jednak coś ze mną nie halo.

    To dobrze, że siostra też będzie, właśnie miałam pytać czy masz kogoś kto Cie tam powspiera po drodze ;) A co do telefonu to nie uważam za jakąś nachalność, skoro dał Ci nr to po to żebyś dzwoniła jak masz taką potrzebę, poza tym gdyby to był dla niego jakiś duży problem to by nie odebrał ;)

    f2w33e3kzy7745ry.png
    Karolinka <3
    l22np07wclwsxogu.png
  • GabiK Autorytet
    Postów: 1803 2264

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie Beti,przeciez telefonu mozna nie odebrac. Skoro dal telefon to znaczy,ze mozna korzystac. Nie widze problemu czy to niedziela czy inny dzien.
    Eklerka nie wiem czy w bolach porodowych da sie prowadzic ;-) sama sie nad tym zastanawialam czy jak zlapie skurcz to wjade w kogos innego ;-)

    Eklerka lubi tę wiadomość

    2r8ri09ksg9rle49.png
  • PIGULSKA Autorytet
    Postów: 1904 2548

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale męczące te święta! To siedzenie przy stole i objadanie się...aż ciekawa jestem ile pokaże jutro waga na wizycie
    No Gosia cieszę się że tak szybko mam :) wam przyjdzie czekać cały dzień :(
    Bluberry Nojaniewiem gratuluję donoszonych ciąż :)

    Mały ma mega czkawkę brzuch mi podskakuje ;) czuje ze jest już nisko bo też ciśnie mocno w pachwiny i wszyscy twierdzą że brzuch mi już opadł

    Alma może synek jeszcze troszkę posiedzi w brzuszku i mąż zdąży wyzdrowieć :)

    Gosia ja spakowalam niedrapki ale właśnie z myślą o tym żeby się pazurami nie podrapał

    nojaniewiem, gosia86, Bluberry lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70850.png
    8p3ovfxm10p58typ.png
  • PIGULSKA Autorytet
    Postów: 1904 2548

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do porodu to też nie wiem czy mój małż akurat będzie w domu i czy zdąży dojechać ;) mam cichą nadzieję że tak i ze nie będę musiała jechać sama autem do szpitala bo nie ręczę za siebie na drodze :P

    Mam pytanko
    Czy wasi partnerzy chcą być obecni przy porodzie?? Chodzi głównie o tą II fazę porodu czyli parcie?

    Mój piszę się tylko na I fazę

    https://www.maluchy.pl/li-70850.png
    8p3ovfxm10p58typ.png
  • shaja88 Ekspertka
    Postów: 175 321

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KotMisia- kontaktowałam sie z Nana86?? Skończyło mi sie konto i nie mogę napisać wiadomości na prv. Nie wiesz z jaka wagą wyszedł Mały ze szpitala i czy wszystko ok??

    w57vrjjgp900ebr8.png

    Nasz pierwszy cud 1.04.2015 Kornelia :*
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PIGULSKA wrote:
    A co do porodu to też nie wiem czy mój małż akurat będzie w domu i czy zdąży dojechać ;) mam cichą nadzieję że tak i ze nie będę musiała jechać sama autem do szpitala bo nie ręczę za siebie na drodze :P

    Mam pytanko
    Czy wasi partnerzy chcą być obecni przy porodzie?? Chodzi głównie o tą II fazę porodu czyli parcie?

    Mój piszę się tylko na I fazę
    Ja mojego namawiałam, ale widząc jak odwraca głowę widząc krwiak po wkłuciu albo wenflon nie miałabym sumienia zmuszać go do siedzenia na porodówce :D Jedyne czego od niego wymagam to obecność w pierwszej fazie ;) Przy skurczach partych to nawet wolałabym żeby go przy mnie nie było, nie chcę chłopa poddusić :D Ale na pewno bym chciała żeby w tym czasie był na terenie szpitala :)

    PIGULSKA lubi tę wiadomość

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • Ofelaine Autorytet
    Postów: 2573 2532

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OJ dziewczyny nie straszcie z tym porodem bo ja zaczynam sie bac ze nie dam rady.

    Pigulska moj maz na poczatku mowil, ze nie chce byc przy porodzie bo nie bedzie mogl patrzec na to jak mnie to bardzo boli a on nie bedzie w stanie mi pomoc ale po rozmowie ze mna i uswiadomieniu jak bardzo jest mi tan potrzebny zgodzil sie :) ale powiedzialam mu tez, ze jak nie da rady to zawsze bedzie mogl wyjsc na korytarz.

