Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hahaha Karolcia raczej nie ułatwiamy Ci wyboru
Mi podoba się orzech
Malutka sliczna taka pyzunia :*
Już mam zgagę za karę za moje obżarstwo
Wyszłam trochę się dotlenić na taras bo piękne słoneczko teraz
Wesoła Mama takie teksty dzieci rozbrajające są -
Agusia Zosieńka jak malowana
ja dzisiaj i na spacerze byłam i w sklepie a później zaczęło łupać mnie w podbrzuszu i przeszło jak się położyłam. Ogólnie fajny dzionek. WesołaMama córcia ma niezłe teksty. Nakupilam sobie chrupek kukurydzianych i znowu będę się zapychać. Dzisiaj chodząc po parku też chciałam mieć wózeczek przed sobą , jak reszta mamuś , ale jeszcze troszkę muszę poczekać.
-
Gosia u nas to wyglądało tak mama siala a Paulina się przyglądała;D teraz znów kwiatki rozsadzałyśmy tzn ja tez w sumie się więcej przyglądałam i siedziałam na słońcu;)
Karolcia mi się podobają seledynowe sówki i te pszczólki różowe;) a i ujęcie piękne dostałaś małejciekawe czy ja coś w pon zobacze?
Agusia śliczna córeczka
Gosia zgaga to moja przyjaciółka teraz;/ odejdzie jak się maluchy urodząWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 17:25
-
Wózek zamówiony będzie w ciągu trzech tygodni, zestaw do pobrania krwi pepowinowej przygotowany przy torbie do szpitala. Ostatnie ciuszki uprane, w torbie komplet, dużo dzisiaj udało mi się zrobić. Któraś z was też zdecydowała się na pobranie i przechowywanie krwi pepowinowej ?
-
nick nieaktualnyWitam. Jestem czerwcówką 2015. Mam pytanie do mam ktore zdecydowały sie na pobranie krwi pępowinowej.
Sami jesteśmy zdecydowani ale nie wiemy jak to załatwić i jaki jest faktyczny koszt.
Miscelle jeżeli możesz podziel sie info. Będę bardzo wdzięczna. -
Misccele - my z mezem rozwazalismy ten temat, długo.
Czytałam sporo tez o tym. Jednak zrezygnowalismy - zbyt wiele znaków zapytania nam się pojawiło. Pozniej zaczełam sie zastanawiac nad publicznym bankiem krwi pepowinowej ale jakos mi ten temat uciekł z głowy, choc od wczoraj znów zaczełam o tym myslec.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 17:45
-
Paulinqa u nas przesadzanie roślinek wyglądało tak samo
pokazywałam palcem co gdzie rośnie i gdzie przesadzamy a mąż wszystko robił
my nie pobieramy krwi pępowinowej tak na prawdę to jeszcze nikt nie ma pewności jak to działa no a poza tym chodzi o ogromny koszt jaki teraz trzeba by ponieśćpaulinqa lubi tę wiadomość
-
Ciekawe czy Anielka już wchodzi do gabinetu. Ja miałam mieć wizyte 10 minut temu, ale jestem jeszcze w domu, bo jest obsuwa, co najmniej 40 minut.Niedługo się zbieram, tak bardzo nie mogę doczekać się, żeby zobaczyć synka:)
Magic, Anielka lubią tę wiadomość
-
Jestem.
Miałam dosc intensywne ostatnie dni, a dziś dodatkowo pierwsza wizytę w szpitalu ever. Na sr dziś wyszły mi regularne skurcze na ktg, wiec położne odesłały mnie do lekarza. Nie mogłam sie skontaktować ze swoją prowadząca, wiec szybko do szpitala i niestety minęłam sie z nią. Zbadał mnie inny lekarz, wg niego ok ale mam przyspieszyć wizytę a w szpitalu na ktg skurczy brak, za to czkawka byłajestem na maksa zmęczona z tych emocji, przyspieszona akcja pakowania torby do szpitala, na szczęście jesteśmy w domu. Czas przystopować.