    My juz w domku, lezakujemy, w koncu po swietach :)

    PIGULSKA lubi tę wiadomość

    atdc8iikup31msj2.png
  • nojaniewiem Autorytet
    Postów: 842 1228

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż bardzo mi pomógł przy porodzie pierwszego dziecka, dlatego teraz nie wyobrażam sobie rodzic bez niego :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 19:45

    gosia86, PIGULSKA lubią tę wiadomość

    km5skrhmrd9hz2o8.png
    atdcj44jp7zawxrm.png
    31.01.2014 - Aniołek 9tc
  • Eklerka Autorytet
    Postów: 1330 1252

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    GabiK wrote:
    No wlasnie Beti,przeciez telefonu mozna nie odebrac. Skoro dal telefon to znaczy,ze mozna korzystac. Nie widze problemu czy to niedziela czy inny dzien.
    Eklerka nie wiem czy w bolach porodowych da sie prowadzic ;-) sama sie nad tym zastanawialam czy jak zlapie skurcz to wjade w kogos innego ;-)
    Cóż, będzie trzeba ścisnąć poślady i jakoś dojedziemy :D
    Chociaż może nie będę musiała się o to martwić, bo jak mnie 13 gin przebada, to mogę następnego dnia wylądować na wywołaniu :/ :(

    Nojaniewiem, ja jestem tak przewrażliwiona na punkcie męża, że bardziej bym się skupiała na obserwowaniu czy on nie mdleje i jakoś się trzyma niż na porodzie :D Oszczędzę tego dziecku, sobie, jemu i personelowi i zadowolę się tym, że mama będzie na miejscu :D

    GabiK lubi tę wiadomość

    5fjzaeq.png
    6d4a1fa03ada290f9163e68d0b61b673.png
  • WesołaMama Autorytet
    Postów: 706 804

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PIGULSKA wrote:
    A co do porodu to też nie wiem czy mój małż akurat będzie w domu i czy zdąży dojechać ;) mam cichą nadzieję że tak i ze nie będę musiała jechać sama autem do szpitala bo nie ręczę za siebie na drodze :P

    Mam pytanko
    Czy wasi partnerzy chcą być obecni przy porodzie?? Chodzi głównie o tą II fazę porodu czyli parcie?

    Mój piszę się tylko na I fazę

    Mój się zgodził przy pierwszej ciąży i chwała mu za to. Wspierał mnie bardzo, głównie abym nie rozkleiła się z bólu. Podawał wodę, pomagał wstać. Zarzekał się że w II fazie wyjdzie i że nie tknie pępowiny - ok nie zmuszałam go. Umówiliśmy się że wyjdzie na korytarz kiedy będzie chciał lub kiedy mu karzę ;)
    I wiecie co? Został do końca... Pozycja rodzenia - miałam pół siedzącą, jedną nogę trzymała położna a drugą mąż.
    Położna podała mu dziecko z pępowiną a ten przecina - a ja byłam w szoku :D
    Potem pytam go: miałeś nie przecinać pępowiny...
    Mąż: no jak mi podsunęli to co miałem zrobić. Ale bardziej był oburzony że podali mu pokrwawione nożyczki hehehe
    Potem gdy mnie szyli to dali mi dziecko i Emila od razu jadała z cyca, odciągałą uwagę od bólu zszywania ;)

    Teraz nie wyobrażam sobie rodzić bez męża!!


    gosia86, PIGULSKA lubią tę wiadomość

  • Monika1357 Autorytet
    Postów: 1134 962

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny:)

    Ale się przejadłam przez te święta.

    Co do wód, to właśnie jak mi ciekły, a później się sączyły to zupełnie bez zapachu, nie klejące, bez koloru.

    A co do niedrapek to Nam położna mówiła na szkole rodzenia żeby zakładać nie ze względu, ze dziecko się podrapie, tylko ze względu na to jak przychodzą goście to dotykają od razu rączek dziecka, a dziecko później twarzy i buzi, a po co ma przenosić te zarazki.

    Każda twoja myśl jest czymś realnym - jest siłą.
    Danielek 03.05.2015r.
    Sebastianek 27.08.2017r.
  • marlencia Ekspertka
    Postów: 187 161

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez sie zglaszam w dwupaku. dobrze ze juz po swietach bo wczoraj bylismy w trzech miejscach i po wyjsciu z pierwszego juz mi suwak sie popsuł w kurtce jak probowalam sie dosunąc i butów tez do konca nie zasunelam bo tak mi nogi spuchły. Brzuch twardy, a wcale duzo nie zjadłam.
    Dzis w kosciele to myslalam ze nie wytrzymam strasznie duszno mi bylo, powietrza mi brakowalo i dołączam do tych niewyspanych. Dzis pól nocy sie przekrecalam jak wieloryb i całe biodra aż rwały z bólu.
    Jutro zaczynam pakowac torby do szpitala :)

    8599rjjgs46ucla6.png
    Moja Fasolka [*] 19.02.2014 7 tc (5tc)
  • nojaniewiem Autorytet
    Postów: 842 1228

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha Eklerka, ja w czasie porodu to w ogóle sie mężem nie przejmowałam, chciałam go ugryźć w rękę z bólu i przeklinałam go za to, że mi to zrobil :D takze biedny byl tam :D

    Wesola mama mi tez trzymał noge podczas parcia.

    W ogóle to bardzo pomocny byl, bo do mnie nie docierało jak położna cos mówiła, dopiero jak on mi powtarzał, to ja tak robiłam . Trzymał noge, głaskał, dodawał otuchy.. No nie wyobrażam sobie zostać tam sama.

    WesołaMama, Eklerka lubią tę wiadomość

    km5skrhmrd9hz2o8.png
    atdcj44jp7zawxrm.png
    31.01.2014 - Aniołek 9tc
  • beti97 Autorytet
    Postów: 2267 1911

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój by chciałbyć przy porodzie. Jak dotrzymam do 1 maja to będzie ze mną, a jak nie dotrzymam to siostra. No i jak Wiki zdecyduje się wyjść w majówkę to mojego gina też nie będzie.
    Jednym słowem i tak źle i tak nie dobrze. Strasznie boję się tego bólu :/ z drugiej strony chciałabym mieć już dzieciątko na rękach. Tylko patrzeć jak zaczniemy się rozpakowywać, póki co cisza. Ciekawe która z nas będzie kolejna. Ja mam wizytę za 9 dni, ciekawe jak będzie wtedy moja szyjka wyglądać.

    ❤️Córcia2015
    ❤️Córcia2018
    💙Synek2021
    preg.png
  • Kosogłos83 Przyjaciółka
    Postów: 76 65

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kotmisia, trzymam kciuki a pozostałe witam poświątecznie;)

    Moja mała na imię będzie mieć Łucja;) Wiele osób ma mieszane uczucia ale nam się bardzo podoba;)

    Co do zgagi to ja mam taką zgagę, że co drugi dzień wymiotuję...

    A dziś rano na koszulce miałam kilka kropel krwi z sutka. Czy któraś tak miała? Jutro polecę do położnej bo lekarza mam dopiero za tydzień ale nie wiem czy się martwić czy nie...

    MiM, gosia86, Anielka lubią tę wiadomość

  • slash Autorytet
    Postów: 3192 6436

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jesli dotrwam do terminu to juz bedzie maż, wiec bedzie mnie wiózł do szpitala tata i mąż. Ale rodzic z mężem nie bede - jakos oboje nie mamy na to parcia. Natomiast jesli urodze przed 1 maja to zawiezie mnie tata bo meza jeszcze nie będzie/

    Dziewczyny czy wy tez tak macie ze jak polezycie chwilke to was posladki bolą?

    klz98u696p33kjce.png
  • slash Autorytet
    Postów: 3192 6436

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis czuje sie bardzo ocięzała - jakbym wazyła tonę.
    Duszno mi ,ciezko mi sie oddycha a mała to czuję tuz pod samymi piersiami i na zołądku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2015, 20:19

    klz98u696p33kjce.png
  • aktyde85 Autorytet
    Postów: 1655 915

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To u nas było odwrotnie- mój koniecznie chce być przy porodzie, a ja sobie tego wcześniej nie wyobrażałam i nadal mam mieszane uczucia, ostatecznie przekonał mnie tym, że będąc ze mną będzie czuwał żeby wszystko było jak należy, zawalczy o zniecuzlenie czy co tam będę chciała, że poda mi wodę i wszystko co bym akurat potrzebowała, dodaje też, że później sobie siądzie przed moim kroczem i będzie nagrywał ;) dowcipniś :P Ja mam wątpliwości, bo wiem,że jestem taka, że jak będę sama to bardziej się zepnę, a tak to będę się z sobą cackać i jęczeć, że boli, no zobaczymy jeszcze...jak coś wywalę go przed końcem ;)

    f2w33e3kzy7745ry.png
    Karolinka <3
    l22np07wclwsxogu.png
  • beti97 Autorytet
    Postów: 2267 1911

    Wysłany: 6 kwietnia 2015, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kosogłos u nas Łucja na drugie będzie, bardzo mi się to imię podoba, ale na pierwsze nie mogłam przeforsować z B.
    Shlash u mnie odwrotnie, Mała czuje grawitację i pachwiny odpadają. Idę zaraz spać bo oczy mi lecą.

    ❤️Córcia2015
    ❤️Córcia2018
    💙Synek2021
    preg.png
‹‹ 1272 1273 1274 1275 1276 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Prolaktyna a zajście w ciążę. Jak regulować poziom tego hormonu?

Prolaktyna to bardzo ważny hormon zarówno na etapie starań o dziecko, w ciąży, jak i po porodzie. Jakie są normy stężenia prolaktyny? Kiedy jej poziom może utrudniać zajście w ciążę i co robić w takiej sytuacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