A teraz bede Was nadrabiać -
Slash a długo już taka spokojna?może się dzisiaj przemęczyłaś i po prostu malutka śpi bo ją dużo bujałaś?
Mi już nawet nie pokazują małej na usg ostatnio widziałam w szpitalu bo tam mają dodatkowy monitor powieszony nad łóżkiem do usg
Madziorek pewnie najadłaś się strachu ale dobrze że to tylko fałszywy alarmWiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 18:05
-
Oto nasz dzisiejszy zakup. Tako Moonlight Omega - wersja Love Story.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/281a86c3a4d4.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/826e938e2d38.jpg
Nadal mam mieszane uczucia ale w końcu przemyśleliśmy z mężem, że lepiej wziąć wózek, który możemy osobiście sprawdzić, dotknąć i zobaczyć. Braliśmy też pod uwagę to, że jeśli coś się z nim stanie to możemy oddać go do naprawy na gwarancji. I zależało nam żeby dziś z wózkiem wrócić bo na inne trzeba było czekać około 2 tygodnie i znów trzeba bylo by jechać 50 km po odbiór.
Cenowo trochę zaszaleliśmy bo wózek + spacerówka 1880 zl i osobno kupiliśmy fotelik Maxi Cosi za 500 zl + adaptery. Łącznie jakieś 2500 zł.
Pan za to dal nam w gratisie butelkę avent 330 ml
Kolory na żywo są ładniejsze, a ten biały dól gondoli jest z plastiku i ma czerwone serduchaszare wykończenia gondolki są z eko skóry. Prowadzi się znakomicie, jest leciutki.
Raz mi się podoba a za chwilę nie bo przypomina mi się malachit
I chyba wyróżnia się z tłumu ale ja to akurat lubię
Jak klikniecie na fotki to się powiększą i lepiej go widać bo teraz to sie gubi wszystko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2015, 18:20
Karolcia88, madziorek, gosia86, nojaniewiem, katalina, GabiK, PIGULSKA, Bluberry, dorota1987, Catyyy, Magic, slash, Anielka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gosia trochę spanikowałam na poczatku. Czekałam na mieście na męża, chciałam zdążyć do 15 do szpitala, zeby zastać swoją lekarkę, ale sie nie udało, a kontakt kiepski jest do niej ( telefon podaje do swojego męża, który rejestruje na wizyty). Napisałam SMS, może sie odezwa. Szybkie pakowanie, a dziś rano wypralam szlafrok !!!
Ogólnie lekarz jakiś średnio przyjemny był, ale potem nawet wyluzował i sie pośmialiśmy. Ale wiecie na tym ktg mi położne w sr zapisały ze mam sie skonsultować z lekarzem i miałam podpisać, ze zostałam poinformowana. Ogólnie byłam tylko po śniadaniu, dopiero przed 18 zjadłam cokolwiek. Teraz adrenalina schodzi, spać mi sie chce. -
Dziękuje Gosiu, ja nadal przetrawiam ten wybór.
mogliśmy wziąć fotelik w komplecie ale był beznadziejny i mąż kategorycznie nie chciał powiedział, że woli dołożyć pare stówek i kupić bezpieczny fotelik z atestami. Ja oczywiście przezywałam że tak drogo nas to wyniesie ale mezu nie miał nic przeciwko i kazal na cene nie patrzec tylko wybierać to co mi sie podoba
bo to przeciez na lata się kupuje i ma być solidne.
A jetem totalnie wypompowana, maż też padł, zasnął w 10 minut, bidulektyle się nachodziliśmy.. Ale ciesze się, że mam już wszytko bo chyba jako jedyna z majówek nie miałam wózka i fotelika.
Jutro biore się za pranie pościeli, wkładu z wozka i pakuje torbę do szpitala.
Karolcia cudna córcia a pościel bym wzięła te wesołe owieczki
Co do bodziaków to ja mam naprawdę dużo po 15 sztuk z każdego rodzaju i rozmiaru. A prałam wszystko od 56 do 68.gosia86, Karolcia88, Magic lubią tę wiadomość